- Opowiadanie: LRS - Życie

Życie

Powstało bo musiało. Obiecałem więc jest :) Tagu na literkę „e” nie dałem – bo w końcu to nie o tym :)

Oceny

Życie

– Mocniej! Mocniej! – krzyczała w podnieceniu.

– Głębiej! – rozkazującym, nie znoszącym sprzeciwu tonem kierowała poczynaniami partnera. – Jeszcze chwilę… Zaraz dojdę… Taaaak… Cudownie… To jest… To jest życie!

Spoceni po długim wysiłku spojrzeli sobie zadowoleni w oczy. Przytuliła go pełna radości.

– Widzisz, udało się! Trochę to trwało ale cel został w końcu osiągnięty.

Wiele czasu i przekonywania kosztowało ja aby namówić opornego partnera na ten wyjazd. Tyle razy już przecież próbowali. Postanowiła jednak wziąć sprawy w swoje ręce i postawić na swoim. Dowiercenie się do najgłębszej, jak do tej pory, warstwy osadów w końcu dało potwierdzenie – na tej planecie istniało kiedyś biologiczne życie!

 

Koniec

Komentarze

Osiągnąłeś szczyt dowcipu;)

No i jakie odkrycie.

Lożanka bezprenumeratowa

Tytuł drabbla i krzyki kobiety natychmiast każą porzucić myśl, że rzecz dotyczy tego, co Autor chciałby, aby czytelnik pomyślał. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg wyjaśniła sprawę, więc napiszę tylko, że zabawne :) 

Known some call is air am

Na początku myślałem, że będę musiał zrobić fikołka, żeby zapomnieć obraz kolejnego erotyka, ale miło mnie zaskoczyło :)

Quidquid Latine dictum sit, altum videtur.

Sugestywnie napisane. Pasuje do obydwu wersji i to w miarę gładko. Na plus.

Babska logika rządzi!

Uśmiechnęło mi się :)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Życie? Życie! smiley

Cieszę się, że dostarczyłem wam wszystkim chwili uniesienia :)

Żarcik wyszedł, ale nie w moim stylu ;)

Its a trap !

 

Nie jestem fanem ostrych żartów, ale ten jest zabawny :>

Master of masters : John Ronald Reuel Tolkien

Nowa Fantastyka