- Opowiadanie: Jidda - Dziś każda historia wyglądałaby inaczej...

Dziś każda historia wyglądałaby inaczej...

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Dziś każda historia wyglądałaby inaczej...

Biały, puszysty ogonek pędził przed Alicją wśród zielonych krzewów ogrodu. Nagle zatrzymał się na chwilę, a wraz z nim biały królik w białych rękawiczkach i czarnym fraku, spod którego wyzierała kraciasta, zielona kamizelka. W łapkach gryzoń trzymał niewielki, złoty zegarek kieszonkowy. Czerwone oczy wytrzeszczał na jego cyferblat i mamrotał coś pod nosem. Z chrzęstem zatrzasnął pokrywkę zegarka i ruszył znów przed siebie.

 

Elegancki królik dał susa przed siebie i zniknął w norze u podnóża drzewa. Alicja bez zastanowienia zadarła sukienkę i skoczyła za zwierzakiem. Spadała długo. W locie zdążyła umówić się telefonicznie na wizytę do swojego terapeuty, obawiając się, że pościg za odzianym, gadającym królikiem może w przyszłości źle rzutować na jej psychikę i spowodować różne problemy, takie jak ciężka anatidaefobia – psychologowie zawsze dorobią fakty do teorii.

 

Kiedy w końcu opadła na dno nory, spostrzegła, że stoi w obszernej izbie, urządzonej w stylu rustykalno-meksykańskim. W jednej ze ścian znajdowały się maleńkie drzwiczki, za którymi zniknął właśnie ścigany długouch. Nad nimi wisiała tabliczka głosząca: „Aby dostosować swój rozmiar do drzwi do Krainy Czarów wyślij SMS o treści: MINIMALIZACJA na numer 78200. Koszt SMS-a to 2.66 zł z VAT.". Alicja właśnie sięgała do kieszeni po komórkę, gdy usłyszała sygnał oznajmiający przychodzący sms. Kiedy odczytała widomość, przeszył ją dreszcz, opadła na podłogę i załamała ręce. Na ekranie rzuconego w kąt telefonu widniał napis: „Brak środków na koncie".

 

Koniec

Komentarze

Napiszę tak - autorze, skąd u licha pomysł, żeby zdradzać pointę w tytule? Lubisz, jak ktoś Ci spoileruje film? Odbiór tekstu na Twoje własne życzenie był mniej pozytywny, niż powinien. Szkoda. :(

Druga sprawa - żeby w tak krótkim tekście nie wyłapać wszystkich literówek?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Co do tytułu: nie przemyślałam tego, ale już poprawiłam ten błąd ;) Jeśli natomiast o literówki chodzi, to po kolejnym przeczytaniu znalazłam tylko jedną, co nie wydaje mi się, aż tak strasznym przewinieniem ;) Niemniej dziękuje za uwagi ;)

Oooo, ten tytuł jest bardzo dobry. Przyjrzyj sie uważnie pierwszej i przedostatniej linijce. ;)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Dzięki ;)

Ok, jedna usunięta. :) I jeszcze pierwsza linijka drugiego akapitu. A ten wykrzynik na końcu to po co? Pointa sama w sobie jest mocna. Słowo "wyzierała" zupełnie nie pasuje do reszty akapitu, wręcz się z nim gryzie.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Apropos "wyzierała": faktycznie nie pasuje idealnie, ale "wystawała" jeszcze bardziej mi się nie podoba. 

Jeśli chodzi o kamizelkę, to jednak "wystawała" brzmiałoby lepiej. Co zaś do samego opowiadania. Alicja, królik... To jest nawiązanie do "Alicji w krainie czarów"? Nie czytałem, ale widzę jakieś powiązanie. A ta pointa jakoś do mnie nie trafia. Nie wiem, może jestem ciemny, ale kompletnie nie rozumiem tego tekstu ;/.

Biały, puszysty ogonek pędził przed Alicją wśród zielonych krzewów ogrodu - makabryczne...

Ogólnie - pomysł nawet w porządku, nie zachwyca, nie odrzuca. Napisane dość sprawnie, bez fajerwerków.
A morał z tego taki, że lepszy abonament niż karta;)
Sezon na szorta trwa.

Po namyśle daję 3. Tekst jest "dostateczny" - ujdzie.

Biały, puszysty ogonek pędził przed Alicją wśród zielonych krzewów ogrodu - a ja uwazam, ze poczatek jest najlepszy, puszysty ogonek rzadzi :). Tylko laczenie roznych kolorow w zdaniu nie zawsze jest dobrym pomyslem.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Mnie się podobało, jak na shorta. Fajne "alternatywne zakończenie", tudzież wątek współczesności. Do przeczytania i uśmiechnięcia się :)

Pomysł całkiem uroczy, wykonanie średnie.
Gdybym mogła oceniać, byłoby 3(+)

A mnie się podoba, jako odniesienie do dzisiejszych czasów! I ten brak środków na koncie... ;)
Niezłe.

Zgrabne. Pierwsze zdanie zaciekawiło mnie na tyle, żeby przeczytać całość.

MNie się podobało :) Śmiałam się na końcu.
Zgrzytało coś, czego nie umiem nazwac. Nie, nie język! Raczej rozłożenie napięcia? Wstęp jest za krótki, pointa następuje ZA SZYBKO... Ale może to tylko wrażenie?

Faktycznie tekścik trochę krótki, jednak ostatnio cierpię na przewlekłe braki czasu i jak dotąd leku na tę przypadłość nie wynaleziono ;) Mam nadzieję, że następnym razem uda mi się napisać coś nieco dłuższego. I cieszę się, że ktoś docenił pomysł :)

Zabawne :) Przerażające.

Nowa Fantastyka