- Opowiadanie: Krikos - Ludzka Porcelana

Ludzka Porcelana

Z radością chciałbym wam przedstawić mój portalowy debiut! Byłbym niezwykle wdzięczny za wszelkie komentarze. Mam nadzieję, że udało mi się odpowiednio oddać mój pomysł w formie tego skromnego drabble-a :)

 

Słowniczek:

ZS – złote solarne

Oceny

Ludzka Porcelana

 

Statek kosmiczny przypominający ostrosłup wykonany ze złota zbliżył się do powierzchni planety. Po chwili dwunastu stabilizacyjnym silnikom rakietowym udało się uzyskać odpowiedni kąt do lądowania. Właz maszyny otworzył się, a na skutą lodem powierzchnię Europy wyskoczył obywatel Neptuna. Dopiero teraz w powietrzu zmaterializowała się postać Kłusownika. Businessalien szczerząc igłowate zęby wymienił trzydzieści milionów ZS na cylindryczny pojemnik wypełniony kośćmi.

– Myślę, że z Homo sapiens pójdzie ci lepiej. – Mrugnął trzecim okiem do swojego milczącego kontrahenta. – Może oni uwierzą w ten kit o dobrobycie zapewnianym przez oddawanie zębów bogom! – Śmiejąc się, wyjął z zanadrza kombinezonu butelkę, ostatecznie i tak był już spóźniony.

Koniec

Komentarze

Cześć :)

Ja raczej nie od wyłapywania baboli, ale coś mi się tam rzuciło:

 

Statek kosmiczny przypominający ostrosłup wykonany z złota… – ze złota.

-Myślę, że z homo sapiens pójdzie Ci lepiej. – Po pierwsze spacja po myślniku, po drugie ci z małej litery. 

 

Co do treści… Niby w pewnym momencie zrobiło się fajnie i mnie zaciekawiło, ale na koniec nie miałem efektu wow ani nic w tym stylu. A, i może to tylko skutek późniejszej pory i ciężkiego dnia, ale jakoś tak się trochę pogubiłem kto jest kto, kto do kogo i dlaczego… :p

Tak czy owak, może wstawisz coś dłuższego to się bardziej wypowiem :)

Pozdrawiam!

Cieszę się z Twojego debiutu, Krikosie, ale ze smutkiem wyznaję, że nie wiem, co miałeś nadzieję opowiedzieć.

W tej chwili to nie drabble, bo zawiera tylko dziewięćdziesiąt dziewięć słów, ale jeśli zza kombinezonu poprawisz na z zanadrza kombinezonu, będzie całe sto. ;)

Interpunkcja mogłaby być lepsza.

 

wy­ko­na­ny z złota… –> …wy­ko­na­ny ze złota

 

wy­mie­nił 30 mi­lio­nów… –> …wy­mie­nił trzydzieści mi­lio­nów

Liczebniki zapisujemy słownie.

 

-My­ślę, że z homo sa­piens pój­dzie Ci le­piej. –> My­ślę, że z homo sa­piens pój­dzie ci le­piej.

Brak spacji po dywizie, zamiast którego powinna być półpauza.

Zaimki piszemy wielką literą, kiedy zwracamy się do kogoś listownie.

 

Śmie­jąc się wyjął zza kom­bi­ne­zo­nu bu­tel­kę… –> Czy butelka stała za kombinezonem?

Pewnie miało być: Śmie­jąc się, wyjął z zanadrza kom­bi­ne­zo­nu bu­tel­kę

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Zębuszka w wersji SF? Może być, ale nic nie urwało.

Odnoszę wrażenie, że statek wylądował na księżycu, a nie na planecie. Ja bym napisała “Homo sapiens” – dużą i kursywą.

Babska logika rządzi!

Też nie urwało, choć jakiś pomysł w tym jest. Witaj na portalu :)

Jak wyżej, więc może spróbuj z czymś dłuższym (ale nie szalej!), gdzie będziesz mógł przedstawić bohaterów i fabułę…

 

Z drobiazgów: słowniczek to ZUO, zwłaszcza dla tak krótkiego i nieskomplikowanego tekstu. Zamiast złote solarne mógłbyś mieć jakieś solary i po problemie, jedno słowo. Bo to brakujące powinieneś wypełnić tak jak sugeruje Reg.

Drabble miałby szanse być lepszy, gdybyś niepotrzebnie nie opisywał statku, ale skupił się na interakcji między postaciami. Bo w obecnym kształcie nie bardzo wiadomo, kto, co, po co i dlaczego. Lepiej niż z kim? Na co był spóźniony?

 

Btw na mój gust najlepszy jest tytuł, ale spodziewałam się po nim zupełnie czegoś innego :/

http://altronapoleone.home.blog

Dziękuję za wszystkie komentarze i zwrócenie mi uwagi na błędy :)

 

Finklo, sprawdziłem, masz rację z “Homo sapiens”.

 

W ramach wyjaśnień śpieszę dodać, że wspominając w drabble-u zlodowaciałą Europę, statek w kształcie piramidy oraz nazwę naszego gatunku, chciałem odnieść się do prehistorii i tajemniczego wyginięcia przedstawicieli Homo neanderthalensis.

 

Powoli będę się przymierzał do jakiegoś krótszego opowiadania, ale może jeszcze kiedyś uda mi się was zaskoczyć jakimś lepszym drabblem. Zdecydowanie skupię się w przyszłości na jaśniejszym, bardziej przejrzystym nakreśleniu fabuły i postaci.

 

 

 

 

wspominając w drabble-u zlodowaciałą Europę, statek w kształcie piramidy oraz nazwę naszego gatunku, chciałem odnieść się do prehistorii i tajemniczego wyginięcia przedstawicieli Homo neanderthalensis.

Sorry, nie wyszło… Może za krótka forma, może za dużo o silnikach. I nadal niestety nie wiadomo, o co chodzi. A kwestia wyginięcia neandertalczyków nie jest już dla nauki aż tak tajemnicza, jak chcieliby zwolennicy piramid ;) Istnieją dość szczegółowe przesłanki co do cech, które zadecydowały o tym, że H.n. stał się ślepą uliczką ewolucyjną, choć ponoć pozostawił nam trochę genów. Nie całej populacji, ale jednak. Ponoć nawet da się to sprawdzić w genomie, ale nie wiem, nie wczytywałam się w te doniesienia jakoś bardzo szczegółowo.

http://altronapoleone.home.blog

Cześć, Krikosie! :)

 

Niestety drabbelek mi niczego nie urwał, ale to jest taki specyficzny rodzaj opowiadania, w którym trzeba mieć bardzo, bardzo opanowane umiejętności pisarskie :). No nie jest to coś łatwego.

Pomysł ciekawy, choć o tym wyginięciu Neandertalczyków w życiu bym nie pomyślała, gdybyś tego nie napisał :D

 

Czekam na dłuższą formę i pozdrawiam!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Przeczytałem, pomyślałem nad komentarzem, a potem przeczytałem opinię sy i nie pozostaje mi nic innego, jak się pod nią podpisać. ;)

Pomysł dobry, ale w wykonaniu czegoś brakło… Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale – trochę więcej tekstu! :) 

Nie wiem czy taki był twój cel… ale się ubawiła trochę ;) 

Musisz bardziej przykładać się do szczegółów. Sto słów a kilka potknięć, w tym pomylenie księżyca z planetą. Niemniej jednak widzę, że kierunek starań obrałeś dobry :) Ćwicz dalej.

Drakaino, ale też część neandertalczyków miała trochę genów Homo sapiens, chociaż nie pomogło im to w przetrwaniu ;p Co ciekawe, tylko rdzenni mieszkańcy Afryki Subsaharyjskiej nie mają żadnej domieszki od naszych kuzynów w DNA.

 

Sy, Barniuszu, postaram się poprawić, bo jednak tekst powinien bronić się sam :)

 

Firiel, to chyba zależy od poczucia humoru, ale cieszę się, uśmiechów nigdy dosyć ;p

 

Blacktom, zdecydowanie biorę sobie tę uwagę do serca. Mam już pomysł na szorta, więc tym razem postaram się, żeby żaden szczegół mi nie umknął.

 

Dziękuję wszystkim za komentarze :)

Nowa Fantastyka