- Opowiadanie: gnoom - Anioł

Anioł

Dyżurni:

brak

Oceny

Anioł

Ujrzałem anioła co na krześle siedział

O swej wspaniałości nic a nic nie wiedział

Ja też nie wiedziałem, później zaś odkryłem

Że póki go nie znałem to w sumie nie żyłem

Na ławce czy dachu nie sądził, że zdoła

Młody chłopiec zdobyć miłości anioła

Tak się jednak stało, a ten w swej hojności

Dał głupkowi klucze do nieskończoności

Koniec

Komentarze

Hmmm. No tak.

Wiesz, że poezja mnie nie rusza? Ale rymy częstochowskie potrafią…

Babska logika rządzi!

Cieszę się, że bohater, ujrzawszy anioła w pozycji siedzącej, okrył w sobie pragnienie świadomego istnienia, dostał fajne klucze i chyba jest szczęśliwy. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Widzę, że się przekonałeś i dzielisz się swoją poezją ;)

Wiersz całkiem dobry (choć jak na mój gust nieco za krótki i zbyt optymistyczny → znasz moją poezję xD)

Rymy faktycznie, jak to zdążyła zauważyć i zgrabnie ująć Finkla, nieco częstochowskie. Ale za to Cię bynajmniej nie ganię, albowiem sam używam takich samych (o czym się od ww dowiedziałem ;)

/Then waken by rumble ancient wind-mariner /Howled loudly crushing his freezed dark lungs as bellows /Calling all ashy hordes hidden in caves below /To unchain the beast meant to be the beginner.

Dziękuję za przybycie i przeczytanie. Mam nadzieję, że nie zepsułem ci dnia, Finklo. :D

Wiersz wrzuciłem jako, że nieskromnie uznałem go za jedno z lepszych moich dzieł w tej dziedzinie oraz z wewnętrznej potrzeby zapełnienia mojej twórczej pustki na tym forum, która towarzyszyła mi od listopada.

"Nie wierz we wszystko, co myślisz."

Spoko, mój dzień nie tak łatwo zniszczyć. ;-)

Babska logika rządzi!

Nowa Fantastyka