- Opowiadanie: sfun - Przeznaczenie

Przeznaczenie

Po przebudzeniu, zanim sen wyparuje. Ostatni mój tekst na dłużej.

Dyżurni:

joseheim, beryl, vyzart

Oceny

Przeznaczenie

– Ale ja nie chcę! Mamo, czemu nie mogę być bohaterem? – Mały potworek o łysej główce i wielkim, kluchowatym nosie nie odpuszczał. – Chcę zostać bohaterem!

– Ależ mój paskudku, mówiłam ci już, że nie takie jest nasze przeznaczenie! Dobry trollek, to zły trollek… już i tak wprawiasz mnie i tatę w zakłopotanie przy znajomych! – Mama trollica cierpliwie tłumaczyła synkowi oczywistą oczywistość. Widział kto kiedy trolla bohatera? Trzeba… “pogadać” z tym pisarzyną od siedmiu boleści. Już ona mu da siedemset boleści!

***

– I? – autor wiedział, że z trollami rozmawiać trzeba jak najprościej, nie zrozumieją żadnych metafor, czy aluzji. Taka rasa. A z paskudkiem rozmawiał już wielokrotnie, próbując namówić go na epizodzik w opowiadaniu. Na to musieli jednak zgodzić się jego rodzice, na piśmie. Gdyby tak jeszcze chciał brzydalowi dać jakąś krwawą, brutalną scenę, jego rodzice zgodziliby się w okamgnieniu… Uważali nawet, że śmierć małego byłaby dobrym pomysłem, przynosząc im dumę… w końcu spłodzić kolejnego potworka, to żaden problem… Niestety, autor miał jakieś dziwne pomysły, silił się na oryginalność.

 

– Mowy nie ma. Powiedzieli, że nie taka jest rola trolli, że to nie nasze przeznaczenie…

– Może mają rację smyku. Wczoraj miałem delegację wkur… wkurzonych czarodziejów i wojowników, cały sen suszyli mi głowę, że to nie do pomyślenia, że na pewno ktoś już wpadł na ten pomysł, więc odpuść sobie autorze… ale wiesz co?

– Co?

– Pieprzyć to. Ja tu jestem bogiem!

 

Koniec

Komentarze

Odnoszę wrażenie, że tekścik ten powstał w trzy minuty, pod wpływem natchnienia, i został od razu wrzucony tu, na NF. Jakaś tam idea prześwieca, może nawet ciekawa, ale jest podana pobieżnie, chaotycznie i w sposób niedopracowany.

 

A ogr i troll to nie to samo, poza tym troll jest przez dwa el.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Dzięki. Tak bylo, kajam się… ale, może arogancko, przepraszać nie będę. Wrzucane są tu długie i rewelacyjne teksty, ostatnie opki Finki, Ochy i Sary Leiss wydałbym nawet w zbiorze opiwiadań, gdybym oczywiście mógł. Wrzucane są tu też makabrycznie niedopracowane opki… słowem jest miejsce i na mydło i na powidło a ten tekst jest na przeczytanie przy kawie dla mnie w sam raz. IMO oczywiście.

Przed czytaniem skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą. Lub psychologiem.

IMO też. Leciutki, bez nadymania się. Zmniejsz tylko w drugim akapicie ilość słówka “małego” – cztery albo pięć razy użyłeś tego.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

A ja, Sfunie, takiego wyjaśnienia nie przyjmuję do wiadomości. Rozumiem, że czułeś nieprzepartą chęć podzielenia się najnowszym dokonaniem, mimo że prezentuje się ono dość marnie, ale na przyszłość wolałabym czytać teksty przemyślane, dopracowane, mające, że tak powiem, ręce i nogi. Sens też się przyda. ;-)

Nie powiększaj grona tych, którzy, jak sam napisałeś, wrzucają tu makabrycznie niedopracowane opka (tak, Sfunie, opko jest rodzaju nijakiego i wypadałoby odmieniać je właściwie), nie zaśmiecaj strony byle jakimi zdaniami, bo potrafisz napisać opowiadanie naprawdę porządne. Jeśli zechcesz. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Bemik poprawki (wstyd, że w tak krótkim tekście trzeba coś poprawiaćangry ) wprowadzone. Pisałem już, że jestem niecierpliwy? Pewnie pisałem.

 

@Regulatorzy: W poprzednim opowiadaniu zapomniałem podziękować za wskazanie mi błędów. Robię więc to tutaj.

Hmm… co do sensu… jest SENS i jest sens… tu jest właśnie ten ostatni, bez, jak to napisała bemik: “nadymania się” Ten sens jest, kiedy zapadasz w głęboki sen, tuż przed pobudką:)

 

Opek… zapamiętałem. Dzięki.

 

Ostatnie słowa komentarza bardzo miłe, ale chyba już nadużywam słowa “dzięki” Chociaż mówią, że nigdy go dość:)

Przed czytaniem skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą. Lub psychologiem.

– Może mają rację smyku. ---> przecinek przed wołaczem.

Sfunie, ja Ciebie pocieszę. Tylko trochę, ale jednak. Fakt niezbity, sporo już tekstów z podobnym uwypukleniem roli i doli autorów, ale między piątym a siódmym łykiem kawy czyta się to z lekkim uśmiechem.

Nie, Sfunie, nie opek, ale OPKO!

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ożeszku rwa – nie! Dwa razy źle! Chyba wstałem lewą nogą. Jedną i drugą…

OPKO, OPKO, O.P.K.O! Teraz chyba zapamiętam.

Przed czytaniem skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą. Lub psychologiem.

Pisz “opowiadanie” i będzie po problemie!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Ja się uśmiechnęłam. Co prawda dostałam już tekst po poprawkach. Całkiem zabawny i sympatyczny.

I dziękuję za umieszczenie mnie na prywatnej liście autorów do druku w zbiorze opowiadań, chociaż nieco obawiam się, że mnie z kimś pomyliłeś. Bo moje “ostatnie” opowiadanie jest ze stycznia. ;)

Ale i tak miło.

Przykro mi sfunie, ale to opk…(?) opowiadanie(;-)) to

mydło.

 

Pozdrawiam!

 

Aha, co to znaczy:

“Ostatni mój tekst na dłużej”?

To jakaś… metafora?

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Zastanawiam się, czy w języku polskim występuje słowo – opko ---

może osoby bardziej kompetentne mnie oświecą. Czy to jeszcze jest portal mający pretensje do nazywania się “literackim”? A może to słowo znalazło swoje miejsce w literaturze polskiej przez tzw. “zasiedzenie”?

Dlaczego tak poniewiera się klasyfikacją – “science fiction”? To już jest jakaś literacka epidemia. W tym “opku”, tyle jest naukowej fantastyki, co siarki w zapałce. Pozdrawiam raczej nie uśmiechnięty.

A ja tam czasem lubię przeczytać  “bąbelka” takiego, jak tekścik sfuna.  Zabawa słowem i pomysłem to fajna sprawa, szczególnie, gdy ubrana jest w zupełnie zgrabną formę.

 

Słówko “opko”  to wybebeszony, językowy koszmarek. Nie trawię go. 

Michał! :-) Zgadzam się z regulatorzy, że gdybyś zechciał, to mógłbyś napisać coś znacznie lepszego! Lubię bardzo Twoją pokręconą wyobraźnię, ale czasami mam wrażenie, że jesteś zbyt niecierpliwy, aby nadać jej odpowiednią formę, a niestety bez pracy… Zaniepokoiło mnie to :”na dłużej”… Brakowałoby mi Twojego towarzystwa na portalu…

Jeśli chodzi o opowiadanie, to trollek mnie rozczulił, odczułam klimat granicy między jawą i snem. Miałabym ochotę na więcej, gdybyś tylko zechciał ruszyć 4litery i napisać coś dłuższego :-)

Tekścik sympatyczny.

Tylko ani to op(owiadan)ko, ani SF. Dlaczego nie “szort“ “inne”?

Babska logika rządzi!

Przeoczenie. Już poprawiam.

 

 

 

 

Przed czytaniem skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą. Lub psychologiem.

Saro na portalu będę cały czas, ale postanowiłem zacementować moją pokręconą wyobraźnie, dopóki nie skończę Hazardzistów. Jeśli w ogóle ich skonczę, bo mam coraz więcej wątpliwości, czy opowiadanie jest dość spójne i co ważniejsze wzbudzi w czytelniku ciekawość. Wydaje mi się, że na razie spójność jest zachowana, a po “odleżakowaniu” (tutejsza rada nr.1) ponowne przeczytanie dało mi sporo radości. Problem w tym, że teraz nie bardzo wiem jak zakończyć wątki, spiąć wszystko…

Dwa tygodnie zmarnowałem też, wypytując w sieci znajomych naukowców o detale, tylko po to, by uświadomić sobie, że… będą zupełnie inne, niż to, co możemy sobie obecnie wyobrazić:P

Przed czytaniem skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą. Lub psychologiem.

Ufffff :-)

Powiem tak. Uśmiechnąć się można, a to plus. A potem należy zdać sobie sprawę, że od takiego króciutkiego tekstu nie ma potrzeby wymagać wiele więcej.

Mogę być na nie, mogę? No dobrze, więc nie podobało mi się. Tekst wygląda na niestarannie napisany, a że fabuła go nie ratuje, to pisać chyba nie muszę? ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nowa Fantastyka