- Hydepark: Wszyscy piszemy historię - Edycja II

Hydepark:

Wszyscy piszemy historię - Edycja II

Mam nadzieję, że ktoś jeszcze pamięta tę zabawę ? Jeśli tak, to chciałem rozpocząć drugą edycję. Nie wiem jak Was, ale mnie ogromnie śmieszyła tamta historia, ale... teraz będę narzekał :)

 

Tak sobie pomyślałem, że lepiej byłoby zrobić taki luźny graficzek osób, które chciałyby wziąć w tym udział. Żeby nie było niepotrzebnego bałaganu, a historia mimo wszystko zrobiła się odrobinę sensowna (oczywiście i tak nadal brniemy w absurd).

 

Takie postacie jak :Juan Meksico, Kim Coś-tam Coś-tam, John Rinos, pradawny potwór Sridziajawardanapurakotte Samuel Filip Cavendish, Etti Fasol czy Kim Orson 66 domagają się powrotu. Komunizm znów wyciąga swoje łapska po inne łapska.

 

Jeśli ktoś będzie chętny niech się w temacie wypowie. Jak już zbierzemy ludków to wystartujemy.

 

Dla tych, którzy nie wiedzą o czym mowa, powiem tylko, że piszemy tekst wspólnymi siłami. Każdy może dopisać jedno zdanie. Podkreślam JEDNO ZDANIE :)

 

Jeśli będą chętni, to postaram się później to opowiadanie ogarnąć, poprawić w miarę możliwości i wrzucić w dział opowiadania ku ogólnej radości itp..

 

No to tyle chciałem rzec.

 

Czekam na odzew :)

 

Pozdrawiam,

 

R.

Komentarze

obserwuj

A z chęcią wcisnę swoje trzy grosze.

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Zdania, panie koik80 :) Choć w dzisiejszych czasach każde pieniądze są na wagę... pieniędzy?

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Zdania dorzucę za free, panie meksico! :) Grosze zostały rzucone (choć miałem je wciskać...).

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

och, po moim zdaniu będzie śmiechu co nie miara

ja!ja!ja!ja!

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

To ja też chcę ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

To i ja spróbuję, najwyżej po drodze się wykręcę ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Też mogę, pewnie będzie kupa śmiechu :)

No to poczekamy jeszcze trochę, bo może ktoś się zgłosi :) A potem zrobię listę, której ostatnio nie mieliśmy i trochę bałaganu było. Ale i wspomniana kupa śmiechu też była obecna :)

Dzięki za odzew :)

Pozdrawiam,

R.

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Instynkt stadny bierze górę i ja też mogę coś dorzucić :)

No to i ja się zgłoszę. :)

Jeśli czegoś nie pokręciłem, na chwilę obecną mamy taką oto listę.

koik80

kakasasadd1

Russ

joseheim

beryl

fanta

Kalep

Deckard

Ogłaszam, że już jutro założę nowy wątek i zaczniemy zabawę. Wtedy też przedstawię kolejność dodawania i ewentualne zasady(brrr, co za słowo). 

Pozdrawiam,

R.

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Kupa śmiechu jest najważniejsza.

Tylko pamiętajcie, żeby w razie czego komentować TU, a nie tam : ) Tam tylko zdania do historii.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Czy ja się jeszcze mogę dołączyć?

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

@kakasasadd1: nie uśmierć tej chupy od razu :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Czy można czasem coś podrzucić poza kolejką?

Trzymajmy się kolejki, po to jest.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ja też bym jeszcze chciała, mogę?

możecie. :) 

meksico

koik80 

kakasasadd1 

Russ 

joseheim 

beryl 

fanta 

Kalep

Deckard

Ceterari

Homar 

Ocha

 

Kolejka jest ważna, żeby dwie osoby nie pisały jednocześnie, bo były takie sytuacje :)

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Była taka osoba, co pisała 5 zdań sama ze sobą.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ach, taka obserwacja poboczna :P

Jak ktoś kiedyś napisze, że na "NF" udziela się "maksymalnie 10-15 tych samych osób" to pokażcie mu ten temat chociażby :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

kakasasadd1  chyba trochę zaspał :)

Proponuję, żeby już Russ dopisał zdanie. 

a kakasasadd1 bedzie miał okazję w następnej turze :) 

No wiem o kim mowa berylu :) Ale to wynikało z tego, że wielu się pod koniec wykruszyło. 

http://tatanafroncie.wordpress.com/

kakasasadd1 nie zabił mi zwierzątka:)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Poszło.

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Ok, Russ, nie mam zielonego pojęcia, o co Ci chodzi... O.o

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Trzymała chłodną lufe beryla? :D

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Beryl to broń taka, karabinek, następca popularnego kałasznikowa. Co jednak stawia pod znakiem zapytania stosowanie go przez jakiekolwiek żony - nie zmieści się w torebce :)

Bo to nie jest zwykła żona ; p

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Tylko była żona, z berylem.

Russ, Ty zboczeńcu  :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Chciałabym bardzo móc dopisać swoje zdanie, może nawet kilka. Czy jeszcze można?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Zanim zajrzałam tutaj - oczywiście niechcący pokrzyżowałam Wam szyki :D. Była żona pojawi się zapewne nieco później ;)

Emm... no tak, nie wiem czemu to zrobiłaś, ale w porządku  ;P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Kurde, spację w swoim zdaniu zjadłem. Edycja komentarzy by się przydała :)

Kurde, cały dzień jestem w biegu i zapomniałam o Meksicowej historii. A potem, gdy zajrzałam, okazało się, że już moja kolej i to już w zasadzie od prawie-wczoraj. Ponieważ miałam jakieś dwie minuty do wyjścia z domu (a nie wiedziałam, że wrócę dzisiaj :P), nie chcąc, by przepadła moja kolej, palnęłam coś z głupia frant :P (wiedziałam, że tak się to skończy!).

Fanta, jest ok:). Nie desperuj. To od Ciebie zależy Twój fragment :). Rosalinda fajna, do Józefiny ktoś wróci jeśli zechce. 

A chupa nadchodzi... :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

regulatorzy - zapraszamy :) Ustaw się na końcu kolejki :)

meksico 
koik80  
kakasasadd1  
Russ  
joseheim  
beryl  
fanta  
Kalep 
Deckard 
Ceterari 
Homar  
Ocha

regulatorzy

Coraz dłuższa ta lista :) Fajnie. 


http://tatanafroncie.wordpress.com/

Dopiszcie jeszcze mnie, tak pięknie proszę :) Tekst zaczyna się rozkręcać :D

meksico 
koik80  
kakasasadd1  
Russ  
joseheim  
beryl  
fanta  
Kalep 
Deckard 
Ceterari 
Homar  
Ocha 
regulatorzy

Antona Ego

 Proszę :)

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Ocha, nie desperuję. Tłumaczę się :D

Ładnie się rozwija, rzeczywiście :D

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Antona Terminator... :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

ja się zgłaszam! ;D

Hi, hi, hi. Ciekawam, co teraz zrobi Rosalinda :D Już nie ma kim szantażować Barabasza. Hi, hi, hi :D

:(

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

No widzisz, a ja chciałam berylem Rosalindy zastrzelić El Russa, ale się w ostatniej chwili zlitowałam. A tu taki numer :).

Może powróci?

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Strzelają, porywają, co za czasy!

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Tak sobie właśnie myślałam, czy nie pociągnąć wątku El Russo. No, wiecie, przygody w równoległym świecie, które mają wpływ na przygody Barabasza, a na końcu wielkie spotkanie [niekoniecznie z happy endem]. Tak tylko sobie pomyślałam... :)

W końcu El Russo nie został unicestwiony. Musi się jeszcze pojawić!

Kolejka za nami, a tu już tyle się wydarzyło :D Mnich mnie zabił :D

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Puzzelkowa

meksico 
koik80  
kakasasadd1  
Russ  
joseheim  
beryl  
fanta  
Kalep 
Deckard 
Ceterari 
Homar  
Ocha 
regulatorzy 
Antona Ego

puzzelkowa

Proszę bardzo :)

Czekam na Twoje zdanie :)

http://tatanafroncie.wordpress.com/

mnie wypisz

a jednak wziąłeś udział ; P Nie po kolei!

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ceterari, jaki mnich? :]

kakasasadd1 - wypisuję. Ale zdanie widzę? :P

 

meksico 
koik80   
Russ  
joseheim  
beryl  
fanta  
Kalep 
Deckard 
Ceterari 
Homar  
Ocha 
regulatorzy 
Antona Ego 
puzzelkowa


Oto najnowsza lista. A teraz mała prośba. Każdy kto chce się wypisać lub wpisać, niech przeklei listę i ewentualnie się doda tudzież ujmie. Ok? :) 

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Ja troszkę wyprzedziłem, za co przepraszam.

Teraz puzzelkowa 


a potem lecimy od nowa :) się mi rymło

http://tatanafroncie.wordpress.com/

a ja sie wciałem, sorki; puzzelkowa na stałe po Tobie? ja po niej od next kolejki?

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Teraz czekamy na Puzelkową.

Potem ja (trochę poza kolejką ale musimy to unormować)

i od nowa lecimy:

meksico 
koik80   
Russ  
joseheim  
beryl  
fanta  
Kalep 
Deckard 
Ceterari 
Homar  
Ocha 
regulatorzy 
Antona Ego 
puzzelkowa



Jeśli kogoś pominąłem, to dawać znać.

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Piszcie po jednym zdaniu, a nie po dwa... To już cała fraza.

joseheim, najpierw napisałem, a później tutaj poprosiłem o wypisanie

Wiedziałem, że mi się dostanie... never more. :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

RogerRedeye - a czemu Ciebie nie widzę na liście? Już się wpisywać!

http://tatanafroncie.wordpress.com/

"Kasa na dzieciaka!"

Umarłam :D

Meksyk, oszukujesz ; (

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Meksyk odwala Meksyk! :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

meksico 2013-01-31  19:49
Teraz czekamy na Puzelkową
Potem ja (trochę poza kolejką ale musimy to unormować) 
i od nowa lecimy:


Toż pisałem wyżej, że tak właśnie zrobię. 

Jeden jedyny raz, żeby już teraz było dobrze. Proszę o skupienie ;)

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Skupiony, wracamy na kolejkowe tory!

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Russ, co to znaczy buńczy? ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Skrót myślowy pewnie, od Buńczuczny :) Tak tera młodzież pisze niestety. Byłem - bł, dałem - dł, buńczuczny - buńczy...

Tragedyja :)

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Heh, nigdy się z takim czymś nie spotkałam. Bł? hahaha :D

Ja tam znam "bd". Albo c'nie?.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A ja mam to w wersji ingliszowej... :/ 4U, tmrw, CU, How RU itp.

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Robi się ciekawie; wielkie problemy na głowach...

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Co to TMRW? ; P

 

Ogłaszam niniejszym, że mnie i Beryla nie będzie aż do środy wieczorem, więc bawcie się bez nas ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

tmrw - tomorrow, tak myślę :)

Antona dobrze myśli. :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Wszystkich wyzabijacie i nie będzie już żadnych bohaterów, o których by można pisać :(

Zawsze mogą cudownie powstać z martwych.

Zawsze możemy cudownie narodzić nowych.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

A kto powiedział, że zginęli? Nie wiesz, co robi amunicja z beryla :D

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Zabija śmiechem.

A, rozumiem. Czyli rzecz z bohaterami ma się jak w japońskich kreskówkach: "zabili go/ją i uciekł/a" :)

A niech wam będzie.

Najwyżej w następnej kolejce uśmiercę Barabasza. Na śmierć. :)

Jakoś tak telenowelą trąci... :) W dodatku jakby się Tarantino z Rodriguezem za kręcenie seriali zabrali.

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

A gyby się okazało, że ten nasz wymyślony świat gdzieś sobie tam istnieje? Jak w "Świecie Zofii"? Barabasz, Rosalinda, Józefona, amarantowy, El Russo, Chupacabra... istnieją, żyją, czują... A o ich losach, ich życiu i śmierci decyduje banda forumowych żartownisiów...

Tak tylko sobie myślę...

Niczego nie piłam ani nie brałam.

Antona, taka wiedza tylko pogorszyłaby ich sytuację...

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Okej, to postanowione:
Od teraz opowiadanie piszemy jako scenariusz nowego Kill Billa, albo Sin City.
Barabasza zagra Samuel L. Jackson, a El Russo Danny Trejo.

Oczywiście oznacza to, że jeśli nasi bohaterowie naprawdę istnieją, to mają przerąbane. Bardzo. :) 

Mają przerąbane bardziej niż przeręble na stawie.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ceterari, wcale nie twierdzę, że by ich to pocieszyło ;) Taka trochę głupia refleksja mnie naszła po komentarzu Deckarda :)

No, chyba tylko X-menów nam jeszcze brakowało .

Poczekaj, wszystko jest możliwe ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Tylko żeby się to tak nie skończyło że każdy w swojej kolejce krzyżuje następne uniwersum z naszym opowiadaniem. Będzie sto pięćdziesiąt postaci i żadnego wątku głównego :)

Wolverine został tylko wspomniany. Nie bierze bezpośredniego udziału w wydarzeniach :) A dzięki temu przeszłość Barabasza - bo zakładam, że on jest tym "główniejszym" bohaterem - nabierze kolorków ;P

Ciekawe, kto był matką...

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Ja nie chcę wiedzieć...

A ja właśnie, że chcę wiedzieć i chyba z tej niezaspokojonej ciekawości nie zasnę dzisiaj.

A ja wiem, ale Wam nie powiem :]

Powiesz, powiesz... :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Nie powie... jak już, to raczej napisze ;P

Chyba, że ktoś ją uprzedzi ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Puzzelkowa, pobudka! :)

Od trzydziestu godzin trwa twórcze zaparcie.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Lećcie dalej, gdy się zjawi, można ją potem wpuścić, by nadrobiła swoją kolejkę :) Przecież takie zasady zostały ustalone.

I ja właśnie w tej sprawie - przez najbliższe dwa tygodnie (do 19 lutego) będę miała mocno ograniczony dostęp do netu, więc proszę o wypisanie mnie póki co :(

offtop (sorry): Antona - w sprawie konkursu pozostajemy w kontakcie. Maila jakoś będę mogła odebrać z raz na dwa dni, a fantastykę.pl mogę czytać w telefonie (z tym że na nim niemożliwe jest logowanie się, mam ciulową przeglądarkę).

Bawcie się dobrze!

fanta, przyjęłam. Bez odbioru ;)

Ale nuda. Nic się nie dzieje...

Ale jak się już zadzieje, to potem nie zechce się zatrzymać w dzianiu.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Minęły dwie pełne doby, a nowego zadania nie widać...

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dawaj Pan, Panie Meksyk! :) A później ja...

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Nie było puzzelkowej, a i meksico ni piszu, ni widu, ni czytu... Wio koiku, bo Ty to się postarasz!

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

No, koik, dawaj!

Dałem, dałem :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Aaa! <stara się uspokoić, bierze głęboki wdech> Koiku, skąd wiedziałeś, kto był matką? Albo inaczej: jak, na bogów, dostałeś się do moich myśli?

To nie jest trudne; trzeba się skupić i... nie przerazić! :)

No dobra, jest trudne. ;)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Odrobina prywatności - czy proszę o tak wiele?

Ech...

Myślisz, więc jestem! ;)
Nie, to nie :P

Egoistka... Introwertyczka...
Skąd teraz czerpać inspiracje do opków? :/

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Z własnej łepetyny :)

"Czego pragną kobiety" widziałeś?

To nie zachowuj się jak Mel Gibson w pierwszej połowie filmu ;P

A widziałem, widziałem. To ten gość, co w filmach często biega; pewnie się to kobietom podoba:)
Już nie dręczę. :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Też bym biegała, jakbym miała na plecach wszystkie wojska angielskie, a do obrony trochę niebieskiej farby... ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

A ostatni movie? Get the gringo? (Z zabójczymi pukawkami wiadomo; też bym zmykał). Mówię Wam, coś w tym jest na rzeczy... Poślady... ;)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

W razie czego nie poganiać nie. Swoje dopiszę jutro, bo dzisiaj już nawet nie mam czasu czytać tego, co dopisaliście ostatnio.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie będzie mnie do poniedziałku, więc skróćcie chwilowo kolejkę o moją paskudniastą osobe :).

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Ależ namieszaliście...

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

No, teraz to się dopiero namieszało...

Samo się namieszało? Samo? Jak tu przyszłam, to już było namieszane. No to wsadziłam kij w mrowisko. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Oj, ciekawie się namieszało, ciekawie... :)

A czy ja coś mówię, że coś nie ten tego:). Teraz Antona, więc uwaga! Jak ona już coś wymyśli :). Biegnij, Antona, biegnij!

Ja już swoje napisałam parę minut temu :)

No widzisz, dopiero zauważyłam. jak na Twoje możliwości to lajtowa przebieżka :))).

No, toś mi pojechała po ambicji.

Challange accepted.

Niech no tylko znowu będzie moja kolejka...

Jak dla mnie, to trochę za dużo tego mieszania. W sumie fajnie by było stworzyć jakąś historię, a nie błądzić :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Beryl ma trochę rację :)

Za dużo się bohaterów tworzy i za mało się dzieje, albo jak już się dzieje to się nie wiadomo co dzieje. Ale tak już jest we wspólnych historiach, że każdy chce swoją cegiełkę dołożyć :D

Przepraszam, że mnie nie było. 

Wróciłem :)

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Popieram. Mam wrażenie, że zdążamy trochę donikąd. Albo raczej kręcimy się w kółko :).

No to ja oficjalnie proponuję trochę powściągnąć chęci, by w każdym zdaniu namieszać. Postarajmy się jednak do czegoś tę historię doprowadzić ; P
Ojej. Ja nie pamiętam o co chodziło z tym Sir...coś tam, Meksyku.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Dołączam się do grona popierających, hm, wymyślenie choć szczątkowej fabuły, a nie dręczenie bohaterów w niekoniecznie zabawny sposób.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Zgadzam się. Normalnie nie przeczytałbym nawet czegoś, gdzie co chwilę widzę: a jednak nie... blablabla. A okazało się, że jednak nie... A to nie było to, tylko to...
Czekam na sensowną akcję i obiecuję nie mieszać. :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Koik, chyba nie rozumiem, czemu to, że wszyscy lubili jego brata, było niebezpieczne dla Sridziajawardanapurakotte? ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Bo są bliźniakami (dobrem i złem) i ten na eS chce być tak strasznym, by znów wszyscy w portki tentego...

A jak brat się zbudzi (chodząca miłość), to jak tu image budować, bliźniakiem będąc? :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Wielcy pisarze bywaj dla współczesnych niezrozumiali... :D foch!

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Popieram ideę niemieszania. Zawieszam nadszarpniętą przez ochę ambicję i wezmę udział we wspólnych wysiłkach wymyślenia czegoś w miarę sensownego :)

Już nie grzebnę kijem w mrowisku, nie będę też wsadzać go też między szprychy. Wymienię się ze stryjkiem i teraz będę mieć siekierkę.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Akcja pędzi na złamanie karku!

No, ja nie jestem w stanie nadążyć, takie tempo narzucili ;)
A tak na marginesie, to może jednak będziemy pisać po tym jednym zdaniu, a nie całe akapity z jedną kropką? 

Mnie do odwołania wypiszcie z listy.

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Popieram Deckarda.

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

OK. Rozumiem, że mniej więcej jeden wiersz.

 

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Myślę, że trzy mogą być takim nieoficjalnym limitem. Żeby po prostu nie było zbędnych, nic nie wnoszących opisów i porównań, które tylko niepotrzebnie wydłużają zdania.
Fakt, niektóre są zabawne, ale przez te żarty stoimy z naszą historią w miejscu. :)

Stoimy, to mało powiedziane. Ja mam wrażenie, że tkwimy po kolana w zastygłym betonie.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

A tam, od razu w betonie, i to zastygłym. Powiedzmy, że w ruchomych piaskach - jeszcze mamy jakieś szanse żeby się wygrzebać o własnych siłach ;)

Skoro piaski są ruchome, to może i historia niebawem się ruchnie.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Wolałbym tego uniknąć. Jeszcze się kolejna pojawi, a wtedy już na pewno nie wyrobimy.

A ja nie popieram żadnych nieoficjalnych limitów i będę pisał ile mi się podoba :) Jak chcecie, to się ograniczajcie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Wszem i wobec ogłaszam, że nie mam głowy do tego wszystkiego. Nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem. Żebyście się więc na przyszłość nie musieli niecierpliwić, rezygnuję z udziału w zabawie.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Dymisje i abdykacje. 

Do jutra prosiłbym zadeklarować, kto jeszcze w zabawie zostaje :) 

Najlepiej będzie jeśli rezygnujący wrzuci tu komentarz o treści "REZYGNUJĘ". Będę wiedział wtedy, że na pewno na niego nie czekamy.

Mam pewien plan, ale to dopiero, gdy już zostaną najwytrwalsi :D

Pozdrawiam,

R.

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Zostaję

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Ja też zostaję.

Oczywiście, zostaję!

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Rezygnuje

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Zostaję

Zostaję.

Rezygnuję

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Stanowcze może zostaję

Rezygnuję.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Przemyślałam sprawę i rezygnuję.

Przemyślałam sprawę i jeszcze nie wiem. Zależy co się z tego urodzi, bo na razie przydałaby się benzyna i zapałki...

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

A zabawa jeszcze trwa?

Ja bym proponował zacząć od nowa, z nowym składem - ustalić jakieś luźne założenia, cel tekstu, może jakiegoś konkretnego bohatera.

Meksico mówił, że ma jakis plan. :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

A, zapomniałem ;) Tylko mógł powiedzieć teraz, może niektórzy z rezygnujących by jednak zostali.

Na "plan" pewnie kookną i może powrócą. :) Meksiko wciąż pewnie planuje...

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Dobrze zaplanowany plan może stać się podstawą nieplanowanego sukcesu!

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Sorry, dopisałem wam trzy zdanka, żeby rozruszać tę niemrawą opowiastkę. 

Widzę, że Roger ma w dupie zasady i ustalenia. Dobrze, że zrezygnowałem : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Przepraszam --- już nie będę pisał. Słabo wam szło. Wpisy mozna wykasować.

Przydałoby się napisać nową listę, zdążyłem się w kolejności trochę pogubić.

Przynajmniej drgnęło, a co kto ma w dupie, to jego prywatna sprawa! :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Łomatko, może jakby był planisty plan, to bym pomogła go realizować, ale póki co widzę, że panuje niepodzielnie antyplanowość... ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Roger, Cavendish? Czyżbyś miał zaktywizowaną w umyśle reprezentację TEGO Timothy'ego Cavendisha? Z "Atlasu chmur"? Czy to tylko ja mam ją zaktywizowaną, bo akurat czytam tę książkę i akurat jestem przy " Upiornej udręce Timothy'ego Cavendisha"? ;)

Nie, to inny bohater, wymyślony dla potrzeb tego opowiadania. Kim będzie później naprawdę, łatwo sie domysleć.  Mozna te moje wpisy skasować. Ale jeżeli nie, to należy pamiętac, ze kazde opowiadanie ma oś narracyjną. Czyli --- nalezy pociągnąć opis spotkania Cavendisha z tym potworkiem przedwiecznym. Potworek oferuje złoto za pomoc w realizacji planu podboju świata.  Worki złota. Daje list do Wspanialych Regulatorow --- niezwykle urokliwej i eterycznie pięknej kobity, w dodatku w dwóch osobach... Bez niej ten plan się nie powiedzie. Jeżeli Cavendish wczesniej otworzy list, ten sęe zdematarializuje.

Opis Wspnialych Regulatorow winien byc bajkowy.  Zmysłowe, piękne wykrojone wargi i szczupla kibić, budząca pożadanie... A nie tylko to budzi pożądanie. Łącznikiem Cavendisha z potworkiem może byc Chinka, Hao Majamajaja, na ten przyklad.   

I już --- po jednym zdaniu.   

Roger, to może sam dopisz resztę, jak tak dobrze ci idzie? Już właściwie zaplanowałeś wszystko ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Można inaczej poprowadzić historię, wszystko zależy od autorów...

Zgadzam się z Cet - dopisz jeszcze jakieś 10 zdań Roger.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Tak, tak. Meksico ma plan :D

Ale jak to z planami bywa, nie każdy plan wszystkim się będzie podobał. 

Zatem:

Musimy ustalić co tak naprawdę chcemy napisać, czyli konwencję owego opowiadania, świat, klimat.

Po drugie stworzyć bohaterów. Nie pięćdziesięciu ciuli (którzy wiadomo, że są fajni) ale przyzwoitych i z jakimś tam celem...

Trza dać bohaterowi cel. Ogólny zarys fabuły by się przydał.

Tera pytanie będzie:

Czy robimy to metoda dyskusji, bo jeśli tak, to trzeba się ugadać na szołtboksie, czy może ja mam ustalić(ewentualnie ktoś, kto czuje się na siłach) fabułę, bohaterów itp.

Dajcie znać.

Demokracja będzie. Do jutra do godziny 18 zbieram głosy. Ok?

Pozdro,

R.

http://tatanafroncie.wordpress.com/

To ja się teraz okażę bardzo pomocna i napiszę, że nie wiem, co bym wolała. Chyba jednak, żeby ktoś pomyślał za mnie. A może nie? Ale chyba jednak tak.

JEstem za tym, by Meksico obmyślił fabułę. Jego piaskownica, to i jego zabawki. :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Nie boję sie nawet powiedzieć, że to jego cyrk i jeo małpy. Ja sie spuszczam na decyzje maksico.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Regulatorzy (jak zwykle) wulgarnie... :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Spuszczać się na kogoś, to zdać się na jego decyzję, zaufać mu. Co w tym wulgarnego? Co znaczy - jak zwykle?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Pamiętam ten tekst ze "Skąpca" Moliera :)

To wpisz to w google i zobacz, co wyskoczy... :) ;P

A tu cytat z jednego regulatorowego komcia pod moim opowiadaniem o Umberto: "Musisz przyznać, że, za przeproszeniem, do dupy. ;-)" :D

Tylko mi nie pisz, że to znaczy: zaufać komuś.:)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

koiku80, nie muszę niczego wpisywać w google, aby mieć pewność, że to co piszę, niczym wulgarnym nie jest. ;-) Do głowy by mi nie przyszło epatować użytkowników brzydkimi wyrazami. ;-)

Jeśli jednak mogę zrewanżować się podobną podpowiedzią, służę:

 

Gwary polskie - Charakterystyka dialektu śląskiego

www.gwarypolskie.uw.edu.pl/index.php?option=com...id...

... drogszy, lekszy, długszy, co zbliża tę odmianę do staropolszczyzny. ..... rzykać – 'modlić się', skład 'sklep', spuszczać się na kogoś 'polegać na kimś' (częste w .. 

 

Skazany na bluesa - Fora

forum.linia.com.pl/read.php?4,52481

Trzeba zobaczyć, choćby po to, by nabrać własnego mniemania a nie spuszczać się (jak to w staropolszczyźnie mawiano) na krytyków o mentalności zoila (czyli ...

 

Nie podeprę się cytatami z literatury naszej pięknej, bo nie mam tyle samozaparcia, ile ma jeden z naszych zacnych kolegów, i nie będę teraz wertować stosownych tomów, aby udowadniać, że moje na wierzchu. ;-)

Mój wpis pod Twoim opowiadaniem brzmi: „majatmajaju, przestań, proszę, z tą obcą mi panią. "Pani Regulator" - zobacz jak do wygląda. Musisz przyznać, że, za przeproszeniem, do dupy. ;-)”. Uważam, że gdybym zobaczyła „Panie Koik80” czy „Pani Joseheim”, pomyślałabym tak samo. ;-)

Nic nie poradzę na to, że masz skojarzenia takie, jakie masz. ;-) Nie miej mi za złe, jeśli kiedyś, w jakimś komentarzu zdarzy mi się napisać bóbr, kutas albo ruchawka. ;-) Zawczasu wyjaśniam, że bóbr, to zwierzę; kutas to ozdoba z np. jedwabnych sznureczków, w kształcie pędzla; ruchawka to rozruchy, niepokoje społeczne. ;-)

I na koniec, Twoim wzorem, pozwolę sobie na cytat z tego wątku: koik80 „Przynajmniej drgnęło, a co kto ma w dupie, to jego prywatna sprawa! :)” ;-)

Myślę, że wyjaśniłam sprawę dość jasno i niniejszym uważam ją za zakończoną. ;-)

 

Pozdrawiam, najładniej jak umiem i bez podtekstów. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

I za to Cię lubię; znowu się ubawiłem. :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

I tu okazuje się, w całej swojej jaskrawości, że nasza sympatia jest wzajemna. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

    Nie tylko w staropolszczyźnie, bo zwrot "spuśćmy na to łaskawie zaslonę milczenia"  jest nadal powszechnie używany --- i aby go znać, wcale nie potrzeba sięgać do słowników... 

    Słowniki, slowniki... Słowniki to nie wszystko. Podobnie zresztą jest ze zwrotem "spuścił z ceny" --- akurat w obecnych czasach rzadko stosowanym, ale z zupełnie innych względów.

RogerzeRedeye, dziękuję za wsparcie. 

W naszym przypadku chodziło o "spuszczać się na...", napisałam bowiem "spuszczam się na decyzję meksico". I tu powstał problemik. I koik80 pociągnął mnie za konsekwencję. Buuu ;-) A ja jestem dobrze wychowana i całkiem nie obsceniczna i czasem umiem się zachować. ;-) Ale już wszystko wyjaśnione i nikt do nikogo nic nie ma, poza żywym uczuciem szczerej sympatii. Hura! ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

U Moliera było dosłownie: "Może się pan na mnie spuścić" Zapadło mi w pamięć :D

Roger, można też spuścić z tonu.

Wybacz regulatorzy, ale ja uwielbiam płowe dyskusje ;)

kudłaczu, wybaczam, ale nie wiem czy dobrze rozumiem, bo nie mam pojęcia, czym są płowe dyskusje. ;-) Może miałeś na myśli płową zwierzynę, lub czyjąś jasną czupynę? ;-)
Dyskusje, co wiem bez korzystania ze słownika, jak radzi RogerRedeye, bywają jałowe - jak kartofle bez omasty. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

    W tej sprawie hrabia całkowicie spuścil się na swego totumfackiego...  Czyli --- powierzył prowaszenie sprawy przez tego ktosia, alias totumfackiego.

    Szkoda, że nikt nie pisze cd tej historii Amerykaskiego Byrona vel Mexixo. Opis Wspanialych Regulatorów móglby powalić wszystkich na kolana. 

Masz Ty fantazyję, RogerzeRedeye, i odnosze wrażenie, że energia Cię rozpiera.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

A na pewno Ci się nudzi.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie wiem czemu, ale wychodzi na to, że tylko ja tak mówię :/ (chodzi mi oczywiście o płowe dyskusje)

Przyjmijmy zatem, że ta jest jałowa. Co nie zmienia faktu, że przyjemnie czasem pogadać na zupełnie nieistotne tematy.

    Skończyłem opowiadanie, dachów już nie kladziemy, szopy i stodoly odpadly, bo zima, więc dzisiaj miałem nieco czasu. 

    Samuel Filip Cavendish spojrzal w zielone żrenice Wspanialych Regulatorów i zamarl w bezruchu, oszołomiony spojrzeniem tej cudownie pięknej kobiety.

     Do wykorzystania.  

kudłaczu, po chwili myślenia przy pomocy głowy, dochodzę - bo to niedaleko - do wniosku, że może chodzi Ci o dyskusje płonne, czyli jednakowoż jałowe, bo bezowocne.

 

RogerzeRedeye, zielone źrenice, mówisz, hmm. A jakiego koloru są tęczówki Wspaniałych Regulatorów?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dzięki, teraz mogę spać spokojnie ;)

Zielone źernice to żeczywiście rzadkość

Kudłaczu, zapoznaj się ze słownikiem : )

Sięgam po pop-corn i czekam na to jak beznadziejne próby będzie podejmował Roger, żeby się wybronić.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Spokojnie, przecież to tekst fantastyczny, Roger na pewno znajdzie wytłumaczenie dla zielonych źrenic!

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ja nie wątpię, że on znajdzie wytłumaczenei dla wszystkiego. Problem w tym, że niekoniecznie logiczne :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

berylu, czy bateria rzeczywiście umarła?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

    Ależ macie problem literacko-anatomiczno-teczówkowo-źrenicowy… Sprawa cała ma się tak: Wspaniali Regulatorzy, jedna z niedoszłych, jeszcze nie narodzonych, a już obumarłych bohaterek opowiadanka parę tematów powyżej, jest jedną kobietą w dwóch osobach albo dwiema kobietami w jednej osobie, na co wskazuje dobitnie jej nazwisko. Niestety, tajemnica ta nie zostanie rozstrzygnięta aż do końca. Oczywistym jest, że ta fantastyczna konstrukcja anatomiczna jej wspaniałego jestestwa powoduje też pewne dziwne, acz urocze anomalie budowy jej eterycznie pięknego ciała. Ciał? Możliwe. Mianowicie: posiada tylko źrenice – oczywiście zielonej barwy, z niewielkimi cętkami koloru czerwieni burgundzkiej. Cavendish zauważy ten uroczy szczegół z niekłamanym zdumieniem, a mniejszą uwagę przywiąże do tego, że Wspaniali Regulatorzy mają dwie pary rąk, dwie pary nóg –i w sumie czterdzieści paznokci, też pomalowanych na cudownie malachitowy kolor. Widok dwóch, czy może czterech źrenic Wspaniałych Regulatorów jest tak zachwycający, że nawet wierny towarzysz Cavendisha, Walther PPK – dodam, że z lufą o długości piętnastu cali, oczywiście angielskich – oniemieje z zachwytu, no i po raz pierwszy w życiu się zatnie. Cóż siedziej z tą słynną niemiecką solidnością? Niepojęte. A wy tutaj tylko o budowie ciała, oka i definicji ludzkiej źrenicy… Ludzkiej, zaznaczę. No i oczywiście, zaraz będą jakieś linki, podawane prze Regulatorów i szczegółowe dywagacje literacko-lekarskie. I na pewno tez definicja słownikowa. Mamy to jak w banku  – oczywiście, szwajacarkim. Nota bene, Cavendish ma tak kilka kont.

    Słowniki,linki, słowniki, linki… Słowniki i linki to nie wszystko. Nie można w ten sposób, metodą „szkiełka i oka” zarzynać literatury fantastycznej!

    Mam nadzieję, ze wyjaśniłem wszystko.

    Szkoda, że Wspaniali Regulatorzy obumarli przed narodzeniem. Pozostaję w nieutulonym żalu.   

Regulatorzy - wydaje się padać, ale zegarek chodzi dobrze cały ten czas : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Informuję, że przez jakiś czas nie bardzo mam czas zorganizować cokolwiek. Przepraszam za kłopot i mam nadzieję, że niedługo czas pozwoli na kontynuowanie zabawy. Ale jeśli oczywiście chcecie możecie zająć się tym beze mnie.

Pozdrawiam,

R.

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Nowa Fantastyka