- Hydepark: Znacie takie opowiadanie...?

Hydepark:

Znacie takie opowiadanie...?

Kolega opowiedział mi ostatnio o opowiadaniu, które czytał. Niestety, nie był w stanie podać ani autora, ani tytułu, ani nic konkretnego, po czym mógłbym je znaleźć. No chyba że dzięki Wam :)

 

A opowiadanie jest podobno takie: na ziemię przylatują obcy. Zostają do nich wysłani lingwiści, żeby rozszyfrowali ich język i można było się porozumieć. Pismo obcych polega na tym, że zawsze pisze się jeden znak, coraz bardziej skomplikowany. Tłumacze długo nie mogą sobie z językiem poradzić, bo okazuje się, że obcy nie postrzegają czasu i zaczynają ten znak od dowolnego momentu (coś takiego, przypominam, że to tylko to, co załapałem z referowania przez znajomego :D). A jak już lingwiści pismo rozgryzą, to sami przestają postrzegać czas.

 

Ktoś może poznaje?

Komentarze

obserwuj

Ted Chiang "Historia twojego życia"

Opowiadanie możesz znaleźć w zbiorku "Siedemdziesiąt dwie litery". Tekst, o który pytasz świetny, podobnie jak reszta z tego zbioru. Zdecydowanie polecam.

Ha, jak szybko, łatwo i przyjemnie! Bardzo dziękuję :)

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Na tym tekście szczególnie mi zależy, bo sam się na lingwistę kształcę, ale jak znajdę trochę czasu, to inne też na pewno przejrzę.

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

to skoro jest już taki temat, to ja też zapytam i podobny problem mam, tzn ani tytułu, ani autora. czasy prehistoryczne, istoty człekokształtne. wśród nich, nie pamiętam tylko w jaki sposób, pojawia się osobnik nam współczesny. odbiega od innych. sytuacja. jest samica. wybiera tego inteligentnego, bo wie 9/), jeśli można to tak określić, że to inteligentny, nie silny w tym wypadku zapewni jej por omstwu przetrwanie. Zna ktoś?

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Tak skrótowe przedstawienie treści podsuwa mi jedno --- chyba jednak nietrafione --- skojarzenie: "Księżycowa nostalgia" Poznera. Nietrafione z powodu czasów prehistorycznych. bo reszta jako tako pasuje.

co do prehistorii to moze przesadziłam, bo w sumie człowiek w historii jest dośc młody, tzn w porównaniu do historii jego dzieje sa krótkie. głownie o tych mało rozumnych ludzi chodzi i tego jednego inteligenta;p

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Przepraszam, to nie to. Podobieństwo okazało się mylące --- nazwana przeze mnie rzecz dzieje się w przyszłości. Cywilizacja istnieje na Księżycu, resztki mieszkańców Ziemi zdziczały, najkrócej ujmując. Wybacz mylny trop.

A to akurat moja ulubiona książka, znaczy się, "Księżycowa nostalgia" Poznera.  Ma niezwykły klimat. Zawsze zastanawiałem się, co to za autor, ten Pozner, bo nic o nim nie wiem.

zatem czekam na kogoś, kto powie mi, co to za ksiażka;d

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Nowa Fantastyka