- Hydepark: Sesja RPG - rozgrywka

Hydepark:

Sesja RPG - rozgrywka

Rozgrywkę zaczynamy jutro o 19.

Do tego czasu wszyscy któży zgłosili się i jeszcze nie podali swoich postaci mają zrobić to w tym wątku.

Komentarze

obserwuj

Paladyn Heng. Lat 40. Do tej pory niezłomnie wierzył we wszystkie rzeczy opisane w świętych księgach i żył zgodnie z regułą swojego zakonu, wiernie oferując miecz i tarczę. Jednak ostatnie wydarzenia zasiały ziarno niepewności. Jego towarzysz i wieloletni przyjacie zapadł na dziwną chorobę, z którą nikt nie potrafił sobie poradzić. Nikt, oprócz maga, który kilkoma zaklęciami i wywarami pozbył się zarazy. Heng nie bardzo rozumiał czemu mag, jeden z tych których tępił całe życie, tych o których mówiono mu, że są złem w najczystszej postaci i wcieleniem samych demonów, pomógł. Spytany uzdrowiciel wzruszył tylko ramionami i rzucił krótką ripostą "on cierpiał". Heng zaczął się zastanawiać.

Sztampowo? True -> ale takie jest rpg ^^

Nie bardzo wiem jak rozdzielić cechy. w d&d ataki paladynów są oparte na charyzmie, nawet te mieczem...

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

a i zapomniałbym, moge mieć problemy z dotarciem jutro na czas.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Ja idę na łatwiznę: o atakach bronią białą decyduje siła, a o atakach bronią dystansową decyduje zręczność.

@Snow: umiejętności startowe dla Paladyna to:
- Dyplomacja
- Walka bronią sieczną
Do tego dobierz jeszcze dwie i już.

Zanim zaczniemy trzeba sprawdzić czy ktoś jest obecny.
Jeśli nie to czekam 30 minut, jęsli nikt się nie odezwie, spotkanie zostaje przełożone na środę. Godzina nie ulegnie zmianie.

Czekam jeszcze do 21.
A poniżej bardziej rozbudowany opis Archipelagu na którym zacznie się rozgrywka:
Jest to zbiór około dwunastu wysp z czego największe są
- Goryk
- Sobej
- Osoen
I to na nich znajdują się ośrodki władzy. Są nimi:
- twierdza Forken -zbudowana na bazie sześciokąta. Znajduje się u podnuży jedynego łańcucha górskiego na wyspach. Siedziba Paldynów.
W jego zamku rezyduje  Rządca Goryk. Jest to najbardziej oddalona od kontynentu wyspa.
- Miasto Buria- Zanjduje się na Sobej, w niemal samym jego centrum(centrum wyspy). Miasto to leży w pobliżu jeziora światła(przepraszam za kiczowatą nazwę). Samo masto składa się z czterech okręgów z czego czwarty czyli pałac zarezerwowany jest tylko dla chonorowych obywateli.
- port Argotr- znajduje się na Osoen. Największe misto całego archipelagu. Rezyduje w nim Rządca generalny. Jest to jedyny port którym oficjalnie można opuścić archipelag.
Wszystkie dwanaście wysp archipelagu otacza ruina wielkiego wodnego muru. Legendy głoszą ,że można dostać się na niego podziemnymi przejściami.

Obecny! Choć, chyba teraz to juz tylko ja... ;)

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Nie do końca:)

Daj mi jakieś 9 minut i możemy zaczynać.

ok, dopieszcze karte tylko ;)

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

- Siła 6
- Zręczność 4
- Wytrzymałość 5
- Charyzma 5
- Magia 2
- Inteligencja 4
- Sczęście. 2

Mam nadzieję, że to w miarę optymalne staty ;)

Umiejętności:
- Dyplomacja
- Walka bronią sieczną
- korzystanie z tarczy
- wiedza o magii (moja propozycja - w końcu trzeba znać swojego wroga)

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Gotowy?

Jest 1499 rok.
Cały świat drży przed zapowiedzianym przez pradawnych nadejściem włdcy demonów, które nastąpić ma w 1500 roku.
Pomimo tego na kontynencie rozwina się nowa religia wprowadzona siłą przez Templariuszy, która nie uznaje tej przepowiedni. Wyspy bły dotychczas jedynym miejscem w którym uznawano ten mit, niestety tydzień temu nagła śmierć wszystkich rządców i ich rodzin sprowadziła na wysy chaos. Paladyni jako jedyni próbowali zmniejszyć napięcie, jednak  względu na ich zbyt małą liczbę zawiedli. Wczoraj na wyspy przybył statek z kontynentu...
Goryk, miasto Buria 1499 rok.
Siezdziałeś właśnie w karczmie "pod martwą syreną" przemyślając filozofie swojego zakonu, kiedy nagle do środka wbiegł jeden z nowicjuszy, i zsapany stanął obok ciebie.

Heng nie podnosząc głowy znad kufla zerknął w strone intruza, który natarczywie próbowal zwrócić na siebie uwagę. Duszkiem wychylił resztę zawartości i odwrócił się w stronę nowicjusza.
-No już, spokojnie. Z tego co wiem, póki co, żaden demon nie postawił swoje stopy na naszym ziemskim padole, więc nie ma potrzeby wypluwać sobie płuc. Mówże o co chodzi.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

-Ależ jest-powiedział, po czym złapał oddech i kontynóował - W statku przybyli Templariusze. Z tego co wiem ustanowili już nowego żądce, którgo pierwszego edyktem jest likwidacja Paladynów. Chcą nas wyrzucić albo pozabijać, w każdym razie jest niedobrze. Kiedy skończył mówić, wszyscy w karczmie umilkli i patrzyli po sobie nerwowo.

Heng uniósł wysoko brwi i westchnął.
-Więc do tego doszło. Tym psubratom nie wystarczył sam kontynent, musieli targnąć się nasze wyspy. Najpierw obsrali naszą wiarę, a teraz chcą w żyć wychędożyć naszą ziemię - zamilłkł na chwilę - razem z nami zresztą. Ilu ich jest? Które warownie są jeszcze kontrolowane przez nas? Musimy się szybko przegrupować. Albo my ich, albo oni nas.
Przeczesał brodę palcami i wymamrotał do siebie głośno myśląc "do czego to doszło, żeby kilka linijek tekstu mogło zmusić przelani krwi, jakby na to nie patrzeć, własnych braci..."

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

//rzyć oczywiście, nie żyć ;)

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

- I tu jest problem, kompletnie nas zaskoczyli, wszystkie ważne warownie są już zajęte albo oblężone.-powiedział, po czym dodał.-Oprócz tego cześć braci poddała się bez walki, z moich informacji wynika ,że niektórzy z naszych posuneli się nawet do zdrady.-dokończył i wręczył Hengowi niewilką mapę z zaznaczonym niewielkim pónktem znajdującym się na południe od miasta.- Dokończmy naszą rozmowę na górze, tutaj jest zbyt wielu gapiów-dokończył ponętnym głosem, dopiero teraz Heng uzmysłowił sobie, że to nie on ale ona.

Tak na marginesie dzisiaj krótko bedzie, bo coś kiepsko się czuje.

//będzie.

Heng powoli się podniósł i podążył na górę, za w sumie nieznaną mu akolitką Co, jeśli to jakaś pułapka, a ona sama działa dla templariuszy? pomyślał, ale nie dał po sobie tego poznać. Zachował swój przygnębiony wyraz twarzy, który przybrał zaraz po usłyszeniu rewelacji. Jego czerep działał na najwyższych obrotach, analizował różne wyjścia z tej sytuacji, ale w pewnym momencie, prędzej czy później, wszystkie ścieżki nieuchronnie prowadziły do pełnej anihilacji paladynów. To tak jakby umiescić 10 mrówek w pudełku, a po drugiej stronie wysypać trochę cukru. Każdy owad ruszy w kierunku zdobyczy, ale na przewężeniu wszystkie natkną się na mrówkolwa, czekającego z zasadzką. Nie, sam sobie z tym zdecydowanie nie poradzę.
Gdy już znaleźli się na osobności, spytał.
-To jak cię zwą?

//nakreśl mi, na jakiej pozycji w hierarchi paladynów jest Heng, że aż jakieś laski mu nowiny przynoszą ;). No i nakreśl mi też regułę zakonu. Czy to raczej jak jacyś krzyżacy, czy może coś bardziej swobodnego, swieckiego...

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

-Liena -odpowiedziała.- Mistrz zalecił, żeby przejść do podziemi rozciągających się pod archipelagiem. W ten sposób znikniemy i będziemy mogli spokojnie przemyśleć kontrofensywę. Mistrz zaproponował, również sojusz z gwardią Rakty która równierz została rozwiązana przez Templariuszy, oraz...-przełknęła ślinę i kontynóowała-magami im również nie pdoba się obecność Zakonu. Jest jeszcze jedno ci kretyni zakazują przygotowań do walki z demonami, uważają ,że "nie warto tracić sił na walkę z czymś co i tak nie istnieje".Prponuje spędzić tu noc i wyruszyć z rana nie jest to długa droga ale im prędzej znikniemy tym lepiej.
// Heng jest zwykłym paladynem więc stoi wyżej niż akolici. A na laske akurat trafiło, w takiej sytuacji wszyscy muszą otrzymać nowiny. A i widze coś co mój kolega nazywa włochatymi myślami:) U paladynów nie ma jasno określonego celibatu jeśli oto chodziło. Nawiasem mówiąc już wykonałem test dyplomacji i masz sto procent. Niestety test na broń białą wyszedł gorzej;)

//e tam od razu włochate, chciałem wiedzieć, na czym stoje ;)

Sojusz z magami... Powiadają, wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Tylko co mówią przysłowia, gdy wróg wrgoa, jest również moim wrogiem?
Heng oparł się o ścianę i rozejrzał po pokoju, dokładnie zapamiętując, co gdzie jest i w razie czego, za czym można się schować oraz czym zablokować drzwi. Zerknął przez okno, żeby ocenić, czy w razie ataku, jest to alternatywna droga ucieczki. Usiadł.
-Liena, powiedz mi. Wiesz, kto jest pośród zdrajców? Muszę to wiedzieć.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Jest to jakieś pięć metrów stwierdził Heng. Liena podchwyciła jego wzrok i powiedziała uspokajającym tonem - Nie dotrą tu tak szybko, a mieszkańcy nie zorganizują isę tak szybko ,żeby nas zaatakować. - po czym odpowiedziała na pytanie
-Nikt nie wie. Wszyscy zmyli się na miesiąc przed atakiem lub siedzieli w miastach które już zdobyli. Jednak chodzą słuchy, że między innymi Angus//Angus obiecujący paladyn mógł ubiegać się o tytuł jednego z mistrzów. Posiadał olbrzymią sławe w bractwie a pondto cieszył się poparciem ludności. Dysponował bardzo istotnymi informacjami dotyczącymi przygotowania do walki.// - Jestem nowa w zakonie cztery dni temu uzyskałam tytuł nowicjuszki. Teraz w ruinach mistrz pośpiesznie pasuje nowych nowicjuszy, mistrzów i paladynów, więc nie zdziw się jeśli nie rozpoznasz wszystkich twarzy, poza tym w liście ,do którego nie byłeś łaska zajrzeć, jest pieczęć mistrza.

Heng jakby dopiero teraz dostrzegł, że oprócz mapy, w ręku trzyma również list Gdzie ja mam głowę. Niespiesznie łamie lak pieczęcie. Żadna nowicjuszka nie powinna w ten sposób odzywać się do wyższego rangą, ale nie upomniał jej. W takich niespokojnych czasach odwaga, brawura, a nawet głupota, były cechami wręcz nader pożądanymi. Heng rozwinął list i zaczął czytać.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

// Dobra jeszcze odpowiem na następny opis i idę, można by spróbować jeszcze w środę się umówić na partyjkę.

Do wszystkich członków bractwa Paldynów:
Wczorajszego wieczoru Templariusze zchnbili się i udowodnili, że sami są gorsi od demonów zaatakowali podstępnie nasze ziemie a teraz prubóją nas z nich wypędzić, ale nie doczekanie ich nie pddamy się. Jedynym logicznym wyjsciem wydaje się zawiązanie sojuszu z pozostałościami Gwardi Rakty a także Łowcami demonów oraz magami, tak bracia mi również z trudem przechodzi to przez gardło ale musimy pojednać się ze starymi wrogami aby móc pokonać obecnych. Jednak trzeba to omówić spotkanie odbędzie się za miesiać czyli w drugim miesiącu bierzącego roku, w ruinach pradawnego Fuheru, które znajdują się w centrum okręgu jaki tworzy morski mur. Liczę ,że stawią się wszyscy którzy otrzymają ten list, na załączonej mapie znajdziecie najbliższe zejście do podziemi, zaznaczone są wszystkie, Nowicjusze znają drogę wiodącą przez starożytne tunele. Bywajcie wię w zdrwiu moi bracia i niech bogowie dodadzą wam sił w tych okrutnych czsach.

August IV wielkoduszny

- Skończyłeś?-spytała Liana
// Jak chcesz to odpowiedz ale ja muszę już lecieć, jutro najwyżej się ustali ew. drugą sesje.

// @Snow masz tu pełną hierarchie paldynów:
- kandydat-jest to osoba która zgłosiła się lub została zgłoszona aby wstąpić do bractwa. Najniższa możliwa ranga. Kandydaci przechodzą cztero letnie szkolenie, przed awansem muszą przejść próbę w, której muszą wykazać się zarówno siłą i inteligencją.
- nowicjusz/akolita- osoba która pomyślnie przeszła próbę jest pełnoprawnym członkiem bractwa, dzięki czemu może korzystać z przywilejów. Osoba o tej randze musi wykonywać zadania zlecane przez stojących wyżej od niej w hierarchi bractwa. Aby znaleść się wyżej w strukturach bractwa musi odbyć przynajmniej dwu letnią służbę i odznaczyć się umiejętnościami walki i zwalczania magów.
-Paldadyn- Jest to najwyższy stopień w hierarchi który można osiągnąć bez wybitnych umiejętności i zasłóg. Misje powieżane paladynom polegają przeważnie na walce z potworami, zwalczaniu magów i pomocy miejscowej ludności. Aby zdobyć kolejny stopień członek bractwa musi wykazać się perfekcyjną znajomością kodeksu i histori bractwa oraz wybitnymi osiągnięciami w walkach ponadto musi cieszyć się poparciem miejscowej ludności i innych członków bractwa(przynajmniej trzydziestu mistrzów bractwa).
-Mistrz - jest to jeden z najbardziej prestiżowych tytułów jaki można nosić na wypach. Powieżane są mu misja tylko największej wagi i wymagające największych umiejętności. Mistrzowie, przyjmują misje jedynie od Wielkiego mistrz lub od innych, potężniejszych, mistzrów. W danym momencie tylko sześćdziesiąt osób może nosić ten tytuł.
-Wielki mistrz bractwa paldynów - Najwyższy tytuł w bractwie paladynów. W bractwie nikomu nie podlega. Nie wykonuje, żadnych zadań a jedynie zarządza bractwem. Posiadacz tego tytułu cieszy się ogromnymi przywilejami, a także ma duży wpływ na rządców wysp.
Tak wyglądała hierarchia przed atakiem i teraz może ulec zmianie.

// Przywileje przeważnie był to darmowy nocleg w siedzibach paladynów lub miastach gdzie cieszyli się dużym poparciem. Były to również trochę niższe ceny oraz szacunek i dostęp do rozległych bibliotek. Jak również dostęp do każdej części miasta bez względu na urodzenie. Oczywiście teraz ich już nie ma, ale może jakiś sprzedawca je respektóje.
Kodeks paladynów: Obejmuje takie banały jak obrona biednych, bezbronnych. Obrona kraju. Pomoc wszystkim bez względu na pochodzenie. Zwalczanie zła i magii i rozpowszechnianie prawdy. Są to najważniejsze rguły kodeksu.
Proponuje jeszcze jedną sesje w środę o 19 lub później, ale jeśli nikt nie będzie chciał to nastepna sesja będzie w niedziele lub środę o 19 lub 20(do ustalenia)

//Popełniłem niewielki błąd, akcja dzieje się w forcie Forken, a nie w Buri.
Milczenie oznacza zgodę, więc jutro będe czekał od 19.

<patrzę>

Aga, jestes niemodna. Teraz się włącza śledzienie. Ale nie przeszkadzajmy grającym. Już milknę.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Czy ktoś z grających jest obecny?

Czekam do 21.
Następna sesja odbędzie się 2 lub 4 marca tak jak zwykle o 19 lub 21.

Nie zdążyłem napisać, że nie dam rady w środę, ale mam jeszcze jedno pytanko. Czy ktokolwiek, oprócz mnie, kto się deklarował, zamierza grać?

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

@Snow: A następna ( 2 marca ) środa Ci pasuje?
Zawsze można zaprosić obserwatorów do rozgrywki:)

hmm, to może nie ograniczajmy się do ram czasowych, skoro bawimy się tylko we dwóch? Może ustalmy, że każdy pisze, wtedy, kiedy akurat ma czas. Bo jak mam być szczery to tak byłoby mi najwygodniej.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Mi pasuje.

Kiedy Heng przestał czytać, wyczuł w pobliżu silną magiczną energie (czyli ktoś rzucił zaklęcie). Liana rozejrzała się po oklicy trzymając ręke na rękojeści broni.

Heng sam rozejrzał się i odruchowo chwycił za miecz, ale zaraz go puścił.
-Skoro teraz z magami jesteśmy przyjaciółmi, to raczej nie mamy się czego obawiać - powiedział z nutą ironi w głosie.

//ok, to rzut na identyfikację zaklęcia i jego miejsca, umiejętność 'wiedza o magii' chyba się łapie.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Heng nie rozpoznał zaklęcia, ale wyczuł, że dochodzi zza ściny.
- Ten nie jest naszym przyjacielem - odpowiedziała chłodno Liana - to ten parszywy skurwiel zabił rządce.

Jeśli ktokolwiek zamierza jeszcze grać nich się odezwie, jeśli nie niech też da znać.

Ja chyba jednak odpadam. Liczyłem na to, że wkręci się wjęcej osób. Fajnie sobie pograć, gdy gracze reprezentują więcej niż jeden punkt widzenia ;). Toć nie przejmuj się Geralt, zapowiadało się nie najgorzej. Po prostu formuła gracz vs mg mi nie odpowiada.

Pozdro,
Snow

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

No pomysł posypał się jak domek z kart. Niedawno wpadł mi pomysł na zrobienie opowiadania na podstawie sesji, i mam pytanie: Mógłbym wykorzystać w nim Henga?

Śmiało, bierz i korzystaj ;).

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Dzięki.

Nowa Fantastyka