Najważniejsze/najciekawsze książki 2015

Czytam książki z takim opóźnieniem czasowym, że raczej spasuję sobie. Ale kot fajny :)

Kot fajny. Dziesięć tytułów? Hm... Kolejność przypadkowa, nie jestem też pewien, czy wszystkie wydane w 2015 czy dopiero teraz je odkryłem.

Uniwersum Metro 2033. Szepty Zgładzonych – mój debiut, więc dla mnie najważniejsze :)

Inna dusza – Orbitowski poza fantastyką? Ale za to jak udanie. Świetna książka, a co najważniejsze polska, poruszająca się po rzeczywistości lat 90. Mnie bardzo się podobała, to też jakby zapowiedź (seria wystartowała) literatury paradokumentalnej, która może być bardzo udana.

Cynkowi chłopcy – Aleksijewicz. Dla mnie każda jej nowa książka to wydarzenie.

Starość aksolotla – Dukaj. Wyraźny sygnał na temat rynku ebooków. Poza tym dobra książeczka.

Legendy polskie – ważny projekt pokazujący możliwości współgrania przekazu literatury i filmu. Więcej o nim napisałem w ostatnich dniach w recenzji.

Półbrat – Saabaye – i spotkanie autorskie z tym człowiekiem w czerwcu. A potem spotkanie z Wassmo i jej książką Te chwile. Duże wrażenie wywarły na mnie te postacie, ich postrzeganie literatury, ich podejście do książek. I same ich książki zrobiły na mnie duże wrażenie.

Metro 2035 – czekałem, oj czekałem. Duże rozczarowanie, ale czekałem, więc ważna książeczka. W tym samym miejscu Futu.re, którego również mocno oczekiwałem (niewiele pozycji zamawiam w preorderach), ale jest powieścią lepszą.

Może to nie premiera, ale ponowne wydanie (we wrześniu 2015) zbioru opowiadań Srokowskiego “Nienawiść”. O rzezi wołyńskiej. O tym trzeba mówić, ważny temat.

Wszyscy na Zanzibarze jako reprezentant serii Magowskiej “Artefakty”. Kapitalny pomysł na przybliżenie polskiemu czytelnikowi klasyki fantastyki. A książka Brunnera jest znakomita.

I znów ponowne wydanie książki, która już swą premierę miała: Śmierć pięknych saren Ota Pavla. Mój ulubiony zbiór.

Jak widać, na tej liście raczej nie ma “najlepszych” książek, ale raczej “najważniejsze” z mojej perspektywy (i tylko wśród tych, które czytałem w tym roku). Gdzieś jeszcze myślałem o wypisaniu to reprintów Nabokova i dwóch książek o jego twórczości (w ogóle odświeżanie VN przez Muzę), rozszerzanie przez Prószyńskiego nowych wydań Steinbecka czy pojawienie się fajnie promowanej książki Patykiewicza (że ufa się polskiej fantastyce)

Sporo pozycji tegorocznych nie czytałem. Ale z czystym sumieniem mogę polecić każdemu powieść Paolo Bacigalupiego Wodny nóż oraz zbiór opowiadań Kinga bazar złych snów. Wrażeniami z obu pozycji podzieliłem się w recenzjach dostępnych na portalu.

Podobnie jak Sirin czekałem na Metro 2035, ale postanowiłem odświeżyć sobie całą trylogię więc jeszcze nie przeczytałem. Całe uniwersum trzyma się mocno, zbiór Szepty zgładzonych czy Otchłań Szmidta to też kawał rozrywkowej literatury.

@Sirin – wow, dzięki!

Powiedz, Cynkowi chłopcy rzeczywiście tacy udani? Słyszałam dużo dobrych opinii, no i Nobla dostała, więc się do niej zbieram.

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Wywiady, artykuły i wszystko, co związane jest z tą kobietą to wysoki poziom. Stała się dla mnie pewnego rodzaju ikoną wiedzy, wielka współczesna osobowością. Myślę, że każda jej książka jest gwarancja poziomu wypracowanego przez dziesięciolecia pracy. Z Cynkowymi, oj, warto. Ale poprzednie tytuły, szczególnie Czarnobylska modlitwa, warte uwagi.