Pewnie część z was zagląda na demotywatory i to raczej nie jest miejsce na dyskusje o nich, ale ten w końcu jest związany z sf. ;) A w końcu to również jakaś dziedzina fantastyki. ;) O ile teraźniejszość jest związana z fantastyką. :D
Czy ktoś coś wie np, o tym, żeby istniały deskolotki? :D
Hmm... w sumie retrofuturyzm, ale oparty na kinie lat osiemdziesiątych, to też fajna idea. Ile w końcu można ćwiczyć dieselpunk i design oparty na epoce "Inwazji Latających Talerzy" czy "To Przybyło z Przestrzeni Kosmicznej".
Ja totalnie wolałbym mieć teraz jako gadżet deskolotkę, niż jakieś kolejne iGówienko. Łe, teraźniejszość jako przyszłość jest nudna :)
Chociaż, znając Sieć i stopień opętania fanów kultowego kina 80's, jakiś nerd pewnie skonstuował już amatorską deskolotkę ;)
P.S.
Pewnie, że tak:
http://www.inhabitat.com/2010/05/28/artist-creates-real-life-working-hoverboard/
http://www.buzzfeed.com/memecore/real-life-hoverboard-1ea9
Szkoda tylko, że nie da się na niej śmigać :(
Za to buty, które są pokazane na zdjęciu jak najbardziej są teraz (jak dla mnie) niestety modne. ;) I nie można zapominać o "achmedzie", który pojawia się w telewizorku w restauracji: również popularny teraz temat. xD
http://gizmodo.com/5020072/nike-finally-releasing-back-to-the-future-part-ii-mcfly-sneakers-sort-of
Nie wiem, ja bym chyba takie mimo wszystko przytulił, tylko bym się na ulicy od razu dał identyfikować jako totalny nerd :)
Chociaż tak jak sobie przypomniałem BTTF2, to mi się bardziej od wizji przyszłości podobał chyba ten alternatywny świat, stworzony przez książkę z wynikami sportowymi. Mam słabość do alternatywnych światów.
F-ck, coś z linkiem nie tak zrobiłem jak zwykle, działa, jak się go wklepie bezpośrednio w pasek.
Mechanizm wiążący sznurówki strasznie duży... xD
Też lubię alternatywne światy, dlatego mi 2. część najbardziej przypasowała, w niej najlepiej widać działanie czasu. :) Szczególnie dobrze przedstawione jest zakończenie, to z kartą o wyrzuceniu z pracy i jak Marty decyduje się jednak nie ścigać, dzięku czemu będzie mógł grać. :)
Ej, a czy przypadkiem ostatnio nie wyprodukowano latającego samochodu? :D
Latające samochody testują od dawna, choć nie są to takie klasyczne auta, bardziej póławionetki, które mogą lądować na normalnej drodze. Chyba nawet w Polityce kiedyś pisali, że już można taki mieć, jak się ma i prawko i licencję pilota. Ale taki pojazd sprawia dużo problemów technicznych i organizacyjnych.
Więc jakoś tam ta przyszłość się rozwija, ale nie tak, jakby się chciało :)
Ja też lubię podróże w czasie i rzeczywistości alternatywne i też najbardziej lubię dwójkę (i zawsze wypatruję małego Eljaha Wooda grającego na automacie w jednej ze scen), ale nie wpadłabym na to, że przyszłość właśnie dziś stała się teraźniejszością :) Niesamowite :)
Jak tak pomyślę o tym w ten sposób: miejmy tylko nadzieję, że wizja ziemi z końcówki 4. obcego również się nie sprawdzi... (odsyłam do wersji reżyserskiej. ;))
I jak będzie z realizacją wizji Scotta z "Łowcy androidów", skoro Amerykanie zrezygnowali z szybkiego rozwoju misji kosmicznych? Kto skolonizuje te wszystkie obce światy, skoro nie było jeszcze technologicznej osobliwości? Kto zdoła zbudować androidy takie jak przesympatyczny Roy czy przystojny Leon ;P I czy ja też nie zakwalifikuję się na osadnika? :(
Zapomniałem napisać, że to wszystko trzeba zrobić jak najszybciej, do 2019 roku.
Chrzanić statki kosmiczne, NASA jest przereklamowane, wykopmy sobie jakieś Gwiezdne Wrota i będzie po krzyku :)
A co do androidów, to patrząc na japońskie zabawki na różnych tamtejszych expo, to myślę, że czegoś w ten deseń się jeszcze doczekamy. Choć znając perwerę Japończyków, pierwszy model będzie sexbotem :)
Jak Pris czy Zhory? W sumie to takie stroje jak miała na sobie ta ostatnia umierając są teraz lansowane przez niektóre "gwiazdy" pop.
W mandze "Zettai Kareshi", gdzie właśnie android był nikim innym jak sexbotem z przyszłości za szefostwo firmy robiły dzieciaczki i niemowlaki, a za gościa od czarnej roboty(akwizytora)robił dorosły. ;)
Takie "lekko" przerysowane społeczeństwo prefiguratywne?
Nie do końca: ten motyw pojawia się tylko przez dwie strony, raczej jako ciekawostka, niż istotny fakt (bo chociaż sexbot i akwizytor są z przyszłości, to główna historia dzieje się w miarę współcześnie). ;) Można by to uznać za ostrzeżenie przed zbytnim korzystaniem z np operacji odmładzających. ;)
Dla zainteresowanych: http://www.projekt-manga.net/ , tu można sobie poczytać polskie tłumaczenia mang, między innymi właśnie Zettai. ;)