Profil użytkownika


komentarze: 322, w dziale opowiadań: 288, opowiadania: 169

Ostatnie sto komentarzy

Hej, TheEagle.

Lubię piłkę nożną, więc podobało mi się opowiadanie. Ciekawy pomysł na sport pozaziemski. Tekst bardzo zabawny, trochę moim zdaniem przydługi wstęp, ale jak ktoś włącza transmisję piętnaście minut przed meczem, to pewnie jest przyzwyczajony do tego. Wychwyciłem ,,Najsłabsza pierwsza połowa w tym meczu”, kojarzę trochę, ale kto i kiedy tak powiedział, nie pamiętam:).

Pozdrawiam serdecznie. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Postanowiłem jeszcze zmienić fragment tekstu:

Młodej parze urodziła się wkrótce czwórka dzieci

na:

Po kilku latach młoda para miała już czwórkę dzieci.

Nieprecyzyjnie napisałem, mogły powstać nieporozumienia, rzeczywiście dla autora coś jest oczywiste, ale już dla czytelnika nie musi.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, pusia.

Na statku kosmicznym panują warunki, jakie mogą panować w raju:). Pasażerowie podlewają kwiatki, uprawiają pomidory i ogórki, pracują maszyny rolnicze. Akcja rozwija się stopniowo, nie za wolno, nie za szybko. Później pasażerów atakują pająki, rozpętuje burza. Trochę się dowiadujemy o Ziemi, co tam się dzieje, że była wojna. Nie do końca jasny jest los wyrzuconego w próżnię pasażera i innych zabitych przez pająki, zrozumiałem, że ich umysły są w komputerze. Ktoś umiera, opowiadanie kończy się pogrzebem. Tak bym streścił, co zapamiętałem.

Dość ciekawe połączenie dwóch kierunków, na których koncentruje się fantastyka naukowa: kosmos i komputery. (przynajmniej na portalu). Zazwyczaj opowiadanie jest o jednym albo drugim, tobie udało się to połączyć. Z naukowych smaczków wychwyciłem jeszcze szczególną teorię względności, próbujesz się zmierzyć z dylatacją czasu i zakrzywieniem przestrzeni.

Opisy przyrody są doskonałe, jednak fanom kina akcji mogą się nie spodobać:)

No i teraz androidy i ludzie będą sobie tak lecieć, aż spotka ich statek kosmiczny wyposażony w nowo wynaleziony napęd kosmiczny i zabierze ich ze sobą albo weźmie na hol.smiley

Podsumowując, dobre opowiadanie, nawet mi się podobało.

Pozdrawiam. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, Tarnino.

Czy porwanie narzeczonej przez piratów na kilka dni przed ślubem to nie perypetia?smiley

Na czym się znam,? Na wielu rzeczach, ale tylko ,,powierzchownie’’. Ale najbardziej to chyba na historii.

 

audaces fortuna iuvat

Hej, Finklo.

Niestety nie mam dzieci, to nie znam się na tych sprawach.

Pozdrawiam, Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, Ślimaku Zagłady.

Dziękuję za komentarz i cenne uwagi. Początek opowiadania zawsze mi nie wychodzi, rozkręcam się zwykle dopiero później. Rzeczywiście można go rozbudować, przerobić, ale wtedy wyszedł by długi tekst, a chciałem napisać krótki. Taka zaprawa przed poważnym pisaniem, dla odmiany zamierzam teraz napisać długie opowiadanie.

Moja wiedza o genetyce pochodzi z książki 50 teorii genetyki, była kiedyś tak seria, teraz niedostępna, chyba że w antykwariatach. Dziękuję ci bardzo, że rozjaśniłeś mi trochę temat dziedziczenia genów, bardzo ciekawie o tym piszesz.

Jak już napisałem, tekst ten był takim treningiem opisów, pokazywania i didaskaliów, nie wiem czy choć trochę mi się udało. Nie skupiałem się zbytnio na fabule, ani na wiarygodności opisywanych wydarzeń, na research poświęciłem może 15 minut. Dlaczego nie piszę o sprawach, które znam? Jeżeli to robię, to zwykle nie dostaję punktów do biblioteki, a jak całkowicie coś wymyślę, wtedy zazwyczaj ktoś mi przyznajesmiley

Jeżeli chodzi o humor, to wzorowałem się trochę na Andrzeju Pilipiuku, ale sam też trochę dodałem od siebie.

Napisałeś długi komentarz, do tych uwag, które zapamiętałem, odniosłem się. Dziękuję za życzenia i również pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, dawidiq150.

Zgrabnie napisana opowieść o chuliganie, który zatruł ryby w jeziorze. A ja właśnie jutro wybieram się na ryby:). Zamiast magicznych substancji bohater mógł użyć zwykłych chemikaliów. 

Trochę niewiarygodne jest to, że zatruł całe jezioro, ale może było małe:).

Pozdrawiam, Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, Finklo.

Albo piraci są mało rozgarnięci, albo Sabrina piekielnie sprytna. Może przemycenie telefonu przez więźnia wyda się mało prawdopodobne, ale moim zdaniem nie można tego całkowicie wykluczyć. Rzeczywiście fantastyka stanowi tylko tło opowiadania, skupiłem się na walkach z kosmicznymi rabusiami i perypetiach Donalda i Sabriny. Czy pokonanie piratów idzie Śmiałkowi za łatwo? Piraci atakowali statki cywilne w celu zdobycia bogactw, walki z jednostkami wojennymi raczej unikali.

Dziękuję za komentarz i cenne uwagi.

Pozdrawiam, Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, Tarnino.

Dziękuję za łapankę i odnalezienie błędów, wkrótce poprawię.

Nigdzie nie napisałem, że pannica się puściła. Tekst jest pełen dwuznaczności w warstwie obyczajowej. Taki humor raczej dla mężczyzn, spodziewałem się, że kobietom się nie spodoba. Te wyjaśnienia Sabriny jednym wydadzą się nieprawdopodobne, innym prawdopodobne, zawsze jest dylemat, komu wierzyć .Skąd wiadomo, czy geny różnych ras się nie wymieszają za kilka tysięcy lat. Pomysł zaczerpnięty z niewolnicy Izaury, był kiedyś taki serial. Była białą niewolnicą, potomkiem czarnoskórych.

Po przeczytaniu całości postanowiłem napisać, że informacja od Samanty o Czarnobrodym była fałszywa, widocznie nie zauważyłaś:). Wiec niektórych uwag nie trzeba uwzględniać. Edward Teach to postać historyczna, bardzo sławna w tamtych czasach. Miał też bardzo potężny okręt. Był początkowo korsarzem, później stał się piratem.

Pozdrawiam, Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, aker.

Jakoś mi się wierzyć nie chce w te całe SI czy też AI. W to, że w dwie minuty napisałeś szkic, a resztę napisał program komputerowy. Moim zdaniem to tania reklama opowiadania.

Pozdrawiam, Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

A jak się można wspomagać AI przy pisaniu, są jakieś specjalne programy do tego?:) Nie mówię, że będę używał, ale zawsze można sprawdzić, co to takiego.

audaces fortuna iuvat

Hej, regulatorzy.

Dziękuję za komentarz i wskazanie błędów, już je poprawiłem. Dobrze wiem, że każdego interesuje inna tematyka utworów, ja akurat lubię czytać książki o wojnach i bitwach. A jeżeli jeszcze w kosmosie, to więcej niż lubię:).

Pozdrawiam. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, frekik.

Szkoda rzeczywiście, że tego opowiadania nie umieściłem jako konkursowe.

Wyjaśnię wolne mijanie gwiazd i galaktyk z nadświetlną prędkością. Z Ziemi do Słońca jest osiem minut z prędkością światła. Do Plutona mamy ok czterech godzin.. A do najbliższego układu planetarnego cztery lata świetlne. Czyli raczej długo się tam leci. Ale nie o to mi chodziło. Opisuję wyświetlacz umieszczony na mostku dowodzenia, gdzie jest podgląd na kosmos. Jeżeli gwiazdę mijamy w dużej od niej odległości, to raczej jej obraz będzie się przesuwał wolno na ekranie. Zresztą moim skromnym zdaniem, nie na ekranie też dalekie ciało niebieskie będziemy mijać wolno.

Zaznaczyłem, że jest to space opera, która koncentruje się na kosmicznych bitwach, cechuje międzygwiezdnym rozmachem i romantycznymi przygodami

Poza tym jest jeszcze dylatacja czasu, a to komplikuje sprawę jeszcze bardziej.

Dziękuję za komentarz i opinię.

Pozdrawiam, Feniks 103. 

audaces fortuna iuvat

Hej, Koala75.

Pewnie bym się wspomagał, ale nie wiem jak to zrobić. Program (edytor tekstu) podświetla błędy na czerwono, zaś złą interpunkcję na niebiesko, o innych sposobach nie słyszałem nawet.

Co do wyłapanych usterek:

lekkie gwałtowne drgania – niezręcznie to sformułowałem, zmienię na nagłe lekkie drgania.

leciał z nadświetlną prędkością, mijając wolno gwiazdy i planety – wszystko jest względne, jakby lecieli sto km/h, to wcale by nie mijali.

ser – rzeczywiście, powinno być sir.

Dziękuję za przeczytanie opowiadania i komentarz.

Pozdrawiam. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, AdamKB.

Miło mi że przeczytałeś opowiadanie. Tematyka podróży kosmicznych i kosmosu nie jest obecnie modna, ale czytając wiadomości dochodzę do wniosku, że wraz z rozpoczynającym się ponownie wyścigiem kosmicznym (tak przynajmniej uważam), powróci do łask. Chińska sonda wylądowała na ciemnej stronie Księżyca i powróciła z ładunkiem dwóch kilogramów próbek, kapsuła wielokrotnego użytku Boeinga, mimo wycieku helu, zadokowała szczęśliwie na stacji kosmicznej, odkryto nową planetę podobną do Ziemi, te wiadomości wychwyciłem w ciągu tygodnia.

Końcówka opowiadania miała rozbawić czytelnika, cieszę się, że mi się udało.

Dziękuję za komentarz i opinię o tekście.

Pozdrawiam. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Wierzyć się nie chce, że amerykański miliarder oglądał Seksmisję. To aż taki popularny film za granicą?:)

Do pozostałych ocalałych bohater ma trochę daleko. Od Francji oddziela go ocean. Ale przynajmniej porozmawiać przez radio będzie mógł.

Pozdrawiam. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, Finklo.

Ludzie niszczą planetę, to można ich porównać do drobnoustrojów pasożytujących na Ziemi. No i marzy się im ekspansja na inne planety. 

Miałem kilka pomysłów na zakończenie szorta. Jeden to taki, że czarna dziura to pojazd ludzi zamieszkujących inne planety, pilot je sobie pomidory. Drugi taki, że czarna dziura to inteligentna istota zjadająca planety. Trzeci taki, że to istota nieinteligentna, takie olbrzymie kosmiczne zwierzę. Wybrałem trzecią opcję.

Tłumaczenie odpowiedzi o obcych nie jest dosłowne, biolog zrozumiał jej sens, nie potrafi przetłumaczyć jej dosłownie.

No to wychodzi na to ,że równanie kwadratowe może mieć trzy rozwiązania, tylko nie jednocześnie :)

Pozdrawiam. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

To moje pierwsze opowiadanie, nic dziwnego że jest mocno chaotyczne i w męczącej formie. Czy ruscy są okrutni? Na pewno. Pierwotny zamysł był taki, że początkowo chcą go zabić, ale uznają że szybka śmierć to niska kara. Rzeczywiście herbata z polonem być może sprawę by załatwiła, nie pomyślałem o tym.

Dziękuję za komentarz i opinię o tekście.

Pozdrawiam. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Zazwyczaj do opowiadania daję jeden komentarz. Punkt do biblioteki przyznałem, niedługo powinien się pojawić przy opowiadaniu.

Pozdrawiam. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, Bartkowski.robert.

Opowiadanie świetne, bardzo mi się podobało. Wreszcie zrozumiałem, jak pokazywać, a nie streszczać, polecam tekst dla początkujących autorów. Oczywiście trochę streszczania też było, ale niewiele. Ciekawy pomysł na umieszczanie infodumpów na końcu, nie początku tekstu. Niektóre trochę raziły, inne nie. Czytałem komentarze, krytyka dotyczyła głównie treści utworu, nie formy, moim zdaniem to duży plus opowiadania. Były literówki w utworze, głównie ,,ą” zamiast ,,ę”, trochę innych też było. Przeczytałem tekst za jednym razem, chociaż był długi.

Nie wiem dlaczego, ale jak mam pomysł na opowiadanie, to po czytaniu portalowych tekstów dochodzę do wniosku, że ktoś mnie wyprzedził :). Pomysł na futurystyczny ustrój , tutaj ,,zamordyzm” (który moim zdaniem przypomina komunizm), teraformacja innej planety, trudno wymyślić coś oryginalnego.

Rozważania nad naturą ludzką jak najbardziej trafne, tutaj dotyczą ,,planety bez przyszłości’’, ale mogłyby dotyczyć również jednostki. Gdy ciało niebieskie jest zagrożone zagładą, to wszyscy myślą, jakie dobra można jeszcze zagrabić, nikt niestety z pomocą nie śpieszy. 

Miałem jeszcze kilka uwag więcej, ale po przeczytaniu komentarzy gdzieś uleciały:). Punkt do biblioteki się należy, więc klikam.

Pozdrawiam. Feniks 103.

Ps. Liczebniki piszemy słownie :).

audaces fortuna iuvat

Hej.

Całkiem dobre opowiadanie, czytało się z zaciekawieniem.  Na skutek walk obcych statek zostaje przeniesiony w nieznaną część wszechświata, motyw czasem spotykany w filmach. W książkach pewnie też, ale nie czytałem takiej. Może to nie takie złe, znaleźć się daleko od Ziemi i żyć na obcej planecie, zostawiając wszelkie problemy. Moim zdaniem zostanie wysłana misja załogowa na Marsa w jedną stronę, bez możliwości powrotu jej członków. Pewnie znajdą się chętni.

Pozdrawiam. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Cześć.

Myślę, że książki dopasowane do preferencji czytelnika mogłyby kiedyś powstawać. Już teraz smartfony wybierają na YT filmy i reklamy, tak aby użytkownik jak najdłużej korzystał z urządzenia. Jest jedno ale. Czy w przyszłości ktoś będzie czytał książki, albo chociaż słuchał audiobooków? Może. Ale to będzie raczej tak jak teraz teatr. Książki mają coraz większą konkurencję w postaci mediów społecznościowych, filmów, gier i piosenek. I pewnie będą inne rozrywki, które w przyszłości ludzie wymyślą.

Pozdrawiam. Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Cześć.

Kiedyś Indianie łapali dzikie mustangi pasące się na prerii. Może jak samochody staną się inteligentne, to tak jak kiedyś uciekły konie Hiszpanom i się rozmnożyły, tak i auta będą hasać na wolności. To by Apaczom ułatwiło sprawę.

Pozdrawiam.  Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Pomysł na opowiadanie mam, postaram się napisać i opublikować na portalu. Ale czy będzie 75 tys. znaków, wątpię :)

audaces fortuna iuvat

Hej, Mesembri.

Pewna oryginalność tekstu jest odmianą, może za dużo tylko tych wymyślonych słów. No ale dobrze wiedzieć, że tak też można pisać, wymyślając terminy na określenie różnych pojęć. W zasadzie uważam twój tekst za eksperyment, dlatego trudno mi coś napisać więcej. Poza tym, że jeżeli dobrze zrozumiałem, to ludzkość zjednoczyła się, obawiając się ponownej odsieczy. Odsiecz to chyba przyjście zaatakowanemu z pomocą, więc dlaczego ludzi miała skłonić do zjednoczenia, skoro mogli mieć nadzieję, że ktoś im pomoże. Raczej zjednoczyli się bojąc, że odsiecz nie nadejdzie, albo przynajmniej dlatego, że może nastąpić ponowny atak.

Popraw mnie, jeżeli źle coś zrozumiałem:).

Pozdrawiam.

Feniks 103.

 

audaces fortuna iuvat

A skąd mam wiedzieć, może kokony obcych albo piramida zbudowana przez kosmitów?:)

A swoją drogą to oglądałem kiedyś film, w którym pokazano, że statki i samoloty znikające w trójkącie bermudzkim stoją po ciemnej stronie Księżyca.

audaces fortuna iuvat

Hej, darek71.

Kolejna opowieść o Apaczu, czytałem w dzieciństwie dużo książek o Indianach. Absurd o parzeniu przez czerwonoskórego herbaty wyszedł całkiem dobrze. Wredna ta jego squaw.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, Bolly.

Miła i przyjemna opowieść o chłopcu drzewie, być może wzorowana na Pinokiu. Jakoś nie zmusiła mnie do rozważań, taki wybryk natury jakich wiele. Kiedyś oglądałem film Człowiek słoń albo Człowiek lew, o nastolatku, który miał zdeformowaną głowę. Temat podobny.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, cocofrut.

Po dłuższej przerwie w czytaniu portalowych tekstów w zasadzie podobają mi się wszystkie. Kiedyś czytałem opowiadanie o monolicie odnalezionym na Księżycu. Tam zadaniem tego artefaktu było wysłanie sygnału w kosmos. Miał on zawiadomić kosmitów, że ludzie zdołali opuścić swoją planetę. Ty idziesz dalej, zaniepokojeni kosmici atakują Ziemian. To mi przypomina taki dołek, z którego ludzie próbują się wydostać. Gdy już komuś się prawie uda, ktoś go spycha z powrotem na dno. Albo kociołek w piekle, którego pilnuje diabełek z widłami i spycha z powrotem do gorącej smoły:).

Jeżeli miałbym wskazać na jakieś niedociągnięcia, to tekst wydaje się za bardzo oficjalny, napuszony, sztampowy, chodzi mi o używane słownictwo. Mógłbyś pisać bardziej ,,zwyczajnym’’ językiem.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, szoszoon.

Temat śmierci i pogrzebów jakże aktualny w Wielki Piątek. Z tego co wiem, to kiedyś uznawano, że nienarodzone dzieci trafiają w całkiem odrębne miejsce, ponieważ nikt ich nie ochrzcił, ale wiedzę o tym czerpię z filmu, to pewności nie mam. Aniołkami stawały się zmarłe dzieci przed pierwszą komunią. I spostrzegam też jedną kwestię, która mnie nurtuje. W wyznaniu wiary mówimy, że zmartwychwstaną ciała. No to jak to ma wyglądać? Ktoś będzie niemowlęciem, ktoś młodzieńcem, a ktoś stuletnią babcią? Czy wszyscy będą mieli ciała zdrowych dwudziestopięciolatków?

Generalnie dobrze się czytało.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, Outta Sewer.

Fajny szort, przyjemnie się czytało. Rozważania nad samotnością i obcością niczego sobie. Rzeczywiście, ktoś, kto jest sam, zawsze jest wszędzie obcy. Przypomina mi się jakiś tekst Dicka o przebywaniu nocą w pojedynkę w pustym mieszkaniu. On chyba pisał, że każdy odgłos brzmiał nieziemsko, kosmicznie, nie pamiętam już, dawno czytałem.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, Eldil.

Szort bardzo krótki, chociaż pomysł na byty energetyczne całkiem ciekawy. Spotkałem się z takim wprawdzie raz czy dwa, tutaj te istoty mają jakieś materialne ścieżki energetyczne, co sugeruje, że wymyślone przez ciebie istoty żyją w komputerach. Jak się z takimi porozumieć? Lem pisał Porozumcie się najpierw z bakteriami czy zwierzętami. W każdym razie jakoś tak:). A co dopiero zrozumieć kosmitów:).

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, Krzysztof Szczechowski.

Dobrze jest poczytać kogoś, kto ma ,,świeże spojrzenie’’ na fantastykę. Wplecenie Polaka, Twardowskiego, w wyprawy Kolumba, całkiem ciekawe. Zastanawia mnie, czy może są jakieś zapomniane legendy na ten temat. O tym, że o wyprawie Twardowskiego na Księżyc istnieją, to wiem. Szkoda, że czytelnik musi się sam domyślać, co zobaczyli astronauci w kraterze, przydała by się jakaś wskazówka, ster czy metalowa kotwica, która ocalała.

Opowiadanie ogólnie dobre, przyjemnie się czytało.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Lubię opowiadania, w których artefakt występuje jakby w tle, dlatego tekst podobał mi się. Armata grawitacyjna przewija się w opowiadaniu, ale jego główną część zajmuje opis stosunków społecznych panujących na innej planecie. Moim zdaniem jest to science-fiction, nie występują tu żadne elementy cudowności, wszystko jest w jakiś sposób prawdopodobne. A że w obcym państwie zajmującym inne planety występują rycerze, księżniczki i biała broń, to nie znaczy, że jest to fantasy.

Opowiadanie jest płynne, nowe fakty poznajemy stopniowo, wszystko dzieje się bez pośpiechu, co uważam za plus. Nie ma tu nagromadzenia jakichś futurystycznych wynalazków, które upycha się na siłę.

I tu jeszcze o komentarzu SPW. Powołuje się on na Asimowa. Jednym z bohaterów tego pisarza jest diabełek pojawiający się na krawędzi kieliszka, który miał nadludzkie moce zmieniania pewnych zdarzeń. No a czy Asimow nie pisał science fiction?

Pozdrawiam.

Feniks 103. 

audaces fortuna iuvat

Hej, davwdiq150.

Nawet mi się podobało, błędy które były w tekście, nie raziły zbytnio. Ciekawy pomysł, czyżby zaczerpnięty ze Świata Wiedzy, tam o seryjnych mordercach często piszą?:) Opowiadanie tworzy spójną całość, twist też nie jest zły. Osobiście wolę czytać teksty proste, łatwe i przyjemne, najlepiej z happy endem, ale ten też było warto przeczytać.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Ciekawa wizja ponownego stworzenia człowieka przez maszyny po wyginięciu ludzi. Cechy ludzkie zamknięte są w słoikach, wiele z nich uległo zniszczeniu. W końcu stworzony zostaje nastolatek. Czy nie powinna też powstać dziewczyna?

Ogólnie czytało się dobrze, powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Z taką wizją kolonizacji Marsa się jeszcze nie spotkałem:). Oryginalny pomysł na podróże międzyplanetarne. Absurd aż bije po oczach:). Kolorytu opowiadaniu dodają trzy walczące ze sobą piramidy i reptilianie. Na koniec bohaterowie opuszczają planetę, którą z takim trudem skolonizowali.

Generalnie super opowiadanie, powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Dobry tekst, ale niezbyt oryginalny. Przedstawia krótką błyskotliwą karierę Arka spowodowaną wzrostem jego inteligencji na skutek awarii komputera. Koniec jest dla bohatera niefortunny, jego dziewczyna wybiera osiedlowego informatyka, on sam zaś znika w tajemniczych okolicznościach.

Ogólnie całkiem dobre opowiadanie, miło się czyta, nie ma błędów.

Powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Ciekawa opowieść obyczajowa o perypetiach maturzystki w futurystycznym świecie przyszłości. Bohaterka szorta na skutek awarii spowodowanej przez kota nie do końca jest przygotowana. Ale kot ją w końcu wybawia z opresji na egzaminie. Wszystko kończy się dobrze i szczęśliwie.

Zastanawia mnie tylko jedno. Rozumiem, że Jolka mieszka w kosmosie daleko od Ziemi i dlatego może nie wiedzieć, czy Ziemia krąży wokół Słońca. Ale chyba nie zdarza się, żeby jakaś gwiazda krążyła wokół planety. No to czemu to jest dla niej nieoczywiste?:) Boi się jakiegoś podstępu?:)

Powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Tekst krótki, ale bardzo mi się podobał. Sam już nie wiem, czy płytka CD chroni przed radarem, tak przekonująco o tym piszesz, że umieszczę jakąś na lusterku.:). No a że MP3, o tym nie słyszałem wcześniej.

Ciekawy jest dylemat moralny postępowania bohatera. Ratuje swoją córkę, ale kosztem zdrowia wielu pacjentów, bo do leku nieuczciwy pracownik doda alkoholu. Bo przecież leków na raka nie można mieszać z alkoholem. A może to takie ,,nie można’’, że jak ktoś się odważy i zaryzykuje, to okazuje się, że jednak ,,można’’:)?

Ogólnie szort dobrze napisany, jest w nim wszystko, co trzeba, ani za dużo, ani za mało.

Powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Ciekawe połączenie fizyki kwantowej, podróży w czasie i perypetii małżeńskich. Na końcu opowiadania bohater wykłuwa sobie oczy, rozumiem że ma to jakiś związek z tym, że obserwator wpływa na obiekt badany. Skoro ktoś nie ma oczu, to nim nie jest. Bohater dzięki temu przeżył. Ciekawy pomysł.

Ogólnie dobre opowiadanie. Powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Ciekawa opowieść o podróży kosmicznej. Dość oryginalny sposób na cofnięcie się w czasie, niestety wskutek błędu maszyny podróż kończy się tragicznie. Tekst zawiera dużo elementów antynaukowości, co jest oczywiście na plus.

Generalnie czytało się dobrze. Powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Udane połączenie science–fiction i wspinaczki górskiej. Bohater zdobywa szczyt i dokonuje zemsty na ludzkości. Ale ta zemsta taka ,,prostacka’’:) Nie mógł wymyślić czegoś bardziej wyrafinowanego?:)

Ogólnie dobre opowiadanie, powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Zaciekawił mnie motyw podróży w czasie. Ukazane są konsekwencje takiego hipotetycznego zdarzenia, jednak nie zmienia ono przeszłości, wpisuje się w znaną historię. Bohater opowiadania jest pilotem, pełnym dumy i ambicji, został pokonany i dostaje szansę na rewanż. Szkoda, że nie zawsze jest taka możliwość, niektórych przegranych nie da się zamienić w zwycięstwo. Mamy jedną szansę i na tym koniec. 

Opowiadanie generalnie mi się podobało. Powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Dość powszechny motyw z szaleńcem, który chce zniszczyć wszechświat, ale Tobie wyszło nawet dobrze. Opowiadanie kojarzy się z Jamesem Bondem w kosmosie. Johny jest niezwyciężony, niezniszczalny, ma powodzenie u kobiet, pokonuje nawet najgroźniejszych przeciwników i zwycięża mimo wszelkich przeciwności. Podobał mi się zwrot akcji, już wydawało się, że Scones wygrał, a tu figa:).

Opowiadanie generalnie  przypadło mi do gustu, powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Tekst całkiem fajny, przyjemnie się czytało. Nie wiem, czy eksperyment ze zwrotem ,,drogi czytelniku’’ wyszedł na dobre opowiadaniu, jednym się spodoba, inny być może nie. Podróże na dalekie odległości mogą się tak skończyć, jak to opisujesz, zepsuje się pojazd, zgubi się pieniądze i wtedy lipa. Ale za to czeka nas mnóstwo ciekawych przygód, poznaje się ciekawych ludzi, można powspominać po latach. Jakoś nie dotarło do mnie, dlaczego bohater opowiadania chce ze sobą skończyć, stracił nadzieję na ratunek? Tak szybko?:) Ale w końcu zmienił zamiar i opowiadanie kończy się trochę gorzkim happy endem. Podróżnik mimo trudnej sytuacji znajduje cel w życiu.

Powodzenia w konkursie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Kot Mruż, dzięki za komentarz. Churchila na drugą kadencję nie wybrano :)

Nan, wszystkiego można użyć jako broni. Miło mi, że fajnie się czytało :)

Krar85, dzięki za komentarz. Jak będę miał czas i chęci, to może w temacie Izery coś wymyślę :)

JPolsky, kiedyś o Beniowskim czytałem książkę. Dzięki za komentarz i wskazanie braków opowiadania. Surowce rolnicze to rzeczywiście niefortunne sformułowanie.

GreasySmoth, dzięki za komentarz. Z planami tak już jest:)

Pozdrawiam.

Feniks 103.

 

audaces fortuna iuvat

Jak już napisałem w komentarzu do swojego tekstu, postanowiłem zrezygnować z nagród, ponieważ miałbym kłopot z ich odebraniem. Jeżeli istnieje taka możliwość, to chętnie jednak powalczyłbym o punkty czytelników i zostawił opowiadanie jako konkursowe, w końcu zawsze więcej osób je przeczyta. Wiem, że dołączam do osób, które robią zamieszanie ( publikacja po terminie, przekroczony limit znaków, a teraz moja sprawa), ale fajnie by było, gdybym jednak mógł uczestniczyć w konkursie.

Pozdrawiam, Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Ośmiornica, dzięki za pozytywny komentarz.

Ambush, nie słyszałem o Bronisławie Piłsudskim.

Regulatorzy, dziękuję za komentarz i wskazanie błędów. Już poprawiłem.

audaces fortuna iuvat

Dobra opowieść o kosmicznych piratach, walki, ,,niezniszczalny terminator’’. Postawa ogra super, najpierw wykonam zadanie, potem zginę. Chociaż może jak by mu nie przypominać, to żył by dalej?:)

audaces fortuna iuvat

Ciekawy pomysł o tym, że o losach ludzi będzie decydować ubezpieczenie. Zakończenie zrozumiałem w ten sposób, że sztuczna inteligencja grozi pasażerowi, coś w stylu, ja przeżyję wypadek, ale czy ty jako człowiek też?:) Nie rozumiem tylko, czemu SI bardziej boi się wyłączenia niż człowiek.

Taki dobry kryminał wyszedł:).

audaces fortuna iuvat

Niedawno odsłuchałem Bajki robotów, to opowiadanie kojarzy mi się z jedną, w której pewien wynalazca stworzył maszynę, która chyba umiała wszystko stworzyć, spełniać wszelkie życzenia. Tam urządzenie miało służyć do podstępu, chyba sprawdzenia, co u konkurenta. I na koniec okazało się, że to wynalazca był w środku i przewidując życzenia, zaopatrzyło się w potrzebne materiały.

Zagadka za sto punktów: kto to jest Bladawiec?laugh

audaces fortuna iuvat

Nawet mi się podobało, mroczny świat i dramaty bohaterów. I wszystko opiera się na iluzji, bajkach. Tak jak cały nasz świat współczesny.

audaces fortuna iuvat

Opowiadanie oparte chyba na fascynacji Muskiem i jego pomysłami na podbój kosmosu. Musk proponuje zdetonować na Marsie (albo Księżycu, nie pamiętam już) cały arsenał jądrowy i twierdzi, że powstanie atmosfera.

Bohater nabroił, to dał gaz do dechy, świetne zakończenie:)

audaces fortuna iuvat

To opowiadanie skojarzyło mi się z Solaris Lema, chociaż bardziej z filmem niż z książką. Czytałem Twój tekst kilka dni temu, to szczegółów już nie pamiętam, ale bohaterowi skończyły się zapasy, źle zaplanował misję bo miał nadzieję, że w kosmosie są pieczarki:). A tam nawet powietrza nie ma:(.

audaces fortuna iuvat

Praca w wieżowcu musi być okropna. Co będzie jak zepsuje się winda?:)

audaces fortuna iuvat

Wpływ filozofii wschodu jest niezaprzeczalny. Gan paj czy jakoś inaczej:) No, że połówki się uzupełniają. To już drugi tekst o przygodach Małgosi i Baby Jagi, w pierwszym Jaś chyba nie występował. Nawet niezłe.

audaces fortuna iuvat

Ale inflacja, a niedawno iPhony po cztery były:). Oczywiście nie mam takiego gadżetu, ale ktoś tam z moich znajomych sobie kiedyś kupił. Świetnie przedstawiony ,,horror’’ podróży komunikacją publiczną. Widzę też, że przez lata model nauki w szkołach wyższych (i nie tylko) bardzo się zmienił. A może nie tak bardzo?:)

audaces fortuna iuvat

To już drugie opowiadanie poruszające kwestie podróżowania (a może pierwsze, bo czytam od najnowszych) różnymi środkami transportu. Dylemat, zabrać autostopowicza, czy nie. Nic mądrzejszego na temat fragmentu nie potrafię napisać, poza tym, że w pamięci utkwił mi staruszek:) Ale to mój pierwszy skomentowany fragment, w dodatku absurdalny:)

audaces fortuna iuvat

Pomysł był niestety od początku chybiony i powstał pod wpływem emocji. Nie mam pojęcia o konkursach, dlatego wolę w tą sferę nie wchodzić, może kiedyś.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Po niezbyt przychylnym przyjęciu mojego pomysłu z nagrodzeniem zwycięzcy konkursu książką  A. Pilipiuka Zło ze wschodu oraz niezależnych ode mnie okoliczności, postanowiłem się wycofać.  Książki niestety nie wyślę, nie jestem organizatorem konkursu. Przepraszam za rozczarowanie autorów tekstów konkursowych. Mam nadzieję, że pozostałe nagrody zostaną przyznane i okażą się zadowalające.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Opowiadanie bardzo dobre, zabawne, wojsko to pewnie polskie było. A może uciekli na poligon, bo żołnierz pomylił wajchy? Szkoda, że po zerwaniu kwiatka w trakcie walki bohater się nie oświadczył, było by jeszcze zabawniej:)

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Człowiek bez głowy to ma dopiero niedobrze. Pomysł ciekawy, taki rodem z dawnych lat, gdzie fantastyka kręciła się wokół robotów i androidów. 

No mógł być bez butów, też niekomfortowa sytuacja:)

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Ciekawy pomysł na kradzieże księżyców, których jest kilka. Jednak rozbicie opowiadania na kilka scen dziejących się w różnych epokach w krótkim tekście nie wyszło rewelacyjnie, w pamięci zostaje tylko fragment prehistoryczny. Piszę komentarz po kilku dniach, może dlatego.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Świetne opowiadanie z którego wynika morał, że lepiej jest zabijać niż być zabijanym. W końcu wojna, Śmieciożerca nie chciał się poddać, to go zabili.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Świetne opowiadanie, dobrze się czytało. Zgrabne połączenie nauki i sensacji, jest też prawo, które sprawia, że Centrum Zdarzeń nie można zgładzić, coś jak prawo przy podróżach w czasie, które sprawia, że przeszłości nie można zmienić. Doskonałe wykorzystanie teorii strun i nanobotów.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść:) Najprościej wykopać rów szpadlami bez koparki i iść do domu, będzie szybciej:). Bo zrozumiałem, że Kuba resztę umie robić.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Ręce opadają :)

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Przeczytałem konkursowe teksty i muszę przyznać, że prezentują dobry poziom. Moim zdaniem za dużo na portalu jest tekstów poważnych, a nawet ponurych, dlatego miło poczytać coś wesołego.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Postanowiłem uzupełnić komentarz w sprawie nagrody książki.  Nie wiem czy ,,oficjalnie’’ to dobre słowo. Po prostu chciałem zapewnić, że wyślę książkę zwycięzcy konkursu, oczywiście jeżeli będzie on zainteresowany. 

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej, SPW.

Zaznaczyłem w tagach, że to space opera, a w tego rodzaju opowiadaniach naukę traktuje się ulgowo.

audaces fortuna iuvat

Witam.

BardJaskier, dzięki za komentarz. W moich opowiadaniach podobno streszczam a nie pokazuję:)

SNDWLKR dzięki za komentarz. Nie podobało się to trudno:)

Dysonans poznawczy dzięki za komentarz.

Koala75 dzięki za komentarz.

AP dzięki. Na pomysł wykorzystania kodu trójkowego wpadłem sam, nie wiedziałem, że istniały takie komputery, że odkrywam koło na nowo:)

Perrux, dzięki za komentarz. Nie wiem, czy napisałem zgodnie z założeniami konkursu, ale i tak oznaczę swoje opowiadanie jako pozakonkursowe, albo jakoś inaczej, bo zobowiązałem się nagrodzić zwycięzcę publiczności książką, to i o nagrodę Lukena nie będę się starał:).

Pozdrawiam.

Feniks 103.

 

audaces fortuna iuvat

Witam.

To ja oficjalnie dodaję książkę Zło ze wschodu do puli nagrody publiczności.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Chętnie ufundował bym nagrodę Feniksa, książkę Andrzeja Pilipiuka Zło ze wschodu, oczywiście jak sam przeczytam. Sobie rzecz jasna, nie przyznam:). Może ktoś dałby jakieś wskazówki, jakie działania w tej materii powinienem poczynić:).

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witaj, pusia.

Z emocjami, motywacją bohatera i intrygą to mi znów nie wyszło, może w konkursowym opowiadaniu, które jest na becie, będzie lepiej.

Dziękuję za komentarz.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Opowiadanie czytało się całkiem dobrze, rurarz i szczurołap są głównymi bohaterami. O ile o rurach kanalizacyjnych wiem tyle, że kiedyś jako dziecko wszedłem do takiej, to temat szczurołapa mnie zaciekawił. Kiedyś oglądałem film dokumentalny o człowieku, który tępieniem szczurów zajmował się zawodowo. Polegało to na tym, że na początku sypał pożywienie. Szczury wysyłały chorego osobnika, żeby sprawdził przydatność pokarmu. Potem pokarm zaczynały jeść wszystkie. Wtedy szczurołap sypał truciznę, i gryzonie ją jadły, mimo że widziały, jak ich towarzysze umierają. No ale jest jedno ale. W społeczności szczurów istniała ,,elita’’, która na tą sztuczkę nie dawała się nabrać, około dziesięć procent gryzoni. Te wytępić było najtrudniej, a tępiciel musiał je wybić do nogi.

Jeżeli dobrze pamiętam, to raz piszesz ,,Szczurołap’’, w innym miejscu ,,szczurołap’’, przydałoby się pisać konsekwentnie.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Opowiadanie podobało mi się, chociaż było bardzo długie. Pomysł na obcych oryginalny, trochę kojarzyło mi się Dickiem i obcymi, którzy stwarzali dla ludzi rzeczy materialne. Początkowo opowiadanie było w ciepłym, rodzinnym klimacie, potem pojawiły się sprawy trudne, następnie jest spisek. Poruszany jest problem wolności, bo niby kosmici nam pomagają, robią coś dla naszego dobra, ale nikt ich o to nie prosił. Z zakończenia wyniosłem tyle, że pojawia się trzecia rasa kosmiczna, która stoi za udanym zamachem terrorystycznym na lustra.

Problem nieśmiertelności trochę zaniedbany, moim zdaniem brakuje takiego rozwiązania jak w In Time (Wyścig z czasem), gdzie ludzie rosną do dwudziestego piątego roku życia, i żyją potem z ciałem dwudziestopięciolatka. No i w tym filmie mogą umrzeć, gdy na przykład ulegną wypadkowi, chociaż teoretycznie mogą żyć wiecznie.

Powodzenia w pisaniu.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witaj, regulatorzy.

Dziękuję za wychwycenie błędów, poprawiłem już je.

Co do hotel Orion, poprawiłem, ale spotkałem się w internecie z zapisami Hotel Orion.

Moim zdaniem może być zarówno z małej, jak i dużej litery, byle konsekwentnie, ale pewności nie mam:). Murzyna sprawdzałem, bo byłem prawie pewny, że z małej, ale rzeczywiście, piszemy z dużej litery:). Dzięki za przydatny link dotyczący zapisu dialogów i myśli bohaterów.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Postanowiłem napisać jeszcze jeden komentarz. Diler robi dile, czyli handluje, natomiast przemytnik przemyca, czyli przewozi w ukryciu towar. I nie ma znaczenia, jaka to ilość towaru (np. papierosów).

Rzeczywiście, pamiętam narzekania kibiców w Katarze, że piwa nie można wypić. A w Polsce to nawet pięciolitrowe butelki wódki sprzedają.

Po przeczytaniu odpowiedzi stało się jasne, że diler sprzedawał alkohol w jakimś futurystycznym świecie, gdzie ten był zakazany.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Rolnik kota zgubił?:) (Tak to z jego mowy wywnioskowuję). I z tego hard science robić. Nie jestem przekonany, że to ta odmiana fantastyki naukowej.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Jakiś ten wspólnik biznesman niewiarygodny. Chce zabrać majątek pani kapitan, a nawet ochroniarza nie ma:). To wygląda raczej na to, że stał się konkubentem, a wredna partnerka go tłucze, no cóż, równouprawnienie kobiet to równouprawnienie:).

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Nie znam się na narkotykach, ale z tego co się orientuję, to narkotyki sprzedaje się na gramy. Puszka, zakładam ,że ze waży ze dwieście pięćdziesiąt gramów, więc diler sprzedawał je na kilogramy. Więc to tył przemytnik, nie diler. Taka uwaga, czytam właśnie książkę Artura Górskiego Przemytnik, to postanowiłem podzielić się swą wiedzą. :).

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Cześć SPW.

Chodzi Ci o to, że opowiadanie nie zmusza do refleksji? No cóż, nie zamierzam ratować świata. Miało to być w założeniu opowiadanie sensacyjne, coś na wzór Nikity Lucca Bessona.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Hej Luken.

Fragment przedstawiony jako przykład rzeczywiście mnie rozbawił :) Spróbuję wziąć udział w konkursie, ale jestem słaby w tworzeniu zabawnych tekstów. 

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Ciekawy tekst o skandynawskich bogach. Lubię czytać o bogach rzymskich i greckich, to postanowiłem dać punkt do biblioteki. Fajnie jest być tym piórkiem, które powala wielbłąda, no w tym wypadku przechyla wagę na korzyść twórcy. Moje postanowienie noworoczne to pisać więcej opowiadań:).

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Cześć.

Opowiadanie podobało mi się, chociaż jeżeli chodzi o estetykę tekstu, to zauważam, że coraz więcej osób ,,wydziwia’’ (nie mówię, że to źle, ale mi to już zaczyna przeszkadzać). Fantastykę znam głównie z filmów, dlatego opowiadanie określiłbym krzyżówką Resident Evil i pewnego filmu, którego nie pamiętam tytułu, coś o ludziach zamkniętych w piwnicy po wybuchu bomby atomowej. Jest jeszcze horror Luca Bessona Dogman, którego nie oglądałem, może ma jakiś związek z tekstem.

Nie do końca zrozumiałem, czy epidemia pochodzi od kur, czy psów.

Czytało się dobrze, jednak tekst raczej przeciętny, może dlatego tak uważam, że wolę opowiadania fantastyczno-naukowe.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witaj Ambush.

Już wyłapałaś wszystkie błędy:

Mylisz czasy, zapisujesz myśli jak dialogi, nadużywasz zaimków

Dzięki.

Sam poprawię dzisiaj.

Dziękuję za komentarz. Za tydzień, może dwa, wrzucę na betę nowe opowiadanie, zapraszam do betowania.smiley Nie spodziewam się, że opowiadanie dostanie się do biblioteki, po co więc wracać? I nie róbmy zamieszania, najpierw beta, potem publikacja. A nie beta, publikacja, beta, publikacja. Nie uważasz, że tak będzie lepiej?

Pozdrawiam.

Feniks 103.

 

audaces fortuna iuvat

Cześć Młody pisarz.

Dzięki za komentarz, co do brakujących przecinków zastanawiałem się nad nimi, w końcu nie wstawiłem.

Z tworzeniem charakteru bohaterów mam problem, już w opowiadaniu Czwarty wymiar mi to wytykano, że najpierw są tacy, potem zupełnie inni.

Czy Hary nadawał się do pracy w kontrwywiadzie, może jako ,, mięso armatnie’’, a zakładając, że z góry chcieli go zlikwidować, to jak najbardziej.

Ludzie w kontrwywiadzie byli głupi – w Polsce ( i nie tylko) uważam, że głupi są na wielu stanowiskach.

Sceny rzeczywiście są opracowane skrótowo, jakoś nie miałem zapału, żeby rozbudowywać je, są po prostu ,,po łebkach’’.

Zakończenie smutne, może liczyłeś na happy and i się zawiodłeś.

Scenę z amerykańskim agentem rozbuduję, wpiszę że Oko Opatrzności Bożej zakłóciło mu gps. Dzięki za wychwycenie tego błędu logicznego.

I jeszcze, ciekawi mnie, czy udało mi się stworzyć więź czytelnika z bohaterem? smiley

Pozdrawiam.

Feniks 103. 

audaces fortuna iuvat

Cześć dawidiq150.

Przyjemnie się czytało, nie jest to złe opowiadanie. Czytałem wcześniej jeden twój tekst, widać że się rozwijasz. Dzieci raczej tego nie kupią, bo za dużo w nim ,,miłości’’, no może starszym się to spodoba. Co do tego ,,choć’’, to może tak się mówi po śląsku, wiem że jest wyraz ,,ino’’:).

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Cześć Młody pisarz.

Nie powiem, żebym był opowiadaniem zachwycony. Facet daje się wciągnąć w piramidę finansową lub jakieś inne oszustwo internetowe i traci dużą kasę. Kupił używany ,,samochód’’, stracił pieniądze i nie ma pojazdu. Potem idzie się wyżalić do parku. Nie mówię, że nie jest to w pewien sposób interesujące, ale mnie nie zaintrygowało.

Motyw biednego dziecka z kocem nie do końca przemyślany. Dzieci przebywają w sierocińcach, więc Nali to jakiś chłopak, który uciekł z domu.

To tyle.

I moja rada, nie pisz o sobie, że piszesz źle:) Jak sam siebie nie doceniasz, to inni raczej też tego nie zrobią:) 

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Witam.

Warstwa językowa i zapisy dialogów zawierają sporo błędów. Radziłbym włączyć czytnik imersyjny w Wordzie, albo nawet opublikować i włączyć opcję czytaj na głos od tego miejsca, i kilka razy opowiadanie odsłuchać, aby wyłapać błędy. Widać, że włożyłeś sporo pracy w opowiadanie, jeżeli chodzi o research. Nie zrozumiałem wiele, ale kwestie dziewiętnastowiecznej architektury przekonały mnie, że jednak wiesz, o czym piszesz.

Tekst zawiera tyle szczegółów naukowych, że można go śmiało nazwać postapo hard science fiction.

U mnie na wigilii też zawsze czytamy fragment ewangelii Łukasza o narodzeniu Jezusa. Cóż, Łukasz umiał pisać literacko, może trochę koloryzował?

Chciałem na początku przyczepić się, że nie ma przyczyny katastrofy, która doprowadziła do upadku świata, ale potem jest jakieś Tąpnięcie, to wyjaśnia sprawę.

Bohaterowie też są nietypowi, stary ksiądz i młody kleryk, nie zdarza się to często, ale fajnie poczytać.

Tyle po przeczytaniu pierwszej części.

audaces fortuna iuvat

Witam.

BasementKey, opowiadanie kojarzyło mi się z filmem Boss Level, może to tylko moja subiektywna opinia.

Pozdrawiam.

Feniks 103.

audaces fortuna iuvat

Nowa Fantastyka