- Hydepark: Dukaj i Majka

Hydepark:

książki

Dukaj i Majka

Znalazłem informacje, że we wrześniu 2015 ma zostać wydana książka "Miasto śmierci: Gra" autorstwa duetu Jacek Dukaj i Paweł Majka. Ma opowiadać o powstaniu warszawskim, w które zostają wplatani współcześni ludzie. Co sadzicie o tym projekcie? Mnie zaskoczyło to, że Dukaj pisze coś w duecie.

Komentarze

obserwuj

Majka nie dorasta Dukajowi do pięt.

Albo to będzie “lypa”, albo Dukaj odpierdzieli 90% całości i będzie sukces.

Ot, to tyle.

Poza tym Dukaj piszący coś w duecie? Normalnie fantastyka! ;)

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Też nie mam najlepszego zdania co do Majki. Wymieklem w połowie "Dzielnicy obiecanej".

Według mnie Majka, może nieświadomie,  takim duetem działa na własną niekorzyść,  bo takie zestawienie zmusza do porównań, rankingu obu pisarzy, a tylko szaleniec odważyłby się na taki “pojedynek” z Wielkim Dukajem.

Może Majka coś na tym ugra, ale raczej okaże się to dla niego strzałem w kolano.

 

Gdyby Dukaj napisał coś z... Nazgulem. O!!! To byłoby interesujące ;)

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Też nie mam najlepszego zdania co do Majki. Wymieklem w połowie "Dzielnicy obiecanej".

Bo zacząłeś gryźć jabłko od gorszej strony. Przeczytaj "Pokój światów" (świetny eklektyzm fantastyczny pisany z przygodową werwą) albo zaglądnij do archiwalnych numerów NF i namierz "Grewolucję”, wyborne SF wokóół graczy i grania. Wtedy powinno Ci się rozjaśnić bardziej, jak  pisze Majka ;-)

 

--> Nazgul, czy my się zdaje, czy pitolisz? (Skreślasz tekst, choć nawet za bardzo nie wiesz, o czym jest? Nie zachowuj się jak polityk :-P). Ja też nie znam tego tekstu (tzn. jeszcze go nie czytałem), ale zamiast na starcie go skreślać, myślę coś wręcz przeciwnego: tam, gdzie spotyka się dwóch takich fajnych autorów, raczej wolę dać im kredyt zaufania i nastawiać się do lektury pozytywnie, a nie negatywnie, bo czemu niby?

O Grewolucji słyszałem, była chyba nominowana do Zajdla. Będę musiał poszperac i przeczytać.

Na­zgul, czy my się zdaje, czy pi­to­lisz?

_mc_, jak Ty mnie dobrze znasz. ;-)

 

A już bardziej na serio, to wydaje mi się, że w tym duecie brak “równowagi sił”. Dukaj to wizjoner, filozof, a Majka... cóż, Majka, to (na razie) “tylko” Majka. Ale może projekt mile mnie zaskoczy, może uczeń dotrzyma kroku mistrzowi ;)

 

Żebyśmy się dobrze zrozumieli, trzymam kciuki za ten projekt, choć otwarcie mówię o moich obawach.

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Albo to będzie “lypa”, albo Dukaj odpierdzieli 90% całości i będzie sukces.

 

Znając życie, to raczej Majka zrobi 90% roboty, a Dukaj zgarnie 90% zachwytów wink

Poczekamy, poczytamy :) Can’t wait!

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Z tego co wyczytalem ma to być pierwszy tom cyklu. Brzmi jeszcze ciekawiej.

Jaram się jak córka Stanisa :)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

:D

mnie to bardzo Ciekawi

Jak by mnie ktoś pytał (wiem, wiem, że nikt nie zamierzał) to historia duetu pana Mam Nazwisko z panem Jestem na Dorobku, chyba jasno wskazuje, kto jest pomysłodawcą, kto klepie w klawiaturkę, a kto łaskawie aprobuje... :D

 

EDIT: Byłbym zapomniał docenić zaangażowanie naszej nowej użytkowniczki. POLORKO wiem, ile musiało cię kosztować zamieszczenie twojego pierwszego, jakże nieśmiałego komentarza. Gratulacje!

Proponuję byśmy wszyscy wysłali osobiście POLORCE na tzw. priv zachętę do dalszego uczestniczenia w tym forum. Nie pozwólmy znikanąć autorom tych, jakże wartościowych, pojedyńczych komentarzy.

Nie bądź obojętny użytkowniku NF – podlej kiełkujący kwiat …

:D

Nie biegam, bo nie lubię

Poszło ;D

 

Nie czytałem ani Dukaja, ani Majki, więc trudno mi coś powiedzieć na temat powstającego dzieła i moich rokowań, natomiast to co mówisz, Corcoranie, mogłoby zaszkodzić temu pierwszemu panu. Gdyby zaaprobował mizernej jakości tekst, rzecz jasna :)

Najlepiej pisałoby się wczoraj, a i to tylko dlatego, że jutra może nie być.

Chyba rzeczywiście tak jest, że więcej ryzykuje posiadacz znanego nazwiska. Z drugiej strony, jest jak przypuszczam mniej obciążony ;) Generalnie mam wrażenie, że w tego typu przypadkach na pierwszy plan wysuwają się cele komercyjno-promocyjne. Poczekamy, zobaczymy, choć sięgając pamięcią nie potrafię sobie przypomnieć żadnego przypadku, w którym ktoś uznany popełniłby w duecie coś lepszego niż w pojedynkę.

Nie biegam, bo nie lubię

Czytałem “Pseudaki” Majki – jedno z opowiadań zamieszczonych w antologii “Science Fiction” – i nie bardzo już pamiętam szczegóły, ale zdaje się, że całkiem mi się spodobało, pomimo – co warto zaznaczyć - nie wstrzelenia się podjętą tematyką w obszar moich z lekka fluktuujących zainteresowań.

Dukaj to Dukaj, mogę tylko polecać, no, nawet promować za darmo ;-)

Kto przejmie inicjatywę? Dukaja chyba poznam po stylu, bo mam na półkach szeroki, w sensie reprezentatywności, przekrój jego prozy. Chyba że Majka będzie podrabiał, ale to raczej mało prawdopodobne – w końcu stary wilk.

Nowa Fantastyka