- publicystyka: Fantastyczne grzechy czyli recenzja histerycznej antologii

publicystyka:

recenzje

Fantastyczne grzechy czyli recenzja histerycznej antologii

 

 

 

              Magazyn Histeria przygotował darmową antologię opowiadań fantastycznych I odpuść nam nasze winy. Składa się na nią siedem tekstów, tyluż autorów, z których każde traktuje o jednym z grzechów głównych.

       Paweł Cieliczko w Królewskim grzechu cofa się do XIII wieku w czasy dynastii Piastów i rozbicia dzielnicowego. Przedstawia historię klątwy, która zniszczyła jeden z rodów walczących o władzę. Zdrady, morderstwa, skrytobójstwo, z historycznym zacięciem obserwujemy jak pycha doprowadza do upadku.

      Traktat Gaetano Enzoli mówi o chciwości. Przemysław Karbowski akcję swojego opowiadania umieścił w XII – wiecznym Mediolanie. Jest to materiał na zdecydowanie dłuższy tekst. Historia śledztwa nad zabójcą mediolańskich lichwiarzy przykuwa uwagę mimo natłoku postaci i faktów historycznych. Do tego autor serwuje nam ciekawe i niejednoznaczne zakończenie.

      Grzech nieczystości niezbyt wyraźnie przedstawiła Agnieszka Kwiatkowska w Tańczących nimfach. Obyczajowa historia z lekkim wątkiem fantastycznym opowiada o mężczyźnie nawiedzanym przez tajemnicze nimfy. Wpływają na jego życie od wczesnego dzieciństwa i odciskają piętno na jego psychice i dorosłości. Jedno ze słabszych opowiadań w zbiorze.

     Piotr Borowiec w Moderniście opowiada o zazdrości. Historia klątwy wywołanej przez tomik poezji zapomnianego, młodopolskiego artysty. Autor ciekawie przedstawia i splata wątki obyczajowe i fantastyczne. Studium małżeństwa i jego rozpadu spowodowanego przez chorobliwą zazdrość. Zdecydowanie jeden  z najmocniejszych punktów antologii.

      Obżarstwo i jego konsekwencje w oryginalnej scenerii odmalowała Dagmara Adwentowska W malinowych chruśniaku. Mimo, że jest to najkrótszy tekst zbioru, najbardziej zapada w pamięć. Niejednoznaczna, klimatyczna i melancholijna opowieść o wsi i jej mieszkańcach. Życie tam nie jest jednak tak sielankowe jakby mogło się wydawać.

     W wielkomiejskie blokowisko zabiera nas dla odmiany Marek Zychla w opowiadaniu o enigmatycznym tytule Mulo. Historia o tym jak gniew może doprowadzić do zagnieżdżenia się zła w miejscu w którym nigdy byśmy się tego nie spodziewali. Autor zgrabnie przeplata wątki z dzieciństwa i dorosłości bohaterów. Mimo ciekawego początku, rozwinięcie akcji i zakończenie mogą rozczarować.

     W wiele mówiącym tytule Między innymi lenistwo Olga Rot zawarła utrzymaną w wiktoriańskim klimacie, makabryczną historię lenistwa i korupcji urzędnika administracyjnego. Antypatyczny bohater, którego zaniedbania doprowadzają do odkrycia zaskakującej i obrzydliwej prawdy.

    Zbiór jest nierówny. Kilka opowiadań jest niezłych, inne wymagałyby większego dopracowania. Dodatkowo przydałby się jakiś wstęp od redakcji, opowiadający o tematyce antologii i opowiadaniach w niej zawartych. Antologia jest darmowa, można ściągnąć ją ze strony magazynu Histeria. I samemu sprawdzić w jakiej kondycji znajduje się obecnie polska scena grozy. Kilku autorów z tego zbioru warto zapamiętać i czekać na ich kolejne publikację.

Komentarze

Hm. Już po krótkich opisach, o czym są opowiadania, widać, że wyszła mdła antologia. Pojawia się nawet na otwarciu Cieliczko, który – jeśli się nie mylę – pisać nie potrafi (coś jego czytałem w Histerii i to był czytelniczy horror). Skutecznie zniechęca.

Właściwie jest darmowe, więc może ściągnę, ale jeśli miałbym coś z tego przeczytać to Adwentowską. Podobały mi się jej teksty. No i może “Modernistę”, bo jest o poezji, a tutaj polecasz.

Tak mi przyszło do głowy, że podobne antologie powinny mieć wspólny element zaczepienia, jak jedno miejsce, jeden cel. Trochę jak w Heperionie, gdzie wszystkich bohaterów – z różnymi historiami – łączyła wspólna podróż. Antologia by wtedy z,pewnością zyskała, a nawet podejrzewam, że poziom by się wyrównał.

Nierówność tego zbioru to jego największy problem. Przeczytaj nie jest długie, chociaż grzechy potraktowane w większości bardzo dosłownie na czym teksty tracą głębię. Po mojemu zawiodła redakcja wypuszczając niedopracowane dzieło. Chociaż inicjatywa zacna i oby więcej takich od Histerii.

Zauważę tylko, że Marek Zychla to znany i na tym portalu Koik80.

Pozdrówka.

Ciągle brakuje mi czasu na czytanie, ale ze względu na Dagmarę i koika mam tę antologię na swojej liście do przeczytania.

O tekstach jeszcze się nie wypowiem, ale fajna to inicjatywa i pomysł na tematykę zbioru też ciekawy. Od kopa kojarzy mi się film “Siedem”.

https://www.martakrajewska.eu

Dla mnie Dagmara i Marek są jedynymi autorami, których znam i których teksty uważam za warte uwagi. Mam teraz potwornie długą kolejkę pozycji do przeczytania, a Twoja recenzja, Belhaju, mimo wszystko nie zachęca, ale może przy okazji się skuszę :)

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Zbiór nie jest długi więc szybko się czyta. Wiele czasu nie stracisz :)

Jest i audio jednego z opowiadań. Akurat Adwentowskiej.

https://www.youtube.com/watch?v=gshkvkPl98s

Mimo że lubię audiobooki, to całe to “Tchnienie grozy” (które robi te słuchowiska) jest na koszmarnie niskim poziomie. Niezwykle drażniący lektor, gasnący wpół słowa.

Widziałem na FB. Ale też chyba nie skorzystam ze słuchowiska.

Nowa Fantastyka