- publicystyka: Z for Zachariah - recenzja

publicystyka:

recenzje

Z for Zachariah - recenzja

 

 

   Niedaleka przyszłość. W wyniku nieznanego kataklizmu prawie cała powierzchnia planety została napromieniowana. Jednym z nielicznych, nieskażonych miejsc jest niewielka dolina w której żyje Ann (Margot Robbie). Po opuszczeniu przez ojca i brata zostaje sama na farmie próbując przetrwać. Pewnego dnia spotyka mężczyznę, Johna Loomisa (Chiwetel Ejiofor), ratując go przed śmiercią, kiedy ten kąpie się w radioaktywnej wodzie. Kobieta opiekuje się nim i pozawala zamieszkać mu w swoim domu. Rodzi się między nimi uczucie, postanawiają odbudować choć cząstkę cywilizacji w skażonym świecie. Do czasu, aż do doliny przybywa Caleb. Młody mężczyzna z tajemniczą przeszłością.

        Film mimo, że wpisuje się w gatunek kina postapokaliptycznego, wyróżnia się na tym wyeksploatowanym polu. Opowiada przede wszystkim o uczuciach. Miłości, pożądaniu, wierze, kłamstwie. Pod płaszczem fantastyki nawiązuje do emocji towarzyszących każdemu z nas. Słowa uznania należą się aktorom, którzy zagrali tu fenomenalnie. Nie ma tu zbyt wielu zbędnych gestów, słów. Obraz jest kameralny, ascetyczny ale właśnie w tym tkwi jego siła.

       Doskonałym dopełnieniem gry aktorskiej są zdjęcia. Piękne krajobrazy, tętniąca życiem dolina, niebo. Wszystko to odbiega od standardów gatunku, wpisuje się jednak w stylistykę filmu. Podobnie jak muzyka, która w kluczowych momentach potęguje emocje, by w innych pomóc w wyciszeniu się i skupić na warstwie wizualnej.

       Reżyser Craig Zobel nie stworzył blockbustera, tętniącego efektami specjalnymi. Fabuła rozwija się leniwie, cała akcja dzieje się raptem w kilku lokacjach. Twórca doskonale posługuje się również niedopowiedzeniami. Najważniejsze rzeczy nie dzieją się na ekranie, lecz poza nim.

       Mogę polecić ten film każdemu kto nie poszukuje w kinie jedynie pościgów i strzelanin. To obraz o uniwersalnych emocjach utrzymany w ciekawej stylistyce. Jeden z lepszych jakie oglądałem w tym roku.

             Moja ocena 8/10

 

Trailer:

https://www.youtube.com/watch?v=bxw4KFxPcoY

Komentarze

Dzięki belhaju!

Wskoczył w kolejkę “do oglądnięcia”. Okazało się, że jest to adaptacja książki Roberta C. O’Briena z 1974 roku. Natomiast ja w polskiej TV obejrzałem wersję BBC z 1984 roku.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Ciekawe jak książka, będzie trzeba jej poszukać.

Bo film naprawdę fajny :)

Lubię nieśpieszne akcje, ale najpierw książka (którą skądś zresztą kojarzę).

Zapowiada się ciekawie.

F.S

Podoba mi się pomysł osadzenia postapo nie w tętniącym ży... zombie mieście czy podczas podróży w poszukiwaniu lepszego miejsca, a w jednej lokacji, w oderwaniu od reszty świata. Zachowam tytuł w pamięci.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ten tytuł różni się w znacznym stopniu od standardowych filmów post-apo. Polecam :)

Zachęciłeś. Obejrzę dziś :)

I jak Sirinie podobał sie?

Całkiem niezły. Fabułą prościutka, bohaterowie trochę rysunkowi (szczególnie Ann), co jest jednak podrasowane dobrą grą aktorską, relacje są oddane bardzo fajnie, nie stoją w miejscu, a się ciągle rozwijają (to trzyma w zaciekawieniu), a do tego dobra muzyka. Na minus to, że zasuwali sobie traktorem jakby palił litr na setkę i zdjęcia, które w niektórych scenach (w szopie, nad wodospadem, w zbliżeniu twarzy w trakcie rozmowy przy kolacji) wypadły kiepsko. Ode mnie zasłużone 6/10.

Lubię takie niespieszne narracje – tylko tu zdjęcia były do bani, choć potencjał widać w lokacji i scenografii.

“Mimo że” bez przecinka pomiędzy.

 

Pewnego dnia spotyka mężczyznę, Johna Loomisa (Chiwetel Ejiofor), ratując go przed śmiercią, kiedy ten kąpie się w radioaktywnej wodzie

Spotyka go, ratując go przed śmiercią, kiedy ten się kąpie – nie brzmi to zbyt ładnie, moim zdaniem.

 

Krótka, zwięzła recenzja, nie bez potknięć językowych.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nowa Fantastyka