Profil użytkownika


komentarze: 3, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

 

Witam wszystkich forumowiczów.

Moja kolejna próba ogarnięcia chaosu w tekście i doprowadzenia go w miarę do ładu i porządku, spełzła na niczym, więc potrzebny mi ktoś, kto wskaże palcem błędy i podpowie, co zrobić lepiej, bo najwyraźniej sama już nie daję rady. Tekst był wielokrotnie przerabiany; nie pamiętam nawet jego pierwotnej formy. Jeśli nie znajdzie się nikt chętny do podjęcia próby, to zrozumiem, bo jego spora długość może nieco przerażać.

Będę wdzięczna za wszelkie możliwe uwagi.

Tekst jest ukończony i zawiera się dokładnie w 43 016 znaków ze spacjami.

Jest horrorem przedstawionym w nieco utartym schemacie o grupie chłopców, których życie odmienia się w chwili, gdy są świadkami pewnych nocnych wydarzeń. Samo miasteczko, w którym żyję, też nie stroni od tajemnic.

Brak odpowiedzi pod tekstem, czy przy poprawie błędów, nie wynikał, bynajmniej, ze złej woli, tylko ogromnego natłoku innych spraw, związanych min. z końcem roku i różnymi, podjętymi zobowiązaniami. Z uwagą prześledziłam każdy pojawiający się komentarz, ale by móc odpowiedzieć wyczerpująco, tak by nie zostało to odebrane: „odpisała na odwal się, że dziękuje za uwagi…”, nie starczyło mi po prostu czasu. Nadrabiam to teraz, gdy mam go już trochę więcej.

Zdaję sobie sprawę, że przede mną jeszcze dużo pracy, której będę starał się podołać tak mocno, jak tylko umiem.

Zdaję sobie sprawę, że tekst wyszedł chaotyczny i być może trzeba było zaufać intuicji, która podpowiadała, żeby mimo zbliżającego się wielkimi krokami terminu, jednak go nie publikować.

To nie tak, że mi kompletnie nie zależy. Zależy, tylko jest to taki moment w życiu, kiedy trudno znaleźć czas, a nawet jak się go już znajdzie, to dobrać odpowiednie słowa, by to wszystko miało choć odrobinę sensu.

Wiem, że jest źle i potrzeba mnóstwa wytężonej pracy i jakiegoś cudu na dodatek, żeby było lepiej. Zamierzam ćwiczyć, pisać, próbować, ale czy coś z tego wyjdzie, nie wiem.

Bardzo dziękuję raz jeszcze za każdy, zostawiony pod tekstem komentarz. Każdy zostanie wielokrotnie przeczytany i rozważony. Każdy z pewnością bardzo mi się przydał.

Nad przecinkami wołającymi o pomstę do nieba, pisownią, czy mało pasującymi do tekstu słowami – pracuje i będę w przyszłości pracować. Nad logiką i fabułą też. O innych rzeczach tu wymienionych nie wspomnę, ale wiem, że tam są i są do poprawienia.

Za podane linki dziękuję, bardzo chętnie w najbliższym czasie z nich skorzystam.

Nie była to część większej całości, choć można odnieść takie wrażenie, czytając początek opowiadania. Miał funkcjonować jako samodzielna całość i w ten sam sposób się bronić.

Geografia była, jak dla mnie, najtrudniejszym, choć jak wiem, podstawowym założeniem tego konkursu i sądziłam, że tak przedstawione wyspy uda mi się obronić. Jak widać z komentarzy, nie udało się.

Trudno mi uznać, czy dopiero zaczynam, czy w zasadzie jestem doświadczoną autorką. To zależy, jak na to spojrzeć i czym się kierować. Widać jednak i ja też to widzę, że brakuje mi jeszcze sporo pracy w temacie płynności tekstu, wyłapywania wszelakich błędów, czy poprawek, logiczności i poprowadzenia wątków, tak, żeby czytelnik mógł się w pełni zaangażować w tekst.

Tekst poprawię, gdy znajdę dla niego trochę więcej czasu, żeby też nie robić tego po łebkach, choć po liczbie komentarzy na temat nielogiczności fabuły, za dużej liczby bohaterów, przeskoków czasowych i porzucania co niektórych wątków widzę, że najlepiej byłoby chyba tekst napisać od nowa i naprawdę długo nad nim posiedzieć. Choć nawet wtedy nie wiem, czy byłby do uratowania.

 

 

Pozdrawiam.

 

Autorka

Bez zaskoczenia z mojej strony ;)

Gratuluję zwycięzcom i idę czytać.

Świetny konkurs.

Nowa Fantastyka