komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 4
komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 4
Cześć, zastanawiam się, czy ten kruk, to aby nie nawiązanie do Pana Lodowego Ogrodu. A jeśli tak… to jak? Główny bohater, to Vuko?
dobrywilk
Libra, wspaniały tekst. Wysmakowany i taki… baśniowy :)
Jestem po pierwszej lekturze i przyznam, że tak mnie wciągnął, że nie zwracałam większej uwagi na ewentualne usterki. Póki co mam pytania do pierwszego akapitu.
“– powiedziała Miriam Czernyhora, z ludu Wogel, zanim błękit jej oczu zgasł na zawsze.”
Może warto zrezygnować z tego myślnika i małej litery? Rozpocząć np. “Takie były ostatnie słowa…”
To o błękicie gasnących oczu… jak dla mnie perełka :)
“za mgłą niewyraźny zarys przybliżającej postaci.” przybliżającej się postaci?
dobrywilk
Chciałam podziękować wszystkim za uwagi. Niektóre z nich są dla mnie bardzo cenne i na pewno pomogą mi w szlifowaniu warsztatu. Niektóre nie pomogą mi w niczym, ale i tak dziękuję ich autorom za trud przebrnięcia przez tekst.
regulatorzy, bardzo dziękuję za wyłapanie takiej ilości usterek (literówek, niepotrzebnych wielkich liter itp.), większość usunęłam już z tekstu. Nie rozumiem co jest nie tak ze sformułowaniem “upstrzyć”. Zgodnie z podaną przez Ciebie definicją, to pokrycie powierzchni czegoś plamkami w innym kolorze niż tło i dokładnie o takiej sytuacji piszę (białe kły wampira upstrzyły kupę czarnego popiołu, która po nim została). Podobnie rzecz się ma z powtórzeniami, tak miało być :) Zależy mi na formie pierwszoosobowej relacji, ma być nieco chaotycznie, z powtórzeniami i “na szybko”. Z czasem mam nadzieję dopieścić ten język, dodać mu krwistości i upstrzyć wulgaryzmami.
issander, Tobie też dziękuję za uwagi techniczne. Wiem, że konflikt pomiędzy wampirami a wilkołakami był przez autorów fantasy wałkowany już wielokrotnie. Ale co z tego? Dla mnie piękno fantastyki polega także na tym, że potrafi przetrawiać wciąż te same treści i wypluwać je w co i rusz innej odsłonie. Uwaga, że ktoś już gdzieś pisał na ten sam temat, i napisał to lepiej, może się znaleźć pod każdym tekstem publikowanym na tej stronie.
finkla, dziękuję za dobre słowo. Zgadzam się z Tobą w 100%. Fabuła jest prosta i banalna. Przyznam się szczerze, że bałam się wrzucić cokolwiek więcej do tekstu, który z założenia miał być krótki. Najbardziej ubolewam nad brakiem drugiego trupa . Krótka forma, to trudna forma :)
dobrywilk
regulatorzy, bardzo dziękuję za te uwagi. Usiądę na spokojnie i postaram się wyłapać wszystkie te błędy.
drakaina, ten tekścik jest skończoną całością, dlatego oznaczyłam go jako opowiadanie. Rozumiem, że to, co przeczytałaś, delikatnie mówiąc, Cię nie zachwyciło. Niestety im dalej w las, tym więcej drzew, cały tekst utrzymany jest raczej w tym tonie.
dobrywilk
Stephen Hawking, Pezet, oniryzm, biochemia… Wszystko wrzucone w jedno, króciutkie przecież opowiadanie, tworzy u Ciebie spójną i ciekawą całość. Mi się podoba. Sama nigdy w życiu nie umiałabym zamknąć tylu wątków w tak krótkiej formie.
dobrywilk