Profil użytkownika

Można mję poczytać:

 

· „Śniąca z Tha’hdir”, antologia „W głębi snów”;

· „Malowane, mgliste fale”, tamże;

· „Bardzo długi sen”, magazyn Pocisk nr 49/50 (2021)

· „Auris diabolica”, antologia „Weird fiction po polsku. Tom 2”

· „Bóg się rodzi”, antologia „Sny umarłych. Polski rocznik weird fiction. 2021”

 

A portalowo to „Krampusnacht” zajął mi tu zaszczytne III miejsce w konkursiku świątecznym w roku 2020.

 

Więcej grzechów nie pamiętam.


komentarze: 879, w dziale opowiadań: 662, opowiadania: 251

Ostatnie sto komentarzy

O, no i super, dziękuję, wilku i reszto jury!

 

Gratulacje wszystkim – zakwalifikowanym i niezakwalifikowanym też za ogrom pracy.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Cześć, Basiu, fajnie, że wpadłaś!

 

 

“Połamane paznokcie wryły się palce, zostawiając przy dotknięciach klawiszy krwawy ślad.” – wryły się w palce (?)

XD Tak to jest jak człowiek czyta sto razy jedno zdanie i jego mózg zaczyna omijać małe duperele. Dzięki!

 

Wrażliwości masz na tyle, że wyłapałaś najważniejsze rzeczy, co mnie bardzo cieszy. Pozdrawiam cię serdecznie. ♡

 

 

Witam cię, Jimie. Koncertowo rozgryzłeś opowiadanie. :) Co do choroby krwi, bardzo mnie to fascynuje, bo Sara, która betowała to opowiadanie też miała skojarzenia z białaczką. Zawsze się cieszę jak moje opowiadania żyją w świadomości czytelnika swoim życiem, nie inaczej jest tutaj. Wykwity u Czerwonej Królowej raczej są od pociągania sznurków, bo pojawiały się głównie na nadgarstkach i wszelakich zgięciach, ale naprawdę fajnie, że sięgnąłeś tak głęboko w interpetację. ♡

 

Arogancko i butnie napiszę, że ważniejsze co czytelnik zrozumiał, lub co sobie dośpiewał ;-)

O właśnie to to to! Niech opowiadanie sobie będzie takie jakie czytelnik chce, amen, święte słowa. ♡

 

Każda z twoja interpretacji jest ciekawa, bardzo miło mi, że potraktowałeś to jak zagadkę.

 

może jestem po prostu Jimem o zbyt małym rozumku i zbyt płaskiej wrażliwości, by do tego dotrzeć.

Absolutnie nie, człowiek z tyloma rozwiązaniami tego, co “autor miał na myśli”, czujący klimat opowiadania i tragedię jego bohaterek, nie może być człowiekiem o małej wrażliwości. :)

 

Jeszcze raz bardzo ci dziękuję za odwiedziny tutaj i za długaśny, merytoryczny komentarz. ♡

 

 

Cześć, fmsduvalu!

 

O widzisz, a taka byłam dumna z tej “szeleszczącej sukni”. :D Dziękuję za odwiedziny i cieplutkie słowa, cieszę się, że lektura, nie licząc szeleszczącej sukni, była udana. Zainteresowanie było, to najważniejsze. ♡

Pozdrawiam!

 

 

Sonatko, kochana, cześć!

 

Chyba muszę wreszcie obejrzeć tę nieszczęsną Krainę Lodu. XD Tyle pochwał to miód na moje dawnonicniepiszące serduszko, dziękuję i ściskam. ♡

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Koalo75, Wiktor to kobieta, do tego jeszcze ładna i utalentowana, więc ciężko się w niej nie zakochać. A cały szacher-macher polegał na wykorzystaniu tytułów jej opowiadań, do lektury których bardzo zachęcam. ♡

 

Dziękuję za odwiedziny, zawsze to miło jak ktoś wejdzie pod taki starutki tekst!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Cześć, bruce! 

 

Dzię­ku­ję za ładną in­ter­pe­ta­cję, cie­szę się, że zła­pa­łaś kli­mat opo­wia­da­nia. Miało być tro­chę grozy, więc chyba się udało.

 

Nie wiem, czy do­brze zro­zu­mia­łam, że do­szło do roz­wo­du i matka wy­jeż­dża­jąc za­bra­ła ze sobą stra­szą córkę, zaś młod­sza po­zo­sta­ła w ro­dzin­nym domu z ojcem.

W ro­dzi­nach kró­lew­skich rzad­ko kiedy do­cho­dzi do roz­wo­du, po pro­stu je wa­gna­no bez żad­nej ukry­tej pu­łap­ki. :D

 

Ob­cość od­czy­tu­ję tu dwo­ja­ko – i wra­ca­ją­ca, upu­dro­wa­na kró­lo­wa jest obcą, i jej młod­sza sio­stra, czu­ją­ca się nie­swo­jo i źle. Nawet życie/nie życie, w jakim teraz obie tkwią, ów dziw­ny byt, nie jest swoj­ski, do­mo­wy, ro­dzin­ny, lecz – obcy wła­śnie, nie­po­ko­ją­cy, du­szą­cy, ni­czym wię­zie­nie. 

O, dzię­ku­ję, tak, ob­cość miała ob­ja­wiać się w sio­strze, która wró­ci­ła od­mie­nio­na i w Czer­wo­nej Kró­lo­wej, która stra­ci­ła pa­no­wa­nie do­słow­nie nad swoim cia­łem.

 

Za tech­nicz­ne uwagi dzię­ku­ję, po­pra­wiw­szy, jedno to za­wie­ru­szo­na i nie­pod­kre­ślo­na przez worda li­te­rów­ka, a dru­gie to brzyd­ka po­zo­sta­łość po sło­wie, które gdzieś tam było xd

 

Dzię­ku­ję za od­wie­dzi­ny. ♡

 

 

Sa­ro­Win­ter, ty moja kro­pecz­ko! ♡ Yay, dzię­ku­ję ci za tyle cie­plut­kich słów.

 

aż coś kłuje w sercu; nie spo­sób nie współ­czuć Czer­wo­nej Kró­lo­wej

Cel osią­gnię­ty, faj­nie, że się udało!

 

Po­wo­dze­nia w kon­kur­sie. <3

Tobie też, trzy­mam za cie­bie kciu­ki!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Hej, dogs! Bardzo miło mi, że tu wpadłaś i że opowiadanie ci się podoba. ♡ Ładnie zrozumiałaś opowiadanie, siostry faktycznie są złączone losem, a dominacja Białej Królowej jest wyeksponowana w zakończeniu, stąd zmiana narracji. Więc git, mission completed.

 

krystalicznie biała – tu miałam lekki zgrzyt, bo słowo krystalicznie kojarzy się z przezroczystością nie bielą, chodziło o to, że biel jest błyszcząca?

Krystalicznie ma też znaczenie czysty, znaczy, że bez skazy.

 

dłonie w zapowiedzi zemsty kruszyły sklepienie. – tego nie zrozumiałam; to ma być rozumiane dosłownie czy jest metaforą czegoś?

Dosłownie, Biała Królowa zrobiła rozpiernicz po powrocie z wygnania :D

 

Wielka jak góra kibić zniżyła się nieco, – kibić to jest talia, w jaki sposób może być wielka jak góra?

Część ciała jak część ciała, może być wielka. :)

 

Członki się poddały, boleśnie złamały – rym jest zamierzony?

O, totalnie nie, ale niech se już będzie.

 

wyczerpane z sił do cna – raczej samo: wyczerpane do cna; ewentualnie wyzute z sił; teraz zgrzyta nadmiarem ;)

O, dzięki, coś faktycznie tu pokombinuję. 

 

Kliku klik :)

Wdzięcznam. ♡

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, a jedna z betujących uznała je za sympatyczne. :D

To ja i wciąż podtrzymuję. :3

 

Wracam po becie, Sarcio, bardzo dobre opowiadanko!

Przez to, że akcja dzieje się w jednym miejscu właściwie z jednym bohaterem, atmosfera staje się duszna i tajemnicza. Widzę tutaj dosłowne rozumienie chochlika i historii z nim związanej, ale też ładną metaforę o radzeniu sobie ze śmiercią bliskiej osoby i wyrzutach sumienia, bo w końcu babcia umarła w niezbyt ładnych okolicznościach. Ładny plot twist na końcu zostawia pole na domysły.

Zadowolon z lektury, powodzenia w konkursie. ♥

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Czytanie tego opowiadania było dla mnie jak spacer, kiedy ma się kamyk w bucie – niby okej, ale mierzi. W przytoczonej bajce o Czerwonym Kapturku istniała wzmianka o gwałcie i nie na nim skupiała się fabuła. Zresztą, kiedy jej autorzy żyli, mentalność ludzi była nieco inna w tym temacie. U ciebie, autorko, nieco za dużo kręci się wokół tego motywu.

Błędy interpunkcyjne i zapisy dialogów do poprawy.

 

Powodzonko w konkursie. :)

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Ze skazą będę piękniejszy?

O, jakie ładniutkie to. 

 

Bardzo ładne to napisałaś, Grusio, myślałam, że to będzie znany motyw żyjątka wijącego się pod skórą, ale jak przedmówcy już powiedzieli, widać tu głębszy temat samoakceptacji i walki o nią. Elegancko wyciśnięty limit, dziękuję za szybką i przyjemną lekturkę.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Podobało mi się. Dobrze się czyta, bo umiesz w poetycki język, fabuła też nie tak oczywista, jakby można było myśleć na początku. Ciekawy motyw i inspiracja, z tego co czytam w komciach już. Powodzonko w konkursie. :)

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

A ja jako wielbicielka niedopowiedzeń i niewyjaśniania czegokolwiek przez autora powiem, że bardzo mi się. Wolę tak, niż tłumaczenie wszystkiego czytelnikowi jak krowie na rowie. Ładne tło do rozmyślań narratorki, ładne w ogóle to to wszystko, zresztą jak zawsze u ciebie, kam. Limit wycisnęłaś koncertowo. 

 

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

1) Nowej szaty graficznej, bo obecna wygląda jak cmentarzysko zapomnianych opowiadań.

2) 10-stopniowej skali oceniania, jak na Filwebie/LubimyCzytać.

3) “Serduszkowania” najlepszych wg nas opowiadań jak na Filmwebie i stworzenie zakładki na profilu, gdzie łatwo będzie można je znaleźć.

4) Oznaczenia opowiadań, które zostały w czymś opublikowane/zajęły miejsce w konkursie.

5) Możliwości zmiany danych na profilu.

6) Uporządkowania zakładki z regulaminami.

7) Możliwości głosowania na najlepsze opowiadanie miesiąca/roku czy tam klik do biblioteki bezpośrednio na stronie opowiadania (zgłaszanie tego w wątkach na forum jest dziwne).

8) Archiwum zakończonych konkursów, nieaktualnych wątków.

9) Rozbudowanego działu publicystyki.

10) Prostej łapki w górę (już pal licho w dół) pod wypowiedziami na forum.

11) Rozwijalnej listy odpowiedzi na komentarze pod opowiadaniem.

12) Możliwości obserowowania znajomych; jak na Filmwebie i LC widać, że ktoś coś wrzucił/ocenił.

13) @ koniecznie i dzwonka, że ktoś o nas wspomniał.

 

Całuski.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Jimie kochany, bardzo fajniutkie ci wyszło opowiadanko. Sprytnie przemycałeś wskazówki i kształtem świata i rozpęknięciem i olbrzymem, a i tak nie zdołałam rozgryźć tego opowiadania przed końcem. Udana lektura. :)

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, właściwie to taka pojedyncza scenka, ale przyjemnie się czytało. Trzymam kciuki za Jezuska, może tym razem się uda. Pozdrawiam, autorze!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, cześć, Jim! Kto by się spodziewał, że ktoś tu jeszcze zawita XD

 

ale prawdę mówiąc przedmowa bardziej mi się podobała od samego utworu

Doceniam bardzo, bardziej się starałam przy przedmowie niż przy pisaniu Walętynki xd

 

“Miodowy śmiech” może być niezdrowy ;-)

Akurat wszystko w Wiktorze jest niezdrowe, to straszny toksyk jest.

 

…takie plastycznie-poetyckie, zarazem konkretne jak i zupełnie ulotne, to sprawia, że całość drabelka ma dla mnie jakiś nieuchwytny urok.

Dziękuję ci pięknie, dałam z siebie całe 30%, więc cieszę się, że chociaż siedem słów skradło twoje serduszko. ♥ Przesyłam całuski.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Witam i o zdrowie wszystkich pytam! ♥

 

Udawajcie, że przez ostatnie dwa lata byłam tutaj turbo aktywna i powiedzcie mi, moi drodzy Fantastyczni i drogie Fantastyczne: jak to jest z zapisami skrótów w beletrystyce? Poprawiam komuś opowiadanie i mam zagwozdkę. 

 

Dajmy na to, że postać sobie krzyczy, mianowicie:

– Frandzolić, frandzooolić PZPN! PeZetPE EEEN!

 

Zostawić PZPN? Trochę mnie to mierzi, to jakby wiecie, zostawić “godzinę 6.30”. No nie. Ale jak inaczej?

 

Dziękuję i pozdrawiam,

 

sy.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

@Wiktor Orłowski, wciąż aktualne, kc. :3

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

gratuluję świetnego miejsca, marasie! Na prawie sto opowiadań to świetna lokata.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

u dowolnej osoby, choćby i Matki Teresy (sy :3)

Tak, przy założeniu, że Matka Teresa wstałaby z martwych i spełniła wymogi regulaminu :D

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Jejku. Okej, to jeszcze odpowiem. 

 

I dopóki nawet o tekście, który kocham, jurorzy piszą mi, że “nie spasował”, nie mam problemu.

Ale przecież takie właśnie dostałaś komentarze. Oba jurorskie odczytałam w taki sposób, że opowiadanie jest napisane dobrze, ale jurorzy nie poczuli chemii.

 

jeśli czegoś takiego nie wychwyci zwykły czytelnik (komu z nas nie zdarza się czytać pobieżnie i następnie zostać przekonanym przez autora, że coś przegapił?), nie mam problemu. Juror – hmmm. To tak w kwestii kryteriów.

Juror też czytelnik, też człowiek. Powiem nawet, że lepiej oceniający właśnie ze względu na ten fakt, że nie może bezpośrednio zapytać autora, co takiego miał na myśli. Juror zostaje z tekstem sam na sam, wyciąga więc meritum pozbawiony czynników “z zewnątrz”. Jurorowałaś przy masie konkursów, więc wiesz.

 

Dodatkowo Wiktoria niefortunnie (i zakładam, że nieświadomie) dała mi do zrozumienia, że fatalnie piszę ;)

Ja widzę w jej komentarzu mnóstwo pochwał; podkreśliła świetny klimat, jaki udało ci się zbudować, stronę językową, a na końcu napisała, że bardzo dobre opowiadanie. Widzę, że wyciągasz wnioski zbyt pochopnie – to, że stwierdziła, że to twoje najlepsze opowiadanie, nie oznacza od razu, że cała reszta jest fatalna. Wiktor miała prawo ocenić je tak, jak oceniła, nie odbieraj jej tego. 

 

zastosowanie kryterium “obiektywnego”, o charakterze definicyjnym, nienależącego do powszechnie znanego i uznanego repertuaru definicyjnego (’weird wyklucza dosłowność czy historyczność kontekstu fabuły’)

Żongler nigdzie nie napisała, że historyczność wyklucza się w weirdzie z definicji. Ja to odebrałam jako jej subiektywną opinię, że historyczność szkodzi weird. Jakby mnie o to zapytać, to się zgodzę – większość klasycznego weird nie posiada osadzenia w konkretnym czasie i przestrzeni i to może stanowić pewnego rodzaju wzorzec. Co nie znaczy, że twoje opowiadanie jest słabe. Widocznie w oczach Żongler trochę na tym straciło, w moich nie. Takie gusta.

 

Protestuję jedynie przeciwko konkretnym zarzutom wobec tekstu, które jak na razie dostałam.

To brzmi trochę jakbyś protestowała przeciwko merytorycznym komentarzom, gdzie jurorzy wypisują ci, co jest okej w tekście, a co nie. 

 

To był wysokoprofilowy konkurs, nie o natkę pietruszki, jak większość na portalu, stąd i emocje większe.

Zdaję sobie sprawę, że stawka była wysoka i stąd to rozgoryczenie, ale kurczę – powtarzam. To konkurs Żongler, organizowany przy pomocy Wiktora i stna. Mogli wyróżnić nawet Matkę Teresę, ich wola. Ich konkurs, ich wysiłek, ich nagrody. O to mi się głównie rozchodzi.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Ale może nie robiłabym wokół tego aż takiego halo, gdyby nie to, że do 26 nie trafiło kilka tekstów, które uważam nie tylko za najbardziej weirdowe w stawce, ale i zdecydowanie najlepsze w konkursie: głównie Marasa i Brightside’a.

 

Zgadzam się z Darconem. Drakaino, napisałaś bardzo dobre opowiadanie, podobnie jak maras. Naprawdę oba są u mnie w rankingu na przyzwoitych pozycjach, wśród tych, które miałam okazję czytać (jeszcze kilka mam w kolejce). Ale. Ale wasze przelewanie goryczy na jurorów, za to, że nie dostaliście się do antologii jest niesmaczne.

Ja również nie zgadzam się z niektórymi decyzjami w tym konkursie, jednak mam na tyle przyzwoitości, żeby omówić tę kwestię w zaufanym gronie, a nie wymieniać się publicznie pochwałami i szczekać jak pierwsze 26. miejsc powinno poprawnie wyglądać. Jak zawsze w pierwszej kolejności doceniam ciężką pracę jurorów; ogarnięcie w tak krótkim czasie wyników dla prawie setki tekstów jest dla mnie niepojęte. To jest ich konkurs, ich gust, ich wybór. Była awantura o to, że Darcon robi aj waj o wyniki Sów i Skowronków, a widzę, że tu dzieje się to samo.

 

Serio, zarówno tobie, jak i marasowi, w ogóle wszystkim życzę samych sukcesów w każdym konkursie. Ważne jest, żeby zarówno wygrane, jak i porażki przyjmować z godnością. Zwłaszcza te drugie.

 

Ergo – pozostaję nadal w lesie, jeśli chodzi o kryteria jury.

Kategorie, w których oceniali jurorzy masz rozpisane w regulaminie. Reszta to jest kwestia gustu, jak w każdym konkursie.

 

Pozdrawiam.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

No i teksty zniknęły  ze strasznejhistorii. Ale kopie nieustraszonej strażniczki działają.

moje jeszcze wisi :< Ale pisałam już do admina

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

nk jak mogę go pociągnąć do odpowiedzialności prawnej XD

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, właśnie. Ja bym chciała podziękować wszystkim użytkownikom, którzy zgłosili nominację mojego Uszka, 13/5 wygląda niesamowicie ❤️. Kam za nominację lożowską; wo, jak długo jestem nominowana, tak takiego wsparcia jeszcze nie miałam! Za wszystkie TAKi, zwłaszcza za te dwa dyżurnych (Rose, Deir, Arnubisek i Sarcia). Dziena za wasz wysiłek! 

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Powiem krótko. Narzekasz na czepianie się gustów Loży, a sam nie mogłeś przeboleć ilości zgłoszeń użytkowników do nominacji piórkowych.

Mówimy Ci, że narzekania na twoje komentarze są raczej w mniejszości, twoje uwagi są bardzo cenne dla portalowiczów, a gdy ci to uświadamiamy to znów zaczynasz od początku o “ofiarach” i “zmianie hobby”.

Zatem tak. Ja osobiście chętnie jeszcze podyskutuję na temat werdyktów Loży, bo czemu nie. Werdykty zwykle są szeroko komentowane – werdykty w konkursach (ho!), werdykty w piórkach. I git, i to jest dobre i niezabronione. Jakoś to wytrzymasz do grudnia, marasie. Tyle w temacie.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Marasie, chyba musisz faktycznie trochę ochłonąć, dostrzec bigger picture i przede wszystkim – nie robić z siebie drama queen. Każdy tutaj ceni ciebie i twoje rozbudowane komentarze, ale jak pięćdziesiąty raz piszesz, że “musisz sobie dać spokój” to to ogólnie buduje twój nie za poważny obraz.

 

Edit. Tam chwilę  potem pojawiło  się więcej niż Spoko, Sy.

a to wybacz, przeglądałam komentarze wczoraj, być może edytnąłeś. Edyt, po północy już: przeglądałam komentarze jurorskie w niedzielę.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

W Loży jest 9 osób. Z tego pięć nowych. Każdy z nas dosyć długo działa i komentuje na portalu. Dzięki temu zostaliśmy wybrani do Loży. Więc o jakiej strefie komfortu mówimy?

Liczba nowych członków w Loży nie wpływa na fakt, że każdy lożanin, w ogóle każdy z nas, posiada  osobistą strefę komfortu, którą trudno mu opuścić. Jedni to robią, drudzy się starają (wspomniał o tym wilk), a trzeci są tak zafiksowani na punkcie jakiegoś własnego wzorca idealnego opowiadania, że nie dopuszczą do siebie myśli, że coś innego też może być fajne i będą na nie, bo nie i wuj.

Bez wskazywania palcem na konkretne persony.

 

No i tyle. Raczej na ogół nikt nic do twoich komentarzy nie ma, marasie. Potrafią być wartościowe i zwykle są cenione, zwłaszcza przez świeżynki. Może Darcon się oburzył pod swoją “Wargą”, ale zobacz jak ty odpisałeś Wiktorowi pod komentarzem jurorskim u siebie. “Spoko”. No to spoko jak spoko, chociaż jak dla mnie brzmi to średnio grzecznie, a wręcz lekceważąco. Oczywiście masz prawo traktować ludzi lekceważąco, tylko nie miej potem pretensji, że spotyka cię podobny los. A teraz właśnie masz.

Podobnie jak twoja uwaga o nieczepianiu się gustów brzmi śmiesznie, kiedy sam zrobiłeś aj waj w zeszłym miesiącu o zgłoszenia do piórek wystosowane przez użytkowników i dyżurnych, czyli dokładnie: czepiałeś się gustów użytkowników i dyżurnych.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Fenrirr z buta wjechał i pouczył dziada, prawidłowo 8)

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

No to może najpierw pozwól nam mieć własne zdanie na temat nominowanych opowiadań, a nie się go czepiasz.

Wydaje mi się, że Darconowi bardziej chodziło o to, że Loża – przy całym szacunku, jakim do niej mam – zbyt mocno trzyma się strefy komfortu i ciężko jej ją opuścić. W stylu: opowiadanie jest bardzo dobre, napisane świetnie, ale to weird, a ja nie lubię weirdu, więc jestem na NIE.

Tu raczej chodzi o zwrócenie uwagi na to, że warto otworzyć się na nowe, niekoniecznie fitujące 1:1 z konkretnym gustem lożanina, a nie o atak personalny. Przynajmniej tak zrozumiałam wcześniejszy komentarz Darcona, jeszcze w wątku dotyczącym piórek kwietniowych.

 

Dobra, tyle, znikam.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Kuce z bronksu-wszystkie odcinki + memy – Niech żyje zbrodniczy …

Dzień jak co dzień, dzień po dniu ( ͡ ° ͜ʖ ͡° )

 

Gratulacja dla panów opierzonych!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, ale fajnie. Dziękuję, 14. miejsce na ileś-tam-prawie-sto zrobiło mi wieczór, serio nie spodziewałam tak dobrego wyniku. Gratulacja dla podiumowiczów, dla wyróżnionych, dla specjalnie wyróżnionych i dla całej reszty, z którą spotkam się w antologii ❤. Do wszystkich poza szczęśliwą 26. – uszy do góry, jeszcze na pewno zawojujecie niejeden konkurs, czego wam serdecznie życzę.

 

Do organizatorów i jurorów – ogromne podziękowania. Pomysł banku haseł, czuwanie nad przebiegiem konkursu, szybkie ogłoszenie wyników i pierwsze komentarze jurorskie (od Wiktora), wo! Dawno nie widziałam tak sprawnie przeprowadzonego naboru, zbieram szczękę z podłogi. Jesteście super!

 

Edyt: Zapomniałam dodać, że okładka to jest absolutny sztos!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Wpadłam wreszcie :) 

 

Dziękuję za piękną laurkę rozpieszczalną, Deir! Bardzo mi miło, że lektura okazała się udana :3

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Oo, ale fajnie, że postanowiłaś stworzyć coś inspirowanego mitologią słowiańską! Bardzo sympatyczne opowiadanko z bardzo sympatyczną postacią pana Mumacza. Zgodzę się z przedpiścami, że stylizacja wyszła ci udana, zwłaszcza wypowiedzi bohaterów. Roztopiła mnie ta baśń.

Zapisy dialogów to jakaś masakra, ale jak je poprawisz opowiadanie będzie pełnowartościową, wartą biblioteki lekturą :3.

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Pokliku 

Po małemu kliku 

Idu sobie w biblioteku 

I myślu 

O piórku

I sławu 

I chałwu… 

A tu 

Jebudu! 

a to można zgłaszać do biblioteki? :3

 

Jualari, Wczesnomorowa Przyjaciółka

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, fajne to. Podobnie jak przedpiścy mam wrażenie, że powoli tocząca się fabuła jest raczej pretekstem do pokazania świata, który wymyśliłaś, ale nie przeszkadza to bardzo. Pomysł ma ręce i nogi, a światotwórstwo wyszło ciekawie. Udana lektura, zgłaszam klika.

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, dobre. Wykorzystałeś jeden z typowych dla weirdu motywów, ale trzeba ci oddać, że nastrój to ty umiesz budować. Jest straszno, gęsto, niepokojąco, z linijki na linijkę coraz bardziej. Intrygujące są postacie – zwłaszcza matka na wózku i stryj – “zatopione” w wielkim domu. Opowiadanie przeczytane z przyjemnością, co z pewnością też było zasługą dobrze wypracowanego warsztatu. 

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Oczywiście pamiętnik Massarta jest fikcyjny – autentyczna jest tylko rama :) Aczkolwiek nazwisko Massart pojawia się w narracji Lejeune’a jako jednego z ludzi z jego oddziału.

tak, pisałaś w przedmowie, użyłam skrótu myślowego :D

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Działo się w tym opowiadaniu :D Bardzo dużo wątków i postaci jak na tak morderczy limit – podobnie jak Finkla, na początku pogubiłam się fest, dopiero na koniec niektóre sprawy połączyły mi się w głowie. Jak dla mnie trochę za dużo grzybów w tym barszczu, ale trzeba ci oddać, że pomysł miałaś epicki, ładnie ukazałaś elementy związane z religią i mitologią, a i styl masz bardzo przystępny i schludny :)

 

Powodzenia w konkursie! ❤

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Całkiem dobre – gęste, niepokojące, nastrojowe. Zapętlenie fabuły, mimo że odrobinę nużące, wywołuje niepokój. Szczególnie spodobały mi się dziwności związane z kwiatami i cielesnością; odpadająca lub długa ręka czy zostawianie za sobą skóry.

Muszę przyznać, podobnie jak przedpiścy, gubiłam się nieco w opowieściach podpisanych cyframi, aczkolwiek ogólny wydźwięk chyba wydaje mi się jasny. Przeplatanie historii autentycznymi wpisami z dziennika bardzo trafione.

Doskonały warsztat u ciebie tym razem popsuło nieco za dużo zaimków, szczególnie dzierżawcze, ale nie ma tragedii :)

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O tak, wyniki w tym miesiącu mogą być aż nadto szokujące ;D

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Bardzo dobre opowiadanko.

Ciekawy punkt widzenia na wpół ludzkiego boga, co to ani nie jest najmądrzejszy, ani najbardziej przebiegły, a i w hierarchii bogów też nie jest jakoś wysoko – dzięki temu całe opowiadanie zyskuje na świeżości. Również podobały mi się wstawki z niewidocznymi dla człowieka elementami, chociażby jak ten fotel czy instrument zrobiony z ciała czy kości.

Fajny pomysł ze zdradzeniem na początku zakończenia – całą historię czytałam z dużym zainteresowaniem, żeby dowiedzieć się, kto ostatecznie zabije króla i co się stanie z bohaterami, zwłaszcza z narratorem.

Żeby nie było za kolorowo to powiem, że po drodze zdarzyło się parę literówek i powtórzeń, ale nie aż tak tragicznych, żeby zepsuły ostateczny odbiór opowiadania. Nic, czego nie można by poprawić w późniejszym czasie :)

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

W kontekście konkursu absurd i dziwności odczytuję jako komplement :) W kontekście piórek niekonieczne, zwłaszcza, że z tego co czytam, większa część lożan za gatunkiem weirdu nie przepada.

Pożyjemy, zobaczymy :)

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Cóż, reg, uwagi takie jak “nazbyt dziwaczne” i “więcej absurdu” odczytuję jako komplement, wszak to konkurs weirdowy i taki był zamysł na opowiadanie. Może następnym razem, bardziej klasycznym tekstem, wstrzelę się w twój gust. Pocieszająca jest myśl, że chociaż nie narobiłam ci przykrości dużą ilością baboli :)

Za wyłapanie usterek pięknie dziękuję, wprowadzę poprawki po ogłoszeniu wyników konkursu.

 

Pozdrawiam!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Bailu, dziękuję za rozbudowany komentarzoplement! Przy skojarzeniu z Lovecraftem zrobiło mi się bardzo miło :3

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Sy, dzięki. Nie wiedziałem, że jest zakładka ulubionych na portalu :D 

Pff, proszę cię, takie luksusy na portalu? Mam swoją szufladkę w przeglądarce :3

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Absolutny sztos. Napisane jakby mimochodem, zdania są proste, ale czuć, że żadne z nich nie znalazło się w opowiadaniu przypadkiem. Niepokojący nastrój rośnie z każdą kolejną linijką. Narracje płynnie się przeplatają, wykorzystane czasy również. Widać, że pisał doświadczony autor, świadomy własnych mocnych stron i słabości.

Przeczytałam z ogromną przyjemnością. Dodaję do zakładki ulubionych na portalu. 

 

Powodzenia w konkursie, funie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

gdy mam więcej opowiadań do porównania

do porównania z czym? Z tekstami wrzuconymi przez cały miesiąc? :> To nie jest nagroda dla najlepszych opowiadań miesiąca, więc ewentualne porównania można robić chociażby do zeszłych piórek.

 

Mi się ogólnie podoba pomysł drakainy, 30-31 dni indywidualnie ustalanych od daty publikacji opowiadania. Brzmi sprawiedliwie, nie wiem jak wyglądałaby kwestia utrzymania porządku przez lożę, bo nigdy w niej nie byłam, myślę jednak, że skoro inicjatywa wyszła od lożanki, to chyba wprowadzenie takiego rozwiązania nie byłoby aż tak dużym problemem.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, widzę Texicu, że wziąłeś sobie do serca radę o wprawianiu się na krótszych formach. Jest o wiele lepiej, niż przy poprzednich tekstach – są ładne porównania, opisy, czuć atmosferę dusznej sali. Historia nie jest super odkrywcza, ale w formie widać duży postęp, oby tak dalej :)

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Hej, Darconie :)

 

Mam tylko jedną małą uwagę. Mleko z piersi jest ciepłe, nie gorące, takie pamiętam. ;) Chyba, że to zamierzone.

Zamierzone, aczkolwiek zastanowię się jeszcze nad sugerowaną przez ciebie zmianą już po ogłoszeniu wyników konkursu. Może faktycznie trochę tu przegięłam :D

 

Nie nominuję betowanych opowiadań, przynajmniej bardzo rzadko to robię, ale nominację już masz, więc wielkiej straty nie ma. 

Jakby kto był ciekawy – mówię ogólnie – beta polegała na opinii, czy tekst mieści się w definicji weirdu czy też nie i na wskazaniu paluchem akapitów, które ewentualnie gdzieś tam zgrzytały. Ale to trzeba mi uwierzyć na słowo, że żadne poważne ingerencje w tekst nie zaszły :D

 

Dziękuję za odwiedziny i komentarz!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, ciekawe to było, Verus.

Przede wszystkim spodobał mi się wątek wzlatywania pod sufit i fragment o próbach odtworzenia likieru. Kto by pomyślał, że ze zwykłej czynności jaką jest sen, można zrobić narkotykowe uzależnienie :D. W sumie nie jestem pewna, jaki cel przyświecał babci w przepisaniu wnuczce tajemniczego likieru, skoro spowodował on jedynie same nieszczęścia, ale uzależnionych ogólnie ciężko zrozumieć :)

Napisane poprawnie, czytanko przyjemne.

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Taboret to ludzki pan.

Otóż nie, bo jak mówi stare chińskie przysłowie – są ludzie i są taborety 8)

 

Bello, misię. Nie wiem, czy pisane na ostatnią chwilę, czy tylko na ostatnią chwilę dodane, ale jeśli to pierwsze to jestem pod wrażeniem :3. Dziwne to to fest, nie wiadomo, kiedy taboret to człowiek, a kiedy stołek, wydarzenia przytrafiające się czwórce przyjaciół mocno niepokojące.

Zakończenie chodziło mi po głowie, bo dość często wspominałaś o torach, przesypach, ciuchciach i tak dalej, ale i tak pozostaje ciekawe.

Widzę, że nie ma jeszcze kompletu klików, więc zgłaszam do biblio.

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Podobnie jak ninedin, odrobinę gdzieniegdzie czułam się zagubiona, ale wydaje mi się, że ogólny sens opowiadania złapałam. Na plus bardzo dobre wykonanie i nastrój – w niewiele ponad 10k zdołałaś zmieścić wiele wydarzeń, miejsc i charakterystycznych dla Buenos smaczków.

Również zgłaszam do biblioteki :)

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Jest dziwnie, jest drugie dno w postaci szkalowania konsumpcjonizmu, są motyle, do których mam słabość ❤ Opowiadanie udane, Sonato, czytało się bardzo przyjemnie. Zgadzam się ze Świrybem, że scena w gabinecie terapeutycznym najlepsza, ale reszta tekstu również trzyma poziom.

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, ale ci Żonglerka zostawiła śliczną laurkę ❤

 

El Lobo, nawet zabawne ci to to wyszło. Zwłaszcza opisy wilkołaków i sytuacja ze sroką. Ja jestem raczej fanką literatury, która wnosi coś wartościowego do życia i światopoglądu, więc przeczytałam i stwierdziłam “no, okej”. Po prostu nie jestem targetem :D. Odbiór psuło mnóstwo usterek, ale rozumiem, że opowiadanie pisałeś na szybko. Interpretacja hasła dosłowna i udana. Zakończenie mnie rozczuliło :3

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Ogólnie podzielam zdanie Sary i Asylum – historia bardzo dobra, choć trochę za bardzo skompresowana do bezosobowej relacji. Asylum dobrze napisała, że jest zbyt “okiełznana”. Zabrakło tutaj bohatera, być może takiego, który ciągnąłby opowieść. Szkoda, że kluseczki tyle, co kot napłakał, ale trzeba przyznać, że wybrałeś sobie trudne hasło, nie wiem czy bym podołała :D.

Mimo tych uwag, opowiadanie jest jak najbardziej w porządku; dziwności wyszły ciekawe, a poprawny język sprawił, że czytało się bez zgrzytów :)

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Ojej, oidrin, dziękuję, zrobiło mi się bardzo miło ❤

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Całkiem w porządeczku. Zaczyna się intrygująco, zaciekawiasz czytelnika od samego początku :> Opowiadaniu dodaje kolorytu przede wszystkim dobrze zbudowana postać Pawła. Zgadzam się z przedpiścami, że śledztwo trochę nudnawe, ale nie psuje to całego odbioru tekstu. Fajne nawiązanie do gombrowiczowskiej łydki :)

Przyjemna lektura.

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Ech, te chłopy :D

 

A Ola ładna bardzo no i co jej zrobisz? ;-)

Nie dam jej lajka na blogu :<

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Całkiem sympatyczne to to. Znaczy, przez całą lekturę się wkurzałam, dlaczego Tomasz nie trzaśnie drzwiami i nie zostawi tego wrednego babska daleko za sobą, ale to chyba dobrze – silne emocje są :D

Pomysł na dziwną kawiarnię z dziwnym jedzeniem bardzo mi się podoba. Dobrze napisane jak to u ciebie :D. Widzę, że nie ma jeszcze kompletu klików, więc idę zgłosić.

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Hej, Ando, całkiem przyjemne opowiadanie ci wyszło :) Chyba jedno z lepszych, jakie miałam okazję czytać u ciebie na profilu. Jest sporo bohaterów, dużo się dzieje. Też myślałam przy zakończeniu, że Marcel umrze, dobrze, że nie poszłaś tą drogą. Hasło konkursowe dobrze zrealizowane. Myślę, że mogę iść zgłosić klika do biblioteki :) 

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

XD

Cieszę się, że ci poprawiłam humor, MaSkrolu. Mam sentyment do starej gwardii memów jeszcze z komixxów XD

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

A dobry, Żonglerko ❤

 

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

(a easter egg waran → jaszczury → reptilianie dało się wychwycić? ;) )

wilku, waran = reptil dość łatwo skojarzyć, niestety nie widzę żadnego nawiązania do śmiercionośnych masztów 5G XD

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Misię! Fleur, napisałaś kawał dobrego weirdu :)

Kreacja bohaterki wiarygodna, ciekawa, też ze względu na jej wiek. Dobrym pomysłem były wstawki z modlitwy w wypowiedziach. Jestem zachwycona, bo subtelnie zaznaczasz dziwność całej sytuacji – a to kurz w ustach, a to pajęczyna w nozdrzach, a to ręka gdzieś odpadła, miodzio. Również niejednoznaczna postać Wiktora buduje niepokój, przynajmniej na początku.

Oprócz historii samej w sobie, widzę tu też smutną konkluzję – starość nie jest niczym fajnym, a jak jest się samotnym na późne lata to już w ogóle :(

Końcówka trochę gorsza, moim zdaniem, odkrywasz zbyt dużo. Niemniej opowiadanie wciąż pozostaje bardzo dobre. 

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Podobnie jak w przypadku rose, z kapci mnie nie wyrwało, co nie znaczy, że nie spędziłam dobrze czasu przy lekturze. Witać tutaj twoje poczucie humoru, wilku, w paru miejscach śmiechłam ^^ Beka z teorii Zięby zawsze spoko. Zgłoszę do biblioteki.

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Panie marasie, całkiem w porządku opowiadanie. Nie jest to mistrzostwo świata i najlepszy tekst, który do tej pory napisałeś, ale trzyma przyzwoity poziom. Przede wszystkim dobrze się czytało ze względu na nastrój, ogólne poczucie niepokoju (czytałam w nocy) wywołane dziwnymi wydarzeniami w społeczności odciętej od cywilizacji. Niby znany motyw, ale lubię czytać wariacje na jego temat.

Ja klamry również nie wyłapałam, po zerknięciu do twojego komentarza dopiero ją dostrzegłam, ale nie przejmuj się – w moim tekście kafkowym również jest klamra i jeszcze nikt o niej nie wspomniał XD

Ogólnie – jak na mój gust – odrobinę za dużo niedopowiedzeń zostało, ale tekst wciąż jest fajny.

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O, JasnaStrono, dawno nie było niczego nowego na portalu spod twojej ręki, cieszę się, że zdecydowałeś się na wzięcie udziału w konkursie :D

Fajna historia. Zgadzam się z kam, że przede wszystkim dobrze zarysowałeś postać pani doktor Zamenhoff, ale może to właśnie dobrze, bo przezroczysta postać narratora nie odciąga zbytnio uwagi od podejrzeń, które pani doktor wzbudza od samego początku :>

Dobre, dobre, szkoda tylko, że takie krótkie. Widzę, że jeszcze nie masz kompletu klików, więc lecę do wątku zgłosić prośbę o takowego.

 

Powodzenia w konkursie! 

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Dziękuję, PsychoRybo, fajno, że się spodobawało ❤

 

Zmęczony jestem, lakonicznie więc tak kwalę ;-)

Nie dziwię się, że zmęczony – maraton po kafkach zrobiłeś błyskawicą. Byłeś jak bulterier! Jak wściekły byk! … jak Tomy Lee Jones w Ściganym! ^^

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Kawał dobrego opowiadania okraszony udaną, nieco zabawną w wymowie narracją. Zabawa słowem wyszła fantastycznie – błyskotliwość o dosłownym i niesłownym znaczeniu. Ładna warstwa emocjonalna, pokazująca alienację “błyskotliwych”, ale widzę tutaj również pogłębiony temat rewolucji, jej przyczyn i możliwych skutków. 

Pana Ernesta rozgryzłam, kiedy w tydzień załatwił tajne plany, tutaj od razu przyszedł mi na myśl film Piękny umysł (książki nie miałam okazji czytać) z Russellem Crowem w roli głównej, gdzie jego bohater również zafiksował się na punkcie tajnej organizacji. 

Końcówka trochę zbyt dosłowna, ale nic nie szkodzi, bo cały tekst wyszedł bardzo fajny.

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Ojej, Texicu, szkoda, że wyrzuciłeś opowiadanie z bety tak wcześnie, zwłaszcza, że błędy ledwo co zaczęliśmy omawiać, a tag konkursowy usunąłeś, więc nie było presji czasowej. 

 

Przekopiuję więc tutaj moje uwagi z bety, może się przydadzą też innym początkującym twórcom, którzy tu zaglądną. Niestety przykro mi to mówić, ale nie przyjąłeś do serca moich rad, a szkoda, bo poświęciłam sporo czasu na mój elaborat pod opowiadaniem, a błędów nadal widzę mnóstwo.

Podobne uwagi zresztą pod ostatnimi opowiadaniami, dawała ci również chociażby Regulatorzy.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Klimat amerykańskiego miasteczka odhaczam z to-do-list. Ale żeby zaraz do Kinga? A ja za pisaniem Kinga nie przepadam, wolę klimat Lovecrafta :P

Mi się to widzi jako amerykańskie miasteczko z lat ‘70 lub ‘80, a taką kreację bardzo lubię u Kinga, stąd skojarzenie :D

 

Powodzenie może się przydać, bo konkurencja ostra heart

Oj tak, dołożyłeś do tego swoją cegiełkę, mój drogi ^^

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Mytriksie, bardzo dobre opowiadanie. Podobnie jak ninedin – jak już zaczęłam czytać, tak nie mogłam się oderwać. Wykorzystanie czasu teraźniejszego w narracji to był dobry pomysł. Czuć klimat amerykańskiego miasteczka charakterystyczny dla Kinga. 

Podobało się ❤

 

Powodzenia w konkursie!

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Wilku, rozumiem twoją uwagę, ale ciężko mi się z nią zgodzić. Ja ten nastrój czuję, moim zdaniem nie przechodzi gdzieś obok :C. Wiadomo, że to zawsze będzie subiektywne.

 

Pytanie ilu czytelników wychwyci możliwe implikacje tej kolejności, pomimo innych intencji autorki ;-)

Let’s play a game :D

 

Sarcio, byłam strasznie ciekawa twojego zdania, i trochę się go obawiałam, bo właśnie zauważyłam, że oznaczyłaś jako “Przeczytane”, a tu komentarza jak nie było tak nie ma :D. Odetchnęłam z ulgą więc, cieszę się, że ci się podobało.

 

W ogóle cały tekst jest napisany spójnym językiem. Niektóre zdania czytałam kilka razy, tak mi się podobały. 

 

Dziękuję za zgłoszenie do piórka! 

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Dla mnie było zaskakujące, bo jeszcze bardziej zasmucające :C

 

Wpisałem w googlach “pornus” i wyszedł bełkot. Nadal nie wiem co to.

Pornuchy to pornole, filmy pornograficzne, znaczy się.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Ojej, Darconie, jak ty potrafisz zagrać na emocjach, przynajmniej na moich. Ładne to było – od razu skojarzyło mi się z filmem Między piekłem a niebem z Robinem Williamsem w roli głównej; tam też były właśnie takie oniryczne, ogromne przestrzenie, napawające niepokojem i bohater przemierzający je w poszukiwaniu ukochanej. A że lubię, to skojarzenie dobre.

Wbrew temu co pisze fizyk, mnie zakończenie zaskoczyło, ale pewnie to dlatego też, że wciągnęłam się w opowieść i popłynęłam, zamiast być czujną.

 

Bardzo dobre opowiadanie. Powodzenia w konkursie!

 

Wolałbyś takie jak w pornusach?

literówka

fizyku, to nie jest literówka XD

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Do wygłoszenia takiego “monologu” niepotrzebna jest, IMO, druga osoba. Wystarczy rzeczywista gumowa kaczka :) Albo jakaś inna personifikacja. Dla hardkorowych – lewa półkula mózgowa żali się prawej półkuli.

Tak, prawda to. Ale żywa kaczka może ci wskazać kardynalne błędy w fabule, podobieństwa do innych dzieł kultury, może postawić pytania, które pogłębią pomysł. Dyskusja zawsze jest bardziej owocna od monologu. Tak jak pan Wiktor powiedział.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Supi post, Wiktorze. Jako naczelna kaczuszka oraz kaczuszkobiorca nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić tę metodę innym zagubionym, nieświadomym duszyczkom, zwłaszcza, że temat bardzo dobrze rozwinęłaś i właściwie nic do dodania nie mam :3

 

 

Przycupnąwszy, zapalę gwiazdkę, bo może ktoś ma odmienne sposoby układania sobie w głowie fabuły. Chętnie poczytam.

 

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

pojawienie się brata praktycznie znikąd nie wprowadza wtf do głowy.

O, że się wtrącę, ja o tym bracie też. Skąd on się tam wziął, do kroćset. 

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

O Jezus, wilku, jak cię szanuję w opór za ten komentarz! ❤

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Podejrzewam szantaż Finkli, że jeśli nadal będą tak surowi, to może się nie uzbierać 10 tekstów na kolejny plebiscyt. XD

nie zdziwiłoby mnie to ani trochę XD

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Gratulacja! *klap klask*

 

A może poziom tekstów wzrósł? Takiej możliwości nikt nie rozpatrywał? 

śniąca, sprawdź rozdanie za styczeń, wtedy zrozumiesz skąd się wziął ten żart :D

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Hej, wilku, nie wiem, co oznacza “om”, ale jak słusznie zauważyłeś, inspirowałam się klasycznym weirdem XIX-wiecznym; przez pisaniem wsiąkłam w twórczość Poego i nie tylko :). Może też z tego wynika pewna prostota i linearność, o której wspominasz.

 

Czy to kwestia tego, że w przypadku Twoich opowiadań nastawiam się na to, że będzie gra na wyobraźni?

U, to bardzo miłe!

 

Tu jest tekst bardzo o nastroju niż z nastrojem.

Taka specyfika opowiadania, musiałam trochę skrzywdzić głównego bohatera.

 

BTW, końcówka bardzo przypomina mi finał opowiadania, które kiedyś było w Nowej Fantastyce. Tam niemogący umrzeć człowiek wkroczył do podobnego portalu, myśląc, że zakończy on jego żywot i też po jego przekroczeniu nadal myślał.

Nie miałam niestety styczności, a brzmi intrygująco.

 

Tutaj chyba tez brakło tej drobnej ostrości na koniec, która by zasygnalizowała, że “nadal myślenie” może oznaczać, ze postać wbrew swoim nadziejom niekoniecznie zaraz dozna ukojenia…

Tyle się biedny wycierpiał, zlituj się nad nim :D. A tak na serio, z założenia nie zdradzam w jaki sposób ani kiedy bohater opowiada swoją historię, każdy niech interpretuje zakończenie jak chce ¯\_(ツ)_/¯ Czy coś było po ciszy czy też nie, zostawiam to czytelnikom.

 

Motyw z ukrytym piętrem, na które nie można wejsć, a do którego można zejść. Drobny, a jednak dobry zabieg.

Podziękował :3

 

No, jako całość podobało się, ale nie aż tak jak części przedmówców.

Cieszę się, że w ostatecznym rozrachunku podobało się ❤

 

Skąd tam niebo, jak to nie było ostatnie piętro?

W sumie cholera wie, czy było czy nie było, jest napisane, że sklepienie stanowiło niebo, więc jak najbardziej po podpaleniu języki ognia mogły go sięgać.

 

O, i dziękuję, ninedin, za szepnięcie miłego słówka!

 

przywodził mi przy lekturze na myśl “Nos” Gogola, a to tekst, który wyjątkowo lubię.

Wstyd się przyznać, ale muszę nadrobić niektóre braki czytelnicze ;_;

 

Fajnie, że tutaj wpadliście ❤

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Twoja interpretacja to jedno, ja odczytałam całą tę historię jako radzenie sobie z demonami przeszłości i śmiercią rodziny bohatera.

 

Bawiłam się z przeplataniem fabuły, więc są jakby dwa wątki naraz: historia życia i moment znalezienia się w wieży + życie aktualne. Z tego najprawdopodobniej wynika ta dziwność. Badacz i Adam to ta sama osoba.

Mam wrażenie, że za bardzo zagmatwałaś, ale może to tylko moje odczucia i inni historię zrozumieją bez problemów :)

 

Nie wiem, czy już może wprowadzałaś poprawki – mam jeszcze jedną sugestię. Masz bardzo dużo zaimków dzierżawczych, kilka “jego” możesz spokojnie wykasować.

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Sy, naprawdę nie wiem, jak w poniższym fragmencie wypatrzyłaś przemianę w anioła? devil

Coś mję się uzbdurało w takim razie, że Zibi na tej drabinie był :C

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Ależ rozkoszna baja! :3

Razem z córą stworzyłeś uroczą historię osadzoną w bogatym, rozbudowanym świecie. Jestę oczarowana. Rysunki są śliczne.

 

– Srali muchy, będzie wiosna! Od lat nie mogę wrócić do domu, a ty dalej wierzysz, że coś zmienisz i ścigasz bez przerwy wilki! Wilki! Wilki, które są mądrzejsze od was wszystkich i nie pozwolą, by kolejny przekonany o własnej jedwabistości nawiedzeniec popsuł wszystko jeszcze bardziej! – wrzasnęła czarodziejka.

Śmiechnięte na głos XD

 

Zgłaszam do biblio! Powodzenia w konkursie :3

Używanie poprawnej polszczyzny jest bardzo seksowne

Nowa Fantastyka