Profil użytkownika


komentarze: 18, w dziale opowiadań: 18, opowiadania: 7

Ostatnie sto komentarzy

Ze smutkiem przyznaję że macie rację, wszystko mi się popierniczyło i jeszcze w to z uporem brnęłam. Kompletna pomroczność jasna. Staruchu przepraszam. Głupio się teraz czuję, ale może dzięki temu przykremu doświadczeniu, świat nie urodzi jeszcze jednego grafomana w mojej osobie.

sy

Tak mi się to właśnie pochrzaniło jak to opisałaś.

Wicked G

Dzięki za przeczytanie.

 

Staruch

Dziękuję za poświęcony czas, poprawki, i opinię.

Co znalazłam poprawiałam, resztę potem sprawdzę.

“Jedyny poważny zarzut mam taki, że ani to na poważnie, ani do śmiechu.”– jako autora przeraża mnie fakt, że ja się z tą opinią w pewien sposób zgadzam :D, ale polubiłam swoje pismo kwiatowe i “koniki polne”, a że starać się być zabawnym lub poważnym na siłę byłoby kiepskim pomysłem, więc jak popłynęła opowieść spod palców tak i się snuje.

– „sześciuset lat świetlnych temu” – żeby zobaczyć wybuch gwiazdy oddalonej o ok. sześćset lat świetlnych od nas, wybuch musiał się wydarzyć właśnie ok. sześciuset lat świetlnych temu. 

-„No jakbym gdzieś to już czytał.” – Pomysł wyrośl na obserwacji małej kuzynki “oswajającej” koniki polne. 

Dreammy

Dziękuję za cenne uwagi.

Mieszkam w Irlandii i baśń ta znana jest tu każdemu dziecku jak u nas z Warszawie baśń o bazyliszku i zapewne prze to, wydawało mi się, że imiona z baśni oraz podanie niektórych faktów wystarczą jako nawiązanie i ożywią legendarnych bohaterów.

Jakkolwiek to głupio zabrzmi to wszystkie spisane przeze mnie opowiadania przyśniły mi się i widać przyśniły się niewłaściwej osobie, bo nie dość, że nigdy nie było moim marzeniem zostać pisarzem to jeszcze na dodatek mam dysleksję ;)

Tak po przeczytaniu większej ilości opowiadań. Widzę swój błąd :(((

W moim opku o zgrozo: nic się nie dzieje!!!

Nikt nikogo nie przefilcował w spektakularny sposób; Nikt nie zwalił sie pijany w trzy dupy pod stół wołając "azaliż, wżdy"; smok nie powiedział nic zabawnego, no i co najgorsze księżniczka nie okazała sie być kurwą i nie była w dzieciństwie przez nikogo wykorzystywana. Wprawdzie z czytania wiele się nauczyć można, ale poprawiać już nie będę.

Z tym nakładem pracy, to bardzo miłe biorąc pod uwagę, że ze mnie leń nad lenie, a czytanie to uzaleznienie. Bardzo dziękuję.

Dodam, że Aoife za karę stała się niewidoczna. Irlandczycy maja fajne baśni, jak ktoś chce poczytać legendę, to w wyszukiwarke wystarczy wpisać. Dzieci króla Lira
Pozdrawiam i dzięki za komentarze.

Dla tych co nie znaja legend irlandzkich, wspomnę, że opowiadanie nawiązuje do starej baśni o dzieciach króla Lira, które zostały zamienione w łabędzie przez złą macochę Aoife , no a bazyliszek to wiadomo skąd.

No i gdzie to 2,5? Trzeba szanować swoje słowa, a jak osiągniesz 2.5, to już nie moja sprawa, może użyj czosnku i wody święconej ;) Baśń to nie jest instrukcja obsługi.

Motycjan
Zasady interpuncji to dla mnie tajemnica nie do rozszyfrowania. Opowiadanko powstało, bo mi się przyśniło, a nie dlatego, że mnie talent męczył. Dzięki za komentarz.

Pomysł jest świetny. Na początku ciut mi się dłużyło, ale warto było. Co do błędów, to podobno Balzak robił koszmarne, poprawiały mu je jego wielkie kolejne miłości.

Mi się nawet podobało. Czytywało się duużo gorsze opowiadania publikowane w Fantastyce.

No no co za odwaga. Prawdziwy i wierny z Ciebie sługa wszech nam panującej religii Poprawności Politycznej, powinieneś jakiś pamflet na cześć EU jeszcze walnąć. Podobne kaszaloty o ile pamiętam za komuna na KK pisywali wierni słudzy Stalina, więc nieco brak ci oryginalności ale ty pewnie z tych co to myślą, że Galileusz został spalony.

Owszem z talentem, ale na moje oko to ani fantasy ani sf.

Nowa Fantastyka