Profil użytkownika

Witajcie. Podstarzały maniak s-f, dziwnej muzyki i dziwnych aktywności mentalnych i fizycznych. pozdrawiam :)


komentarze: 33, w dziale opowiadań: 33, opowiadania: 23

Ostatnie sto komentarzy

Anet – dzięki za opinię i poprawki ;).

Ciekawa i sprawnie pomyślana rzecz, natomiast inna sprawa, że mocno pogmatwana w stosunku do długości. Myślałem, że nic nie zostanie wyjaśnione, ostatni akapit trochę mnie zaskoczył.

Dzięki za opinię PiotrSkowronek.

To jest tak… scenka jest urwana i chyba była próbą oddania klimatu sporów i konfliktów na śmierć i życie wynikających na tle poglądowym, społecznym… Kolo randkował z replikantką, o czym sam nie wiedział. Natomiast tamte kobiety siedzące obok miały wyłowić programem taką mieszaną parę i nagrać całą sprawę totalsom… czyli w tym wydaniu mogła to by być jakaś robiąca brzydkie rzeczy obywatelska jednostka polityczna? Totals to dla mnie potocznie ktoś kto zabiłby za poglądy/idee swojej opcji. Protagonista mści się w chwilowym porywie okrucieństwa. Uruchamia częstotliwość paraliżująca funkcje mózgowe. Yikes. Może i się to trochę nie skleja. Troszkę sam nie mam kontroli nad tym co się tam stało. Założenie było takie, że miało być nieprzyjemnie.

PiotrSkowronek, Finkla – no tak. Jak by nie brnąć w małe konteksty, to tutaj taka konstrukcja się nie broni ;p.

regulatorzy – zgadza się. To troszku nie gra.

Regulatorzy – jeszcze w odpowiedzi na Twoje pytania – do groty mieli się udać w konsekwencji nieznanej treści rozmowy Cedrica ze staruszką. Skąd zakażenie w mieście – też pozostawiłem to jako niedopowiedzenie, przyjmując ciche założenie że chłopak “przepoczwarzył” się w pełni. Nie sądziłem, że te sytuacje mogą się okazać nieczytelne?

regulatorzy – dzięki za opinię i poprawki.

Bardzo ładna rzecz. Postacie i setting takie jakby archetypowe, klasyczne, ale bez zadęcia. Klimacik troche jak z niektórych okładek Lacrimosy?

Przeczytałem z zainteresowaniem, czytało się dobrze i jest to rzecz napisana ciekawie i przejrzyście. (dla mnie duży plus jako dla osoby cierpiącej częste problemy z koncentracją, nie mam tu na myśli prostoty fabuły tylko taką, hmm, “czytliwość”?). 

Poza tym, dołączę się do paru głosów gdzieś powyżej – po akcji na przyjęciu ma się wrażenie, że akcja dopiero się rozkręca, a tu nagle historia, choć w sposób wiarygodny, dosyć szybko się kończy. No ale ten niedosyt też jest na plus.

 

 

NoWhereMan – dzięki za opinię ;).

buldożer miłości – dzięki za opinię. Fajnie że się podoba. Nad rzeczami wiadomymi będę pracował.

Blacktom, BasementKey – dzięki za opinie :). Przyznaję, przy kilkukrotnym przeglądaniu i poprawianiu tekstu docierała do mnie stopniowo pewna “drewnianość” sytuacji fabularnej pod koniec tekstu. No ale – jakkolwiek asekuracyjnie by to nie brzmiało – dalej jeszcze jestem na etapie poznawania prawideł samego pisania… nie czekam ze wstawianiem swoich próbek aż wszystko będzie według mnie idealnie… a jeśli chodzi o ten tekst to też być może go przebuduję.

Dziękuję Wam wszystkim za opinie i poprawki. Dzięki poprawiającym za cierpliwość do tych moich błędów :). 

Dzięki za opinie. Najbardziej ciekaw byłem czy takie niedopowiedzenie czy też “przeskok” fabularny zda egzamin. Wasze opinie świadczą o tym, że jednak że zbyt wielu elementów zabrakło, żeby mogło się to udać.

Stylistyczne i techniczne błędy to coś, co na pewno jeszcze przez pewien czas będzie mi towarzyszyć.

Zapoznam się z Waszymi poprawkami powolutku i na spokojnie.

 

 

Fajnie się to czytało, zgadzam się z przedmówcami co do drobiazgów i soli. Ale z tą przyprawą czy bez, jest to sympatyczny tekst.

Bardzo fajna opowieść, brzmi trochę jak skondensowany wstęp np. do jakiegoś cyberpunkowego anime. To takie pierwsze wrażenie po szybkim czytaniu. Nie jestem żadnym znawcą ale jak na pierwszą rzecz która wyszła z szuflady, to jest to udane. 

Ciekawa rzecz, można odbierać na różnych płaszczyznach. Dyskusja pod szortem – równie zajmująca. Ja nie miałem takich dylematów dotyczących samej kategoryzacji gatunkowej i tym podobnych spraw. Natomiast kiedy doszedłem do tej części “po przebudzeniu”, pomyślałem, że główny bohater – ojciec i córeczka po prostu spotkali się w tym samym (wspólnym?) śnie (patent bardziej przywodzący na myśl horror?). Jednak nic takiego nie miało miejsca. Ta kwestia z wymiotami raczej kojarzy mi się z dokarmianiem piskląt, a co tu mają oznaczać pszczoły? No właśnie się zastanawiam, bo można by się pokusić o różne interpretacje.

 

Myślałem, że ten człowieczek okaże się kimś innym. Także element zaskoczenia był.

Tytuł zapowiadał coś bardziej drastycznego.

Podobało mi się.

Ciekawe i dobrze się czytało. Z początku myślałem, że całość będzie utrzymana w klimacie post-apo a tu przeskok i to nie jeden. Zdziwił mnie też motyw strachu przed śmiercią mimo życia w zniszczonym świecie, ale później zostało to ładnie uzasadnione. Pesymistyczny akcent o niemożliwości stworzenia wspólnego raju. No i ten mocny tytuł mnie jakoś przyciągnął.

Dzięki za opinie i poprawki, poprawiłem te rzeczy które zauważyliście :). Tekst faktycznie trochę niejasny.

Dobrze i obrazowo napisany, zgrabny szort. Brakuje mu jedynie jakiegoś akcentu, smaczku – sam nie wiem czego – wyróżniającego nad wszelakie rzeczy w tym klimacie. Ale ogólnie jest naprawdę dobrze.

Mnie też podobało się zwlaszcza:

Pieniądze

Dostojewski

Egzekucja

jak i cały szorcik dobrze mi się czytało.

Uwagi Tarniny – jestem pod wrażeniem ile wychwytujesz drobiazgów.

zygfryd89, Anet, Iluzja – dzięki za miłe słowo. Na pewno będę ćwiczył i wrzucał tutaj swoje wprawki.

Dziękuję wszystkim za “powitanie na pokładzie” ;)

Niektóre smaczki chyba do wyłapania tylko dla tutejszych insiderów, ale i tak fajnie się czytało. Z jajem napisane i warsztatowo nic nie zgrzyta.

Ciekawy szort – nawet gdybym nie pokusił się o przeczytanie interpretacji i wyjaśnienia, zostałby ten mocno niepokojący klimat początku i turpistyczna wizja głów. I też prawie od razu miałem to w głowie odmalowane w stylu Beksińskiego.

Całkiem fajny klimat, myślę że można by pewnie zrobić z tego dłuższy kawałek i trochę pogrzebać jeszcze w głowie głównego bohatera, ale i tak wyszło fajnie.

Dla mnie ok. :)

 

Dzięki za opinie :) i betowanie.

Tag “grafomania” być może faktycznie trochę bezpieczniacko dodałem.

Fakt faktem, że jest to pierwsza próbka swojej pisaniny jaką podsyłam, więc postanowiłem nadać

tu takie oznaczenie. A pracy (albo raczej zabawy) nad warsztatem i tematyką na pewno wiele.

pozdrawiam ;)

 

Witajcie :)

To mój pierwszy komentarz na stronie NF :).

Szort jest ciekawy, a najbardziej zastanawia mnie w nim jeden akcent -

 

“Zabrać je ze starymi na czyszczenie pamięci do Ośrodka.

Cinek zrobił pomiary i wykrył odchylenie od tła na drugim piętrze.”

 

to brzmi jakby cała sytuacja była częścią np. jakichś testów systemu VR w które wrzuca się

nieświadome niczego osoby. Ciekawe czy taki był zamysł fabularny autora? :)

 

 

 

 

Nowa Fantastyka