Profil użytkownika


komentarze: 11, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 3

Ostatnie sto komentarzy

Cóż, pozostaje mi nadal ćwiczyć i się poprawić – dziękuję Wam bardzo za poświęcony czas na przeczytanie obydwu opowiadań i (szczególnie dla regulatorzy) za wszystkie szczegółowe uwagi. To naprawdę musiało kosztować mnóstwo czasu i energii i jestem za to wdzięczny ;D

regulatorzy – tak, Brimo jest celowo taki a nie inny. Co zaś do Ranayarta, w tym opowiadaniu przypadła mu rola fałszywego anioła, katalizatora zmian, które ostatecznie nie doprowadziły do niczego nowego. W Rewersie gra on główną rolę (stąd powiązanie obydwu tytułów, choć nie ścisłe i dlatego funkcjonują one jako dwa osobne teksty). Poza tym bardzo dziękuję za dokładną analizę tekstu i wszystkie krytyczne uwagi, przydadzą się bardzo do wszystkich poprawek ;)

drakaino – w tym momencie absolutnie muszę się z tobą zgodzić. To rzeczywiście mój błąd, że nie wprowadziłem czytelnika w ten świat trochę bardziej. Trudno mi było to zrobić w tym opowiadaniu, zwłaszcza że całość tej rzeczywistości opiera się na niezbyt pozytywnych relacjach między magią a rozwojem naukowym (czego nie będę tu raczej przybliżać, bo to bez sensu). W każdym razie nie zamierzam bronić dalej swojego stanowiska w takich okolicznościach i przyznaję Ci rację. Chyba za bardzo wszedłem w ten świat w swoich rozmyślaniach i potraktowałem czytelników tak, jakby sami siedzieli mi w głowie ;). Oczywiście odnoszę to do niniejszego tekstu.

Podejrzewam, że najwięcej psuje to czytelnikom, którzy chcą poczuć klimat określonej epoki – w takim wypadku rzeczywiście może im się to nie podobać i nie oczekuję tego; nie jestem jednak specjalnie przekonany do przymusu trzymania się naszej, ziemskiej chronologii dziejów, gdyż jest ona charakterystyczna dla nas, a już dla innego świata nie musi być. Niektóre, pomimo że minęły tysiące lat, nadal tkwią w “średniowieczu”, a mogłoby się wydawać, że dopasowując ich chronologię do naszej, powinno być nowocześniej. Wciąż jednak jest to związane z kontekstem naszego świata. To takie… geocentryczne.

Ale oczywiście, jak już pisałem powyżej, to jest mój punkt widzenia i absolutnie rozumiem, że inni mogą mieć inny.

Finklo, ależ ja go w żadnym wypadku nie gloryfikuję, wręcz przeciwnie; genów dalej nie przekaże, spokojna głowa. Nie umie obchodzić się z pieniędzmi i nie rozumie ich wartości – traci więc je wszystkie, próbując zbliżyć się do świata pieniędzy. To nie jest tylko postać sama w sobie, to alegoria do człowieka zagubionego w świecie innych wartości niż jego własne i próbie poddania ich zmianie, lecz bezskutecznej. Oczywiście to był mój zamysł i nie oczekuję od nikogo, że będzie to tak interpretował – dla każdego coś innego.

drakaino, wiem, znam ten gatunkowy zarzut co do treści moich tekstów z ust innych. Może rzeczywiście po prostu nie skierowałem opowiadań do odpowiedniego audytorium, jeśli chodzi o natężenie fantastyki w moich tekstach ://

Na drzwiczki zmienię i co do kamerdynera też się zastanowię; ale co do osadzenia fabuły i całego świata w naszym, ziemskim okresie historycznym – nie chciałem go osadzać w średniowieczu i gdybym miał to sam interpretować, to na pewno bym nie powiedział, że to odwzorowanie tej epoki. Prędzej renesans, choć tak naprawdę wolałbym oświecenie, ale próbowałem zrobić pomieszanie różnych naszych epok i idei. Oczywiście nie oczekuję, że każdemu się to spodoba ;)

Pewnie w tagu, ale wkrótce i tam jej nie będzie ;p

A co do postaci – antybohater moim zdaniem, patrzy na świat naiwnie (no, inteligencją też nie grzeszy), ale ma czyste serce. Ot, jeden z ludzi, jakich wielu mamy i w naszym świecie – ale po prostu uznałem, że i takim należy się uwaga.

Racja, zapomniałem o tej opcji. Już zostało dopisane. To moje pierwsze teksty tu opublikowane i dopiero zapoznaję się ze strukturą strony. Dziękuję za pomoc ;D

Poprawione, jest poniżej limitu, ufff… Teraz tekst spełnia wszystkie kryteria ^^

Mam jeszcze pytanie odnośnie tytułów – Awers i Rewers rzeczywiście mogą aż zanadto sugerować ich  jedność. Może to być mylące dla potencjalnych czytelników, bo teksty, jak już pisałem wcześniej, są niezależne. Lepiej usunąć je i zostawić jedynie podtytuły, czy zostawić, jak jest teraz?

Ojej.. Word pokazywał mi ich mniej i dopiero teraz zauważyłem, że tu policzone zostało inaczej. Na szczęście drugie opowiadanie mieści się w limicie. Jeśli to możliwe, postaram się jeszcze dziś coś zrobić z tym tekstem i zmniejszyć liczbę znalów.

regulatorzy, dziękuję za zauważenie tego i wrócenie mi na to uwagi.

Wiem, że przez wzgląd na tytuły i długość tekstów ich samodzielność może budzić wątpliwości, ale zapewniam, że są to w pełni niezależne opowiadania, dziejące się po prostu w jednym miejscu i zbliżonym czasie. Są delikatnie powiązane, ale nie stanowią stricte jednej całości – były po prostu pisane równolegle. Nie trzeba czytać ich razem, można osobno, można łączyć i dzielić – jak kto woli.

lk, grałem w VN Steins;Gate 0, nie zawiedziesz się całością serii anime, gwarantuję ;) (w moim prywatnym rankingu Steins;Gate przegrywa o włos tylko z Cowboyem Bebopem).

A serię polecam też i szczególnie autorowi niniejszego tekstu, można się z niego nauczyć, jak prowadzić wiarygodne i świetnie skonstruowane historie o podróżach w czasie.

Teoria wszechświatów równoległych nie została potwierdzona przez naukę, jest to konstrukt póki co jedynie hipotetyczny, acz obiecujący i mający duży potencjał, jeśli zostanie dobrze wykorzystany (nie tylko naukowo/filozoficznie, vide Steins;Gate). Mechanika kwantowa zdaje się dopuszcza ich istnienie, ale stwierdzenie “udowodnienie czegoś naukowo” idzie o krok dalej niż “hipotetyzowanie” i w stosunku do omawianego konceptu jest raczej błędne.

Oczywiście faktu tego nie można wiązać z samym tekstem, jesteśmy w końcu na forum fantastycznym, a nie naukowym ://

Nowa Fantastyka