Profil użytkownika


komentarze: 14, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Za moich czasów była tylko Olimpiada Matematyczna, więc świetnie mi poszło jedynie z zagadką o Erastotenesie :) dziękuję za challenge!

Może zajrzyj jeszcze raz do "Konkurs - wszystko co powinniście wiedzieć".

ta runda byłaby łatwiejsza jako pierwsza (mimo to mam podobnie jak venaa i Zireael)

ciekawe, czy ta zagadka też była wcześniej testowana na jakiejś sesji rpg...

Sens jest taki, że aktualnie trwa na tym portalu konkurs tematycznie związny z "Grą o Tron", jednym z zadań konkursowych jest napisanie tego rodzaju opowiadanka i wrzucenie tu z dopiskiem "(GOT)". Punktów karnych za to nie ma, mam nadzieję. Termin jest bodajże do 6.V, lecz by nie psuć sobie majówki zrobiłem to już teraz. Więcej wyjaśniać mi nie wypada.

Też wolałbym, żeby opowiadania konkursowe "(GOT)" były poza normalnym działem z opowiadaniami, może nawet niedostępne bez zalogowania się, albo żeby było jasne dla wszystkich ogłoszenie, na czym te opowiadania na konkurs mają polegać. Polecenie jest, ztcp, następujące: napisać opowiadanie "co by było gdyby", zmieniając jedno wydarzenie, może być nawet w szokujący sposób. Tak więc uważajcie, bo wkrótce możemy być zasypani przez kolejne takie "przeczenia idei GoT". Oczywiście, można to rozegrać inaczej, subtelniej, wierniej w stounku do pierwowzoru... Ale to jest konkurs! bijemy się o punkty! ;->

Może być to nieznane dla zwykłego czytelnika, że trwa właśnie konkurs związany z "Grą o Tron" i jednym z zadań w tym konkursie jest napisanie czegoś w rodzaju opowiadania fan-fiction i zamieszczenie tego z dopiskiem (GOT).

To dobry czas na taki rant, bo pólki fantasy się uginają od wielu tomów "Gry o Tron", a bywają tam cycki i kurwy, nie tylko w dialogach, również w opisach - więc trudno zaprzeczyć stanu faktycznemu. Zdziwienie moje budzi co innego, mianowicie stawianie rekomendacji z internetowego serwisu za wzorzec metod wyszukiwania książek do przeczytania. Może to znak czasów; przyznaję, że w latach, gdy miałem najwięcej czasu na czytanie fantastyki, nie było jeszcze takich serwisów. Mimo to nie kupowałem podówczas książek z księgarni jak leci, nie z obawy przed trafiniem na k-bombę (takich istotnie było mniej, nawet ta "Gra o Tron" to dopiero 1998), tylko żeby oszczędzić sobie utworów słabych, nieciekawych. I szczerze mówiąc, opinie znajomych i ludzi zainteresowanych fantastyką bardzo dobrze uzupełniały to, co można było dowiedzieć się ze zwykłych recenzji. Nie inaczej jest dziś.

Nowa Fantastyka