komentarze: 10, w dziale opowiadań: 0, opowiadania: 0
komentarze: 10, w dziale opowiadań: 0, opowiadania: 0
Też nie jestem ekspertem w tym temacie, ale spróbowałbym w Notatniku jednak zapisywać z wybieraniem różnego kodowania ;)
Może to po prostu błąd kodowania? Proponuję spróbować "zapisz jako" z różnym kodowaniem (ANSI, Unicode…). Może się naprawi? Może nawet jest szansa na powrót hiperłączy.
Na razie z literatury grozy miałem do czynienia właściwie jedynie z Kingiem. Generalnie po lekturze jego książek nie straszy, ale niektóre rozdziały "Lśnienia" wywołały u mnie naprawdę duży niepokój. W mniejszym stopniu też "Cmętarz zwieżąt" i "Christine".
C.S. Lewis w "Dopóki mamy twarze" przerabia jeden z mitów :)
Moim zdaniem takie książki mają często duży potencjał, który zostaje zmarnowany, np. książki na podstawie Assassin's Creed. Bo takich książek nie kupuje się przecież dla opisania każdej sceny z gry, ale… no właśnie po co? Chyba dla pogłębienia charakterystyki postaci, rozbudowania uniwersum, itp. – i właśnie tego zazwyczaj brakuje.
Nie cierpię takiego humoru, ale jednak przedwczoraj w kinie bawiłem się przednio :)
Osobiście nie pamiętam nic z opowiadań, bo to właśnie powieści naprawdę mnie wciągnęły w świat Wiedźmina. A za ich sprawą (a także zainteresowań mitami i legendami) w moim przypadku Twoje mniemanie okazało się błędne. Polecam sprawdzić chociaż pierwszy tom wiedźmińskiej sagi – może akurat okaże się bardziej strawny od opowiadań…?
Aleś mi narobił smaku! Tylko gdzie ja teraz tę książkę dostanę…
Chyba powinno być Mhysa. I odcinek to jeszcze nie film, ale już więcej się nie czepiam :)