Profil użytkownika


komentarze: 27, w dziale opowiadań: 27, opowiadania: 5

Ostatnie sto komentarzy

Pełny tytuł to “Teksańska masakra piłą mechaniczną”. Typowy horror akcji klasy B. Coś w stylu “Halloween” i “Piątku 13-stego”. Polecam oryginał, bo remake jest słaby i głupi ;-)

Wielkie dzięki Asylum, ale zdaje mi się, że niestety na chwile obecną lepiej pisać po prostu nie potrafię. Nie wiem jak mógłbym inaczej napisać te dialogi, może masz rację, że lepiej zrobić z tego komedie, chociaż nie mam pojęcia czy mój specyficzny i wulgarny humor rozbawi innych… Może powstanie z tego coś w rodzaju “Teksańskiej Masakry”?

Jeszcze raz powtórzę, że nie mam pojęcia jak lepiej pisać, ponieważ uwielbiam to a wszystko mi idzie jak po grudzie.

Gdybyście mieli jakieś rady to zapraszam…

4 – Mąż nie miał kontaktów z paranormalnymi zdarzeniami, ale jego żona tak. Istnieją w realnym życiu klątwy pokoleniowe, podczas których demon przechodzi z pokolenia na pokolenie rodziny, nawet jeśli dzieci i wnuki nie miały z tym nic wspólnego.

Postaram się w najbliższych dniach poprawić niektóre błędy.

Pozdrawiam!

Arnubis,

Wielkie dzięki za opinię! Myślę, że historie zdegradowanego anioła rozwinę w konkursie UFO, chyba że przez ten czas wpadnę na inny pomysł.

1. Kierowca tramwaju nie był aniołem. Został on po prostu zdezintegrowany przez demona, który w świecie pomiędzy miał naprawdę dużo umiejętności.

5. Czasem takie niedopowiedzenia są naprawdę bardzo ciekawe i coraz częściej stosowane w kulturze. Na przykład całe “Dark Souls” się na takich niedopowiedzeniach opiera. Nie zawsze warto poznawać prawdy, ponieważ może się ona okazać rozczarowująca. Czytelnicy będą się zastanawiać “cóż takiego mógł zrobić zdegradowany anioł?” i to jest według mnie znacznie ciekawsze rozwiązanie.

Pozdrawiam :)

Nie poprawiam starych opowiadań, żeby skupić się na nowych, poza tym chyba już po zakończeniu terminu przesyłania prac konkursowych nie można zmieniać blędów. Natomiast w tym tekście poprawiłem chyba wszystkie błędy, które zostały wypunktowane. Mówiąc o sobie “młody” chodziło mi o to, że nie wywyższam się i wiem, że muszę się jeszcze dużo nauczyć.

TheDude, zgadzam się, że moje opowiadanie nie jest bardzo straszne, ale są horrory, które w ogóle nie przerażają, na przykład “Uciekaj”. Poza tym naprawdę trudno w tych czasach przestraszyć czytelnika i osobiście wolę postawić nacisk na fabułę niż strach. :-)

 

Regulatorzy, owszem, użyłem sowy po części, przez tematykę konkursu, ale według mnie pasuje tutaj jak ulał. Sprawdzam wszystkie poprawki i poprawiam większość z nich w tekście. Jestem bardzo młody i są one dla mnie niezwykle pomocne. Niestety nie od razu mogę się nimi zająć, ponieważ chodzę do szkoły i mam zadania domowe. ;-)

Dzięki, że przeczytałeś/aś moje opowiadanie! Jeśli Ci się spodobało zapraszam na mój kanał na Youtube: https://www.youtube.com/channel/UCZyOENLBrOXuJIXCsM5jlcw , gdzie umieszczę za jakiś czas audiobook na podstawie tego opowiadania. Również polecam mój fanpage: https://www.facebook.com/Szymon-W%C5%82och-673961383006372/?eid=ARCD20k3C0slv0CMBN4NBhAgLjCTMAYoB1Zvn-LjxXshQR50o1wJT6fG3u7A7u3copuBZSN_aSkPHigi 

na którym znajdziecie moje inne opowiadania. Pozdrawiam! :-)

Jutro wyjeżdżam na kolonie i nie będę mógł odpowiadać na komentarze, aż do osiemnastego sierpnia, lecz kiedy wrócę wszystkie przeczytam i odpowiem. Pozdrawiam Szymon.

Bardzo dziękuję za pomocne rady! Staram się, aby każde moje opowiadanie było lepsze pod względem technicznym i fabularnym :-)

To prawda, że na początku Jagiełło nie chciał zaatakować Malborka, ale z tego co pamiętam, później jednak się zdecydował i ostatecznie przegrał oblężenie.

Dziękuje wszystkim za dobre porady. Przystosuje się do nich i następnym razem będzie znacznie lepiej (chybacheeky).

Drogi Panie Staruchu,

Bardzo mnie cieszy, że dostrzegł Pan nawiązania do “Mechanicznej Pomarańczy” i “Leona Zawodowca”, ponieważ inspirowałem się tymi dziełami. Apropo logiki i obfitości w różne z pozoru nie łączące się wątki, to chciałem uchwycić w jednym opowiadaniu wiele różnych ważnych aspektów. Ponieważ jest to historia życia chciałem, żeby opowieść zmieniała się razem z bohaterem, aby zmieniały się jego poglądy i postrzeganie świata. Przecież życie ludzkie jest pełne zawiłości i czasem łatwo się w nim zgubić niczym w labiryncie. Co nie? Są też książki, takie jak np. Shantaram i Futu.re, które również opowiadają o wszystkim i o niczym. Mimo to czyta się je bardzo dobrze. Radzę też zwrócić uwagę, że mam dopiero 15 lat i moje doświadczenie jest znacznie mniejsze niż moich konkurentów. Może zna Pan jednak jakiś sposób (np. jakiś kanał na yt) który pomógłby mi w pokonaniu literówek i niedociągnięć?

Pozdrawiam Szymon Włoch.

Nowa Fantastyka