Profil użytkownika


komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Miałam taki zamysł, że skoro żaden inny bóg nie stanął w jego obronie, to dla Audrey sytuacja jest jasna. Poza tym dziewczyna jest przemęczona i zdenerwowana, więc impulsywna reakcja wydawała mi się na miejscu, a przemyślenia przychodzą dopiero na jawie, jak zdaje sobie sprawę, co zrobiła…

O, i nie naruszam wtedy regulaminu? No to fajnie, w weekend pewnie złapię chwilę, to poprawię :)

Przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz, do tego zbiorczo :) Bardzo dziękuję za Wasze uwagi! Cieszę się, że tekst się podobał. Znalezione przez Was potknięcia zapisuję sobie w oddzielnym pliku, bo teraz tekst już poszedł na konkurs i chyba nie powinnam go edytować. Będę na to uważać w kolejnych opowiadaniach.

Co do Audrey i pewnych niewyjaśnionych w tekście spraw… Po raz kolejny łapię się na tym, że w swoich samodzielnych opowiadaniach wspominam o czymś, co wyjaśniłam w książce o bardach, zapominając, że jednak nie każdy czytelnik opowiadania ją czytał. Mam nadzieję, że bardzo nie zakłóciło to lektury, postaram się na przyszłość bardziej pilnować ;)

Cobold – to jest akurat grafika z okładki mojego zbiorku opowiadań i przedstawia Audrey. A sama jestem lutnistką, więc zaczęłam pisać o bardach :)

Właśnie widzę, że się dodało podwójnie – mogę prosić o podpowiedź, jak usunąć zbędną kopię? ;)

Nowa Fantastyka