Chodzi mi o to, co powstaje w Twojej głowie, gdy piszesz:) Myślę, że może być to bardzo ciekawe:) Ja na przykład inspiruję się tym, co czytam, widzę, myślę, co zaobserwowałem dookoła mnie:) Uczucia, jakie Ci towarzyszą, jakieś nawyki:) Sposoby, jakie masz na to, by np. wczuć się w daną postać, scenę:) Proces, podczas którego np. wątki mitologiczne, czy kulturowe łączą się w Twoim umyśle w spójną całość:) Co, lub kto Cię inspiruje:) To wszystko, przynajmniej dla mnie, jest bardzo ciekawe i godne uwagi:) Dla przykładu, ja, tworząc Einaumurów (lud pustynny z cyklu, który piszę - umieściłem tutaj jedną z ich legend), inspirowałem się kulturą arabską, Majów i Azteków, czy też hinduistyczną:) Opisując postaci, często łączę w nich cechy różnych ludzi, których znam:) Dla kogoś, kto zaczyna, takie informacje są cenne:) Chodzi mi o, mówiąc najprościej, sugestie w stylu: "postaraj się wyobrazić sobie, że jesteś rycerzem, który rusza na bój ze smokiem, co czujesz, jak myślisz", a nie tylko "Postać tego rycerza jest zbyt płytka, postaraj się ją dopracować":) Wiem, że przykład jest oklepany:) Ale myślę, że czasem ktoś, kto dopiero zaczyna pisać, nie do końca orientuje się, jak wprowadzić w życie daną sugestię, zwłaszcza, że są to w większości gimnazjaliści, których doświadczenie życiowe nie jest zwykle duże, rozwija się też u nich dopiero myślenie abstrakcyjne:) Nie mówię, że są głupsi, po prostu są jeszcze młodzi - na wszystko jest w życiu czas:) A takie wskazówki pomogłyby rozwijać się tym, którzy do tego dążą:) Bo nie wierzę, że wszyscy są tacyj, jak ich opisujesz:)