Profil użytkownika


komentarze: 47, w dziale opowiadań: 31, opowiadania: 27

Ostatnie sto komentarzy

A jak dalece wolno się posunąć przy kreacji smoka? Bo smok może być smokowi nierówny. (celowe powtórzenie) Czy jak gad zamiast ognia będzie wypluwał  jabłkowe żelki to będzie okej?

Najbardziej klasycznie jak się da.  Zobaczymy, czy damy radę, by nie było tandetnie.

Szanuje Ćwieka, bardzo dobrze pisze, ale 4 kłamcy nie należy się Zajdl. Trzymam kciuki za Grzędowicza.

Nie wiem Finkla, prawdopodobnie ból, a przynajmniej lekkie niezadowolenie ;]

Bardzo dobrze napisane opowiadanie. Postacie mają wyraziste charaktery, zręcznie poprowadzona narracja, udane triki, mające na celu zmylić czytelnika. Tylko ten humor trochę słaby, zwłaszcza na poczatku. Ale ja wogóle nie umiem tworzyć opowiadań z humorem, więc tym bardziej twoje jest na plus.

Tekst mnie zaciekawił, a to już duży plus. Ciekawy punkt widzenia, w dodatku dobrze pokazany (np. ludzkie odruchy "gdy trwoga, to do boga"). Tylko jakoś nie mogę się przekonać do księdza, który cieszy się z ludzkiej śmierci. I może trochę lepiej można by było zarysować jego odczucia, nie tak bezpośrednio. Ale short na czwórkę.

Ta istota powinna chyba mieć inne odczucia podczas stawania się pulsarem, ale nie jest najgorzej. ;]

Super! Czekam!

Ja mój adres raz wysłałem, ale jak są problemy z jego brakiem to piszcie.

Wyjaśnienie:

Tak, opowiadanie jest na nowy konkurs błyskawiczny. Nie widzę odstep od regulaminu konkursu - jest fantastyka, jest pogranicze snu, a realizmu, a także nie ma przekroczonego limitu słów. To również jest odpowiedź na pytanie Ksewy. To opowiadanie zostało tak skrocone, bo miałem limit znaków (dlatego tez nie ma dużo subtelnych opisów). A zostałe wrzucone teraz, bo czas jest do niedzieli, a ja byłem na Pyrkonie i nie byłem pewny, czy wrócę na czas. Co do powtórzeń i skojarzeń ze streszczeniem - chciałem, by tekst imitował słowo mówione, stąd pewne odstęstwa od zasad poprawnego pisania. Błedy logiczne, czy literówki, to już nie, ale powtorzenia były celowe. Dzięki za krytykę i fajnie, że podobały się wam bańki. A co myślicie np. o potworze? 

A może Ćwiek nas chcę po prostu zaskoczyć i owszem zloży podpisy, ale dopiero pod następny komiksowy numer Kłamcy? I dostaniemy egzemplarze pierwsi na świecie (i jeden dla dj Jajko za stres)

Wziąłeś zbyt duży temat na swe barki. Upadek bohatera w jego umyśle/schwytany przez rzezimieszków można bardzo ładnie ukazać w rozbudowanej, np. dwuczęściowej historii. Tutaj skupiłeś się głównie na czynnościach czarodziejki, mało pisząc o jej odczuciach, tego co było w jej umyśle. Ciągłe powtarzanie "jaki poziom" to trochę za mało. Rozbudowałbym też charakter tego cienia. Pokój z lustrami na plus.

Jest pomysł, ale ponarzekać można na wykonanie. Kosmici powinni być na tyle rozumni, że wiedzieliby nie tylko o zagrożeniu związanym z asteroida, ale także o gigantycznym spadku wartości zlota, jeśli przesyłka by wyladowała (nie mogli jej też po prostu przywieżć?) I też nie do końca zrozumiałem, o co chodziło z tymi hamburgerami. ;] Ale short na plus

Dopiero zauważyłem, że wygrałem. Gratulacje dla pozostałych zwyciężców.

Mnie się bardzo podobało. Pięknie pokazałeś kontrast między pięknem ich miłości i złem dookoła. Przyczepiłbym się tylko do tych historycznych wstawek. Za dużo ich było, wystarczyłoby tylko parę na początek. Dodatkowy punkt plusowy za niedomówienia. 

Tak jak mówi AdamKb tekst zbyt przypomina rozprawkę historyczną. Przeszkadza to, zwłaszcza na początku.  W takim gąszczu danych oraz odniesień czytelnik łatwo może się zgubić i zniechęcić do czytania. Radziłbym też popracować nad porządkiem graficznym tekstu. Nie wiem jak innych, ale taka ściana tekstu mnie przeszkadza.  Nie bój się rrównież stosować dialogów. ;]

Dziękuje wszystkim za komentarze i krytykę. Część błędów faktycznie jest żenująca i sam nie wiem, jak mogłem ich nie zauważyć (min te trzy kropki). Powtórzeń używałem celowo. Chciałem stworzyć za ich pomocą specyficzny styl, kojarzący się właśnie z legendami.

Jeszcze raz dzięki za komentarze i zachcęcam do czytania mych kolejnych opowiadań (kiedyś na pewno powstaną, może nawet uda mi się do nich załatwić korektora ;] )

Dzięki wszystkim za krytykę i pochwały ( w szególności regulatorowi, o takim komentarzu nawet nie marzyłem). Postaram się kiedyś wrzucić poprawioną wersję, a takze napisać nastepne opowiadania ( mam nadzieję, że zrobię to szybciej niż przez rok).

Krótko -  pisz dalej, nie poddawaj się. Masz dobre pomysły, muszisz tylko popracować nad umiejętnością pisania. Używaj krótkich zdań, czy nawet równoważników.  Inaczej trudno się tekst czyta. Dobrym przykładem są zdania na poczatku tekstu, które mógłbyś spokojnie podzielić na dwa - trzy. Nie bój się też rozwijać opowiadania np. powinieneś poświęcić więcej uwagi na wizytę bohatera u Latarnika. Wydaje i się zbyt uboga w opis i przeżycia postaci, w porównaniu do reszty opowiadania.

Plusy należą się za dobry pomysł i świetną rozmoez totemami. Trzymam kciuki za kolejny tekst.

Bohaterowie - płytcy, jednowarstwowi, bez pomysłu

Narracja  - podstawowa

Fabuła - nijaka, a przy tym pełna dziur

Jednak czytało mi się bardzo przyjemnie, dlatego będzie pięć z plusem (w skali szkolnej)

Ja jestem na tak. Przyjemnie się czytało, zainteresowała mnie fabuła i losy postaci, a to wiele znaczy. Ciekawi mnie język indian, Jest oryginalny, czy wymyśliłeś te słowa? Bardzo dobrze wyszły ci dialogi, przynajmniej mnie one wciągły. Radziłbym jeszcze popracować nad narracją. Na samym początku jest ona za szybka, przynajmniej porównując do kolejnych momentów utworu. Poza tym, część o Wendigo ma mało wspołnego z główną osią fabuły, choć pomaga zarysować postać głównego bohatera. Ja bym jednak dał ją już po spotkaniu z Thomasem.

Mnie się opowiadanie podobało. Ciekawy pomysł, ocieranie się o psychikę ludzką, dobrej jakosci narracja. W sam raz na wtorkowy wieczór. Osobiście dodałbym więcj przemyśleń Kane na temat nowego lub starego życia. Przyjemnie byłoby poczytać np. dlaczego Kane chciał być tyranem albo jak doszło do jego spotkania z żoną lub handlarzem.

Ja oceny dać nie mogę, ale w komentarzu napiszę solidne cztery.

Nie traktować poważnie!?
Będę traktował poważnie! Jak najbardziej poważnie powiem, że to jest świetny tekst!
Bardzo fajny pomysł, rozbudowałbym tylko parę elementów (przemyślenia Kubusia, innych postaci, trochę więcej opisów).
Ja bym ci dał co najmniej 4+.

- To!
- To?
- To!
- To? To?
- To!
- Niech ci będzie, zamówimy chinszczyznę.

Dla mnie było za mało treści. Stworzyłeś podstawę pod całkiem niezłą opowieść i zrobiłeś z niej króciutkią historyjkę, która ani nie jest ciekawa, ani niczym nie zaskakuje. Czytało się szybko, tekst sprawnie napisany, ale historii na pewno długo pamiętać nie będę.
Mimo to życze powodzenia i czekam na dalsze teksty.

Bardo dobry tekst. Świetnie się czyta. Osobiści tylko dałbym mniej przekleństw, w niektórych miejscach rażą. Ps. Czemu pominołeś zupełnie wątek rodziców albo ludzi, którzy pytaliby o Greześka. Przez to wydaje się, jakby postacie były wyjęte ze świata.

Powiem krótko, nie tak się piszę shorty. Postacie, fabuła, przesteń - wszystkie te elementy zostały słabo zarysowane. Pomysł lepiej sprawdziłby się jako dłuższe opowiadanie, przemyślone i zredagowane.

Zafascynowało mnie twoje opowiadanie. Co prawda, wielu powie, że to przerost formy nad treścią, ale nie słuchaj ich. W piękny sposób ukazałeś człowieka, który idzie na przeciw prawom świata. Pragną tekstu? Pragna akcji? Pragną fabuły? Nie będzie tego! - niemal słychać ten krzyk. A to wszystko za pomocą zwykłej kropki.

Podoba mi się opowiadanie. Bardzo dobrze pokazałeś psychikę tej "Osobliwości", która, przynajmniej mnie, zaintrygowała. Przemyślane zakończenie, także na plus.  Tylko wydaje mi się, że jednak powinieneś usiąść i napisać trochę więcej. Wygląda to na razię na wersję "beta" opowiadania.

Mnie się osobiście opowiadanie podobało. Ma błędy w narracji i edycji, ale to kwestia wprawy. Sam pomysł ciekawy, ale zabrakło głebszego wejścia w temat. Skupiłbym się bardziej na pokazaniu psychiki Lukasza. Zakończenie też mogłoby być lepsze, teraz tekst zdaje się kończyć w połowie. Przydałby się ciąg dalszy.

Będę szczery. Nie podobało mi się. Zupełnie nie stosujesz przecinków, wykrzykników, czy innych znaków interpunkcyjnych. Przez to twój tekst nie tylko wygląda na bardzo amatorski, a wręcz dziecinny. Piszesz niczym dziecko z pierwszych klas podstawówki. Na moje oko ani razu nie przeczytałeś tego opowiadania przed wysłaniem.
Inne rady - Staraj się stosować większe zmiany w narracji. Twój tekst to po prostu opis w stylu "Bohater był tu, przeszedł tu, tutaj dali mu włeb, a potem jest tu i gada z tym". Jest płytkie i po prostu nudzi czytelnika. Postaraj się też rozbudować charakter niektórych postaci. Napisz ich przemyślenia, może charakterystyczne gesty i historie życia dłuższą niż dwa zdania.  

Pomysł jest z pewnością ciekawy, ale jak pisali moi poprzednicy to nie jest opowiadanie. Nie ma praktycznie żadnej fabuły, treści. Po prostu przychodzi postać, opowiada o pomysle autora i wychodzi. To nudne, przynajmniej dla mnie. Ciekawsze byłoby stworzenie całej historii walki między człowiekiem, a tymi beztwarzowcami. Nie musiałbyś nam wyjaśniać zawiłości świata, pewnych prawideł domyślilibyśmy się sami.
Co do samego pomysłu na świat - jak pisałem, jest niezły. Dziwi mnie jednak jedna rzecz. Piszesz, że beztwarzowcy tracą swoją twarz w wyniku bycia w otchłani i bez niej nie mogą przejść na drugą stronę. Dlaczego? W twarzy jest dusza? Czemu twarz jest taka ważna? Jest to (dla mnie) błąd logiczny tekstu. Równie dobrze źli mogli by tracić nogi, ręce albo głowy.  

Autor odpowiada
Na początku chcę podziękować wszystkim, którzy nie tylko przeczytali, ale i skomentowali mój tekst. Widzieć aż 9 komentarzy pod swoim opowiadaniem i jeszcze żyłowiową dyskusję w komentarzach...Rany, duma pisarska aż mnie rozpiera.
Co do odwiecznego problemu pomysł-wykonanie... Jestem początkujcym pisarzem. Dopiero zaczynam swoją przygodę z piórem, więc popełniam całą masę błedów. Większość z nich staram się wyeleminować zanim trafią na łamy portalu, ale jak ktoś madry powiedział "chcieć to jedno, móc to drugie"
Co do poprawek - z większoscią się zgadzam. W temacie "balonu z sapaniem" dostawałem podobne uwagi od innych czytelników (koledzy). Skomentuje je krótko - wtedy wydawało mi się, że sapanie dobrze oddaje dźwięk powietrza uchodzącego z balonika. Teraz bym to zmienił.
Co do opowiadania planuje zamieścić wersję z porawkami na portalu. Kiedy? Wkrótce. Przez "wkrótce" rozumiem "kiedy matura mi na to pozwoli". Czy spróbuje je potem wysłać do redakcji fantastyki? Na obecną chwilę jeszcze się nie zdecydowałem.

Zasada trzech P
Przyjemność - Pisanie sprawia mi nieukrywaną satysfakcję z możliwości stworzenia własnej historii
Potrzeba - Chcę podzielić się swoimi refleksjami na dany temat
Pożytek - Ktoś przeczytał moje bazgroły i sprawiło mu to przyjemność. Cóż może być lepszego?

Do AdamkaKB
Nie pomyślałem o takim poprowadzeniu narracji. Jednak pomysł kontrastu mi się podoba. Na pewno kiedyś go wykorzystam.

Pierwsza gadka z cyklu „Autor odpowiada"

Jak wcześniej napisałem, jest to mój pierwszy tekst, który uznałem za „profesjonalny". Stąd też wynikły błędy, nienajlepsza narracja i gdzieniegdzie lanie wody. No właśnie, gdzieniegdzie. Pisząc o prostych rzeczach z życia Pana Janka, takich jak robienie śniadania, wybieranie muzyki, czy rozmowa z ukochaną chciałem scharakteryzować tę postać. Pokazać jego myśli, odczucia, sposób w jaki postrzegał świat. Dlatego nie sądzę, że skrócenie opowiadania wyszłoby mu na dobre. Przeciwnie wręcz, przed wrzuceniem tekstu, zastanawiałem się, czy nie lepiej byłoby dodać paru scen np. w pracy.

Co do krótkich zdań, to cześć stylu pisarskiego. Był to dla mnie wtedy zupełnie nowy styl, więc popuściłem wodzę fantazji i stworzyłem całe opowiadanie pod niego. Może przesadziłem w pewnych momentach, ale dla mnie te krótkie zdania to wciąż jedna z większych zalet mego tekstu.

 

PS. Dziękuje wszystkim za skomentowanie utworu. Jako autor odczuwam wielką satysfakcję, że ktoś przeczytał moje dzieło.

Nowa Fantastyka