Profil użytkownika


komentarze: 4, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Wielkie dzięki za uwagi i opinie, bardzo mnie cieszy, że mimo wszystko raczej na plus :) Ej, no nie jest tak, że kompletnie nic nie poprawiam ;) Naprawdę biorę sobie do serca wszystkie uwagi i raczej staram się wszelkie sprawy techniczne poprawiać. Co do spraw “literackich”, jak klimat czy pewne rozwiązania, dynamika akcji, chyba po prostu będę je miał na uwadze pisząc kolejne opowiadania. Na razie ciężko by mi było aż tak drastycznie wejść w osnowę mojego tekstu… Może z czasem, jak nabiorę większego dystansu i doświadczenia.

Ja nie jestem też Szekspirem, a to co napisałem, to opowiadanie, a nie tragedia ;) Nie chodziło mi przez tytuł o podbicie konfliktu tragicznego targającego bohaterem – nie jest to Antygona, która musi wybrać, czy być posłuszną bogom, czy też władzy ziemskiej, czy też właśnie Hamletem. Chodziło mi o cechujące Hamleta niezdecydowanie, refleksje dotyczące natury człowieka… Antek musiał wybrać między złamaniem Kodeksu i przyjęciem imienia a… nie robieniem niczego, wygodnym “życiem”. Tak naprawdę dla niego był to wybór pomiędzy człowieczeństwem a pozostaniem kimś w rodzaju androida. 

Finkla, dzięki za uwagi i te rzygacze – człowiek chyba aż tak przyzwyczaja się do tego, co napisał, że przestaje dostrzegać błędy :( Z liczebnikami poszedłem trochę na kompromis – w dialogach rzeczywiście trzeba było to zmienić, ale w wycinkach z Rejestru lepiej jednak zostawić tak jak było – zasada czytelności https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/zapis-liczebnikow;6950.html

Co do nawiązań do Szekspira, to faktycznie nie ma, chodziło mi natomiast o podkreślenie hamletyzującej postawy bohatera. Dlatego tak się zastanawia, sam trochę nie do końca wie, dlaczego ta sprawa aż tak go zainteresowała. Pewnie dlatego, że – jak mu zarzucano – nabrał trochę więcej cech ludzkich niż jego pobratymcy. A czy jest coś bardziej ludzkiego niż bunt przeciwko systemowi, wbrew prawu i obejmującej go zewsząd kontroli? A nie udało im się, bo jakaś iskierka nadziei musi zostać, że system nie jest do końca szczelny, zwłaszcza gdy składa się z jednostek, które mają jakieś ludzkie odruchy.

Witam serdecznie, bardzo dziękuję za lekturę, cenne uwagi oraz (chyba;)) pozytywną opinię. Ile by człowiek nie czytał, to i tak zawsze wyjdzie jakaś literówka :) Poradnik o dialogach faktycznie się przydał, dziękuję. Antromach z wielkiej litery, bo to trochę jak odrębny naród-nazwa własna. A z liczebnikami to faktycznie powinno być słownie, ale kurczę nie bardzo mi to pasuje, skoro to jednak coś w rodzaju imienia, chodziło mi o rodzaj liczbowego ciągu, właśnie w takiej formie cyfr. 

Co do innych kwestii, to za dużo nie chcę zdradzać, bo to nie ostatnie opowiadanie z tym bohaterem ;) Smutne, faktycznie, taki trochę miałem nastrój, jak to pisałem. 

Nowa Fantastyka