Profil użytkownika


komentarze: 176, w dziale opowiadań: 176, opowiadania: 89

Ostatnie sto komentarzy

Cudne :) Mnie przypadło do gustu i poprawiło humor. Szybko się czytało i łatwo było można sobie wyobrazić wszystkie postacie. Czytając Twoje opowiadanie, przypomniała mi się bajka “W głowie się nie mieści” :)

Dawno mnie tu nie było, ale widzę, że czas to nadrobić, bo tu takie cudeńka powstają :) Śliczne :)

Miałam podobnie jak rosebelle :) A co do poziomu, to z niskością nie ma nic wspólnego :)

A ja bym opublikowała Twoje opowiadane :) Pewnie dałoby się tu i ówdzie poprawić, coś dopisać, ale i bez tego jest super :) Brawo za pomysłowość :)

Świetne :D Co prawda mam problemy z tolerancją igieł w żyłach, ale jakoś wytrwałam z uśmiechem :)

I mnie wciągnęło i też zakochałam się w kilku zdaniach. Dla odmiany, kiedyś chciałabym przeczytać coś Twojego, co nie będzie przygnębiające, choć i tego przygnębienia nie odbieram negatywnie ;)

Faktycznie, nie traci sensu, kiedy czyta się ją od dołu :D

Masz taką lekkość pisania, bardzo dobrze się to czyta :) Interesująca historia :)

Mnie się spodobało :) Najbardziej chyba sam początek, te cięcia za pomocą kropek, sama treść też na plus :)

Ciężko się nie uśmiechnąć po tym tekście ;D Zacne rodzeństwo :)

Zabawne, choć sama myśl o mieszkaniach ostatnio bardziej przyprawia mnie o wrzody żołądka ;D

Na pewno jest to coś innego. Ciekawy pomysł, by wcielić się w zabawkę, w dodatku różową świnkę. Jak zwykle poruszyłaś trudny temat, dodałaś trochę czarnego humoru i wyszło całkiem nieźle, choć też i trochę dziwnie. Ale brawo za kreatywność, że nawet w takiej zabawce dostrzegłaś inspirację, by coś napisać i stworzyć fotorelację :)

Nie czytałam Abercrombiego, ale i bez tego sądzę, że coś zrozumiałam. A przynajmniej mam takie wrażenie, może mylne. Bardzo podoba mi się sposób w jaki to napisałeś :)

Ja trochę maluję, ale też miałam problemy z rozszyfrowaniem niektórych kolorów :) Bardzo fajny pomysł :)

Mnie się bardzo spodobało. Jest w tym dużo wrażliwości :)

Fajnie było sobie przypomnieć coś z mitologii egipskiej :) Duży plus za pomysł :)

Mega formalny język, który mnie trochę odstrasza, ale to zapewne zamierzony efekt (nie chodzi oczywiście o odstraszanie ;)) A sam pomysł niezły :)

Nevaz – Dzięki :)

 

zrywoslaw – Nawet nie wiesz jak mi miło :) Dzięki :)

Pietrek Lecter – Dzięki :) Również pozdrawiam :)

PiotrSkowronek – Trójka faktycznie nie jest najgorsza, RMF Classic też, ale ja tam wolę sama wybierać sobie czego chcę konkretnie posłuchać :)

Obcisłe, zielone gatki – i wszystko wiadomo :) Podpinam się do dwóch ostatnich przedmówców. 

PiotrSkowronek – Jest jeszcze Sikorski ;) Właściwie tu bardziej o niego chodziło, o nagrania z restauracji i o inne nawiązania. Też nie siedzę w polityce, ale to się słyszy mimowolnie. Chyba, że nie masz telewizora, radia i omijasz szerokim łukiem wiadomości. Ja tak mam przez większość roku :)

PiotrSkowronek – A przy drugim? ;D Dzięki za przeczytanie :)

Howgh!

Blackburn – Gracias :) Do Vincenta van Gogha mi daleko ;)

Zielonka to chyba tak bliżej Warszawy niż Białegostoku. No chyba, że o jakiejś podlaskiej nie wiem :) A takie klimaty, to ogólnie są w Polsce powszechne. Nie ma jak to zazdrość :P

Finkla – No ba! Kiedyś widziałam o nich taki program :)

Mnie się podobało :) Ciekawy pomysł z odpowiednią dawką humoru. Jak dla mnie, fragment o Zielonce i końcówka najlepsze :)

Finkla – A to zwykłe oszczerstwa. Sroki potrafią nawet zorientować się, że w lustrze widzą własne odbicie. Do tego korzystają nawet z sygnalizacji świetlnych :) Kiedy jest czerwone światło mogą umiejscowić na drodze np. orzech włoski, tak by przejeżdżający samochód go “rozłupał” :) Podobno nawet konstruują narzędzia i tworzą strategie na grupowe polowania :) Do tego, jak dla mnie, są bardzo ładne. Kiedyś zajmowałam się pisklakiem sroki, ale niestety nie przeżył :(

Rossa – Dziękuję bardzo :) O to chodziło, by aluzje dało się załapać nawet bez głębszej, politycznej wiedzy :)

 

regulatorzy – Nigdy nie mów nigdy ;)

 

Zalth – Dzięki :)

 

Finkla – Misie się cieszą :)

 

kam_mod – Dzięki za przeczytanie :)

 

ocha – Bardzo mi miło. Dzięki :)

 

Bailout – Podpowiem, że poruszyłam tu dawniejszą sprawę, która była niedawno odgrzewana w tv. Nazwisko polityka też było ptasie ;)

Haha :) Słusznie, może i nie są najmądrzejsze, ale nadrabiają urokiem, jak wiewiórki :) Mądre to są sroki :)

 

Plus za mitologię słowiańską :) Na początku masz tam “zza horyzontem”, jedno “z” za dużo Ci się machnęło. Jeśli dalej były jakieś błędy, to nie zwróciłam na nie uwagi. Księdza lepiej zastąpić żercą. Co do samej historii, to czegoś mi za mało, czegoś brakowało.

regulatorzy – Szkoda. Chciałabym coś Twojego przeczytać. Może kiedyś ;)

Przeczytałam. Do końca nie trafiło to w mój gust. Może nie zrozumiałam tej historii. Nic z niej nie wyniosłam. Wydaje mi się, że te wstawki mogłyby być krótsze, bo właściwie niewiele wnoszą. Czasem zdarza Ci się powtarzać jakieś wyrazy, też mam z tym problem. Sądzę też, że lepiej, kiedy coś w historii w końcu się wyjaśnia, kiedy do czegoś zmierza. Nie musi być to jakiś spektakularny koniec, ale cokolwiek. Chyba, że coś przeoczyłam albo nie skapowałam, a to też jest możliwe.

Pozdrawiam ;)

regulatorzy – Chwała Ci za to :) A sama nie piszesz?

regulatorzy – Ja do niczego nie nakłaniam ;) Każdy wie co sprawia mu przyjemność. U mnie zaczynało się od sztuki, później dochodziły jeszcze inne rzeczy.

regulatorzy – To już zależy jakie masz zainteresowania :)

Karol123 – Co do wyboru polityka, to nie tylko on był rudy. Tak więc, co kto lubi, chociaż do niego bardziej pasowałoby to, że do nas jeszcze nie wrócił :)

cobold – A sądziłam, że wyłożyłam wszystko prawie kawa na ławę :) Cieszę się, że miałeś zagwozdkę :)

Z tymi adresatami to szczerze powiedziawszy na początku nie planowałam robić drugiego dna. Wyszło niechcący :D Serio, myślałam tylko o jemiołuszce, to dopiero czytając komentarze zorientowałam się, że jeszcze i tu schowała się  jakaś aluzja :D Zaskoczyłam samą siebie, brawo ja!

Dziękuję bardzo :)

Karol123 – Chyba zależy kogo uznasz za rudego Czubka ;)

Darcon – Haha :D Tylko czasem… ;)

 

regulatorzy – To taki portal, gdzie ludzie z całego świata wrzucają swoją radosną twórczość (zdjęcia, rysunki, obrazy, grafikę) :)

 

Bardzo fajne :) Nie wiem czy wszystko zinterpretowałam jak trzeba. Być może zrobiłam to po swojemu. Chodziło o bajki i produkcje Disney’a? :)

Darcon – Dawno nie dodawałam tam nic nowego :P Może jak wrzucę coś nowszego ;) To dlaczego nie chcesz żeby Dziubeczek wrócił?

regulatorzy – Nie wiem do czego teraz próbujesz nawiązać. Chodziło mi raczej o stronę internetową – deviantart ;)

 

Darcon – Cieszę się bardzo :) Też nie przepadam za polityką, ale szkoda było nie skorzystać, z tego co się teraz dzieje :) Zima też jest fajna ;)

NoWhereMan – Troszkę trzeba się znać ;) Dzięki :) Podobno podczas jedzenia nie należy czytać ;D

regulatorzy – Gorzej, że adresu adresata nie znam ;)

regulatorzy – Obawiam się, że nie zmieściłaby się do skrzynki ;D

thargone – Dzięki :D

 

regulatorzy – Co ja bym bez Ciebie zrobiła :) Już poprawiam. Dziękuję :)

Karol123 – To nie było takie trudne ;) Namalowałam, dziękuję :)

Karol123 – Cieszę się :) Podpowiem, że jego nazwa wzięła się od pewnej rośliny :)

Przez samą pisownię trzeba przeczytać przynajmniej dwa razy, bo ciężko się skupić :) Zacny pomysł :)

śniąca – Mam nadzieję, że nie wpadłaś w turbulencje :)

joseheim – Dzięki za wskazanie literówki. Poprawiona :)

Z interpunkcją cały czas walczę.

Małe jest, polityczne.

Niebanalny pomysł. Dobrze napisane, krótki tekst, a tyle w nim emocji.

rosebelle – Dziękuję bardzo :) Mam małe problemy z tempem i walczę z chaosem, ale to nierówna walka ;D Postaram się nad tym popracować. Nie chciałam też, by wyszło za długie i Was zanudziło :)

kam_mod – Dziękuję :) Pewnie będzie pierwsza i zarazem ostatnia.

NoWhereMan – Dzięki :) Staram się jak mogę. Jeśli nadal brakuje gdzieś przecinków, to już nie wiem gdzie…

regulatorzy - Chodziło mi bardziej o korzenie, bo musiały przebić się głębiej do gleby. Na zdjęciach widzę chyba jesiony pensylwańskie, które wykształcają głębszy system korzeniowy. Dlatego zastanawiałam się z czego była podłoga :) Zaczerpnęłam opinii eksperta, który twierdzi, że z desek na legarach. Zagadka rozwiązana :D

 

Pietrek Lecter – W takim razie i autorka ukontentowana :) Nie widziałam “Annie Hall”, ale chętnie zobaczę. Również pozdrawiam :)

regulatorzy – Dziękuję za wskazanie błędów. Poprawione :)

Co do nadciągającego kota – normalnie :) “Nadciągać” to po prostu synonim chociażby “zbliżać się”. Do tego ma odpowiedni wydźwięk, jakby nadciągało jakieś tornado, burza, nieszczęście, którym miał być czarny kot :)

Tak, zaproponowała i była niezadowolona, bo czekały ich kolejne krzaczory.

Poniżej dodaję zdjęcia z owego pomieszczenia. Oczywiście wszystkie tak nie zarosły. Tu jednak zagęszczenie drzew jest dość duże. Są tam też od dawna. Sądzę, że aktualny stan pokrywa się z definicją ściółki leśnej. Na początku też się zastanawiałam czy tak będzie dobrze. Nie wiem z czego była wykonana podłoga w tym pomieszczeniu, skoro przebiło się przez nią tyle drzew. Być może beton tak popękał,  a może w jakiś sposób została uszkodzona podczas wojny? Nie mam pojęcia.

 

 

 

 

Nowa Fantastyka