Profil użytkownika


komentarze: 14, w dziale opowiadań: 9, opowiadania: 8

Ostatnie sto komentarzy

Świetne i fabularnie i technicznie. Czytało mi się świetnie i szczerze mnie rozbawiło w niektórych miejsach. =)

Muszę przyznać, że szort całkiem mi się podobał. Zabawne, dobrze się czyta, pomysłowe. =)

"A przecież Bóg wiedział, że jego winny tam nie było." - chyba "winy". ;P

"ale teraz było mu już wszystko jedno. Zamieszkiwał ten świat już wyjątkowo długo i pragnął śmierci, która ciągle nie była mu dana. Stracił już dawno rachubę czasu, ale miał wrażenie że minęły już długie lata od początków jego gehenny w tym świecie Areny." - dużo razy "już"

"już tylko strach przed śmiercią utrzymywał go tylko na powierzchni morza" - tylko

Ogólnie trochę powtórzeń. Co do błędów stylistycznych, nie czuję się na tyle dobry, żeby oceniać. :P

Pomysł podoba mi się cholernie, a opisy = wykonanie wyśmienite moim zdaniem. To opowiadanie było dla mnie jak "soczysty kawałek mięsiwa, popity antałkiem wina i zagryzionym pachnącym miękkim chlebem". :) Good job!

Tylko na masakrę jakoś tak mało pasuje. :P

Czytam tylko, jak jestem zmuszony, ale nienawidzę ebooków. Papier ma tutaj duuużą przewagę. :P

Aaaaarg! Czemu nie napisałeś we wstępie, że to kontynuacja opowiadania? Jak dla mnie bardzo fajny pomysł, a napisane też dobrze. Fajnie się czyta, ale mógłbyś ostrzec w wstępie, że to kontynuacja. :P

Chciałem tylko dodać, że na przykład asem z fizyki to ja nigdy nie byłem, a naprawdę inspirują mnie właśnie opisy techniczne i naukowe w "hard s-f" i właśnie z tego powodu lubię to czytać. Nie wszystko rozumiem, ale czegoś się uczę tak czy siak.

Nie przeczytałem jeszcze całości, ale całkiem przyjemnie się czyta, a nie raz się roześmiałem i to nie pod nosem. Naprawdę niezły tekst. :)

Nie, no pomysł mistrzowski. Ja padłem ze śmiechu. ^^

@a.k.j proszę nie obrażać schabowych z kurczaka.

Na pewno trudna będzie narracja tej powieści, jeśli chcesz opisać zawieranie sojuszy i nawracanie w czasie toczącej się wojny. :P A pomysł jakoś mnie nie zachwyca, zgadzam się z Lassarem, choć wynikiem może być coś ciekawego. Wiadomo, że szkic a ostateczny wygląd to dwie różne rzeczy. ;)

A mnie tam dosyć rozbawiło. Język  trochę odstraszający, ale jeśli kogoś śmieszy coś w tym stylu, to język raczej nie będzie  mu przeszkadzał. ;P

Muszę przyznać, że cholernie poruszające, może i straszniejsze niż samo pradawne zło, panujące u Lovecrafta. :P Jak dla mnie, zakończenie nie było przewidywalne. :)

Nowa Fantastyka