komentarze: 13, w dziale opowiadań: 13, opowiadania: 6
komentarze: 13, w dziale opowiadań: 13, opowiadania: 6
Bardzo piękna i miła historia. Bardzo piękne obrazy. Pomimo tego, że chłopiec zmarł, w historii nie ma nic negatywnego ani smutnego. Kończy się pozytywną nutą. Widzę tutaj ten pomysł: nawet w najbardziej beznadziejnej sytuacji będzie wyjście i będzie coś dobrego.
Pozdrawiam!
Zgadznam się. Będę czytac różni teksty po polsku, żeby przyzwyczajić się do logiki języka i mój poziom był większy.
Bolly __ Gorzej znam angielski – chociaż też staram się go nauczyć. Nie myślałam jeszcze o pisaniu opowiadań po angielsku. Ale to ciekawy pomysł – może spróbuję w przyszłości. Najważniejsze jest zrozumienie logiki języka. Naprzykład, co jest normalne dla języka ukraińskiego, tłumaczę zbyt dosłownie na polski – i okazuje się to nieprawidłowo. Mogę powiedzieć, że ta opowieść na języku ukraińsku zajęła pierwsze miejsce na konkursie literackim w Charkowie…
Witam, Bolly! Bardzo dziękuję za pomoc – naprawdę jej potrzebuję.
Publikuję swoje historie na Ukrainie. Chciałam „wejść na świat” – zaciekawiło mnie publikowanie w innych krajach, żeby znali mnie nie tylko na Ukrainie. Uczę się polskiego, więc postanowiłam spróbować przetłumaczyć swoje opowiadania na język polski i opublikować coś w Polsce.
Widzę, że wciąż mam wiele problemów językowych. Dlatego chcę usłyszeć jakąkolwiek zauwag krytycznych.
Pozdrawiam!
Witam, krar85! Dzięńkuje bardzo za twoi zauwagi! Postarałam się wszystko naprawić.
Widzę swój problem – w niektórych miejscach robię zbyt dosłowne tłumaczenie.
Mam pytanie dotyczące gramatyki. Jeśli czasownik z partykułą ''się'' znajduje się na końcu zdania, czy partykuła może występować po czasowniku na samym końcu, czy w tym przypadku powinna występować przed czasownikiem?
Z radością przyjmuję twoją pomoc.
Pozdrzwiam.
Zgodnie z prawem niezarejestrowana ciąża byłaby prawdopodobnie winą Moniki, a nie jej męża… Ale to już nie ma znaczenia, bo Monika niestety nie przeżyła. Napisałeś bardzo interesującą historię, która wywołuje różne myśli. Za mistyczną opowieścią kryje się opowieść o mężczyźnie, który ożenił się bez powodzenia i do czego to doprowadziło. Monika (według wspomnień męża) kochała się z nim w pierwszym dniu ich znajomości – w pierwszym dniu ich znajomości zgodziła się na seks z zupełnie nieznanym (wówczas) mężczyzną. Prawdopodobnie dlatego ten dziwny zły człowiek tak łatwo ją zahipnotyzował i uwiódł. Nawet jeśli Monika w stanie hipnozy zdecydowała, że to jej brat, uważała, że można spać z bratem!
W rezultacie ucierpiał dobry człowiek – mąż poszedł do więzienia lub szpitala, nie widzi syna, a teraz słyszy głosy…
Chciałam przeczytać twój horror za kilka razy. Ale zacząłam czytać i nie mogłam przestać. Nie mam krytyki, bardzo mi się podobało. Tyle że nie jest dla mnie jasne, dlaczego mężczyzna został aresztowany i osadzony w więzieniu. Jeśli Monica była pijana, to nie dowodzi, że jej mąż kpił z niej – nie dowodzi s innej winy, za które mógłby zostać uwięziony na długi czas…
Twoja historia pozostawia po sobie długi posmak.