Profil użytkownika


komentarze: 38, w dziale opowiadań: 38, opowiadania: 8

Ostatnie sto komentarzy

Dziękuję za klik i miłe słowo. Skojarzenie jak najbardziej prawidłowe, ta kwestia zainteresowała mnie gdy tylko zaczęły się testy pojazdów autonomicznych. Miło gdy czytelnicy się skarżą, że opowiadanie jest za krótkie ;) Za to zostawiam was z pytaniem, jaki wyrok powinien zapisać w notatniku inspektor Lehm?

Michał Kubacki

Pomysł dotyczy tego, że ludzie decydują o swoim losie za pomocą ubezpieczenia – spora różnica. Zakończenie ma być niejednoznaczne, groźba wisi w powietrzu, jest obustronna nieufność ;)

SI jest teoretycznie nieśmiertelna, nie jest połączona ze starzejącym się ciałem, więc nie czuje zmęczenia, jej zdolności mogą tylko rosnąć. Z drugiej strony strachu przed nieistnieniem nie łagodzi jej wiara w życie pozagrobowe ;)

Michał Kubacki

Dzięki za pozytywne oceny ;) Z rusycyzmem bym nie przesadzał, maszyna jako synonim samochodu funkcjonuje również w angielskim.

 

The machine of a dream

Such a clean machine

With the pistons a-pumping

And the hubcaps all gleam

 

When I'm holding your wheel

All I hear is your gear

When my hand's on your grease gun

Oh, it's like a disease, son

 

I'm in love with my car

Got to feel for my automobile

 

Pozdrawiam!

Michał Kubacki

Dziękuję za uznanie i za brakujący piąty głos. Tutaj jakaś dziwna sprawa się pojawia – opowiadanie wyświetla się u mnie jako zaliczone do biblioteki, ale nie ma go ani na stronie biblioteki ani na głównej. Czyżby Lord Pomruk aktywował jakieś tajemnicze siły? ;-)

Pozdrawiam!

Michał Kubacki

Dzięki zygfryd89, już myślałem że tekst zakończył życie na portalu ;-) Tymczasem jestem na planecie DA-3, raport na dniach. Pozdrawiam!

Michał Kubacki

Wyssałem tylko tyle, ile było konieczne, żebym sam nie spłynął pewnego ranka Tamizą zamknięty w walizce. Gdybym mimo wszystko nagle zamilkł, znajdziecie resztę informacji u profesora Bebzuna. 

Michał Kubacki

Dzięki za kolejną miłą recenzje i punkt. W ramach podziękowań mały bonus, żebyście wiedzieli że nie wyssałem tej historii z palca:

https://youtu.be/CHnIaN_zin0

Michał Kubacki

Przekonałyście mnie, zmieniam na szlafrok. Peniuar to byłoby za dużo, w końcu opowiadanie ma być również dla młodzieży. 

Michał Kubacki

Szlafrok to tylko przyduży ręcznik z rękawami, rekwizyt godny hipochondryka, a nie arcywroga. Natomiast w jedwabnej, wzorzystej podomce można spokojnie zapalić opium, brać udział w orgii albo zejść do piwnicy żeby torturować więźniów amatorskim koncertem organowym, smagać pejczem lub wypruwać powoli flaki, sycąc uszy błaganiami o litość i jękami agonii. 

Bonżurka brzmi ciekawie, ale nie wiem, czy aż tak bardzo mi się kojarzy. 

 

Dzięki za punkt!

 

Jestem ciekaw jak wam się spodobało poprawione zdanie o trzynastej komplikacji. 

Michał Kubacki

regulatorzy, dzięki za bardzo miły komentarz i za ogrom pracy korektorskiej. Naniosłem większość poprawek. Dwa wyjątki:

 

Fryzura ułożona pomadą. Nie będę się upierał do upadłego, ale:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomada

Poza tym Pomruk to zboczeniec, z pewnością nie takimi substancjami układał sobie już w życiu fryzurę. Chyba że chodzi ci o to, że układa się włosy, a nie fryzurę. Ale co się w takim razie robi z fryzurą? Czy fryzura po prostu jest? Poprawię, jeśli nadal razi.

 

Podomka. Podomki męskie oferowane są w sieci. To jeszcze nie przesądza sprawy, ale pamiętaj, że Pomruk to zboczeniec. Mógłby się pojedynkować w staniku, w bikini albo w stringach, to może i w podomce. Również i tutaj nie będę się upierał że Lizbona albo śmierć, ale wydaje mi się że jest ok. Zmienię, jeśli uważasz, że to konieczne.

 

Bardzo się cieszę że koniec tym razem się spodobał.

Michał Kubacki

O do licha, Zaremba oczywiście, w wymowie wchodzące delikatnie w “Zarymba”. Rozgrzana Muza musiała się pomylić. Dzięki! I dzięki!

 

 

Michał Kubacki

Kompresja cyfrowa niszczy osady mocy w muzyce, całe zamieszanie w tym, by odzyskać prawdziwy zapis i dostać się do zgromadzonych w nim zasobów.

Michał Kubacki

Generał mówi: "a widzę po waszej sylwetce, że chyba tak”, więc przedstawia to jako domysł. Widzi szczupłego, wysportowanego faceta o szerokich barach. Oferta R&R Floty jest dość przewidywalna, 20 dni wakacji w roku ( nie licząc przelotu) na najbliższej planecie podobnej do Ziemi, najczęściej z dużym oceanem, w ośrodkach stawianych za grosze. Korty tenisowe nie wchodzą w grę, za to deskę można łatwo wydrukować na każdej armijnej drukarce 3D.

Rodriguez mówi wyraźnie, że mimo teoretycznej równości, kolor skóry przypisuje człowieka do rodzaju szkolenia i jego klasa strzelców była sprofilowana, opiekunowie i trenerzy też.

Bardzo się cieszę że spodobało ci się opowiadanie, ciąg dalszy wkrótce ;)

Michał Kubacki

https://youtu.be/HmikjomAkBc

Michał Kubacki

Dziękuję za komentarz, Skoneczny. Czapka rzeczywiście trochę poza postacią. W oczach ciemnieje pilotom nie od zmiany ciśnienia w atmosferze, tylko przyspieszenia. Zmiana kierunku i prędkości lotu może w skrajnych przypadkach rozerwać pilota na strzępy ;-)

Cieszę się, że opowiadanie się spodobało!

Michał Kubacki

Dziękuję za głos c21h23no5.enazet ;-) Cieszę się, że tekst się tobie spodobał. Nie piszę w takim stylu często, zdarzyło się to może drugi czy trzeci raz. Lepiej się czuję w świecie Kyny czy Orlicza, ale czasem trzeba z nich uciec na chwilę.

Co do kolorów, nie miałem akurat tego systemu na myśli, chociaż  pięć barw podstawowych pojawia się w nim z podobnych powodów. Pozwolę wam jeszcze trochę się pomęczyć, oczywiście jeśli kogoś to interesuje. Dla ułatwienia powiem tylko, że pięć kolorów ma dla mnie znaczenie bardziej osobiste.

Michał Kubacki

Dzięki za komentarze.  Tak, zdecydowanie wolę mówić “niezwykłość” niż “osobliwość”, wydaje mi się, że to słowo lepiej oddaje to, co nas czeka.

 

Tekst zaczął się od kawałka złożonego jeszcze w przebudzeniowym zamgleniu, brzmiał on “zgoda zniechęca, niezgoda napędza”. Złożyło się razem kilka dręczących mnie myśli – na przykład: czy rzeczywiście powinniśmy dążyć do zrozumienia i do powszechnej zgody?

 

Nie wydaje mi się, żeby wszystko zostało już powiedziane w tym temacie. Przeciwnie, zaczynamy dopiero domyślać się, jak powstaje świadomość, w jaki sposób działa, badania naukowe w tej dziedzinie raczkują. Ja osobiście wolałbym, żeby ożywczą iskrą dla świadomości był nie bunt, lecz zadziwienie i próba jego przekazania dalej. 

Michał Kubacki

Dzięki za uwagi. Znów parę rzeczy do poprawy ;-)  Cieszę się, że dobrze się czytało. I wiem nad czym pracować przy kolejnych tekstach.

Michał Kubacki

Bardzo dziękuję, za burzę włosów przepraszam i obiecuję poprawę ;) Poprawki wprowadzę w tym tygodniu, jestem daleko od komputera. Opowiadanie podobno smakuje lepiej gdyż zna się powieść, tak mówią mi beta czytelnicy. Zastanawiam się, czy wrzucić pierwszy rozdział czy lepiej pozostać przy opowiadaniach z tego świata. Łączem ultratachionowym docierają też już pierwsze wieści od Orlicza z DA-3 ;)

Michał Kubacki

Dobrze napisane, lecz dla mnie zdecydowanie zbyt ponure, lubię jaśniejsze rzeczy. 

Michał Kubacki

Dzięki Drewian! Dzięki Wilku! Mam ukończoną powieść, mam też w planie kilka historii które chcę o tym świecie jeszcze opowiedzieć, tak więc będzie więcej. 

Michał Kubacki

Finklo, dla mnie wątek Ezry nie jest aż tak istotny, by go bardziej rozwijać. Chciałem tylko pokazać, że Kyna zmyliła pościg i delikatnie zaznaczyć, jak tego dokonała. 

Mytrix, mamy tu do czynienia z systemem magii energetycznej z dość istotną dla fabuły ekonomią. Zmiany wyglądu uzyskuje się kosztem posiadanej mocy, w związku z tym bohaterka używa tego oszczędnie, wymyka się agentom Młota używając kamuflażu, na zewnątrz powraca do swego wyglądu.

Sobotni ruch londyński ma swą specyfikę, zwłaszcza gdy prowadzący się nie spieszy, można się wyluzować, a na tej trasie jest co oglądać, uwierz mi na słowo ;-)

Michał Kubacki

Powinienem wyjaśnić, że rzecz dzieje się w świecie mojej pierwszej powieści pod tytułem "Kyna". Nie chciałem wrzucać wyjętego z całości rozdziału, napisałem więc osobną historię, która w zamyśle miała być samowystarczalna. Jak widzę nie do końca się to chyba udało. 

Burza czarnych włosów, i zielone oczy, rozumiem zarzut, szukam rozwiązania ;-)

Ezra dostał za zadanie wyciągnąć agentów Młota na Chelsea ;-)

Dzięki za uwagi!

 

Michał Kubacki

Serdecznie dziękuję za piąty, decydujący głos. I jeszcze raz za cztery poprzednie.

 

Opublikowałem ten tekst zachęcony notatką w dziale "Dla Autorów" niezbyt wiedząc, czego się spodziewać. Drugim czynnikiem były bardzo rzeczowe komentarze pod tekstami innych autorów. Tutaj  jest największa wartość tego portalu. Dzięki za wszystkie uwagi stylistyczne, literówki i poprawione dzięki wam zakończenie. Zamierzam zrobić to znowu ;-)

Jak nabiorę odwagi to może nawet zacznę komentować pod cudzymi tekstami ;-) Pozwólcie się trochę oswoić z nowym otoczeniem.

Michał Kubacki

Po przemyśleniach postanowiłem zmienić odrobinę scenę w areszcie. Rzućcie okiem, jeśli macie ochotę.

Michał Kubacki

Dzięki za twój głos, Krzysztofie. Z przyjemnością przeczytałem twoje Donnerwetter ;-)

 

Lenah, właśnie takie kombinacje lubię najbardziej ;-) Przyznaję, że planując tekst miałem gotowe, standardowe zakończenie, w którym wszystko się wyjaśnia aż do najmniejszego szczegółu, ale wydało mi się, że więcej przyjemności czytelniczej będzie można wycisnąć z tekstu trochę niedomkniętego. 

Michał Kubacki

O! Dziękuję ;-) Obiecuję, że jak tylko wrócę z DA-3, wszystko się wyjaśni.

Michał Kubacki

Ha, sporo tych drobiazgów ;-) Popoprawiam, dzięki. I dziękuję za głosy c21h23no5.enazet i Finkla.

 

Wkrótce będzie następny tekst, z trochę innego świata.

Michał Kubacki

Dzięki za sympatyczne komentarze i przede wszystkim za skojarzenia z OSC ;-) 

 

Literówki i błędy poprawiam z miejsca (ależ bystre oczy!) a nad zakończeniem siadam i myślę.

Michał Kubacki

Nowa Fantastyka