komentarze: 1815, w dziale opowiadań: 1615, opowiadania: 1335
komentarze: 1815, w dziale opowiadań: 1615, opowiadania: 1335
Powstały, ale pojawią się wyłącznie w wersji papierowej.
Pochłonęły mnie uroki tacierzyństwa, stąd moje zniknięcie. ;)
Cześć. Nie, ta historia nie ma zakończenia dostępnego na portalu. Pomysł się rozrósł do mikropowieści, nieukończonej póki co.
Owszem, bez problemu. Dopiero powyżej 15.000 jest kłopot.
Bingo! ;)
Zgadnij. :)
Dziękuję za opinie.
Literówka – dzięki. :)
@sfun: Ponieważ miał świadomość doznanej straty – zresztą odsyłam do literackiego pierwowzoru.
Życzę przyjemnej lektury.
Dzięki za opinię. Otagowałem.
Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarz. Otaguję w wolnej chwili. ;)
Dzięki. Cieszę się, że tekst się podobał.
Dziękuję za opinie. Cieszę się, że opowiadanie przypadło do gustu. Co do wątpliwości, zauważę tylko, że tematem tekstu nie jest fauna i flora lodowych pustkowi. Gdyby była, bez problemu mógłbym wyjaśnić, co Icminici jedzą, gdzie to znajdują, jak na to polują – przyroda na Ziemi pokazuje, że życie zawsze znajdzie sposób i istnieje nawet w najbardziej niedostępnych rejonach planety. Nawiasem mówiąc, jakoś nikt nie zastanawia się, co jedzą np. orki w Mordorze (chyba kamienie i popiół :)
Pozdrawiam.