Profil użytkownika


komentarze: 6, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Dzięki za miły komentarz @oidrin

 

Dzięki za uwagi @Verus, nic tylko pisać więcej!

 

@Wiktor Orłowski, zgadza się jestem początkującym autorem. Można powiedzieć, że “Idealny okaz” to drugi tekst jaki napisałem. Wraz z publikacją pierwszego tekstu dostałem kilka uwag co do mojego warsztatu i formy. Przyznaje nie było one wówczas najlepsze. Poświęciłem więc dużo uwagi tym aspektom, przez co nie pozwoliłem sobie na odrobinę szaleństwa. Niemniej jednak tekst wyszedł poprawnie więc jestem zadowolony :)

prócz użycia słowa „definitywny” nie odczułam, by ten reumatyzm naprawdę był nieuchronny.

Scena z dzieciństwa miała zasugerować, że Michał został wypatrzony przez doktora już lata temu, z tego miała wynikać nieuchronność. Choć przyznaje, kompozycyjnie mogłem zarysować to lepiej. 

Odnoszę wrażenie, że niepotrzebnie starałeś się znaleźć „namacalne” uzasadnienie dla raptownie rozwijającej się choroby Michała, zewnętrzne, niejako „demoniczne” źródło jego reumatyzmu w moim odczuciu osłabia główny motyw – ciche porozumienie Andrzeja i doktora Mrzyka.

Niestety nie rozumiem o co ci tu chodziło.

Uwaga na przyszłość: separuj tekst od gwiazdek przynajmniej linijką odstępu, a gwiazdki wyśrodkowuj – tekst wygląda wtedy schludniej

Pisząc w wordzie miałem to dokładnie tak zrobione! Coś musiało się przestawić podczas wklejania, niemniej jednak to całkowicie moje niedopatrzenie.

Trzymam kciuki za kolejne Twoje teksty

Wielkie dzięki, właśnie skończyłem kolejny tekst i mam nadzieje, że będę pisał jedynie lepiej.

Chciałbym też z tego miejsca serdecznie podziękować całemu waszemu jury za zorganizowanie tego konkursu. Sporo wyciągnąłem z pisania mojego teksu, jak i czytania innych prac konkursowych. Świetna robota, czapki z głów :)

W pełni zgadzam się z przedmówcami. Tekst jest rewelacyjny, mój personalny faworyt ze wszystkich opowiadań konkursowych, jakie przeczytałem dotychczas. 

 

Z takich szczegółów, też rzuciły mi się w oczy dane biometryczne. Skróciłbym też niektóre zdania. I to w sumie tyle.

 

 

Dzięki za przeczytanie @Merlock, cieszę się, że ci się podobało.

 

@Irka_Luz, dzięki za opinię. Fakt, pewnie mógłbym zarysować postacie lepiej, niestety trochę zatrzymał mnie limit :/

 

@Żongler, dzięki za przeczytanie mojego opowiadania

 

@ninedin, mam sporą słabość do klasycznej grozy :) dzięki za komentarz i za nominacje do biblioteki!

@Wiktor Orłowski, dzięki za przeczytanie mojego opowiadania

 

@PsychoFish, zastanawiałem się nad tym. Matka miała wypaść na zbyt troskliwą. Doktor miał być elokwentny i w jego dialogach jest trochę foreshadowing, co do jego stosunku i zamiarów wobec Michała np. 

– Spokojnie, mój drogi. Albert to tylko manekin.

– Spadłeś ze schodów, mój drogi.

lub

– Zdrzemnąłeś się podczas zabiegu, ale nie przejmuj się, moi pacjenci często zasypiają. – Na ziemistej twarzy doktora zagościło rozbawienie.

 

Z uwagi na twoje pytanie wnioskuje, że chyba niestety nie bardzo mi udało mi się to oddać w tekście.

Na Andrzeja nie miałem pomysłu, przyznaję. Jest po prostu sidekickiem, który ma pilnować Michała. 

Dodam tylko, że pierwszy raz napisałem coś pod konkurs. Podczas mojego debiutu dostałem trochę uwag o styl, zasłużonych w sumie. Więc zależało mi głównie, żeby ten aspekt wypadł dobrze. Cieszę się więc, że dobrze się czytało :)

A co do “pita była kawa” to po prostu spodobało mi się to sformułowanie ale może faktycznie nie pasuje to do reszty.

 

@Anet bardzo się cieszę i dzięki za komentarz :)

Nowa Fantastyka