Profil użytkownika

Zagorzała fanka fantasy  i wierna znawczyni sztuki magicznej książek. Poświęcająca każdy wolny moment na czytanie, lub tworzenie własnego świata. Wytrwała i otwarta na nowe propozycje, nie porzucająca swych marzeń. 


komentarze: 12, w dziale opowiadań: 12, opowiadania: 4

Ostatnie sto komentarzy

Bardzo mi się podobało. To moje klimaty :) Opis lasu i całej atmosfery były super, od razu czuło się ten mroczny klimat. Szkoda tylko, że nie było więcej bardziej szczegółowych opisów starć z magicznymi bestiami, chętnie bym sobie poczytała ;)

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Masz rację StraferB25, myślę że każdy mężczyzna pokroju moich (nie)rycerzy, nie grzeszy inteligencją (Nie ważne jakie szkoły pokończył). Lecz Cedrik działał również pod wpływem uroku, starałam się to przedstawić opisując dziwną zmianę atmosfery i otoczenia:) 

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Dziękuję za uwagi, są dla mnie niczym kolejne natchnienie:) Bardzo się ciesze, że komuś jednak przypadła moja bajeczka do gustu. Mały bohater rozmarzył się na lekcji, bo… cóż, któż z nas tego nie robił? Ale racja, te czterdzieści pięć minut, powinno być lepiej spożytkowane. Dla tego, istnieją niebieskookie i inne takie, które pilnują szkolnego porządku ;)

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Uf… tym razem przynajmniej mniej błędów:) Jak zwykle, jestem głęboko wdzięczna za uwagi:)

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Bardzo dziękuję:) Już nawet wiem, jak zatytułuję następny tekst. Tym razem jednak, wycisnę z niego więcej:)

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Chociaż jeden plus, miło. Wielkie dzięki za uwagi, wezmę je sobie do serca. A co do dziecięcego, wymyślonego świata… fakt, pisałam to dość szybko. Chciałam tylko zobrazować sobie swój pomysł, dość ogólnie. Mogłabym go rozwinąć oczywiście, lekcji niestety nie ma się raz w życiu ;)

A przecinki, to mój taki “ Koszmar z ulicy Wiązów”. Zdaje mi się, że pokonałam Freddy’ego, a on zawsze wraca i się srogo mści. 

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Nieco zmieniłam mój tekst, mam nadzieję że stał się bardziej zrozumiały i czytelny :)

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Och, dziękuję. Pomocny artykuł, zwłaszcza dla takiego świeżaka jak ja :) Wielkie dzięki.

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Och… surowy komentarz. Ale dziękuję, nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele błędów robię. Widzę teraz, że muszę dużo popracować nad swoim pisaniem. Z tym mam właśnie trudność, coś co mi wydaje się logiczne i do odczytania, nie koniecznie takie jest. Jeszcze raz dziękuję za uwagi:)

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Ubawiłam się przy czytaniu, fajnie uchwycone emocje truposza i zakłopotanie strasznego maga:) Może małe błędy są, ale do poprawienia. Czyta się na prawdę fajnie.

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Nie wiem czy wam się spodoba. Chciałam odwrócić role o sto osiemdziesiąt stopni, w takiej typowej opowieści o rycerzach i damach. 

Kiedy życie daje ci w twarz, uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: "Bijesz się jak ciota"

Nowa Fantastyka