Profil użytkownika


komentarze: 2, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Dzięki za miłe słowa i uwagi, Panowie!

 

 

@Krokus

 

Tak, ten listopad namącił laugh Włączyłem do tekstu mimochodem ciepły sweter – powinien rozwiązać problem ;) 

 

@GreasySmooth

 

Racja – zakończenie proste, bohater-heros nie wydał mi się konieczny, nie chciałem schematu 

 

Jeśli idzie o archaiczną, wiejską mowę – nie wiem, czy występuje na Podlasiu (pewnie trochę tak – „U Pana Boga za piecem” wink ), tu natomiast akcja jest osadzona na niegdysiejszej Łemkowszczyźnie, na Podkarpaciu, a tam jeszcze 80 lat temu było sporo takich małych, porozrzucanych wiosek, gdzie pies z kulawą nogą się nie przyplątał. Czemu niektóre z nich nie mogłyby ostać się do przełomu wieków… Myślę, że dla oddania klimatu takiej mieściny otoczonej górami i puszczą, można zaryzykować taką hipotezę. 

 

Siwa mgła – Tak! Dopiero teraz to zauważyłem cheeky (Ja też mieszczuch!) 

 

Mam jeszcze polemikę co do kilku uwag dot. Pisowni i interpunkcji. Nie dlatego, żeby się czepiać, ale by nie wyjść na buca, który nie zastosuje się do rad kolegów:

 

„Może przed pierwszą wielką wojną, może jeszcze przed drugą, zdarzało się…” – to wtrącenie/dopowiedzenie, więc rozdzieliłem przecinkiem, acz fakt – nie było konieczności. 

 

„Inni gadali, że zasłabł PRZECINEK albo na korzeniu wystającym nogę złamał PRZECINEK i do żadnej ścieżki, do żadnego szlaku doczołgać się nie mógł” – jedyną sytuacją (jaka przychodzi mi na myśl), w której możemy postawić przecinek przed „albo” wprowadzającym alternatywę, jest powtórzenie tego słowa (np. Albo wypił kawę, albo zjadł obiad). 

 

„Na wsiach” to forma oboczna od „we wsiach” – w tym konkretnym wypadku odpowiednia i chyba nawet dość częsta.

 

„Chytra baba z Radomia”, he, he smiley. Tu „chytrze” oznacza „przebiegle”, nie „zachłannie”. To częste użycie tego słowa jako synonimu sprytu, ale jeśli więcej osób będzie miało podobne do Twojego wrażenie, poprawimy na coś prostszego.

 

Co do wstawiania przecinków w tych dwóch przypadkach – mam wątpliwości, ale dodajmy ze względu na długość obu zdań – ot, takie przecinki bardziej na oddech niż klasyczną interpunkcję:

 

1) >>Nie wiadomo, co w tym jej gadaniu urzekło Tomko Gogoca, okupanta sklepowej ławeczki PRZECINEK odmierzającego dzień od porannego piwa do wieczornej nalewki<<.

 

2) >>Nie minął nawet miesiąc, jak o Wajsie przypominało już tylko wyblakłe ogłoszenie "Zaginął człowiek" PRZECINEK zawieszone na przycmentarnej tablicy zamiast klepsydry<<.

 

Jeszcze raz dzięki za celne uwagi – jak wiadomo autor sam dla siebie jest najgorszym korektorem wink

 

Pozdrawiam!

 

 

 

 

Nowa Fantastyka