Mniam, mniam. Tak lekko się czytało. Dobra rozrywka na pochmurny wieczór. Podobało mi się choć cierpiałam myśląc o wspinaniu się na tyle schodów :-) Oj droga przez mękę.

W każdym nor­malnym człowieku tkwi sza­leniec i próbu­je wy­dos­tać się na zewnątrz.

No i zmieniłam :) z największą ochotą, dzięki Finkla. 

W każdym nor­malnym człowieku tkwi sza­leniec i próbu­je wy­dos­tać się na zewnątrz.

Werweno  podobało mi się bardziej niż trochę, dopiero teraz zauważyłam, że pyknęłam nie tę ilość gwiazdek, mea culpa. Po pierwsze, primo: tak mi się czytało, że i Potter wlazł w czaszkę, po drugie, primo: “błędny” komentarz odnosił się do wcześniejszych wpisów . Tak fajnie się Cię “czyta”. Pozdrawiam tu.

W każdym nor­malnym człowieku tkwi sza­leniec i próbu­je wy­dos­tać się na zewnątrz.

Piotruś Pan, Harry Potter, Dorotka z Oz ( bez trzewików), Czarodziej jak Kapelusznik z Alicji… ,

herbatka, rowerki itd. Tyle postaci skojarzyłam czytając to opowiadanie. Bajka, bajeczka,

bajunia – dziękuję za tę formę rozrywki. Że przydługie, że z gramatycznymi błędami – nic to.

Podobało mi się.

W każdym nor­malnym człowieku tkwi sza­leniec i próbu­je wy­dos­tać się na zewnątrz.

Cześć jestem tu nowa  

Zerkam tu i tam i próbuje się zorientować.

Czytam, łykam, pławię się bez wyjątku w każdym rodzaju i gatunku.

Witajcie.

W każdym nor­malnym człowieku tkwi sza­leniec i próbu­je wy­dos­tać się na zewnątrz.

To nie był horror……..albo był.

W każdym nor­malnym człowieku tkwi sza­leniec i próbu­je wy­dos­tać się na zewnątrz.

Czytałam z przyjemnością a jako wysoka kobieta mam nadzieję, że przesunięcie pionka mnie uchroniło . Szach i mat?

W każdym nor­malnym człowieku tkwi sza­leniec i próbu­je wy­dos­tać się na zewnątrz.