Profil użytkownika


komentarze: 33, w dziale opowiadań: 19, opowiadania: 14

Ostatnie sto komentarzy

Mi się podobały 15, 17 i 29. Oczywiście wszytko rzecz gustu. Sam czasem szkicuję ołówkiem i wiem, że to ciężka praca. Uważam, że nagroda główna mogła być przyznana, a jeżeli nie to chociaż jakieś trzy pocieszenia. A krytykować to każdy potrafi....to bardzo łatwe. Do tego talentu wiele nie potrzeba....

Gratulacje dla zwycięzców!!! Szczególnie dla mojego faworyta, opowiadanie "Potwór" Tomasza Zawady:)!

Chwała przegranym, czyli również i mnie:))). Pozdrawiam.

Hmm...Myślałem, że Office 2007 liczy z spacjami. Po uruchomieniu pokazuje 21461-stara wersja tekstu. Może nie mam jakieś opcji uruchomionej? Muszę się bliżej przyjrzeć:). Dzięki.

Dzięki za komentarze i uwagi. No, cóż, wychodzi na to, że rozdział drugi pojechałem na całej linii, według wielu komentarzy dotyczących właśnie tego rozdziału. Brak możliwości szerszego opisania świat jest też częściowo tego przyczyną. Według mojego wyobrażenia, akcja dzieje się już kilka lat po armagedonie:), więc już niewielu ludzi w mieście pozostało. W moim zamyśle ci żołnierze, żyli w tam już dość długo, dlatego znali teren i być może nikogo się nie obawiali, no ale, fakt jest faktem, że mogłem to ująć lepiej. Co do gwałtów, może chciałem za drastycznie, choć śledząc sytuacje w dzisiejszym świecie i konflikty w Serbii, czy w afrykańskich krajach, to mogę powiedzieć, że opowiadanie jest łagodne...niestety dla naszego realnego świata.

@ Eferelin Rand

Po co szprycował dziewczyny? Bo je też do pracy wykorzystywał i puszczał je same. Będą uzależnione, zawsze wracały, a głód narkotykowy podobno jest straszny. Czytałem "My dzieci z dworca ZOO" i parę podobnych pozycji, więc wydaje mi się, że to nie takie nielogiczne. No, ale każdy ma prawo do krytyki, więc dzięki za uwagi.

ps: limit znaków 25% to by musiało być 25000, a jak wysyłałem, to było około 21500, plus minus po poprawkach.

Te niedociągnięcia i niedomówienia w opowiadaniu mogę tłumaczyć tylko limitem znaków. Należę do osób, które irytuje naiwność w książkach lub filmach.

Celem moim było pokazanie mojego wyobrażenia takiego świata. Uważam, że wystarczy dziś zlikwidować prawo i policję i mamy apokalipsę w ciągu tygodnia. Własnej żony bym z domu nie wypuścił:). Nie opisywałem dokładnie, ale fakt, że Iza miała amunicję na wyczerpaniu.

Co do zaciągnięcia jej do jakiegoś budynku...w sumie oczywiście, że tak, ale jeżeli panuje totalne zobojętnienie, a mamy do czynienia z pięcioma uzbrojonymi drabami, to myślę, że mogli się nie przejmować tym faktem, że są na otwartej przestrzeni. Dzisiaj na ulicy jak jest bójka, to większość z nas udaje, że tego nie widzi.

@Bellatrix -Surowe mięso to błąd, który zaraz naprawię.

Fajna dyskusja, ale już się nie bijcie:)

Dzięki za komentarze..
@Russ- tak, końcówka jest napisana w skrócie9 może nie w pośpiechu), bo i tak już przekroczyłem limit. Dlatego starałem sie nie bawić w zbyt duże opisy, no i to niestety wyszło jak wyszło :(...

@Lassar
Z tego co wiem, to konkurs miał starszyć lub być makabryczny. Wydaje mi się, że opisany świat taki był, a zezwierzęcenie ludzi było mocno widoczne, tak samo jak obojetność do wielu spraw głównej bohaterki. Ludzie jedzący ludzkie mięso itp...w sumie dlatego Masakra. Zresztą tak szczerze, czy książka może przestraszyć? Bo mi się to nie zdażyło.
Co do granatu, to typowy granat F1 ma duży zasięg odłamków, to prawda i  opisłem, że bohaterka wygląda zza rogu skąd, go rzuca.Odłamki chyba by jednak nie przebiły się przez ściany kiosku, no ale dobre spostrzeżenie.
W sprawie tych pięciu i że to nie średniowiecze, to chodziło mi o pokazanie jej obojętności, a po drugie, tak naprawdę to tylko się wydaje jakie to proste zastrzelić pięciu innych ludzi( żołnierzy w opowiadaniu).
ZA resztę uwag dzięki, trzeba przyznać, że nieżle wyłapane i postaram się poprawić.

Witam. Mam nadzieję, że opowiadanie zostanie dołączone do konkursu, choć przekroczyłem liczbę znaków o chyba ponad 1400:(....nie umiałem tego przyciąć, nie niszcząc fabuły.
Opowiadanie na pewno nie jest niczym oryginalnym, było wiele opowieści w świecie post-nuklearnym, ale chyba były zawsze trochę "wygładzone". Mam nadzieję, że udało mi się pokazać to może bardziej prawdziwie i brutalnie...mam nadzieję, że jednak tak nie będzie :).
Aha, i to opowiadanie nie ma na celu nikogo przestraszyć, bo nie jest horrorem. Miłego czytania.

Ja tam literówek nie szukam...redaktora to praca:). Opowiadanie dobre, ale przypomina mi film "Mirrors", znaczy pewne fragmenty, ale dziś trudno znaleźć jakiś oryginalny pomysł. Nie znaczy to, że się nudziłem. Fajne.

Chyba wszyscy piszą książkę, bo opowiadań na konkurs Masakry jakoś mało :)

Wcale nie było takie złe. Rozwinąć i będzie naprawdę coś. A co do uwagi , że pisane bez emocji. Maszyny jeżeli je mają to trochę mniej rozwinięte od ludzie......;)

Podobało mi się, bo choć to fantastyka, to prawda otaczająca nas jest znacznie gorsza. Tylko dobrze ukrywana. Zbrodnie wojenne dokonywane dzisiaj są znacznie okropniejsze i nie będę tu dawał przykładów. A opowiadanie było ok, ja tam błędów nie znalazłem, bo jak były to się przede mną ukryły. Masz szanse na zwycięstwo. Nie mogę oceniać, ale szczere 4 i pół.:)

Mało czasu. Konkurs dla tych, co mają już coś w połowie napisane lub leży gdzieś i się kurzy coś gotowego. Powodzenia dla tych, co startują....

lol..muszę przyznać, że szczegółowo wyłapałeś moje wpadki. Już nie mogę edytować, więc tak zostanie. Dzięki za przeczytanie i wytknięcie błędów oraz cieszę się, że nie zmarnowałeś swojego czasu. :)

Wydaje mi się, że oceny to problem marginalny...problemem jest, że większość opowiadań jest nieczytanych i przechodzi bez echa. A za góra dwa dni są zapomniane, bo większość z nas się nie cofa aż tak daleko,by je przeczytać. Bo kto z nas ma tyle czasu lub chęci, by czytać te wszystkie nasze wypociny, lepsze i gorsze. Ludzie pracują i mają też inne obowiązki. Gdyby NF maiła więcej ludzi, którzy bo czytali nasze opowiadania i oni by je oceniali, to wtedy miałoby to sens. Oczywiście wiem,że to niemożliwe:). Pozdrawiam o/

Fajnie napisane i dobrze się czyta. Co prawda byłem pewien, że jej "łeb urwie" prędzej, czy później:), choć cholera wróciła.

Ikumi dała dobry przykład z przeliczaniem kupna książki na ilość przepracowanych godzin.Tak się składa, że akurat od ponad pięciu lat mieszkam w Szkocji i ceny tutejszych książek z Vatem!, są śmieszne. Na typową książkę SF lub Fantasy, muszę tutaj pracować niecałą godzinę. Cena takiej książki to coś pomiędzy 6-7 funtów. Te grubsze i lepiej wydane to 9,99 i więcej. Często lub w niektórych księgarniach cały czas są promocje typu "buy 3, pay for 2", a w marketach spożywczych też sprzedają, często za mniej niż 5 funtów. Nie wiem jaka jest średnia statystyczna jeśli chodzi o Szkotów w liczbie przeczytanych książek, ale widzę, że czytają:)...

Po co pisać opowiadanie fantastyczne o tej katastrofie, jak codziennie mamy różne teorie fantastyczne od PIS-u i innych temu podobnych...( bez urazy dla zwolenników tej partii, nie wdaję się tu w dyskusję polityczną).

Ja tam wierzę, że wylądowali. Wszystkiemu winna Zimna Wojna, której powinniśmy podziękować. Czemu? Bo dzięki niej nastąpił niesamowity rozwój techniki, która miała zostać wykorzystana dla celów wojskowych, a potem i tak naturalną koleją rzeczy, trafiała w ręce publiczne. Fakt, że dziwne jest jak szybko tego dokonano od momentu ogłoszenia tego programu, a dziś nie jest to już takie proste i podobno nie chodzi o pieniądze...?

Ale dziś każdy zadaje sobie pytanie po co tam lecieć? I tak koszt przywiezienia czegokolwiek z takiej kolonii, byłby nieopłacalny( mówię o Księżycu, bo Mars to już całkiem inna bajka). Wierzę, że wylądowali, bo jeżeli nie, to chyba prawda już by wypłynęła na wierzch i nawet dziś, skutki mogłyby być dla USA nieciekawe. A kosmos jest dla mnie bardzo ciekawy, tylko wiem, że nieosiągalny. Żaden silnik nie zawiezie nas do gwiazd. Wielkość wszechświata zawsze mnie przerażała:). Takie moje trzy grosze...

Śmieszne i prawdziwe. Nie bawiąc się w opisy i wyjaśnienia, napisałeś bardzo dobre( przynajmniej dla mnie) opowiadanie. Czy były jakieś błędy? Nieważne, bo się dobrze bawiłem i nie zwracałem na nie uwagi:)

Dziękuję za komentarze. Błędy interpunkcyjne to moja "pięta achillesowa". Fajnie, że dotrwaliście do końca, bo faktycznie trochę się opowieść wlecze.

Oceny i komentarze....hmm, powiem tylko tyle, że jest z nim innyi problem. NIE MA ICH przy opowiadaniach powyżej, nie wiem, 15000-20000 znaków. Dużą ich liczbę można spotkać przy opowiastkach, wielkości dwóch stron A4, ale dalej, kiedy trzeba poświęcić piętnaście minut na czytanie ( i więcej), to jest jakoś pustawo...

Hmm..Trudno skomentować, ale zgodzę się z przedmówcą Lassarem, że potrzebna tu jest fabuła. Bardziej się przyczepię to opisów technicznych. Chyba kolega miał styczność z grami, a zwłaszcza z Eve Online, może(kiedyś grałem:))? Opisy techniczne dotyczące prędkości itp, mają sens, kiedy naprawdę tworzymy coś wielkiego (powieść) i tam mają one wpływ na fabułę, ale też nie do końca. Bardziej dotyczą książek militarnych, jakie pisał Tom Clancy i jemu podobni, czytane przez maniaków współczesnego pola walki.Tutaj trzeba było zastosować ogólniki, bo 1600m/s to w kosmosie naprawdę woooollllnnnyyy lot, nie wspominając, że dziś już mało kto, pisze o walkach w kosmosie w stylu Star Wars, bo każdy (jak ja:)) się czepia, że to niemożliwe. Polecam przeczytać " Wieczną wojnę", jeśli już tego nie zrobiłeś.

Koniec końców, czytaj , trenuj pisanie i przed umieszczeniem czegoś w necie, zostaw na tydzień i potem przeczytaj to raz jeszcze. Wychodzi wtedy na wierzch wiele niedoróbek, które można skorygować przed udostępnieniem w sieci.

Pozdrawiam

Fajne...dobre. Biedni Muzułmanie, ale patrząc dzisiaj na świat, można sobie wyobrazić, że ta terrorystyczna fobia jest już wszędzie:). Ja chce ID z zielonym trójkątem!!!!

Podobne do "Gry Endera", ale to nie zarzut. Dobrze się czyta i podobało mi się, a to najważniesze.

AAAAAAAAAA......nie lubię was:). To było moje pierwsze opowiadanie, które wysłałem do NF i od razu sukces. Teraz podnieśliście mi poprzeczkę! Mam prawie gotowe następne, ale teraz muszę je kuć, przekuwać i walcować, by nie opublikować jakiegoś śmiecia.

Dziękuję Jakubowi i całej Loży za wyróżnienie! Gratuluję wszystkim inny wyróżnionym!

Zlikwidować! Niech ocenia Loża i redakcja NF! Jakub ma rację, że komentarze są najcenniejsze, bo przynajmniej wiadomo od kogo. Jak dostanę od członka loży, to się czuję doceniony:). A komentarze negatywne powiedzą mi, co robię źle, co muszę poprawić. Oceny zostawmy nauczycielom w szkole.

A co to ma wspólnego z fantastyką? Jak zapomną naładować teleport, to nie wyjdą w ogóle i wtedy jest problem. A bez kluczy, to można ślusarza zawołać:)

Dzięki za miłe komentarze, panowie. Ograniczono nas 10000 znaków i musiałem trochę ciąć, by miało to początek i koniec, ale widzę, żę się udało.Pozdrawiam:)

Nowa Fantastyka