Profil użytkownika


komentarze: 93, w dziale opowiadań: 93, opowiadania: 12

Ostatnie sto komentarzy

@Tārāntarayātrī Dzięki za wnikliwy rozbiór tekstu. Trochę mi zajmie jego korekta, więc proszę o cierpliwość :)

Nie zakładałem komputerowego oceniania, tylko szukania podobnych według spersonalizowanych preferencji użytkowników.

Nie znałem kontekstu organizacyjnego tej społeczności. Faktycznie trzeba by coś zainwestować w takie rozwiązanie, nie da się zupełnie za darmo.

  1. Zbiera dane, jakie treści są otwierane, komentowane i oceniane przez użytkownika.
  2. Na tej podstawie buduje profil zainteresowań użytkownika.
  3. Podpowiada pasujące treści w bloczku: Czytaj podobne…
  4. Wysyła e-mail z notyfikacjami o nowych treściach, które pasują do kryteriów.

Na szybko przychodzą mi dwie metody dopasowywania:

  1. Szukanie podobieństw bezpośrednio między treściami, tak jak kiedyś robił to Amazon, czy “klienci, którzy oglądali to, oglądali również to”.
  2. Konwersja treści do embeddings (takie wektory semantyczne) i szukanie podobnych semantycznie do siebie nawzajem lub do danego użytkownika. Brzmi dziwnie, ale nie jest to bardzo skomplikowane.

Dzieki @Finkla za wyjaśnienie. Z drugiej strony może jest więcej zakopanych tekstów, które przemknęły pod radarem. Może przydałaby się jakaś funkcja notyfikacji kontekstowej jak na linkedin lub Quora.

 

Dzieki @Ambush za uwagi. Jutro do nich siądę.

A tak zapytam @Finkla, skoro opowiadanie nie jest takie najgorsze, to czy istnieją metody w serwisie Fantastyka, aby przywrócić zainteresowanie nim recenzentów?

@Finkla. Dzięki za miłe słowa. Faktycznie niewielu ludzi na niego natrafiło. Cóź, bywa i tak :)

Spójrzmy, co się dzieje w obszarze AI, elektrowni termonuklearnych, miniaturyzacji ścieżek półprzewodników, czy podboju orbity ziemskiej i księżyca. Wszystko przyśpiesza, pochodna jest dodatnia, a może nawet druga pochodna też :O

Pierwszy raz ktoś betuje mój tekst, więc nie wiedziałem jak wygląda taki proces.

Jakie są zasady betowania?

Ja za każdym razem po wejściu do sklepu w mojej wiosce zadaję sobie to pytanie. Czy to sklep śni mnie, czy ja jego? :)

Och, to ja się bałem, że jestem zbyt natarczywy. Dzięki

@regulatorzy

nie wiem, czy sformułowanie “udanie się do klikarni” oznacza, że kliknięcie się należy, ale jeżeli tak, to poproszę cool

Dzięki za pozytywny komentarz @regulatorzy. Błędy poprawiłem. :)

Dzięki wielkie. Odnośnie postaci to bardzo chciałem zmieścić się w krótszej formie, a to wymagałoby dobudowania akcji. Ale masz rację, że można by to rozszerzyć.

Dzieki za komentarz. Już nanoszę poprawki.

To faktycznie styl Clancy’ego mnie zainspirował, chociaż tej powieści nie znam. :)

Dzięki za komentarz, przeczytanie i głos :)

Czerwonego Sztormu nie znam, ale już szukam. Czy chodzi o książkę Toma Clancy’ego? 

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/172242/czerwony-sztorm

Dzięki za pozytywny odbiór. Błąd ze słońcem poprawiony.

Dzięki za korekty. Wieczorem naniosę je i jeszcze raz poczytam o dialogu, bo mocno mi się to miesza.

Dzięki @Simeone i Misiowi za przeczytanie i komentarz.

@AdamKB i @M.G.Zanadra dzięki za komentarze. 

Odnośnie uwagi na temat algorytmów, dużo zależy od jakości software. Wszak nawet Windows czasem pokazuje niebieski ekran :) Fajnym case’m jest też historia sondy Mars Climate Orbiter.

@Regulatorzy – dzięki za poprawki, naniesione.

Natomiast “odburknąłem uprzejmie” było celowe, więc pomyślałem że zostawię tak, jak było. Chyba, że jest to bardzo niezręczne.

 

Odnośnie rozmów z kasjerem, to niepokojące jest to, że dialogi są niemal cytatami z moich rozmów w sklepie w wiosce obok mojej. surprise

Dzięki za wszystkie pozytywne komentarze :) Prawdę mówiąc nie spodziewałem się, bowiem sam nie uznałem tego wypracowania za ważkie.

 

@Krokus – literówka poprawiona.

Dzięki @Irka_Luz i @adam_c4 za pozytywną ocenę. :)

Obiecuję, że tak zwane “bum” w SF poćwiczę następnym razem.

Dzięki za miłą uwagę @ninedin. Zmodyfikowałem trochę tekst po otrzymanych komentarzach, aby ten twist był subtelniejszy.

Dzięki za komentarz @EvilMorty. Ekonomicznie masz rację. To raczej osobista refleksja po wizycie w pewnym sklepie. A zdania wypowiadane przez obu kasjerów są całkowicie autentyczne :D Zmieniłem tylko odpowiedzi głównego bohatera.

 

Dzięki @Młody pisarz za miłe słowa. Moją intencja nie było wielkie bum, choć rozumiem rozczarowanie. To raczej miała być osobista refleksja.

Dzięki za podsumowania. @śniąca faktycznie obiecałem poprawić, ale to były niestety obiecanki cacanki. Po drodze robota mnie dogoniła a potem wpadł do głowy pomysł na nowe opowiadanie i tyle z mojej konsekwencji. 

Natomiast powyższe uwagi automatycznie staram się uwzględnić w kolejnym tekście.

Postaram się lepiej następnym razem.

Dzięki za dogłębną ocenę fabuły. Wychodzi moja tendencja do pójścia na skróty i oddania tekstu za szybko. Wątek zbyt prymitywnych postaci ludzkich wraca, więc muszę go sobie solidnie przemyśleć i nauczyć się je opisywać w sposób bardziej wielowymiarowy, poodobnie systemy organizacyjne społeczności.

Gdzieś w tle głowy miałem wizję myślących i bezradnych maszyn oraz bezmyślnych i manualnie zaradnych (przeciwstawne kciuki) ludzi, którzy w końcu muszą się jakoś dogadać.

Mam pytanie o zasady. Czy jak tekst jest w bibliotece, to można go edytować dalej? Skoro jest tyle uwag, to może warto abym go poprawił.

To końcowe objaśnienie wzięlo mi się stąd, że przy poprzednich tekstach pojawiało się sporo zarzutów o zbytnie zagmatwanie. Może i racja, że końcówkę można by skrócić. Sam nie wiem.

No cóż. Na miejscu Saurona użyłbym pieścienia, jako czynnika motywacyjnego. Ale to jego mordor.

Dziewięciu Nazguli, z czego dwóch na urlopie? Sauron o tym wie?

@MrBrightside dzięki za krytyczne uwagi. Podsumowując w kolejnym opowiadaniu muszę:

  1. Wprowadzić jakiś zwrot akcji.
  2. Bohaterowie nie powinni robić wrażenia aż takich idiotów
  3. Nadal do przepracowania forma

Odnośnie zdania “Wyższy intelekt poszedł po rozum do głowy” gra słów była zamierzona, choć jak rozumiem niekoniecznie trafiona.

 

Nie za bardzo wiem, czym jest piórko. Widziałem takie ikony przy innych opowiadaniach, ale nie wiem, o co z tym chodzi i co za to można kupić. :)

Bardzo dziękuję za wyróżnienie. :)

Dzięki za przykład.

Odnośnie podejścia do uwag to algorytm jest prosty:

  1. We wstępnym przetwarzaniu staramy się zbierać jak najwięcej informacji wejściowych.
  2. Przepuszczamy je przez kilka iteracji głębokiego wnioskowania, aby wyłapać ogólne reguły.
  3. Wypuszczamy dużą populację tekstów z błędami (dla niepoznaki pod dziesiątkami różnych pseudonimów) i wstawiamy ju tutaj do oceny: http://www.fantastyka.pl/opowiadania/wszystkie
  4. Na podstawie uwag na kolejnych warstwach neuronowych przeprowadzamy dalsze wnioskowania, aby wyeliminować błędy.
  5. W efekcie po kilku tysiącach generacji powinnno wyjść dobre opowiadanie, przypominające to napisane przez człowieka.

Mieliśmy tylko ostatnio problem ze złapaniem minimum globalnego w aspekcie zapisu dialogów. Przy każdym przepuszczeniu przez sieć neuronową wychodziły inne rozwiązania.

 

 

;)

Dzieki za ciepły komentarz. Które zdanie jest zbyt nagmatwane? Chętnie zrozumiem mój błąd.

To ile ich w końcu jest? Wraz z postępem miniaturyzacji powinno mieścić się coraz więcej. Prawo Moora mówi chyba, że ilość diabłów na szpilce podwaja się co półtora roku.

@funthesystem – dzięki za krytyczne uwagi. pomyślę nad większą wielowymiarowością bohaterów przy okazji kolejnego już pomysłu. tutaj koncepcja pastiszu była zamierzona, choć rozumiem, że mogła nie przypaść do gustu wszystkim

 

uwagi do tekstu naniosę, jeszcze raz dzięki.

 

odnośnie dialogów to dyskusja zaczyna przypominać średniowieczną scholastykę :) ja maluczki mogę tylko z pokorą i olbrzymią przyjemnością przyglądać się argumentom autorów kanonicznych i apokryficznych. 

Bardzo dziękuję za miłe komentarze. Wydaje mi się, że powoli zaczynam łapać, o co chodzi z tym pisaniem.

Drobne zmiany jeszcze naniosłem

Wielkie dzięki za uważną lekturę. Odnośnie problemów z dialogami, jeszcze raz przejrzę wskazane źródła i postaram się zapamiętać.

Naniosłem wszystkie uwagi i mam nadzieję, że tekst mniej irytuje “językowością”. :)

Dzięki za komentarz i poświęcenie czasu na lekturę. Walczę z chaosem pisząc nowy pomysł. :)

Obiecuję, że w styczniu siądę znowu do tego tekstu i go poprawię, aby intencja była czytelniejsza.

BTW. jestem tu rzadkim gościem, ale coraz bardziej się przekonuję, jak wartościową, z perspektywy autora-amatora, społeczność udało się tu stworzyć. Jeszcze raz dzieki za krytyczne i wspierajace komentarze :)

Bardzo dziękuję za miłe komentarze zdezorientowanych czytelników. Pragnę podkreślić, że mam pomysł na dalszy ciąg i faktycznie miałem pewien pomysł na interpretację tej historii. Jednak jak widać jego przekazanie trochę mi nie wyszło i obiecuję go poprawić.

Natomiast odnosząc się do komentarza @cichy0, nie chcę objaśniać, bo to trochę jak z objaśnianiem nieudanych dowcipów, psuje całą zabawę. Podoba mi się ta interpretacja, choć intencja była nieco inna, więc tym bardziej muszę popracować nad moim warsztatem pisarskim.

Dzięki za komentarze, widze, że to mój stały problem. Za duże skróty myślowe i zbyt dużo niedopowiedzeń. Muszę też popracować nad językiem, bo jak widzę musze popracować jakością wykonania.

Przepraszam też, że nie nanoszę poprawek wskazanych błędów, ale wynika to z obciążenia zawodowego.

Dzieki za komentarz. Wskazane błędy poprawione. Jeżeli chodzi o jakość wykonania, to muszę odkryć, co jest nie tak.

@Marcin Robert zabrzmiało poważnie :) Moim zdaniem woluntaryzm w wykonaniu boga może być przypadkowy z perspektywy małych.

 

@Regulatorzy – poprawione, dzięki

@joseheim. To nie tak, jak myślisz.

Po prostu czynności zawodowe uniemożliwiły mi szybką redakcję tekstu. Moja praca bywa zajmująca czasowo i intelektualnie. Chlebek spycha na plan dalszy hobby.

Po drugiej powoli sobie obrabiam ten tekst, ale postanowiłem nie tyle poprawiać błędy, co trochę zmienić jego wymowę. Samo usunięcie błędów językowych moim zdaniem to za mało, choć oczywiście doceniam wysiłek włożony w jego redakcję. Po zmianie fabuły mam zamiar przelecieć wszystkie zgłoszone błędy i wówczas je uwzględnić.

Po trzecie nie znalazłem w tym serwisie opcji czasowego ukrycia tekstu na okres jego edycji. Przydałoby się coś takiego, aby dać sygnał, że autor jednak uznał, że tekst nie jest dość dobry i nad nim pracuje zanim wypuści nową wersję.

Hmm. Spróbuję do niego wrócić. Dzięki za krytyczne i miłe komentarze. Najpierw czuję się w obowiązku siąść do innego tekstu, który został dużej gorzej oceniony.

@Nimrod. ja naprawdę doceniam wysiłek. raz pisałem pewną książkę (nie literaturę piękną) i zdziwiło mnie, ile wysiłku redaktor poświęcił, aby się z nią uporać. Więc doceniam.

Uwagi powoli sobie przeglądam, ale pomysł i tak trzeba mocno zmienić.

 

Dzięki za wsparcie :)

@Regulatorzy i @Nimrod dzięki za wysiłek poświęcony na zrecenzowanie tekstu. Przeanalizuję te uwagi, ale wniosek mam jeden, że tekstu ze względu na wtórny pomysł już nie da się uratować :)

Dzieki za spory wysiłek włożony w przejrzenie tego tekstu. No cóż, musze nad nim popracować.

@StraferB25 Dziękuję za miły komentarz

@Mistrz Myślałem, że formuła short powinna być krótka :)

Być może miał on pierogi na głowie. Już poprawiam :)

Przecinek wstawiony.

W miedzyczasie przeredagowałem fragment z “panami”, więc błąd wypadł.

W sumie to przeredagowałem już. Nie ma trzeciego pana.

Dzięki za komentarz. Poprawiony błąd.

Faktycznie opowieść wymagałaby rozwinięcia, aby lepiej objaśnić ten kontekst.

Potrzebowałem trzeciego pana, aby wyciągnąć tytuł, ale chyba to przeredaguję.

Nie wiedziałem o Waszych zasadach. Już poprawiłem ten błąd.

Nowa Fantastyka