Profil użytkownika


komentarze: 16, w dziale opowiadań: 16, opowiadania: 13

Ostatnie sto komentarzy

@PsychoFish

Zanim luknę na portal wpadłem do online księgarni. Niestety blada. Brak dostępnych w e-formacie. Nie mogę póki co zamówić do domu. A co, a co? Jest wirus depresji?:) A nie mówiłem? Nie, nie, nie chcę wiedzieć, poczekam.

Gruuuby tekst…:) Czyta się na jednym wdechu. Cholernie realne sceny wpadania w depresyjny obłęd. Bo to już raczej nie była samotnosć? Ostatnio, pewnie to wina zimy (oczywiscie!), wiele rozmawiamy w domu o tym, że depresja może być formą wirusa aktywującego się przy pewnych okolicznosciach przyrody…  Samo opowiadanie, tak, obyło by się bez fantastyki, ale wtedy bym go nie przeczytał, bo gdzie??? Niejednoznaczne zakończenie może pasowałoby bardziej do całosci, ale to kwestia gustu. Chcę więcej!

 

Huuu… Odpowiedź do Finkli  wyjasnia wiele.. PKD! Wiedziałem, że musi byc cos na rzeczy.

Pięknie, zagmatwanie, komletna wstęga Moebiusa  węwnątrz figury niemożliwej… krejzi;) Starałem się być skupiony na każdym szczególe, ale nie nadążyłem… Do takich opowiadań mogę sięgać na półkę co parę miesięcy, wciąż będą mnie wciągać. 

 

Jestem. Opinię, iż to “bardzo porządne i bardzo zajmujące opowiadanie” traktuję jako bardzo frapującą… Uśmiałem się prawie jak przy kocie Schroedingera.

Świetne! Zaje… Pszam.. Idealny warsztat. Oddajesz klimat tak, że wchodzę do tego przedziału razem z bohaterem. Rozbiegany, w pośpiechu, rozpoczynająca się dyskusja, … no.. miód. Kot to wisienka na torcie!

Wiem, że nie wszystkim to podchodzi, ale to jest sci-fi (?)(no właśnie:)! Uwielbiam krótkie formy. Są czystą esencją. Właśnie takie. Pozostawione bez ostatecznej odpowiedzi, dają możliwość czytelnikowi szansę na własne wyjaśnienia. 

Nie ma co się rozpisywać. Sama przyjemność czytania. Literówki zostawmy korektorom. Jutro kolejny opek i jeśli jest na tym poziomie co dwa pierwsze, to będę pierwszy w kolejce do księgarni po tomik!

PS. Wielkie dzięki ogólne do wszystkich piszących za możliwość czytania Waszych prac. Naprawdę… jedno z wydań specjalnych NF spokojnie mogłoby zostać poświęcone tylko i wyłącznie opowiadaniom z tego forum. Takie sci-fi (?) (no właśnie:)) jak te oraz fantasy naszych kobitek to jest, jak mówią niemieccy komentatorzy sportowi, Weltklasse. Zaprawdę!

A ja, skromny czytelnik, jestem pod wrażeniem! Czysta fantastyka w NAJlepszym wykonaniu. Zupełnie jakbym się cofnął o 25 lat… Dziękuję!:)

Takie teksty czaaasem trafię w NF. Czasem. Gusta sa rożne, redaktorzy też maja swoje. Już, już miałem zabrać się do przeczytania od nowa, gdy trafiłem na Twoje wyjaśnienia. No, wiesz, nawet po nich nie jestem do końca przekonany czy to nie był sen wariata… Bardzo wciągający sen, z którego wybudziłem się za wcześnie. 

Klimat, pióro i przede wszystkim pomysł na opka – Świetne! PKD! (?:))

 

Swietnie napisane. Malujesz moze?:) Sprobuj, kazdy detal opisu jest wpasowany w calosc, bardzo, bardzo "wizualny” tekst. Zakonczenie mnie tylko nie zadowala, ale moze z powodu tego, ze sie skonczylo? Za szybkie w porownaniu do reszty opka.

Siegne na bank do Twoich tekstow SF. To jest co co tygrysy lubia najbardziej:) Powodzenia!

Sprawnie, aczkolwiek bez szaleństw. Przebrzmiewa patriotycznie, aczkolwiek z nutką swojskich “płynów i entuzjazmu Mariolki”. Słowem: lekkoDUCH. Próbuj dalej:)

Przeczytane. I chcę tak pozostać…. Zauroczony klimatem.

Dla mnie bomba. Jasno zakreślone ramy, urzekająca, unosząca mnie w starożytną atmosferę Lewantu baśń Szeherezady. I przemyślane zakończenie. Opowiadanie zupełne. Sam bym lepiej tego nie wymyslił:):) Gratulacje!

Bardzo przyjemne, z moralem. I optymistyczne!:) 

– szmaragdowa smierc, a za chwile wesole ogniki w oczach, by znow burza w spojrzeniu – czy oczy aniola pelnego spokoju i milosci sa az taka studnia z huraganem? ale moze to tylko moje watpliwosci

– tkanej tkaniny

pozdrawiam

 

Bardzo przyjemnie sie czytalo, dzieki za tekst. Cala nagroda jest final z butelka za kierownica i skazanie bohaterki na "lepsze" nowe zycie "na ulicy".

Miniminuskiem, nie bede oryginalny, sprawa kamieni. Gdybys kiedys przerobola opka i wstawila inne powody dlaczego ludzie sie ich pozbywaja (np. cos za cos – spelnianie zyczen za dziure w duszy? za 5 lat zycia? utrate czegos najcenniejszego?) bylaby by Nebula;)

 

Pozdrawiam i zycze powodzenia.

 

PS. Przepraszam za brak polskich znakow.

Witam. Ja nie znalazlem zaaadnych bledow, zdazylas juz wszystkie, jesli takie byly, poprawic zanim przeczytalem.

Po pierwszych dwoch akapitach pojawila sie pileczka – Terry Pratchett! Taak! Stonoga jest lepsza niz Zolw z swoimi Slonikami!:) Twoj Swiat – dalas mu tyle mozliwosci rozwoju, ze teraz musza byc kolejne tomy: W cyrku, Przeszlosc Pelzacza, Cel Stonogi (inna Stonoga? Kobitka?), Ucieczka ze Stunoznego Miasta i dziesiatki innych watkow, na ktore czekam z niecierpliwoscia. Rzuc studia, zaszyj sie w lesie i nie wracaj dopoki nie skonczysz!:)

 

A jak to znalezc??? :) Jestem tutaj od paru dni, dopiero "odkrywam". Nie wiem jak jest roznica miedzy Piorkiem, a Biblioteka… A na Twoim profilu nie widze ani opowiadania pt. Ladowanie, ani ciagu dalszego Doliny…

Wdziecznym za podpowiedz.

Hehe.. :) ze to motor to wiem (poki co:)) Chodzilo mi o seksizm i przedstawienie postaci kobiet tylko z tej strony. Ale, ale , ale… jak mawial najprzystojnieszy z Prezydentow naszej Najjasniejszej, to Twoje dzielo, a ja jestem tylko jednostka w calym morzu Twych przyszlych czytelnikow, czego Ci zycze ze szczerego serca. Po to Ojciec Natura (i zaciezne armie przemaszerowujace przez nasz kraj zostawiajace co najlepsze ze swej genetycznej puli) ofiarowal nam szczodrze szeroka game polskich pieknosci, by kazdy mogl dobrac wedle swego gusta.

pozdrawiam

Witam. Tekst mnie wciagnal. Generalnie wole sci-fi od fanatsy, ale zadna dobra literatura nie pogardze:)

Nie wiem jaki jest dalszy scenariusz losow bohaterow, nie znam tez poprzednich Twoich tekstow, ale to co pokazales nam tutaj zacheca i intryguje mnie jak najbardziej. Na plus musze zaliczyc dobre tempo akcji, odpowiednia dlugosc zdania, wyczucie i dobor slow (choc niekiedy zdarza sie male niedociagniecie, zgrzycik miedzy zebami, no bo komu nie, prawda?:). Przy tak duzym tekscie na pewno poswiecisz jeszcze wiele na ostateczny szlif i dopracownie tekstu)

Co moze razic? Moge tylko powiedziec na podstawie tego krotkiego urywka, bo nie znam calosci – chyba seksizm..:), tak jak wspomniala Drewian, postaci kobiecie sa plytkie i maja wzmozony okres rui. Jest ich sporo i moze tak ma byc, ale oczekuje sie po tym tekscie, ze "beda sceny!! hoho!!". 

Moze tak, moze nie, ale szkoda byloby gdyby Twoj ogromny i wielce sympatyczny naklad pracy wkladac miedzy tomy Stalowego Szczura Harrego Harrisona.

Ufam w Twoja moc i licze na wiecej:)

Powodzenia!

PS Przepraszam za brak polskich znakow

Witam. Moj pierwszy wpis – moje pierwsze przeczytane opowiadanie z Piorek.

Zazdroszcze lekkosci piora i lekkosci umyslu. Tekst wznosi sie tuz ponad lasem i dachami, usmieszek blaka sie na ustach podczas calego czytania. Lubie takie klimaty, kojarza mi sie z wyborami w Krokach w Nieznane :). Tam mozna bylo znalezc perelki o skondesowanej tresci, nowej idei i szczypcie surrealistycznego humoru. Dobre do porannej herbatki. Lubie takie taksty. Zycze powodzenia w Nowych Krokach w Nieznane:)

PS Przepraszam za polskie (a wlasciwie ich brak) litery

Nowa Fantastyka