komentarze: 17, w dziale opowiadań: 17, opowiadania: 3
komentarze: 17, w dziale opowiadań: 17, opowiadania: 3
Marcin Robert – spróbuj przeczytać klamrę raz jeszcze, nie ma w niej (w tej końcowej części) informacji o tym, że “spotkanie nie przyniosło zamierzonego skutku”, jak napisałeś. Jest:
Straszna szkoda, że nie udało Ci się dostać na dzisiejszą rozmowę z Profesorem.
Nie mogę sugerować właściwej interpretacji (bo nigdy takowej nie ma), lecz z całą pewnością nie jest to poranek po odbytej rozmowie, wynika to z tekstu. ;)
FoloinStephanus – dzięki za komentarz i przeczytanie wszystkiego, pomimo że to nie Twoja tematyka. :)
regulatorzy – potknięcia poprawiłem. Co do Twoich odczuć – nie wiem, na ile to kwestia mocnej niechęci do tytoniu, a na ile natarczywych opisów. Żywię nadzieję, że chociaż odrobinkę można tu zapisać na konto obrazowości słowa, a to już cenna dla mnie wskazówka. ;)
Finkla – “Profesor” używane jest tu jako nazwa własna, a nie nazwa zawodu. Uważam zatem, że użycie wielkiej litery w dialogu jest konsekwencją powyższego. Chociaż po przyjrzeniu się (chyba w dwóch miejscach występuje to w dialogu) nie jestem pewien, czy to na pewno niepoprawne, choć być może mało zgrabne. Tak czy siak, zmieniłem, lepiej będzie się czytało.
Co do zakończenia – nie wiem, jaki przebieg wydarzeń jest dla Ciebie najoczywistszy. ;-) Sam widzę kilka, a jeśliby zagłębić się w tekst i pociągnąć zawarte tam przemyślenia dalej, można by pewnie znaleźć kolejne i kolejne, w miarę rozwoju rozważań. W zamyśle, to rozmowa obu panów jest motorem interpretacji sytuacji, przedstawionych na początku i na końcu.
Regulatorzy, może to nie kwestia lekceważenia interpunkcji, a niewystarczającej uwagi w jej używaniu – tak czy siak, zapamiętam, do poprawy tutaj i w przyszłości.
Co do wypisanych błędów – jak tylko będę miał dłuższą chwilę, edytuję tekst i naprawię co trzeba.
Postaram się, aby dalsze losy bohaterów były przyjemniejsze w lekturze i rozmowy o błędach mogły jak najszybciej ustąpić miejsca rozmowom o treści. ;)
Finkla, dzięki za wnikliwą lekturę i komentarz.
Błędy już poprawione. Co do treści – możliwe, że przyłożyłem zbyt dużo uwagi do poprawności kosztem treści, przez co tekst trochę się rozmył, stracił zagęszczenie, stał się przezroczysty i typowy. Pewnie gdy przysiądę nad jakąś kontynuacją, oba fragmenty na tym zyskają. Oprócz tego, obiecuję pokazać się w czymś krótszym i treściwszym, może nawet w innej formie, żeby wyłożyć do oceny coś więcej, niż tylko poprawność językową. A nuż pozytywnie zaskoczę, oby! ;)