Profil użytkownika


komentarze: 19, w dziale opowiadań: 18, opowiadania: 9

Ostatnie sto komentarzy

Nie sądzę by wiele osób przebiło się przez wstęp;  najgorszy element tego opowiadania, najmniej dopracowany i wyraźnie przestylizowany. Jednak gdyby ktoś miał zwyczaj czytania komentarzy przed tekstem, ekhm : WARTO SIĘ PRZEBIJAĆ. Dalsza część świetna, potwornie przykuwająca uwagę i ciekawie skonstruowana. Miałem wątpliwości przy paru przecinkach przed “i” ale, że nie mam pewności siedzę cicho. Przyjemny kawałek tekstu :)

Zapraszam do betowania mojego jeszcze nie ukończonego dzieła/”dzieła”. Tekst po wstępnej korekcie, więc błędy oczu nie wybijają. Wdzięczny będę za uwagi maści wszelakiej.

Ge-nial-ne :D

Wybacz brak bardziej merytorycznego komentarza, ale moje odczucia po przeczytaniu sprowadzają się wyłącznie do tego jednego słowa.

 

 Wciągająca historia, ciekawe postacie, fajny pomysł z tymi dawkami. Zakończenie przewidywalne ( może poza karmieniem Berserkera) ale i tak budzące emocje. Jedyny zgrzyt między zębami jaki wyczułem, pożerając to opowiadanie, to jego początek, mocno zdaje mi się chaotyczny i nie zachęcający do przeczytania całości. Ogólnie, ten “haczyk”, który ma trzymać przy tekście włączył mi się dopiero gdzieś w połowie.

Tak w ogóle to bym nie komentował, bo za cienki w uszach jeszcze jestem, ale jak zobaczyłem, że masz pusto pod opowiadaniem, to nie mogłem wytrzymać, żeby go nie pochwalić.  Fajnie piszesz Ceallach :)

Już myślałem, że nikt więcej nie skomentuje, a tu miła niespodzianka :)

@Elenar: Co ty byś powiedział gdybyś zobaczył tekst w oryginale, z którego wyciąłem około 300 słów traktujących o prawie-życiu bohatera :O. To jest proszę Pana absolutna kondensacja treści ;)

Ale okej, rozumiem twój punkt widzenia. Możliwy brak proporcjonalności między ilością treści w obu narracjach, wynika zapewne z pierwotnej koncepcji (uzasadniającej nawet kompletne wycięcie drugiej bohaterki) , która w trakcie pisania uległa zmianie. 

Dziękuje za komentarz.  I za komplement na końcu, ratujący mnie przed delikatnym pogorszeniem humoru po jego przeczytaniu  :)

@Madej90: Ano fantastyki nie ma,  może innym razem spróbuję. Dzięki za komentarz, cieszę się, że mimo braku efektu powalenia, opowiadanko choć trochę się podobało :)

Dobra, łapię, poprawione. Sugestia na końcu również wzięta pod uwagę i wprowadzona do tekstu. Dzięki :)

Swoją drogą, coraz mocniej przekonuję się o tym, że polska język trudna język…

Pierwsze dwie poprawki są cacy i coś mi się widzi że zaraz je wprowadzę. Trzeciej nie aprobuję.  Nie wiem czemu, nie leży mi jakoś. Tak czy siak, dziękuje ponownie :)

Edit: pytanko do “regulatorzy”, gdyby miała tu jeszcze wpaść: w najmniejszym stopniu nie łapię twojego wywodu na temat ubrań. Wytłumaczysz? :(

To może od końca:

@ regulatorzy: Nie mogę wyjść z podziwu. Naprawdę. Jeśli kiedyś napiszę tekst w którym nie znajdziesz błędów, można będzie oficjalnie uznać, że zmieniłem się w robota. Muszę dodać, że po twoim poprzednim komentarzu specjalnie, dodatkowo przejrzałem dwukrotnie tekst, w poszukiwaniu drobnych błędów. Teraz zaś czytam, że interpunkcję traktuje po macoszemu -.-. No trudno. Rzucę ci wyzwanie (ekhm, mam nadzieję ;) ) następnym razem. Tymczasem dziękuje za komentarz i wypunktowanie literówek. Już biorę się do roboty :)

@ Finkla: Osoba, której wcześniej pokazywałem wstępną wersję tekstu, podzieliła się ze mną niemal identycznie brzmiącą uwagą, dlatego poprowadziłem opowiadanko w tej formie do samego końca :)

@ Werwena: Zacytowane przez ciebie zdanie, to koronny dowód na to, że czasem lubię sobie przefajnować z konstrukcją zdania ( i ilością zaimków).  Choć przyznaję, to akurat gryzło mnie przed publikacją, tyle, że nie miałem ( i nie mam ) pomysłu co by tu z nim sensownego zrobić :( . Dziękuje za miłe słowa, twój komentarz motywuje :)

@Finkla:  Kolejny raz odkrywasz przede mną ukryte znaczenia słów. Mimo niewątpliwego waloru edukacyjnego, mam nadzieję, że to się już więcej nie powtórzy ;) Dzięki.

@Cień Burzy: Czuję się uczulony, dziękuję.  Może jeszcze coś więcej o tekście…?

@gravel: Ślicznie dziękuję za komentarz :)

Myślałem, że ktoś pokapuje :( Widać tekst zbyt hermetyczny.

Dzięki wszystkim za komentarze!

@Madej90: Dzięki za opinię. Uważam, że potwornie ciężko jest napisać coś, co nie wpada w większym lub mniejszym stopniu w jakiś schemat. Co nie zmienia faktu, że zgadzam się z Tobą, pozwalając sobie tylko na dodanie, że może opowieści nie służy, ale ogólnemu “wyrobieniu" autora już chyba tak.

@Finkla : Cholera, aż mi głupio :/ Dzięki.

@Mr_D: Serdeczne dzięki za wskazanie błędów i opinię. O wpleceniu niedopowiedzeń myślałem, ale jakoś ciężko mi wyczuć granicę co jest jeszcze niedopowiedzeniem, a co już dziurą w narracji.

Nowa Fantastyka