Każdy dobry autor był kiedyś amatorem.

komentarze: 1, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1

Dzięki za szczerze i mocne słowa. Oto mi chodziło. O wytknięcie błędów. Zważywszy na mój młody wiek dalej uważam że tekst nie jest najgorszy. Ciągle będę pracować nad swoim warsztatem, zwłaszcza, że mogę liczyć na słowa od zawodowców? Nie wiem jak was nazwać.

Walczyłam z ogromną ochotą wyjaśnienia wszystkiego każdemu z was.

Krótki opis całości:

Rok 2950. Po świecie, który był nam tak dobrze znany, nie zostało POZORNIE ani śladu. Silny wirus, powstały na skutek wojny biologicznej, zniszczył POZORNIE ostatni dowód na istnienie ludzkiej rasy… Miasto Ocalonych to bezkonkurencyjne centrum cywilizacji. Zostało otoczone barierą ochronną, dlatego też śmiercionośna zaraza nie może się przez nią przedostać. Zbudowano świat na nowo. Przyjęto alternatywne ideę, rację i wierzenia. Nauka dawnego świata została wyparta i zastąpiona LEPSZĄ.

Macie pomysły jak zainteresować czytelnika do dalszego pisania? Jak dobrze napisać prolog?