Profil użytkownika


komentarze: 267, w dziale opowiadań: 223, opowiadania: 104

Ostatnie sto komentarzy

Matka pracowała w elektrowni → zginęła na miejscu

Chłopiec był w domu na mieście (widoczny wybuch w oddali) → losy niejasne, dawka nieznana, niedopowiedzenie.

Tymczasowy lakoński król

@Finkla To zależy ile Siviertów przyjął chłopiec po wybuchu :P Chłopiec żyje, pytanie jak długo.

 

@LanaVallen Dziękuje za dobre słowo. Przyznaje że serialu nie oglądałem, ale kojarzę katastrofę, chaos jaki zapanował. Faktycznie paskudna sprawa.

Tymczasowy lakoński król

@Utrapienica

Dzięki za komentarz dłuższy niż tekst :)

Cóż ten dribble został napisany przypadkiem, bo moja dziewczyna miała do napisania właśnie bajkę terapeutyczną, a że ma do tego dwie lewe ręcę to złapałem inspiracje.

Myślę, że po przerobieniu i rozbudowaniu tekst nadawałby się na bajkę, tylko należałoby wywalić twist z promieniowaniem oraz odpowiednio rozbudować śmierć/przemianę matki. Mogłoby wyjść coś z tego coś wzruszającego. Jestem zdania, że nie należy w dziełach dla dzieci uciekać zupełnie od pokazywania takich rzeczy jak śmierć najbliższych, tylko trzeba umieć zrobić to z wyczuciem.

Tymczasowy lakoński król

@Irka_Luz Dzięki za znak życia

 

@Zalth Zaskoczyłeś mnie komentarzem, że widziałeś coś podobnego. Plagiatu tu nie było z mojej strony ;) Dzięki!

 

@bruce Dziękuje za taki długi komentarz. Własnie im mniej znaków tym lepiej mi idzie ;) Prawdą jest że stereotypowo traktujemy duchy, jak i wiele innych faktastycznych stworów jako coś złego, a przecież bez problemu możemy wyobrazić sobie duchy i inne potwory, które pomagają ludziom. Wszystko zależy od sytuacji, ale jeśli coś jest nieznane, to ostrożność jest wskazana, stąd zapewne ten naturalny lęk.

Tymczasowy lakoński król

@regulatorzy Dzięki za komentarz, dobrze że nie znalazłaś żadnego błedu :D

 

@Oluta Fajnie, że udało się zaskoczyć ;)

 

@nati-13-98 Dzięki, twój nick jest ciekawy!

 

@homar Dzięki że zostawiłeś dobre słowo!

Tymczasowy lakoński król

@dogsdumpling

Cieszę się, że się spodobało. Przecinek usunięty.

 

@silvan

Fajnie że wpadłeś :) Dzięki za dobre słowo i dobrą uwagę. 

Tymczasowy lakoński król

Cóż wybaczcie, że zniknąłem na dobry miesiąc i nie odpisywałem na komentarze. Przepraszam za to czytelników zwłaszcza Tarninę, która zrobiła łapankę. Zwyczajnie mam bardzo emocjonalny stosunek do tekstów i muszę się odciąć.

 

CM Ma absolutną rację, że zmiana fabryk na obozy mogłaby uratować tekst. Tą drugą część należałoby przepisać na nowo.

 

Śniąca pojechałem ostro bo uznałem, że to się sprawdzi tylko i wyłącznie dlatego. Mi to pasowało. Pierwsi czytacze chwalili. To zwyczajnie poszło.

Ale coż ja to ja. W kartach przeciwko ludzkości lubię używać karty żyda w najbardziej okrutnych sytuacjach.

Na przyszłość będę uważał. Tyle.

 

Cobold byłem pewny, że zmieniałem “Praca czyni wolnym” na “Praca uszlachetnia”, jednak takie proste zmiany nie uratowały by tego tekstu. Widocznie portal nie zapisał moich ostatnich edycji.

 

Dzięki jeszcze raz za przeczytanie. Uwagi jak zwykle cenne. Zgadzam się, szkoda zmarnowanego potencjału. Pewnie mógłbym coś jeszcze odpisać, ale zwyczajnie nie mogę.

Na przyszłość bez przetrzebienia ze wszystkich stron nie publikuje, bo mam niezwykły talent do wywalania się na detalach, prowadzenia opowieści w złym kierunku. Trzeba mieć świadomość swoich słabości.

Tymczasowy lakoński król

W sumie masz rację Berylu. Napisałem ten wątek trochę z rozgoryczenia, że nie wszystko poszło tak jak planowałem. Wydaje mi się za stosowne usunięcie tematu.

Tymczasowy lakoński król

@Minuskuła

Nie zrozumieliśmy się. Jeżeli mam do czegoś pretensje to do tego, że ludzie nie potrafią powiedzieć wprost, że tekst jest przeciętny, słaby itp. To byłaby dla mnie bardzo ważna informacja i co najważniejsze uniknął bym efektu wywindowanych oczekiwań. Za marny tekst ponoszę tylko i wyłącznie ja konsekwencje.

Jak dla mnie beta nie musi mi nawet niczego sugerować, chodzi o rzetelną ocenę. Ewentualne uwagi to bonus.

Tak przeszło mi przez myśl, że tekst może się podobać, tylko szkoda że widzę prawidłowość. Beta, której się tekst mówi ogólnikowo dobry, ma klimat jest przeciętny, a jak dostaje krytyczne uwagi to dopracowuję tekst i jest zwyczajnie lepszy. Ludzie którzy dali w moim wypadku dobrą betę nie napisali tekstu za mnie tylko zadali ciekawe pytania, mieli trafne spostrzeżenia, które zmusiły mnie do zastanowienia.

Widocznie potrzebuje innego stylu betowania, który jak trzeba to zjedzie tekst z góry do dołu. Będzie mi na pewno smutno, ale ja po prostu nie mam przyjemności z wrzucania przeciętnych tekstów na portal. Myślę też że czytelnicy nie mają przyjemności z czytania średnich tekstów.

 

Tymczasowy lakoński król

@Finkla

Dzięki za klika i docenienie tekstu. Chyba mamy wspólne poczucie humoru :)

Tymczasowy lakoński król

@None

Szkoda, że nie byłeś moim betującym. Uwagi uznaje za słuszne, tylko nijak jest jak je wprowadzić, bo trzeba napisać tekst od nowa.

Tymczasowy lakoński król

@Staruch

Dzięki za drobne stylistyczne uwagi. Uznaje za przydatne. Dobrze, że chociaż się uśmiałeś.

Faktycznie początkowo chciałem tekst znacznie krótszy, jednak znalazłem pomysł na ukazanie nieco świata, uznałem to za intrygującą dystopię wartą wzmianki. Szkoda, że przez to nie chwyciło mocniej.

 

@MPJ 78

Hmm wspominałem, że nie dokonałem researchu?

Cóż sam wspomniałeś, że konwencja ociera się o kreskówkę, więc nie traktowałem bardzo poważnie zasad górnictwa. Sam granit użyłem tylko po to aby dodać nieco klimatu i raczej jako kolejny synonim kamienia, bo same kopalnie zwykłych kamieni nie brzmiały wystarczająco intrygująco. W zasadzie mógłbym zmienić na dowolny inny rodzaj kamienia/budulca, tylko nie jestem do tego przekonany ze względu na absuralną konwencje.

Tak wiem, że Flinstonowie to kopia Hooneymoners, czyli na Polskie Miodowych Lat. Zabrałem z nich stylistykę, ale niekoniecznie technologie, bo Flinstonowie byli leniwi i do swoich wynalazków zazwyczaj wykorzystywali zwierzaki w tym Dinozaury.

Dzięki za odwiedziny!

 

@drakaina

Nie chce się z tobą sprzeczać o detale związane z historią, bo wiem, że masz znacznie większą wiedze ode mnie. Alternatywny świat i technologia właściwa dla okresu to pojęcia szerokie, myślę, że mogą podlegać różnej interpretacji. Sam Cobold w wątku doprecyzował.

 

Stopień wymaganego prawdopodobieństwa zależy w dużej mierze od konwencji, na którą się zdecydujecie. W końcu “Flinstonowie” są uważani za modelowy przykład absurdalno-komediowego stone-punka.

 

Myślę, jednak że dalsza dyskusja na ten temat trochę mija się z celem, bo to bardziej problem dla jurorów niż uczestników. Najwyżej tekst zostanie zdyskwalifikowany albo zostanie z tego powodu słabo oceniony. Ot proza życia.

 

Tymczasowy lakoński król

@reg

Cel? Ukazanie, że lenistwo nie jest zupełną negatywną cechą, a całkowite wyeliminowanie go pociąga konsekwencje, tutaj zahamowanie postępu technologicznego. Świat nie może się opierać tylko na ciężkiej pracy, bo nikt nie zastanowi się jak ją ulepszyć. To nie jest strickte jedyna rzecz, można to trochę podciągnąć pod satyrę na edukację.

Być może zbyt dosadnie, nie dla każdego, jednak byłem przez moich czytelników przedpremierowych chwalony za bezkompromisowe, karykaturalne ukazanie tematu.

 

@drakaina

Dzięki za odwiedziny. Rozumiem.

Cóż jak dla mnie ukazane stonepunkowe społeczeństwo na modłę współczesną wpisuje się w krajobraz retrowizji. Może nie mamy przełomowych wynalazków, a znaczy mamy tylko że wykorzystują ludzi :) W myśl zasady po co coś wymyślać skoro człowiek może to wykonać (megafon, prysznic).

Mimo wszystko moi prehistoryczni ludzie prowadzą osiadły tryb życia, zbudowali kamienice, pojawia się motyw wynalazcy koła. Okej nie wszystko jest powiedziane wprost, ale IMO wynika z kontekstu.

Cobold wspominał, że wszystko jest zależne od konwencji, także zobaczymy.

Tymczasowy lakoński król

@fizyk111

Dziękuje za komentarz. Cieszę się, że tekst w jakiś sposób zaciekawił.

 

Nie wiem, czy dobrze rozumiem zarzut o zażenowaniu. Bardziej przeszkadzają ci imię doktora i pewne wstawki jak “Praca czyni wolnym” niż sam fakt umiejscowienia drugiej połowy w pseudo obozie koncentracyjnym. Pytam, abym mógł doprecyzować i wprowadzić ewentualne poprawki.

 

Złagodziłem też nieco przemowę. Chyba faktycznie nieco przesadziłem.

 

@regulatorzy

Dziękuje za łapankę. Poprawiłem już usterki.

Rozumiem, że zaprezentowany absurd mógł nie przemówić zwłaszcza, że celowo użyłem kontrastu, który zupełnie ci nie pod pasował. Sam sens nie wydawał mi się zagmatwany, a jego sedno znajdowało się w ostatnim zdaniu.

Tymczasowy lakoński król

Przeczytałem.

W sumie dla mnie problemem jest to że opowiadanie jest za fajne, jakbyś chciał wstawić za dużo dobrych scenek do takiego tekstu.

Nie zrozum mnie źle czytało się dobrze, a w kilku momentach się uśmiałem. Dialogi również zostały dobrze rozpisane, jednak jakoś w tekście brakowało mi pewnej dozy spójności. Tu heheszki z sesji RPG, a później intryga złego doktora. Trochę dla mnie za bardzo skakałeś i nie mogłem wczuć się w ten chwalony klimat, a może po prostu stare sci-fi i komiksów do mnie nie trafia?

Tymczasowy lakoński król

Podoba mi się to z jaką lekkością to napisałeś. Pomysł ma odpowiednie absurdalne zacięcie z dawką niewymuszonego humoru. Problem w tym, że dajesz kilka niezłych scenek, a później wszystko urywasz. Naprawdę chętnie bym poczytał więcej o puddingowych wynalazkach, niestety nie jest mi dane. Jeśli koniecznie chciałeś napisać krótszy, dobry tekst to peunta musi mocno wybrzmieć, a nie zaserwować cliffhangera.

Tymczasowy lakoński król

Oba drabble są OK. Niemniej bardziej przypasował mi pierwszy ze względu na bardziej oryginalny, absurdalny pomysł.

 

Rozproszą się pasterze

 

 

Tymczasowy lakoński król

Chętnie przeczytam rozbudowana wersje gdy się pojawi :) Niestety teraz oceniam tylko to co jest na stronie.

Niestety muszę odmówić betowanie, bo się nie nadaje :) Kiedyś zgłosiłem się do tekstu i mimo że czytałem tekst ze 2 razy to chyba znalazłem jeden błąd, a reg i tak zrobiła sporą łapankę na premiere.

Tymczasowy lakoński król

Czytało się dobrze do samej końcówki. Podobały mi się te proste małe historie z życia. Ładnie udało ci się uchwycić klimat świata czasami prostymi wstawkami języowymi czy ciekawostkami z hellenistycznego świata. Dialogi czyta się bardzo przyjemne. Kreacja Herona mi przypadła go dustu, chociaż może faktycznie to krzyżowanie niewolników to przesada, ale to szczegół.

Niemniej wszystko byłoby pięknie gdyby nie dwie rzeczy. 

 

  1. Mikros nie jest ciekawym bohaterem, a on zdaje się być na pierwszym planie. W opowieści praktycznie nic od niego nie zależy, uległy, bierny, generalnie nie jest specjalnie ciekawy. Trudno jest kibicować takiej postaci. Ja jego losem na końcu za bardzo się nie przejąłem. Zginął czy przeżył, nie ma to dla mnie znaczenia.
  2. Kiedy opowiadanie się rozkręca, to nagle się kończy. W tej chwili końcówka bardziej przypomina twist fabularny, po którym będzie się działo coś ciekawego, ale nic nie ma i serwujesz epilog. Niestety pozostawiasz czytelnikiem z ogromnym niedosytem.

Szkoda, bo był w tym tekście duży potencjał.

Tymczasowy lakoński król

Mam mieszane uczucia względem tego tekstu.

Z jednej strony podoba mi się klimat, dialogi. Z drugiej strony ogólny koncept fabularny zupełnie mi trybi.

Z początkowo oryginalnego zarysu hipisi w epoce rewolucji informacyjnej. Przechodzimy do znanego schematu AI zdobywa władze nad światem.

Generalnie trudno mi uwierzyć, że zaprezentowana retrotechnologia (komputery wielkości biurka, czarno-białe monitory) jest w stanie udźwignąć superzaaawansowane roboty, które nie wzbudzają podejrzeń. Dla mnie to zbyt wysoko zawieszone poczucie niewiary. Może lepiej by to było gdyby Celia była wyłącznie siecowym interfejsem bez fizycznej powłoki?

Niemniej szybkie tempo akcji nie jest twoim sprzymierzńcem w opowiadaniu wspomnianej historii. Może zabrakło wykorzystania większej liczby znaków?

Czytając tekst nie mogę się oprzeć wrażeniu, że niebanalny retrofuturyzm to tylko dekoracja i jakoś łatwiej mi było uwierzyć w treść gdyby było to zwykłe sci-fi. Zaprezentowane na początku wydarzenia. Wojna w Wietnamie, inny prezydent w zasadzie nie mają znaczenia w kontekście całego tekstu. Zostają tylko hipisi.

Ostatecznie nie jest to zły tekst, czytało się go całkiem nieźle, ma swoje momenty. Niestety po całej lekturze mam poczucie niedosytu.

Tymczasowy lakoński król

Przyznam, że się nawet uśmiałem, czytając tekst. W moim przekonaniu solidna grafomiania :)

 

Dla mnie największym zarzutem jest brak jakiegoś spójnego klimatu. Ja rozumiem że jest Leonardo i jacyś magowie OK. Na pewno da się coś z tego ugrać. Tylko walisz takim zdaniem i człowiek już nie jest w stanie czytać na poważnie tekstu.

 

Stolica Andora w państwie Koniaszowo stanowiła główną siedzibę Kolegium Magii.

No bo to jakiś fantasyland czy renesansowe Włochy, a może Polska? Niby coś tłumaczysz, jednak niewiele z tego wynika. Na domiar złego, to co mówisz zamiast coś wyjaśniać prowadzi do większej dezorientacji.

Na przyszłość radzę bardziej przemyśleć tekst, a nie pisać pod wpływem impulsu.

Tymczasowy lakoński król

Wydaje mi się, że do tekstu zostały wyciągnięte elementy z przypadku, bo tak będzie fajnie i absurdalnie. Niestety to tak nie działa.

Prywatnie mam wrażenie, że nawet absurd w swej nielogiczności powinien mieć swoje własne spójne zasady. Tego tutaj IMO zabrakło.

Tymczasowy lakoński król

Pomysł nienajgorszy, ale nawet w takim tekście mnie trochę razi wall of tekst. Nie dało się zrobić z tego 3, 4 akapitów? Generalnie zgadzam się, że mimo tak małej ilości tak bardzo przegadałeś tekst. Mam wrażenie, że jakbyś się postarał to zrobiłbyś wyrazistego drabbla.

Tymczasowy lakoński król

To wtedy tworzysz nowego punka steamcyberpunk i wszystko gra! :)

Tymczasowy lakoński król

Cobold wszystko zależy od limitu. Ja mam pomysł na krótkie stonepunkowe opowiadanie czyli coś w klimacie Flinstonów.

 

Generalnie myślę, że w konkurs można dać jako inny punk. Z wyłączeniem steampunku i cyberpunku. Reszta tych gatunków nie jest tak bardzo eksploatowana może z wyjątkiem dieselpunku, gdzie przykładem jest alternatywna druga wojna czy dzieła Różalskiego.

Tymczasowy lakoński król

Dziękuje wszystkim, którzy wzięli udział w głosowaniu. To był naprawdę udany pojedynek. Bardzo się cieszę, że pisany trochę na kolanie Performance przypadł wam aż tak bardzo do gustu :) Czasu niewiele, tekst nie odleżał, a temat trudny. 

 

Zgadzam się, że wspomniany tekst mógł być lepiej napisany. Jestem przekonany, że historia mogłaby być rozbudowana, nawet w formę szorta. Nawet gdybym dostał głupie dziesięć słów więcej, to tekst stałby się w moim zdaniu ciekawszy i mógłbym zawrzeć prezentowane przez was usprawnienia. Niestety były takie a nie inne wymogi pojedynku. Ogólnie to mój pierwszy drabbel, wcześniej pisałem dribble, więc miałem pojęcia o skondensowanej formie :)

Sorry za duże obrazki, ale chciałem jeszcze poruszyć jeden temat.

 

Zastanawiałem się dlaczego tak dużo osób pomyliło mnie z Wybranietz, nawet sami uczestnicy pojedynku :) Wydaje mi się, że skoro tak wyraźnie zaakcentowałem bohaterkę, to uznaliście, że pisała to kobieta.

Cóż nie zrobiłem tego przypadkowo. Po szybkim reaserchu tamburyn w sztuce wydawał się być bardziej kobiecym instrumentem, więc to był mój punkt wyjścia w poszukiwaniu pomysłu.

 

Jeszcze raz dziękuje uczestnikom, głosującym i organizatorowi pojedynku!

 

Tymczasowy lakoński król

Lud chciał tamburynu, to będzie miał tamburyn :)

Tymczasowy lakoński król

– Szukasz kogoś na szybką, krótką akcję? Nie mogłeś trafić lepiej!

Mało znany jegomość poprawił kapelusz. Ten nie mógł się doczekać powrotu do fantastycznej rzeczywistości.

 

Dribble, drabble. Na szorta powyżej 200 słów się nie piszę. Temat niech gawędź wybierze. Termin do poniedziałku może być.

Tymczasowy lakoński król

Wybaczcie, że się długo nie pojawiałem. Ostatnio jestem zawolony dziwnymi rzeczami.

 

@Deirdriu

Dziękuje za komentarz. Wnioskuje, że tekst ci się spodobał, mimo wielu usterek i braku rozbudowaniu pewnych wątków.

 

@Pietrek Lecter

Niezwykle mnie cieszy, że ktoś jeszcze zajrzał do tego tekstu konkursowego i pozostawił tak rozbudowany komentarz i klika. Dziękuje za to.

Faktycznie olanie na środek tekstu córki to mój błąd. Złe rozłożenie wątków, wspominałem o tym.

Jesteś jedną z nielicznych osób, która doceniła tak jak ja wątek biznesowowy :) Faktycznie na ożywaniu zmarłych dałoby dobrze zarobić. Pytanie gdzie leżałaby granica w takim działaniu? Techniczne aspekty to rzecz drugorzędna. W naszym świecie łatwiej byłoby oddać głos Cobaina. W moim Steampunku łatwiej byłby go ożywić :)

Szkoda, że błędy nadal przeszkadzją w czytaniu. Postaram się, aby mój kolejny tekst miał lepszą jakość. Coś wymyśliłem! Będę pisał powoli, może wyjdzie z tego bardziej strawne pisarstwo! :)

Ah tak tytuł, to taki celowy zabieg! Miał zwracać uwagę. Może źle, może dobrze. Teraz sam już nie wiem, ale chyba swoje zadanie spełnił.

 

Tymczasowy lakoński król

@śniąca

Źle się trochę wyraziłem Pan Różalski brał czynny udział w tworzeniu gry Scythe i odpowiadał za multum grafik. Jest w niej wymieniony jako główny artysta. Pytanie na ile te grafiki są własnością Pana Różalskiego i czy przykłądowo plansza do gry by się kwalifikowała.

Jednak po przejrzeniu wątku rozumiem problem i akceptuje niemożność zaakceptowania takiego dziwactwa. Jurorzy mają dostęp do wykorzystania grafik Różalskiego, jednak gra jest sprzedawana jako komercyjny produkt i te mają pewnie odrębną własność intelektualną.

Tymczasowy lakoński król

Pytanie ważne, przynajmniej dla mnie ;) Wpadł mi do głowy szalony pomysł, czy można napisać opowiadanie bazujące na grze planszowej Scythe – https://gameby.pl/scythe-gra-planszowa-recenzja/, gdzie zamiast strikte prac Jakub Różalskiego byłyby zrzuty z gry?

 

Gra słynie z czerpania inspiracji grafik Jakuba Różalskiego i wykorzystania uniwersum 1920+. W grze są plastikowe mechy i piękne figurki :)

 

Każdy werdykt potraktuje ze zrozumiem, po prostu nie chcę poświęcać czasu na coś, gdybym i tak miał być pominięty przy ocenianiu.

Tymczasowy lakoński król

No proszę nawet nie myślałem o Rasputinie w swoim pomyśle. To był tylko wstępny zamysł, jednak widzę że tkwi w tym potencjał. Będę musiał z tego jakiś prototyp wielkości opowiadania stworzyć. Tylko wtedy to nie byłby steampunk, tylko dieselpunk. W zasadzie to łatwiejsze niż tworzenie własnego unikalnego uniwersum, tylko trzeba dobrze znać historie rewolucji.

 

@cobold

Dziękuje za dobre rady Cobold. Teraz zabieram się za pisanie tekstu na magiczne hasło jakie dostałem. Zobaczymy jak mi tam pójdzie.

Tymczasowy lakoński król

@thargone

Dzięki za odkopanie wątku. Dziękuje za rozbudowaną opinie. Widzisz ja też mam problem, co ci odpisać kiedy już wszystko powiedziałem. Chyba wszystko.

Może powiem że jestem najbardziej zaskoczony tym, że strona biznesowa, którą uznałem za największy atut przed publikacją okazała się najmniej interesującym elementem układanki. Może zawiodła prezentacja, może zawiodły zawarte tam pomysłu. Trudno powiedzieć. Widać, że bardzo łatwo się rozminąć z oczekiwaniami czytelników. Sądziłem, że realne wprowadzanie utopilnych wizji będzie wyjątkowo zajmujące.

Będę musiał do tego konceptu kiedyś wrócić, mając na oku zawarte tu uwagi.

Pierwsza myśl na inną opowieść jest taka.

Wywalić magie, umieścić akcje w carskiej Rosji w przedniu wojny/rewolucji. Bardziej nawiązać do postaci Nikołaja Fiodorowa, który zapoczątkował filozofie transhumanizmu (wskrzeszenie zmarłych, podbój kosmosu). W samej historii skupić się bardziej na relacjach lalki – ludzie. Ot luźne myśli na stworzenie książki.

Tymczasowy lakoński król

Akurat ta kursywa powstała przez przypadek. Darcon zaproponował poprawkę i ją wprowadziłem, ale później zapomniałem zrobić kursywy. Dziękuje za czujne oko ;)

 

@funthesystem

Dzięki, że wpadłeś. Zdaje sobie sprawę, że nie każdy zauważy peunty, która ukrywa się w macierzach. To taka łamigłówka :) Sam tekst jest dopełnieniem. Może łatwiej przyjdzie zrozumieć szort, gdy potraktujemy macierze jak obrazy, a nie jak zwykły tekst?

Tymczasowy lakoński król

Gary dzięki za organizacje konkursu i za ostatniego klika do biblioteki. To pewnie twoja sprawka ;)

Pokornie przyjmuje zarzuty o tym, że w tym tekście błyszczy tylko forma. Cóż pewnie stworzenie tekstu, który byłby dłuższy, miał nowatorską historie i jeszcze bardziej opierał się na macierzach, to dobry kierunek. Tylko jak to w życiu bywa. Sam pomysł na formę to za mało, trzeba jeszcze dobrać do niej pasującą hitorie. Tu niestety nie miałem rewolucyjnego pomysłu.

Tymczasowy lakoński król

@Darcon

Dzięki zerknąłeś na mój performance. Niestety jak to z nimi częśto bywa. Nie trafia do każdego.

Dobra uwaga. Poprawie jak Gary pozostawi tu swój komentarz. Nie wypada tak zmieniać po konkursie ;)

 

Tymczasowy lakoński król

Ogólnie przyjemne. Największą zaletą szorta jest klimat, a danie większej ilości znaków by go tylko uwypukliło.

Nieco pogubiła mnie ilość oznaczeń własnych czy prekolumbijskich. Niestety nie za bardzo kojarze ten świat.

Generalnie na plus, sama historia mnie mocno nie poruszyła.

Tymczasowy lakoński król

Może wersja z Kongresu Futulogicznego? Świat gdzie kobiety łykają pastylki zdradyny, aby zrozumieć jakie zło wyrządziły swoim partnerom. Lub po to, aby móc wczuć się utwory, gdzie autor nieudolnie zastosował narracje drugoosobową :)

Tymczasowy lakoński król

@Finkla

Dziękuje za klika. Cóż pamiętajmy, że tekst to sci-fi może w przyszłości tego typu wykluczenia nie będą miały miejsca? Taka dygresja ;) Sam problem rozumiem i pisałem o nim.

 

@Wicked G

Dziękuje za komentarz. Ciekawa interpretacja.

Fakt nie jest to macierz. Brakuje oznaczenia w charakterystycznych nawiasach. Uznałem mimo wszystko, że lepiej brzmi i pasuje do konwencji. Zbiór wydał mi się bezpłciowy.

Tak ciąg jest dość przypadkowy, a jedyna różnica to zmiana 0 na 1. Ta zmiana niesie znaczenie i jest wynikiem przemowy (?) superkomputera.

Tymczasowy lakoński król

@NoWhereMan

Dziękuje za klika. Jedynki i zera pełnią w tekście bardziej formę obrazu. Niosą za sobą również skromną informację fabularną. Rozumiem brak większej historii, w tym momencie jest wyjątkowo mała i pretekstowa. Tutaj tekst miał błyszczeć zaskakującą formą.

Być może dałoby się stworzyć większy tekst na podstawie macierz wypełnionych 0 i 1, jednak nie miałem na to sensowengo konceptu.

Tymczasowy lakoński król

@Nevaz

Dzięki za komentarz. Cóż tekst to miks szorta z testem na spostrzegawczość. Nie każdemu taka forma może przypaść do gustu.

 

@katia72

Dziękuje za klik. Ciesze się, że tekst się podobał. Fakt esencja tekstu nie jest tak prosta do ogarnięcia. Chociaż może czytelnicy nie uważnie czytali każdą linijkę opowiadania i tylko mijali wzrokiem kolejne wersy ;)

Tymczasowy lakoński król

@regulatorzy

To dobrze o tobie świadczy. Jak się okazuje jesteś człowiekiem. Poprawki wprowadzone.

 

@drakaina

Dziękuje za komentarz. Nieco usprawniłem macierze, aby ułatwić zadanie kolejnym czytającym. O problemach z wykluczeniem napisałem poniżej.

 

@Lord Vedymin

01000100 01111010 01101001 01100101 01101011 01110101 01101010 01100101 00100000 01111010 01100001 00100000 01101011 01101100 01101001 01101011 00100000 01101001 00100000 01101001 01101110 01110100 01100101 01110010 01110000 01110010 01100101 01110100 01100001 01100011 01101010 01100101 00101110 00100000 01001011 01110010 01101111 01101100 00100000 01101110 01101001 01100101 00100000 01110000 01101111 01110100 01110010 01111010 01100101 01100010 01110101 01101010 01100101 00100000 01110000 01101111 01100100 01100100 01100001 01101110 01111001 01100011 01101000

 

@Deirdriu

Rozumiem, że forma szorta nie jest dla każdego. Fajnie, że udało się rozwiązać zagadkę. Nie ma się czego wstydzić, że dopiero za drugim podejściem. Miło, że doceniasz pomysł :)

 

Apropo wykluczenia. Dzisiaj kobinowałem ze zmianą tekstu na bardziej uniwersalny, że zamiast siedzisz w domu sam czytasz polską stronę internetową itp. Może w ogólnym rozrachunku brzmi to nieźle, nawet lepiej od tego co napisałem, to jednak taka zmiana w moim przekonaniu rozwala zakończenie szorta. Niestety musi zostać tak jak jest.

Mógłbym ewentualnie dodać jakieś didaskalia z miejscem akcji, aby bardziej nakierować na bohatera, jednak nie jestem przekonany. To rozwala formę.

Chociaż po prawdzie pewnie należałoby napisać od nowa w innej narracji. Sam pomysł wziął się od przerobienia cytatu Carla Sagana stąd taki ton.

Tymczasowy lakoński król

@wybranietz

Słowa nie są kierowane do czytelnika. Tutaj w zamierzeniu była jakaś szczątkowa fabułą i bohater.

Dzięki za komentarz, a co do szyfrowania ;)

 

@Deirdriu

W tak krótkiej formie kliszę zdają się być nieuniknione. Tutaj szort miał głównie zaskoczyć formą, niekoniecznie przekazem. Usterkę przechwyciłem.

 

@gary_joiner

Dzięki za przeczytanie chociaż tu dużo czytania nie miałeś. Czekam na opinie konkursową. Z racji, że nie miałem nic pomysłu na nic dłuższego, to zaserwowałem na konkurs pewnego rodzaju eksperyment literacki.

Tymczasowy lakoński król

Dziękuje za przeczytanie regulatorzy

Wprowadziłem część poprawek. Niestety jest po konkursie i nie mogę za bardzo zmieniać tekstu.

 

Cóż wnioski się powtarzają, że jest za dużo elementów na tak małą liczbę znaków. Mimo że rozpisałem się na niemal 53k. A takie wątki jak wiarygodność psychologiczna lalek, rozwinięcie wątku Tessy. To wszystko dobre koncepcje, tylko musiałbym mieć minimum 100k znaków abym mógł coś więcej wykszesać z tej opowieści.

 

Co do deutu zawsze to może działać na prostej. zasadzie.

ja piszę → reg wyłapuje błędy → ja wprowadzam poprawki.

Cykl się powtarza :)

Tymczasowy lakoński król

@Naz

Dziękuje za ponowną lekturę i zakwalifikowanie do konkursu. Znalazłem chwile aby wprowadzić drobne zmiany bez wpływu na historie.

Tymczasowy lakoński król

Mam pytanie. Może gdzieś była odpowiedź, ale przez liczbę komentarzy odpowiedź mogła mi umknąć.

 

Jak jest z poprawianiem opowiadań po 1 maja? Dostałem od Naz kilka usterek do poprawienia. Domyślam się że w najbliższym czasie regulatorzy dorzucą swoje uwagi. Czy te błędy można poprawić, czy przez dwa miesiące tekst musi pozostać w niezmienionej formie?

Tymczasowy lakoński król

@enderek

Dziękuje za przeczytanie. Przyznam, że krytyka świata pozagrobowego bardzo mnie zaskoczyła. Traktuje serio opinie czytlników poprawiam błędy, a że nie były to narzekania jednej osoby i miały logiczne podstawy, to nie potrafiłem tego zignorować.

Spodziewałem się raczej, że ludzie mogą wyktnąć błędy z wiadygodności XIX wieku i błędy wszelakie w pisaniu. Ostatecznienic nie zmieniłem w koncepcji, bo tak naprawdę o tych zaświatach praktycznie nic nie mówię, a rozwijanie tego wątku tylko unaoczniło by problem o którym piszesz, czyli ilości poruszanych tematów.

Faktycznie z perspektywy czasu zrobienie historii jednej laki wydawało się być optymalnym rozwiązaniem, tylko wtedy nie istaniał by wątek legendy. Celowo chciałem stworzyć taki świat w którym bycie legendą stałoby się czymś innym, przerarząjącym. Niestety aby to w pełni wykorzystać potrzebowałbym większej ilości znaków.

Dzięki! Zupełnie nie wzorowałem się na laleczce chucky. Nie przepadam za horrorami ;) Opowiadanie z fantastyki, jak dorwę numer to postaram się przeczytać.

Cieszę się, że lektura sprawiła przyjemnością i po poprawkach można ją czytać.

Tymczasowy lakoński król

@Anet

Dziękuje za przeczytanie i wskazanie błędów. Naniosłem poprawki.

Z tym zamachem i kolejnymi protestami scena została dopisana na samym końcu, aby pokazać że protesty mają znaczenie. Przez to temat nie został najlepiej wykorzystany. Po ostatnich zmianach lalki nie mogłby być niebezpiecznie, więc oczernienie lalkarzy przez czarodziei nie odniosło skutku. Przyznaję, że miałem największe wątpliwości do tego fragmentu.

Wyczekuj proszę debiutu za X lat na temat steampunkowych lalek. Wtedy postaram się wyczerpać pewne wątki :)

Tymczasowy lakoński król

Dzisiaj pracowałem nad porawkami. Znalazłem tyle błędów ile byłem w stanie. Jedyne co dopisałem to jeden akapit.

Być może dało się zrobić więcej, jednak jestem całkowicie emocjonalnie wyczerpany po publikacji tego tekstu.

 

@Naz

Dziękuje za obronę konpcepcji pustki i klika do biblioteki. Twoje słowa zmobilizowały mnie do pracy.

 

@drakaina

Komentarze czytelników okazały się cenniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Z pewnością mój kolejny dłuższy tekst będzie miał lepiej rozłożone te akcenty. Ja zawsze z szacunkiem podchodzę do uwag komentujących, mogę co najwyżej być zaskoczony, że na pewne rzeczy nie wpadłem. Niestety nie zawsze pewne rzeczy można poprawić po publikacji.

Przykładowo nijak się da uwiarygodnić roli Cedrika i chaosu władzy, bez całkowitej przebudowy. To zbyt integralna część tekstu. Najwyżej mógłbym zastosować jakieś półśrodki, a nie jestem przekonany, czy miałoby to sens.

Tymczasowy lakoński król

@drakaina

Wydawało mi się że Priscilla była takim głosem transhumanizmu. Naszym moralnym obowiązkiem jest wskrzeszenie wszystkich ludzi, wspomina że tak będzie lepiej dla świata itp. Wydawało mi się być tego wystarczająco bez dziwnego przesytu.

Szkoda że wrażenia są takie, że zdominował biznes, ale jakoś ludzie musieli być przez coś wskrzeszani. Nikt tego by nie ufundował, to musiało IMO iść przez sklep. Zresztą do steampunkowych lalek to pasowało.

 

Gdzie jest granica, kiedy uznamy wskrzeszanie za moralnie akceptowalne?

→ Kiedy wskrzeszamy chorowitą dziewczynkę?

→ Kiedy wskrzeszamy bliskich?

→ Kiedy wskeszamy bliskich, tylko nic nie mogą robić poza poruszaniem głową i wypowiadaniem słów?

→ Kiedy wskrzeszamy kogoś, by stanowił atrakcje turystyczną?

→ Kiedy wskrzeszamy po to aby służył w armii?

 

To jest w tekście. Przynajmniej występuje tam taka gradacja wydarzeń. Wydawało mi się być to jasne, ale jakoś nie wybiło się na pierwszy plan. Może faktycznie powinny pójść jeszcze jakieś przemyślenia Alfreda, narratora gdzieś tam.

Tymczasowy lakoński król

@NoWhereMan

Może kiedyś wrócę do tematu lalek mądrzejszy o popełnione błędy. Ostatecznie cieszę się, że opublikowałem tekst, bo daliście naprawdę dobre rady.

Generalnie tekst miałbyć krytyką Nikołaja Fiodorowa, który postulował wskrzeszanie wszystkich ludzi. Chciałem stworzyć świat, że nawet kiedy założymy pesymistyczny wariant o zaświatach, to niekoniecznie będzie to chwalebny czyn. Dodałem też wątek dziewczynki, bo wydawał mi się dobrze zawiązywać opowieść i posłużył do mocnego zakończenia.

Niestety wygląda na to, że po prostu przeładowałem opowieść i należałoby ją bez limitu pisać ponownie.

 

@Naz

Cóż z niecierpliwością czekam na kolejny komentarz. Błędy, które zostawiłaś poprawiłem. Dziękuje za łapankę. Jestem w szoku, że trafiły mi się tak oczywiste błędy w dialogach.

 

Ostatecznie nie zmieniłem nic w koncepcji pustki, duszy. Być może gdybym pisał jeszcze raz, to stworzyłbym coś innego.

Jutro czytam tekst jeszcze raz w fabule nic nie zmieniam, jedynie poprawiam błędy, ulepszam stylistycznie zdania.

Tymczasowy lakoński król

OneTwo, dlaczego chcesz zrezygnować? Wszak trening czyni mistrza! Nie zastanawiałeś się przypadkiem nad betowaniem swoich tekstów? Myślę, że w ten sposób jeszcze przed publikacją ktoś mógłby wskazać ci, co jest w tekście nie tak. Nie odpuszczaj, bo masz świetne pomysły, które trzeba tylko doszlifować.

Ten tekst był betowany przez stn. Wskazał ogromną liczbę usterek, które zostały poprawione. Chwała mu za to.

Brak pisania na konkurs nie wyklucza treningu pisania innych rzeczy niekonkursowych. Ostatnio Na to chwile limit 40k-60k wydaje mi się być zbyt duży. Po prostu boje się, że kolejny ambitny koncept zostanie zniweczony, bo napisanie tych 50k znaków wyjęło bardzo dużo mojego wolnego czasu z życiorysu. Nie chce mówić konretnie ile, bo każdy może zarezerwować inną ilość na pisanie.

Oczywiście piszę to teraz pod wpływem emocji, więc jutro mogę jeszcze zmienić zdanie niczym polityk.

 

Rada z czytaniem oczywiście słuszna. 

Tymczasowy lakoński król

Wybaczcie brak odpowiedzi, ale musiałem ochłonąć. Zwyczajnie mi smutno, że poświęciłem masę czasu, wolne weekendy na pisanie, a efekt nie jest najlepszy. Poległ na linii researchu, poprawności językowej i konstrukcji fabularnej. Ostatecznie mogę się pocieszać, że mam sporo komentarzy, nie do końca związanych z tematem :) No i Cornelius docenił twórzczość, więc chociaż jednej osobie sprawiłem radość.

Pal licho, gdyby to był pierwszy raz. To się niestety powtarza. Każdy mój dłuższy tekst cierpi na podobne problemy. Zupełnie nie wiem dlaczego. To nie jest chyba tak, że nie potarfie pisać. Moje krótsze teksty potrafiły wejść do biblioteki, a jak przekraczam 20k znaków to przychodzi tylko rozczarowanie.

Może to brzmi dziwnie, ale ogłaszam, że rezygnuje z udziału w konkrusie na “Słuchowisko” nie dlatego, że w konkursie mi się coś nie podoba, bo jest super i mam już na niego wstępny zarys. Jednak widzę, że nie dorosłem literacko do pisania dłuższej formy. Muszę prywatnie popracować nad krótszymi formami własnym tempem bez konkursowych deadlinów, stopniowo podnosząc próg znaków.

No chyba, że pisałbym w duecie z reg ;) Może wtedy miałbym szanse!

 

Litanie od starucha poprawiłem z rana. Szkoda, że to również nie pomogło i błędy nadal uniemożliwiają miłą lekturę. Ten tekst musiałbym napisać od początku, aby miał szanse w konkursie, na to niestety nie mam czasu i siły. Może kiedyś w przyszłości, bo ten koncept zdecydowanie ma potencjał.

 

Skoro już zeszło na słoiki z gumką, to może ja wreszcie uzewnętrznię coś, co mnie w związku z tym opowiadaniem gryzie od samego początku, mianowicie tytuł. Lalka dla dorosłych kojarzy mi się albowiem, ehem, dość jednoznacznie…

Przyznaję, że tytuł miał przyciągać uwagę. Prywatnie nie uważam go za przesadzony, błędny, biorąc pod uwagę traktowanie lalek przez ludzi.

 

W Krakowie się ubiera :P Ale nie wiedziałam, że w Szczecinie również!

Nie wiem jak w Szczecinie, ale w moim umyślnie się ubiera. Przynajmniej na tą chwilę, kiedy pisałem.

 

@Staruch

Jeszcze raz dziękuje za litanie błędów. Ciesze się, że chociaż zakończenie przypadło do gustu.

 

@Finkla, @AQQ

To prawda o czym mówicie, wiele wątków zostało potraktowanych po macoszemu. Aby wyciągnąć pełen potencjał z pomysłu trzeba by było napisać książkę o rewolucji lalkarskiej. Ja się skupiłem jedynie na niektórych kwestiach ze względu na limit.

Tymczasowy lakoński król

Wracając jednak do sprawy króla. Dawny król nigdy nie będzie tylko atrakcją turystyczną, ponieważ dopóki nie abdykował, sprawia problem legitymizacyjny. Powinien wywołać popłoch na dworze i w parlamencie, poważny kryzys państwowości. Bo nagle formalnie w królestwie jest dwóch mających pełne prawo do władzy ludzi. To jest zresztą fenomenalny temat na opowiadanie.

Rzeczywiście ten wątek jest wyjątkowo ciekawy na opowiadanie :) W moim świecie panuje być może sprzeczna z prawodastwem historycznym, a może i nawet elementarną logiką zasada “Czyj grób tego zwłoki” wyszło tak że Cedrik leżał w mauzoleum miejskim i to że go wksrzesili to sprawiło że stał się atrakcją turystyczną miasta. Wątek niegdyś potężnego władcy zaklętego w lalkę wydał mi się nad wyraz ciekawy i pasował do wątku konkursowego.

A że jak mówisz nawet taki władca w lalce jest niezbezpieczny to czarodzieje i państwo zrobili sobie monopol na wskrzeszanie. W zasadzie ta izba może uchwalić wraz z monarchą co chcę, może go abdykować, lalki mogą zostać pozbawione praw dziedziczenia, chociaż dla mnie wynika to z kontekstu, że ożywieni są traktowani jak podludzie i nie mają nic go gadania. Okej mogę tu coś jeszcze dopisać, by to doprecyzować.

Pytanie czy gdyby w Wielkiej Brytanii został teraz wskrzeszony Wilhelm Zdobywca, to teżby to wywołało kryzys? Czy zostałoby potraktowanie poważnie?

 

Może dlatego, że o lalkach jest tu tak naprawdę niewiele, bo akcja tego przydługiego kawałka w środku skupia się na finansowych sprawach przedsiębiorstwa, zamiast na problemach z ontologią tych nowych bytów, moralnym aspektem procederu, obserwacją ich zachowań i reakcji na nie tych, którzy wskrzesili swoich zmarłych… Przy takiej formie, w jakiej bliscy ich dostają, widziałabym problem psychologiczny pt. “to nie on”, który albo został pominięty całkiem, albo całkowicie przytłoczyła go ekonomiczno-techniczna część, którą czytałam trochę po łebkach, bo mnie nudziła.

Faktycznie jak oddawałem to do publikacji mój brat powiedział mi, że ten temat bardziej nadawałby się na książkę tak by pokazać więcej lalkowych dylematów. Jestem pewny, że z wielu zarysowanych tu wątków można więcej wyciągnąć. Siłą rzeczy historia jest nieco spłaszczona ze względu na limit. Owszem mógłbym jeszcze dopisać ze dwie strony, ale to musiałbym jakoś sensownie wpasować.

 

@rybak Świetnie się czyta. Na pewno kolejne moje światy postaram się lepiej dopracować. Teraz ze względu na zbliżający się deadline raczej wprowadzimy jedynie niezbędne poprawki.

Tymczasowy lakoński król

Ciekawa dyskusja z tego wynikła :)

 

Zaczynam się skłaniać ku waszym argumentom, bo faktycznie nie myślałem nad tym w takim zakresie. Niemniej poprawa, chociaż niewielka powinna być spójna. Nie jest to zadanie, którego teraz się podejmę, raczej dopiero na jutrzejszy dzień.

 

@rybak

Nie wiem czy ten pstryczek o ateistach był dla mnie, bo za takiego się nie uważam. Istnieje też coś takiego jak geneza magii. Może mieć ona korzenie czysto techniczne (pradawna technologia, tajemnicze surowce itp), wtedy ta implikacja może nie zachodzić. Oczywiście to nie ma zastowania w moim opowiadaniu, bo leci dość standardowo i nic nie tłumaczę na ten temat, więc implikacja wychodzi zwyczajna.

 

@drakaina

Dziękuje za przeczytanie i wypisanie problemów, naniosłem uwagi które przedstawiłaś przynajmniej te łatwiejsze. Do trudniejszych jeszcze wrócę.

Szkoda, że koncept cię nie chwycił i nie przejełaś się losem lalek. Widzę, że to mogło być pokłosie problemów ze spójnością. Pisałem kierując się dostosowaniem świata do własnej wizji, a realia XIX i wiarygodność zeszły na drugi plan.

 

 

Kompletnie nie rozumiem, po co ten infodump nagle w tym miejscu. Moje zawodowe zboczenie w “królestwie Trentu” każde mi widzieć północną Italię (Trento = Trydent), a to twoje to odpowiednik Anglii, sądząc po imionach, nazwiskach, pensach i uzusie steampunkowym :/ Stylistycznie też to jakiejś nie takie z tym powtórzeniem gdzie, a po przemysłowa brakuje przecinka.

Zabawne, bo Trent to rzeka w Anglii. Sam infodump tu wynikł z uwagi mamy, że brakowało jej określenia czy to jakaś alternatywna historia czy jakiś świat własny wraz z odniesieniem do epoki. Może to nie było najszczęśliwsze miejsce. Sam prywatnie jestem przeciwnikiem infodump.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Trent_(rzeka_w_Anglii)

 

Wskrzeszenie dawnego króla – przecież to wywoła kryzys państwowy! Tu już się robi kompletnie generic fantasyland, pozbawiony wewnętrznej spójności, skoro jest rząd i władca. A oni po prostu przechodzą nad tym do porządku dziennego i konfiskują zakład…

Cedrik został wskrzeszony i stanowi atrakcję turystyczną. Nie ma siły politycznej, militarnej, by być zagrożeniem dla monarchii nawet jeśli ma jakieś prawa do Królestwa. Zauważ też że państwo dogaduje się z czarodziejami aby kontrolować wskrzeszanie, może właśnie po to ani uniknąć komplikacji o jakich mówisz? O tym jest też przejęcie zakładu.

 

Tymczasowy lakoński król

@Cornelius

Cieszę się, że lektura ci się spodobała. Rad słyszeć takie słowa!

Jako autor dodałem magię do opowiadania, bo uznałem że ożywianie martwych za pomocą techniki XIX wieku zbyt wysoko zawiesza niewiarę. Rozumiem, że to kwestia gustu, bo mi prywatnie brakuje opowiadań gdzie magia przenika się z technnologią.

 

@Rybak

Cieszę się, że nie ograniczyłeś się do krytyki i proponujesz rozwiązanie impasu. Muszę się z tym problemem przespać, poczekać na opienie innych, bo owszem zmiana jest niewielka, jednak nie było to coś co wyszło przypadkiem. Zbudowanie takiego, a nie innego świata pozagrobowego było całkowicie świadome.

Przedstawiłem pesymistyczną wizję świata pozagrobowego po to aby dodać niejednoznaczności w działaniu lalkarzy. Gdyby wyciągali z raju/nirwany/(innego życia), to temat byłby w moim przekonaniu oczywisty. Gdy wyciągają z pustki/nicości, to sprawa robi się ciekawsza i wtedy ich “robienie dobra” jest ciężko ocenić. Albo przynajmniej każdy oceni po swojemu.

Fakt Tessa niewiele mówi o życiu pozagrobowym. W ten sposób nakierowuje na pewne rzeczy. Pustka może oznaczać wiele rzeczy. Jak dobrze pamiętam w trylogii Złotego Kompasu była wizja miejsca Czyściec, gdzie duszę snują się po pustkowiu, gdzie nic nie ma. Raczej nie chciałbyś tam trafić. Żadna religia takiej wizji, by nie zaakceptowała. Sama książka jak czytałem za dzieciaka była w moim odczuciu antyreligijna. Nic dziwnego, bo po latach widzę, że to wizja paradoksalnie ateistyczna.

 

Tymczasowy lakoński król

Rybaku dziękuje za przeczytanie. Cieszy mnie, że tekst nie stanowił problemu w warstwie stylistycznej. Bardzo się o to martwiłem przy publikacji.

 

Przyznaje, nie robiłem researchu koncepcji życia pozagrobowego. Od razu postawiłem na wymyślony świat w klimacie steampunk wzorowany na wiktoriańską anglię, gdzie magia pełni istotną rolę. System pozagrobowy został dostosowany pod fabułę opowiadania, a nie odwrotnie. Mogę się tylko bronić tym że tak pesymistyczny pogląd na życie pozagrobowe nie miał możliwości przebicia, aby stać się religią. Niemniej rozumiem argumenty, że taki koncept jak podrążymy nadal nie ma sensu i to może przeszkadzać.

Oczywiście gdybym w opowiadaniu brał duszę dajmy na to ze szczęśliwego Edenu, to wydźwięk tekstu byłby zupełnie inny i poruszałby podobny, jednak inny temat. Wtedy dylemat na końcu opowiadania stałby się oczywisty. W mojej koncepcji taki mam nadzieje nie jest.

Tymczasowy lakoński król

Muszę powiedzieć, że opowiadanie zrobiło na mnie wrażenie. Jest tu absurd kalibru jaki lubię najbardziej. Akcja jest przedstawiana powoli, czytelnik się w niej nie gubi, a zarazem nie ma wrażenie przegadania. Mimo ilości znaków bardzo gładko przeszedłem przez treść. Podobało mi się, że sama lektura napisana lekkim piórem, to dobór słów brzmiał inteligentnie bez nadmiernego nadęcia.

Twist z reklamami i filozofią zrobił wrażenie.

Dowcip z taboretem na początku zapamiętam na długo.

Zakończenia i utworu nie poddam intepretacji.

Oceniam jako “Poważny konkurent do wysokiego miejsca”, powodzenia!

Tymczasowy lakoński król

Okej pora nadrobić zaległości konkursowe.

 

Cóż opko jest niezwykle eksperymentalne. Jakbyś chciał napisać na konkurs grafomanii, ale nie chciałeś kompletnie odpłynąć, tylko przedstawić pewną wizję.

Ja ci powiem, że ledwie przebiłem się przez tą formę, a prawdopodobnie przez to nie wyłapałem wszystkiego co chciałeś przekazać. Niestety mimo że konkursowo tekst jest króciutki, to czytanie mariolkowatej narracji po pewnym czasie męczy. Zwłaszcza ciężko przebić się przez długie akapity.

Pod warstwą dziwnych zboczeń ukazałeś nieco posębną wizje nadmiernego nihilizmu. To się chwali. W zasadzie wyszło fajnie, do tego rzucasz miejscami zawarłeś zabawne aluzje popkulturowe. Tylko miałem wrażenie, że poważniejszy ton schodzi na dalszy plan i jest tam gdzieś z boku, a szkoda bo było najciekawsze. Może jakby tych zboczeń było mniej to wybrzmiały by one ciekawiej, a tak czułem pewien przesyt.

Chociaż tak naprawdę największy mój zarzut, to brak jakieś historii, to tylko wizja, która miota się między komedią, groteską, a grafomanią. Ostatecznie nie realizując żadnej z tej rzeczy na wysokim poziomie.

Ogólnie wyszło dość ciekawe, ale tekst raczej nie dla mnie.

Tymczasowy lakoński król

Jesteście okropni promując własne teksty, nie macie za grosz klasy! Zasługujecie na porządne lanie wody.

 

Generalnie poziom wyjątkowo wysoki albo niski zależy jak patrzeć. Wybór najlepszych tekstów był bardzo trudny, chociaż szczerze przyznam się że wszystkiego nie czytałem.

 

“Tajemnicza zagadka o morderstwie (Mysterious murder mystery po angielsku, bo po angielsku też będzie książka)” – Soku

 

“Ballada o tym, jak zginął Kościpogruchotamierz Pierwszy Krwawy najdzikszy wódz Lechitów” – AlterEgo

 

“Spotkanie na Galimatiasie.” – Zalth 

 

Chociaż i tak zdecydowanym faworytem są “Kucyki dla tatusia” w wykonaniu mojej kochanej Vaneski. Jeśli to nie wygra, to ktoś będzie miał problem ;)

Tymczasowy lakoński król

Niestety mam mieszane uczucia. Z jednej strony wszystko zostało bardzo ładnie napisane i przedstawione, czytało się tekst płynnie i przyjemnie. Tutaj nie mam zastrzeżeń. Widać solidne pióro autorki.

Muszę się niestety zgodzić, że apokalipsa przebiega nadwyzraz spokojnie okej z początku jest dość ponuro, jednak później jest zbyt sielankowo. Populacja została mocno zredukowana, władzy nie ma, a żyje się w zasadzie bez większych problemów. Ja rozumiem, że to nie była do końca posępne opowiadanie o przetrwaniu, jednak zabrakło mi w dalszej części odpowiednio wyważonego brudu, aby nieco uwiarygodnić relacje bohaterów.

Samo rozwiązanie z tymi delfinami. Cóż powiem, że jest wyjątkowo oryginalne, jednak nie do końca trafiło w mój gust.

Ode mnie spory minus za naciąganie tematu konkursowego, cóż jednak jako potencjalnego jurora trochę raziło po oczach. Widać, że zostało to wciśnięte nieco na siłe, cóż sama przyznałaś, że tekst został napisany 1,5 roku wcześniej.

Jako tekst konkursowy wypada w moim przekonaniu dość przeciętnie, co biorąc pod uwagę renomę autorki jest rozczarowujące, jednak sama lektura mimo pewnej nawiwności w dalszej części ma swój pewien niepowtarzalny urok.

Tymczasowy lakoński król

Ładnie napisane, dobrze dobre słowa, jednak trochę jestem rozczarowany zakończeniem. Myślę, że dało się coś ciekawszego z tego wyciągnąć niż kota. Cóż ale to ja kociarzem nie jestem, więc pewnie dlatego mnie nie ruszyło.

Tymczasowy lakoński król

Zgadzam się z Mytrixem to podkręcenie sytuacji niewiele zmienia w kwestii poruszanego problemu. Bo tak szczerze tym to się różni od rozmowy wkurzonego ojca, który podstawia dzieciaka do pionu, bo akurat za długo grał w jakąś Civilizacje VI po sieci?

Npisane ładnie, ale peunta zupełnie nie chwyciła.

Tymczasowy lakoński król

Świetny pomysł, wykonanie już niekoniecznie. Nie chodzi tu może o błędy, co zmarnowanie potencjału. Ni to nie wiemy gdzie nasz bohater aplikuje, do czego to ma służyć. Historia pracy, wykstrzałcenie połączone bez ładu i składu. Tu pływanie statkiem, tam goniec królewski, współczesna ekonomia, wulkanologia w przyszłości. Nijak się nie klei. Zresztą kto będzie myślał o pracy w bibliotece za niemal 200 lat. Serio nie można było pójść bardziej w wodzę fantazji, zwłaszcza jeśli mówimy o podróżniku w czasie?

Obsługa programów jakiś standard współczesny, a jakieś technologie przyszłości to co? Można by dopisać obsługę komputera kwantowego i klimacik byłby większy.

Podsumowując napisane tak jak nie powinno się pisać CV czyli wymienie wszystko co robiłem bez pomyślunku, czego chce konretna osoba z działu kard. CV powinno się pisać pod konretną pracę.

Bo gdyby ktoś chciał aplikować do pracy jako marynarz na statku przykłądowo to bym napisał kilka rzeczy. Pływałem na morzu minojskim, z kolumbem, na titanicu i mam doświadczenia w flocie handlowej gwiezdnej republki.

Tymczasowy lakoński król

Zdecydowanie na plus, że przyciągasz czytelnika.

Tak. Jestem karpiem.

Tak powinna się zaczynać każda powieść. Jak to zobaczyłem, to wiedziałem, że przeczytam do końca.

 

Sam motyw zemsty jakoś jako zakończenie wydał mi się banalny, chociaż trzeba przyznać, że całe przedstawienie wraz z nieszablonowymi pomysłami robi tutaj robotę.

Nie wybitnie, ale wyjątkowo solidnie.

Tymczasowy lakoński król

Ten tekst jest wybitnie nowoczesny. To widać na każdym kroku i nie mówię tu tylko o zasadach najnowocześniejszej ortografii. Uwiódł mnie nieszczęśliwym transgatunkowym romansem, a widać że księżniczka to silna niezależna kobieta, która nie chce siedzieć wieży, hociaż zarazem chce mieć męża. To poważna aluzja do współczesnych problemów społeczeństwa.

Ostatnie słowa smoka wybitnie pokazują w jakim świecie żyjemy i brak akceptacji do wybrania określonej płci powoduje tyle nieporozumień, niesłusznych dyskryminacji.

Tymczasowy lakoński król

EDIT: Pisane przed postem Naz. Ufam, że wszystko będzie OK.

 

Świetna sprawa, wchodzę w to. Muszę tylko wygrzebać jakiś pomysł z umysłu na taki konkurs.

Również uważam że zastrzeżenia Dogsdumpling są dość sensowne. Juror to juror, aby mógł realnie ocenić to powinien skomentować wszystkie prace w innym wypadku taki głos trudno byłoby uznać za w pełni rzetelny. 

Rozumiem motywacje, że chodzi o aktywizacje portalu. Generalnie zamysł jest dobry. Trzeba się liczyć z tym, że pojawi się na portalu z tagiem conajmniej kilkanaście, chociaż bardziej możliwe, że kilkadziesiąt tekstów. Siłą rzeczy przeczytanie wszystkiego będzie wyzwaniem, a nie chodzi nam o to by potencjalni jurorzy się meczęli i komentowali tylko dla komentowania :)

Może warto rozważyć opcje, aby pod uwagę były brane tylko osoby co skomentowały załóżmy conajmniej 10 tekstów konkursowych (lub więcej), aby jurorzy byli osobami, które rzeczywiście wkręciły się w literacki konkurs, a nie z przypadku. Mówimy tutaj o konkursie z niemałym limitem i poważnymi nagrodami, a nie małym konkursikiem na drabbla.

Moim zdaniem propozycja warta do rozważenia, aby chociaż nieco zminimalizować przypadek, aczkolwiek niezależnie od ustaleń regulaminowych napiszę opowiadanie i postaram się zasilić szeregi jury.

 

Tymczasowy lakoński król

Ceterari zgadła, chociaż jej odpowiedź nie była w 100% poprawna.

 

Cassandra Clare – Mechaniczny anioł

 

W zasadzie lekture pierwszego tomu uważam za solidną, fakt początek trochę nudnawy, jednak jak już się przez niego przebiłem to się trochę wciągnąłem. Później intryga robi się ciekawa.  Miejscami czuć dobry klimacik. Podchodziłem do lektury bez żadnych oczekiwań, po prostu chciałem poczytać jakikolwiek steampunk. Miejscami razi młodzieżowość, chociaż nie było to coś co odbierało mi przejemność z czytania.

Tymczasowy lakoński król

Trylogia pierwsza część

Kiedy tamtego wieczoru Tessa wróciła do swojego pokoju, na szafce przy łóżku czekały na nią prezenty: dwie nowe powieści, Wielkie nadzieje i – tak! – Małe kobietki. Mroczne Siostry najwyraźniej zrozumiały, że czytanie to jej pasja. Tessa przycisnęła książki do piersi i, nareszcie sama, pozwoliła sobie na płacz.

Tymczasowy lakoński król

Takie tam bez szału. Uśmiech wzbudziło, ale generalnie drabel do zapomnienia. Tytuł IMO mógłby być bardziej wyrafinowany.

Tymczasowy lakoński król

Autorka słusznie poszła w ilość w cycków a nie w ich jakość. Im więcej cycków tym lepiej, ta opowieść to najlepszy dowód na to. Z racji ich ilości wystawiam 10/10 niestety portal jest gupi i nie ma takej oceny, to daje najbliższą liczbe czyli 1.

Tymczasowy lakoński król

Początek nawet śmieszny :)

Później jest za dużo absurdu i haosu. Niby fajnie, ale bez sensu. Nawet w głupiej grafomanii warto aby był jakiś logiczny ciąg, nawet jeśli miałby być oparty na zdartych kliszach i widzi misie narratora.

Za De Niro mógłbym cię nominować do oskara, ale na piurko nie zasłużyłeś.

Tymczasowy lakoński król

O nowe komentarze :)

 

@CountPrimagen Szkoda, że tekst nie zostanie w pamięci na dłużej. Cóż zazwyczaj takie to uroki krótkich tekstów.

 

@PiotrSkowronek Niestety spóźniłeś się z tą biblioteką :) Faktycznie miało być krótko i przyjemnie. W sumie ze względu na konkurs ciężko było coś innego nakreślić. Wredne limity!

A jak widzisz rychła śmierć wampira nie poszła na marne.

Tymczasowy lakoński król

Chyba wypada dać podpowiedź.

 

Steampunk

Obejrzała się na Willa i już miała go przedstawić lokajowi, kiedy głos Camille szepnął jej w głowie: Nie przedstawiamy sobie nawzajem naszych ludzkich pupilów. To bezimienna własność, chyba że postanowimy nadać im imiona.

Tymczasowy lakoński król

– Tak trudno ich wyszkolić, prawda? – Mężczyzna o bezbarwnych włosach wyłonił się z tłumu i skłonił przed nią głowę. – To znaczy, ludzkich niewolników – dodał, mylnie interpretując jej zaskoczoną minę. – Ale kiedy już się ich porządnie wyszkoli, i tak umierają. Delikatne istoty, ci ludzie. Żyją krótko jak motyle.

Z kategorii ostatnio czytane.

Tymczasowy lakoński król

Jarosław Grzędowicz – Księga jesiennych demonów

Tymczasowy lakoński król

Fakt, fajnie napisane. Ostatnie zdanie jest świetne, tylko co z tego skoro zupełnie czułem dramatu bohaterów. Za mało treści by zachwycić.

 

Powodzenia w planach wydawniczych. Wielka sprawa. Chyle czoła.

Tymczasowy lakoński król

Patologie telewizję mają tylko że kucyki są na kanale premium (Mini Mini). Przynajmniej jak brat ogarniał telewizje to nie miał w podstawowym pakiecie takiego kanału :) Oczywiście można powiedzieć, że mógł mieć albo nie mieć bo X i się z tego wybronić.

To akurat było bardzo luźne pewnie naciągane nawiązanie, którego nikt pewnie nie potrafiłby wyłapać po prostu. Nawet mi nie zależało aby po samej lekturze tekstu mógł ktoś tak pomyśleć, bo początek miał przede wszystkim bawić.

Tymczasowy lakoński król

@El Lobo Muymalo

Dziękuje za rozbudowany komentarz.

Tak szczerze to najpierw chciałem was rozbawić, a później sprawić, żebyście żałowali z tego, że się śmialiście. Jeśli to miałeś na myśli to tak.

Akurat te żarty o lodach mają swoją rolę fabularną :) Są przestawionę tak dosadnie, że nie trzeba ich chyba tłumaczyć.

Zdradzę też rzecz, która pewnie nikt nie miał możliwości wyłapać.

Spójrzcie na to, że Veneska wspomina o Happy Meal i Macowym królestwie. To nie tylko dowcip, ale też zasugerowanie, że dziewczynka nie zna serialu My Little Pony, bo pochodzi z patologicznej rodziny, której nie stać na kablówkę gdzie lecą bajki dla dzieci (Mini Mini). Na podstawie jakiegoś wyjścia gdzie ktoś kupuje (rodzina?) zestaw z kucykiem jako figurką. Na podstawie tego tworzy świat kucyków, gdzie główne rolę pełnią postacie które zna z najbliższego życia oraz ta zabaweczka… 

 

@KatarzynaSikora

Naprawdę jestem pod wrażeniem, że ktoś potraktował na poważnie tekst przy takiej przedmowie i zawartości :) Szkoda, że nie dostałem łapanki bo dostałabyś ode mnie epicki komentarz :D i pewnie nie tylko ode mnie. Tak zostanie mi tylko powiedzieć. Dziękuje za miłą opinie!

Tymczasowy lakoński król

Generalnie fajne, niektóre zwroty perełka, chociaż podobnie jak Mytrix miałem wrażenie przesytu. Najbardziej mnie wybijały te wtrącenia IV ściany, że niby coś ciężko w dark fantasy napisać.

 

Płakał z bezsilności. Był ranny i życie uciekało z niego w panice całymi sznurami komórek krwi i roztocza. Nie miał szans. Był beznadziejny. Umierał. Konał. Ledwo zipiał. Zamierał. Zionął duchem w kałużach czerwonej juchy lecącej kaskadą z ran ciętych. Ale wiadomo że nadzieja jest matką wynalazków. Krzyknął Erueka! w głowie

Tak czy siak w wielu miejsach można się pośmiać, więc tekst udany.

 

PS: Co wy grafomani macie z tymi długimi tytułami ;) Toż to jakaś plaga…

Tymczasowy lakoński król

Dzięki że wpadłeś Marasie. Cóż faktycznie początkowo tekst jak został opublikowany to miał równe 3k znaków. Stąd pewnie wynikły potknięcia językowe. Zabrakło też prawdziwego leżakowania, jak to czasem bywa w konkursowych tekstach.

Cóż szkoda, że peunta jakoś nie chwyciła, ale jak widać humor nie był każdego.

Tymczasowy lakoński król

KatarzynaSikora płeć mężczyzna, to aluzja do distopijnej przyszłości zawartej w opowiadaniu? :)

 

A tak generalnie tekst mnie skusił tytułem, chociaż więcej tu z Nowego Wspaniałego Świata, ale to nie jest żadną wadą. Po prostu dobrze wykorzystane inspiracje. Sam świat jest czym co lubie i wplątałe\aś (co by ewentualnie nie urazić) oprócz znanych motywów, zremiksowanych jak zbrodnia defetyzmu, nowe jak edukacja rotacyjna. Jest tu solidny fundament.

Chociaż czasem pewne rzeczy zgrzytają. Mówi się o YouTube, podczas gdy technologia pozwala na podróże międzygwiezdne. To psuje imersje. Pewne elementy warto jeszcze przemyśleć.

 

Tekst sformatowany nieco niechlujnie. A to czasem nie oddzielasz poszczególnych części wyraźnimi odstępami jak przy (***). Również nieco lepiej byłoby chyba dać piosenki kursywą i również je oddzielić. Jak na mój gust ładniej by wyglądało.

 

Póki co to jest tylko wizja, chociażby fajna to trochę mało. Brakuje tu solidnej historii i końcówki która położy na łopatki. 

Tymczasowy lakoński król

le muszę odegrać Tommy Lee Jonesa bez poczucia humoru i wyjaśnić, że Oświecenie nie było epoką szczególnie moralną, śmiem twierdzić, że wręcz odwrotnie (to w kwestii "upadku obyczajów").

Dzięki za uwagę. Autor zdaję sprawę, że jak bardziej wzgłębimy się w historie to średniowiecze wcale nie takie ciemna, a oświecenie nie takie jasne. Po prostu pasowało do gry słów.

 

Średniowiecze, Inkwizycja, Oświecenie (bodajby sczezło, ale ma być dużą, nie ja ustalam zasady).

https://sjp.pwn.pl/zasady/Nazwy-okresow-epok-i-pradow-kulturalnych;629425.html

20.4.

Małą literą piszemy nazwy okresów, epok i prądów kulturalnych:

średniowieczeodrodzeniebarokoświecenieromantyzmpozytywizmneoromantyzm.

 

Dzięki za komentarz pewne rzeczy poprawiłem. Wybacz, że nie wszystko, bo w wielu wypadkach to bardziej kwestia gustu jak dobór odpowiednich słów czy zwrotów. Część to jednak spore przebudowy i ostatecznie nie byłbym z nich zadowolonych, tak łapiąc na szybko. W tym wypadku najlepiej pewnie byłoby napisać jeszcze raz ;) Wtedy zawsze wychodzi lepiej.

 

Dzięki za wyłapanie litanii. Pozdrawiam.

Tymczasowy lakoński król

Pani Finklo jak to skrzydła w pupie?! To niehigieniczne!! A Rainbo to kucyka a nie kucyk. Nie znacie sięzupełnie!!!!

 

Panie Balocie rysowanie to super zabawa!! Wystarczy tylko mazaki i sie kreski stawia. Samo wychodzi! To proste.

 

@Rokitnik Miało boleć! Bez ostrzeżenia, nie byłoby takich emocji. Przyznasz racje? Tata

Tymczasowy lakoński król

Jako fan psychodelicznego-kapitalistycznego soft-sf podchodziłem do dzieła z pełną nieufnąścią. Szczęśliwie autor stanął i to wysoko. Dogłębnie spenetrował układ słoneczny pełen trudnych pojęć, ale na tym się niezatrzymał oferując znacznie głębsze doznania i głębie relacji. Zdecydowany warty polecenia.

Nie wiem czy tekst wygra, ale z swoim gatunku jest zdecydowanym faworytem!

Tymczasowy lakoński król

Pani Finklo mile słówka. Ja lubię miłe końcówki to i w książeczce take dałam. Ana rysuneczku to nie Ranbow tylko czarodziejka waneska. Nie poznajecie!?? Przciez ranbow ma skrzydla, a ta nie ma cowyście głupki?

Obrazek zostanie bo zmianiłam hasełko do kąta teraz jest ladnykucyk2011 tata napewno nie zgadne!

Tymczasowy lakoński król

Dziękuje ci Mytrixie za zabibliotekowanie tekstu. To naprawdę miłe! Cieszy, że wynajęta przeze mnie lektorka zrobiła swoje i poprawiła swą obecnością jakość tekstu.

Tymczasowy lakoński król

Panie Mac ale ja nie lubie brzydtkich rzecz. To brzytkie! Dlaczego brzytkie rzeczy pan robi?!!? Ja robię ładne rzeczy. Narysowałem kucyka a panie mac cóś ładnego robił?

 

 

O Pani Rosso! Ładny piesek tylko gruby. I jeszcze kucyk. Zabawne!!

Tymczasowy lakoński król

Pan Maciet to dziwny jest. Mama gadała by nie gadać z obcymi co coś dają, bo będą robić brzytkie rzeczy. O!

 

@mr.maras Dziewczynka jest bezpieczna. Policja naprawdę jest niepotrzebna tak btw. Tata.

 

@AQQ Dzięki! Dobrze, że nie słodko-kwaśny :)

Tymczasowy lakoński król

Superaśnie że lubicie kucyki! Dziękuje Pani regularorko. Mamusia mi zawsze powtarzała że jestem już duża. Fajnie że ktoś potwierdza!! A Tatuś chyba nie czytał. Nie nie czytał.

 

@Mytrix Paskudnie, nie? Życiowo?! <EDIT TATY>

Tymczasowy lakoński król

@Żongler

Z córeczką wyjeżdzam z Polski na wakacje oczywiście, tak apropo prokuratury.

Dzięki za dłuższy komentarz. Dłuższa wersja bardziej na serio, cóż jak sobie pomyślałem to byłoby niegłupie, ale chyba nie chciałbym czegoś takiego pisać. Jak ci smutno, to polecam poczytać inne teksty konkursowe ;)

 

@Bailout XD

Tymczasowy lakoński król

Mi nie podposowało, może łaskawiej bym spojrzał gdyby opublikowałbyś kilka dni po zamieszaniu na fali emocji, a nie dobry rok później. Niestety dla mnie taki odgrzewany kebab mija się z celem.

Tymczasowy lakoński król

Nowa Fantastyka