Profil użytkownika


komentarze: 4, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Drogi Idaho,

nie odbieram krytyki jako ataku, to po pierwsze. Po prostu zwróciłam Ci uwagę, abyś na przyszłość przeczytał cały tekst przed porównaniem go do “Zmierzchu”, bo oceniłeś całość a podstawie kilku pierwszych zdań. Co jak co, dalszy ciąg z tym “dziełem” niewiele ma wspólnego.

Secundo, z jednej strony mówisz że nikogo nie obrażasz i nie prowokujesz, a z drugiej nazywasz mnie “dziewczynką,  która w życiu nie przeczytała lepszej książki o wampirach niż “Zmierzch””, fanką JB i 1D, “ 16 latki i jej hipsterko/emo/swag /yolo/”… Co jak co, to prowokacją było, co więcej, po raz kolejny oceniasz mnie na podstawie innych nastolatków. 

Tertio, mówisz że nie myślę racjonalnie i nie potrafię przyjąć krytyki. Krytykę przyjąć potrafię, ale obiektywną i dotyczącą całego tekstu. No i, co najważniejsze, krytykę tekstu, a nie mnie i mojego światopoglądu.

 

Wybacz berylu, za dalsze roztrząsanie sprawy, ale jako hipsterska swag yolo fanka zmierzchu i łan dajrekszyn nie mogłabym zostawić tego, nie mając ostatniego słowa. Cóż, taki urok wrednych, rozpieszczonych szesnastolatek.

 

Drogi Idaho,

na przyszłość radzę doczytać chociażby pierwszą scenę :* Wiedziałbyś wtedy, że ze “Zmierzchem”, to opowiadanie ma jedną wspólną rzecz, wampiry mianowicie, co zapewne w swej błyskotliwości przeczytałeś w tagach. Owszem, lat mam szesnaście i jestem kobietą, natomiast nie wypada dojrzałemu mężczyźnie tylko na tej podstawie oceniać, i nie mówię tu tylko o opowiadaniu. 

Bardzo zaciekawiło mnie owo “opóźnienie w rozwoju”. Wiesz, po przeczytaniu Twojego komentarza, zaczęłam się zastanawiać KTO z naszej dwójki jest opóźniony – nie obrażając tutaj nikogo… umyślnie, jak raczyłeś napisać. 

Nie przypadło Ci do gustu… Ale co? Pierwsze zdanie? A może pierwszy akapit? Bo wnosząc po komentarzu, nic więcej z tego opowiadania nie przeczytałeś. Rozumiem, że każdy ma inny gust, co więcej, sama też wzdragam się na widok “dzieł”, budowanych na “fenomenie” “Zmierzchu”. Niemniej jednak, nie należy oceniać książki po okładce – tak samo, jak nie należy oceniać tekstu, po “pobieżnym zerknięciu”.

Następnym razem radzę “skusić się” na przeczytanie całego opowiadania przed napisaniem komentarza. Pozwoli to Panu uniknąć zbędnych nieporozumień, a co najważniejsze, nie wystawi się Pan na pośmiewisko swoją ignorancją i brakiem ogłady.

Pozdrawiam :)

 

PS. Screen komentarza na pamiątkę ;)

 

Nie był smokiem, tylko właśnie koguto-żabo-wężem, z przewagą koguta, gwoli ścisłości, a arystokratka wyszła z burmistrza z miłości ;) Rzeczywiście momentami kuleje, co mogę to poprawię. Dzięki wielkie :*

Bardzo dziękuję za wszystkie rady. Z pewnością pozwolą mi udoskonalić warsztat :-)

 

Główny bohater jest całkowicie zmyślony. Nawiązanie do Victora Hugo pojawiło się w kontekście Dzwonnika z Notre Dame. Nie wszyscy to wiedzą, ale to właśnie autor Nędzników napisał powieść o garbatym, jednookim dzwonniku z Paryża :-)

 

Motywacja głównego bohatera rzeczywiście odrobinkę kuleje. Następnym razem postaram się to zasygnalizować o wiele czytelniej ;-)

 

 

 

Nowa Fantastyka