Profil użytkownika


komentarze: 1, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Dzięki za uwagi, właśnie po to wrzuciłem to opowiadanie tutaj by się dowiedzieć nad czym muszę dalej pracować. Błędy wytknięte przez regulatorów popoprawiam jak najszybciej, to pewne. 

Tak, powtórzenia są celowe, wg Was źle wyszły?

Co do pięter – chodziło o te same piętra w różnych budynkach (pierwsze w jednym i w drugim), które nie zgrywają się ze sobą. Może rzeczywiście trochę kulawo wyszło.

“Błędy” w dialogach – wątpię aby studenci porozumiewali się prywatnie mową inną niż potoczną. Tak więc te zostają.

Młody Harry Potter – a bo to “stary” i doświadczony Harry nie pojawiał się już w Hogwarcie? “czuł się jak Harry Potter podczas swojego pierwszego roku w Hogwarcie” – nie jest to już zbyt wydłużone? Jedno “młody” załatwia chyba sprawę.

Sam nie lubię przydługich akapitów, ale czułem, że nie umiem jeszcze zbudować opowiadania z samych dialogów (nie nie z samych, ale w większej mierze). Na przyszłość spróbuję zrobić to lepiej.

pacia_p – ogólnie “hodowla” ludzi na krew istnieje jak najbardziej na świecie, tylko w krajach w których krwiodawstwo jest płatne. Ponieważ jednak jesteśmy w Polsce, sam oddaję często krew, a koło pani od czekolady przechodzę codziennie przynajmniej po dwa razy to jakoś wpadłem na pomysł połączenia. Co do sposobów przekazywania nielegalnej krwi – nie chciałem rozbudowywać tego wątku, opisywać jak to się dzieje w kilku innych krajach, po prostu uznajmy, że babcia ma układ z RCKiK. Nielegalny bo nielegalny, ale mnóstwo rzeczy na świecie jest nielegalnych.

Co do zarzutu o “mało fantastyki” – owszem, nie ma smoków, statków kosmicznych ani różdżek, ale stara handlarka czekoladą – wampir (prawdziwy, nie taki z zębami) nie jest chyba czymś normalnym, powszechnym i spodziewanym.

Jeszcze raz dziękuję za uwagi i pozdrawiam!

Nowa Fantastyka