Profil użytkownika


komentarze: 27, w dziale opowiadań: 23, opowiadania: 9

Ostatnie sto komentarzy

@Ambush, dziękuję za komentarz. Cieszę się, że opowiadanie przypadło ci do gustu :). Zamysł jest taki, że ten tekst będzie otwierał zbiór opowiadań o Urbium, nad którym właśnie pracuję.

 

Jeżeli chodzi o bloki tekstu… pierwotnie były znacznie większe :(. Dodałem trochę akapitów, ale widać, że chyba za mało. Zastanowię się gdzie mógłbym wstawić dodatkowe wcięcia ;).

Dziękuję za tę informację, nie powtórzę więcej tego błędu. 

 

Tak… niestety dopiero po fakcie zorientowałem się, że umieściłem "pierwotną" wersję, która zawierała wiele błędów. Nie wiedziałem, co z tym zrobić i usunąłem tamten tekst po to, żeby dodać poprawioną wersję opowiadania. Przepraszam, jeżeli wywołałem tym chaos. 

 

@Iluzja

 

Bardzo dziękuje za pozytywny komentarz,  cieplej mi się zrobiło na sercu :)

 

Poniżej treść zadania:

 

”napisz opowiadanie, w którym z wierzchu patrząc, nie dzieje się nic, ale jeśli przyjrzymy się głębiej, dokładniej… dostrzeżemy niuanse, które umykają otoczeniu – ale nie nam, pisarzom. Stwórz więc opowiadanie refleksyjne, którego narrator opisuje subtelne sprawy dziejące się tuż obok niego.”

 

Dziękuję za wasze komentarze. Dodałem akapity i muszę przyznać, że nie mam pojęcia czy zrobiłem to w sposób prawidłowy ;) 

Opowiadanie krótkie i zarazem bardzo treściwie. Napisane bardzo sprawnie i co ważne – oddziałujące na emocje. Po lekturze potrzebowałem chwili na zebranie myśli, zrobiło mi się smutno.

 

Mocny i głęboki tekst, gratuluję.

 

Ps. Do samego końca nie wiedziałem, kim jest chłopiec, miałem naprawdę różne pomysły :) 

 

 

 

Dziękuję za komentarz. Martwiłem się, że postać starszego mężczyzny wykreowana przez kogoś znacznie młodszego nie będzie wiarygodna. Cieszę się, że jest inaczej.

 

Opowiadanie napisałem na warsztatach literackich i musiałem trzymać się wyznaczonych ram czasowych (3 – 4 dni na oddanie tekstu) i objętościowych (maksymalnie 1500 słów) dlatego część rzeczy jest tylko lekko zaakcentowana. Zastanawiam się, czy nie wziąć tego tekstu na warsztat, żebyby trochę je rozbudować. Może kiedyś się za to zabiorę:)

 

Co do samych warsztatów… Może po opowiadaniu tego nie widać (na pewno nie widać, ponieważ nie wiecie jak przedtem pisałem), ale w 6 tygodni zrobiłem kosmiczne postępy. Musiałbym wam pokazać, jak wyglądały moje teksty przed kursem i po kursie), ale chyba tutaj nie ma na to miejsca;)

 

Cześć,

 

Twoje opowiadanie czytało się bardzo płynnie i przyjemnie. Tekst jest “dopieszczony”i trzeba się mocno napocić, żeby znaleźć jakiekolwiek niezgrabności. Zastanawiam się nad kilkoma rzeczami, zwróć uwagę na poniższe przykłady:

 

Wczoraj ledwo dotarł do namiotu swego oddziału, a o poranku czuł się, jakby został wypluty przez glizdowca. 

Pogrubione słowo średnio mi tu pasuje. Może lepiej zamienić je na swojego lub całkowicie z niego zrezygnować zostawiając tylko Wczoraj ledwo dotarł do namiotu. ?

 

Giacomazzi zakupił ten niezwykły przedmiot podczas niedawnej wizyty w jednym z portowych miast na Wybrzeżu Muszli.

Zamieniłbym na kupił.

W końcu potknął się i upadł trafiony strzałą w głowę, a jego martwe oczy wpatrywały się prosto w Talmonda.

Jeżeli były martwe, to w jaki sposób mogły się wpatrywać? Proponuję subtelną zmianę np. a jego martwe oczy skierowane były w stronę Talmonda.

 

Gratuluję bardzo udanego opowiadania :)

 

 

 

 

 

Regulatorzy, dziękuję za czas, jaki poświęciłaś na przeczytanie i skomentowanie mojego tekstu. Pozwoliłem sobie poprawić tekst, uwzględniając twoje uwagi. Witraże wspomnień zostały również przesiane, wyeliminowałem sporą ilość zaimków (podejrzewam, że prawdopodobnie coś przegapiłem). Faktycznie było tego masakryczne dużo… ciężko było je usunąć i zastanawiam się jak na przyszłość poradzić sobie z tym problemem 

Jesteś kolejną osobą, która zwróciła mi uwagę na poniższe zdanie:

 

 “Natomiast smakiem. No cóż, smak jest trudny do sprecyzowania. Czasem mam wrażenie, że smakuje rosołem mojej mamy,”

 

Dlatego napisałem je od początku, teraz wygląda tak:

 

“W ustach budzą się echa zapomnianych smaków, które bywają trudne do sprecyzowania.”

 

Jestem tutaj, ponieważ chcę się nauczyć pisać. Wierzę, że pomożecie mi spełnić moje marzenie. Już dawno wyrosłem z etapu “ja wiem najlepiej, to wy się nie znacie…” i z obrażania się na niezbyt pochlebne komentarze. Można powiedzieć, że dojrzałem do konstruktywnej krytyki :) Każdą uwagę, sugestię odbieram jako lekcję, dzięki której moje opowiadania staną się lepsze.

 

 

 

 

Outta Sewer :)

 

Dziękuję za przeczytanie opowiadania. Cieszę się, że przypadło ci do gustu. Wróciłem do pisania po wieloletniej przerwie (w zasadzie, to dopiero teraz zaczynam się brać za to na poważnie). Zdecydowana większość twoich sugestii jest naprawdę celna i na pewno naniosę poprawki do mojego pliku źródłowego ;) dziękuję!

 

Odniosę się do kilku rzeczy.

 

Podlotek… Boże! Masz rację, aż wstyd się przyznać, ale do tej poty byłem przekonany, że to słowo opisuje dziecko / nastolatka płci dowolnej.

 

Pytałeś również o kwestię smaku, do czego się odnosi - do zdania, które znajduje się dwie linijki wyżej.

 

„Zapachem przypomina wodę kolońską używaną przez mojego ojca. To właśnie ten surowy człowiek zaraził mnie pasją do małych arcydzieł, które mam przed sobą.”

 

Chciałbym się jeszcze wypowiedzieć na temat czasu przeszłego. Tekst w wersji surowej miał taki miszmasz w związku z przemieszaniem czasów, że aż głowa boli :) Myślałem, że to uporządkowałem…. okazuje się, że jednak coś przegapiłem;)

 

Na szczęście wskazane przez ciebie niezgrabności łatwo wyeliminować.

 

Mam jeszcze kilka innych opowiadań, z przyjemnością (za jakiś czas) umieszczę je na forum.

@Outta Sewer

 

Dziękuje za poświecenie czasu na przeczytanie mojego tekstu. Jeżeli chodzi o kwestie związane z wskazanymi błędami, to tutaj nie mam z czym dyskutować. Nie da się podważyć wypunktowanych rzeczy. Jestem tylko trochę zdziwiony… Zanim dodałem tekst, to odleżał swoje. Kilka razy go czytałem, poprawiałem (zawsze znalazło się coś do poprawy i zaczynam podejrzewać, że własne teksty można poprawiać w nieskończoność) i już myślałem, że udało mi się pozbyć wszystkich błędów :D

 

Odnośnie interpunkcji. Wiem, że mam z tym wielki problem. Staram się poprawić tę kwestię – niestety wychodzi tak jak widać (w pierwotnej wersji tekstu przecinków było znacznie więcej – były wszędzie!)

 

Co do dialogów, to temat też starałem się ogarnąć. Przed opublikowaniem tekstu poprawiłem wszystkie dialogi zgodnie z poradnikiem znajdującym się na stronie fantazmatów. Najwidoczniej nie zrobiłem tego zbyt dokładnie :(

 

Tekst w zamyśle miał być hororowaty ale coś nie do końca pykło. Temat ma do tego predyspozycje, niestety ciężki klimat gdzieś się rozwiał. Trzeba nad tym popracować. Docelowo chciałbym stworzyć cykl opowiadań, które będą składać się na jedną historię. “Życie” miało być opowiadaniem zerowym, takim wstępem – prologiem. 

 

Ciekawe czy coś wyjdzie z mojego pisania :) Prawdopodobnie jeszcze długa droga przede mną… 

Wziąłem do serca słowa DJ i napisałem drabbla, teraz się okazuje… że nie musiało być krótko, czyli nie mam żadnych szans:)

Jeżeli to dubel to przepraszam.

 

Czytałem, ale hmm trudno mi własny tekst doprowadzić do perfekcji. Niektórych błędów po prostu nie widzę… ale mam nadzieję, że dojdę do wprawy

Dziękuję za opinie :) 

 

Drabble są dla mnie swoistego rodzaju eksperymentem ale też i formą ćwiczebną. Ktoś kiedyś po przeczytaniu mojego opowiadania podsunął mi pomysł stworzenia kilku drabbli. Stwierdził, że pomoże mi to “opanować język i warsztat”, ponieważ – no nie ukrywajmy tego – lałem wodę i to równo :D

 

Drabble pisze się fajnie, lecz wbrew pozorom nie jest wcale łatwo w stu słowach zawrzeć wszystkie ważne informacje, dialogi, puenty… itp.

 

Trzeba jednak przyznać, że są dobrym ćwiczeniem dla autorów (nie tylko początkujących)

 

Mam jednak aspiracje do pisania pełnowartosciowych opowiadań, postaaram się za jakiś czas umieścić tu jakiś dłuższy tekst.

dj jajko – przed chwilą zgłosiłem do konkursu mój drabble :)

dj Jajko a jak zapatrujesz się na stusłówka? Jest sens je umieszczać? :P

Gdzie należy zgłaszać prace konkursowe? Na jakiego maila, czy w komentarzu? :)

Nowa Fantastyka