No to czas i na moje pierwsze słowa :)

Dwadzieścia trzy lata na karku, końcówka studiów i praca to życie za dnia. Potem przychodzi czas na pisanie i czytanie. Jak każdy szanujący się fan fantastyki mam za sobą Tolkiena, Sapkowskiego, trochę Martina i rzeszę wielkich i mniejszych pisarzy :) Drugą miłością są militaria, dlatego też Clancy'ego i Bonda czytam jak leci.

Miłość do czytadeł siedzi we mnie od dziecka, za co losowi i rodzicom jestem dozgonnie wdzięczny. Pierwsze kroki w opowiadaniach postanowiłem postawić właśnie tutaj. Wszak Wy jesteście skarbnicą wiedzy na ten temat i mam zamiar czerpać pełnymi garściami :) Zapraszam do lektury pierwszego z nich i poza interpunkcją (która z pewnością do najlepszych nie należy), poszukajcie czegoś pozytywnego ;)

Walerij

Dziękuję za pierwsze opinie. Owszem, muszę przyznać, że wrzuciłem opowiadanie głodny recenzji bez uprzedniego sprawdzenia pisowni oraz warstwy (jednej z najważniejszych – składniowej).

Przejrzałem tekst jeszcze raz i poprawiłem to wszystko, co udało mi się odszukać. Wciąż liczę na dalszą krytykę (pozytywną i negatywną, bowiem nie mam zamiaru się obrażać ;))

Jednocześnie dzięki, że widzicie w opowiadaniu potencjał :)