- Opowiadanie: marlęta - Złodziej Jabłek (drabelek)

Złodziej Jabłek (drabelek)

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Złodziej Jabłek (drabelek)

ZŁODZIEJ JABŁEK

 

Był późny wieczór. Nieuchwytna jak cień postać przemykała między drzewami, zmierzając w kierunku serca ogrodu. Raz przeskakiwała krzaki jak zwinny mężczyzna, to znów prześlizgiwała się przez gąszcz traw pod postacią węża. Cel był oczywisty: jabłoń rosnąca pośrodku sadu, obficie obsypana najwspanialszymi owocami. Nim minęło kilka sekund, Szatan siedział na gałęzi, wyciągając dłoń w kierunku dorodnego jabłuszka. Kawałek dla niego, kawałek dla niej, jeszcze trochę dla tego i tamtego… Starczy dla wszystkich!

 

– E! – rozległ się głos Właściciela. – Złaź z tej gałęzi!

– Ale…

– Nie ruszaj! Ile razy mam powtarzać!?

–Ale…

– No co?

– Na szarlotkę…

Bóg milczał przez chwilę.

– Jak tak, to zgoda.

 

 

 

Inspirowane komentarzami pod pewnym opowiadaniem :)

Koniec

Komentarze

Lol ; p

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

O proszę ; P Spodziewałem się interwencji policji i mandatu :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A ja spodziewałem się Najwyższego w ogrodniczkach, słomkowym kapeluszu i strzelbą w rękach ;)

*"ze" mi zjadło

Haha, super! Ale tą szarlotką, to mógłby się podzielić... ;D

Dobre! :D

Widzę, że Czerwony jest tu zwolennikiem sprawiedliwej dystrybucji dóbr, a faszystowski pies ogrodnika zagarnia wszystko dla siebie. Na szczęście końcówka ukazuje zjednoczenie prawicy i lewicy (a przynajmniej chwilowe zawieszenie broni). Jak na drabble'a, cała masa odniesień do dzisiejszej sceny politycznej ;)

A tak serio to bardzo mi się podobało ;)

Niestety, mandat byłby zbyt oczywisty... Ale czekam aż ktoś napisze o zombie-Lucyferze, naprawdę. Ten temat ma potencjał ;)
A strzelba przemknęła mi przez myśl ;]
Yoss: :D
Dzięki za komentarze :)

Od zombi to ostatnio byłem ja, ale grafomania się skończyła...

Swoją drogą, szkoda że Ewa nie wpadła wtedy na ten pomysł z szarlotką. 

Dobry króciak :)

Grafomania nigdy się nie kończy! ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Bardzo sympatyczne!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Bardzo mi się podobało :)

Marlęto, czy w tytule "Jabłek" nie powinno być małą literą?

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Przecież to Jabłka, nie jabłka!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Aha!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Czy pozjedzeniu szarlotki z rzeczonych Jabłek, również posiądzie się przeogromną wiedzę o dobru i złu? ;-)

Bardzo ładny drabelek.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Uśmiechnąłem się na koniec :)

A ósmego dnia Bóg stworzył szarlotkę. I była ona dobra. :)
Dobre pytanie, regulatorzy, ale myślę, że chyba jednak tak.To by była taka Szarlotka Poznania Dobra i Zła ;)I nawet pasuje: nie wiesz co to dobro, dopóki nie spróbujesz szarlotki. Chociaż jeśli upiecze ją Szatan, to na dwoje babka wróżyła... Może być albo zła albo piekielnie dobra ;D

Cieszę się, że się podobało ;)

Nieważne, że Szatan, ktokolwiek upiecze - szarlotką się nie gardzi! :D

Każdy da się skusić, nawet Bóg.

Znam ten gatunek od bardzo niedawna (drabble), ale... moja opinia też jak najbardziej pozytywna:) Zgrabne mini z klimatem :) Jedyny moment, w którym się nieco "potknęłam" czytając, był w zdaniu ze "zwinnym mężczyzną" - otóż na moje wyczucie do pełnej zgrabności, jakiegoś większego balansu tego zdania, brakuje tu jeszcze porównania do kobiety, ewentualnie dziecka - chyba, żeby zrobić z tego diabła kobietę;) Ta uwaga jest jednak czysto intuicyjna! No i może jeszcze: jeśli drzewo "obsypane", to już "obficie" jest zbędnym podkreśleniem....ALE to są niuanse, sprawy drugorzędne/subiektywne - i być może w dłuższym tekście bym nawet nie zwróciła na nie uwagi. Ogólnie plus! Pozdrawiam.

Nowa Fantastyka