- Opowiadanie: homar - Ucieczka [drabble]

Ucieczka [drabble]

Oceny

Ucieczka [drabble]

 

Strach jeży mi włosy. Bezlitośni barbarzyńcy podchodzą coraz bliżej. Ukryty w krzakach boję się, że łomot mojego małego serduszka zdradzi kryjówkę. Powolutku wychylam głowę i obserwuję. Czy mają psy? Ta myśl mnie przeraża.

 

Są! Słychać coraz głośniejsze ujadanie. Przez chwilę szukam ratunku na drzewie, to nic nie da, psy wywęszą. Histeria ogarnia mnie całego. Psychoza przenika i odbiera nadzieję na ratunek. Te czworonogi są kilka razy większe niż ja.

 

Adrenalina kipi w moich żyłach. Paniczny lęk zmusza do chaotycznej ucieczki.

 

Postać ubrana na zielono, z bronią w ręku, woła:

– Patrzcie, jaki mały kot tam ucieka! Ha, ha! Azor bierz go!

Koniec

Komentarze

Fantastyki brak, ale mi to nie przeszkadza. Nawet fajne.

Jak to nie ma fantastyki? Facet na zielono - dwuznaczność - może myśliwy a może UFO :)

Szkoda tylko, że określiłeś go mianem Człowieka ;)

Może faktycznie zmienić na postać? Jeszcze pomyślę :)

Zaskakujące i bohaterem jest kot. To fajnie. Zmiana na postać chyba niewiele tu zmienia. Ale jakby psy były dwugłowe albo gość był nie ubrany na zielono, a zielony... :p

Gdzieś tam powtórzyłeś "ratunek".

"Istota..." Ale --- wtedy pewnie trzeba bułoby zmienić i wyraz "sztucer" --- może na "broń"?  

Przedstawione wyżej propozycje uczyniłyby tekst interesującym. Pozdrawiam!

Zmieniłem, teraz jest prawie fantastycznie - w sensie okolic fantastyki :)

Fajne.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Takie sobie, przeczytałem bez większego zainteresowania - puenta zbyt wcześnie stała się oczywista.

 

Pozdrawiam.

Fajne? Dla kogo? Chyba nikt z Was, nigdy nie był małym kotkiem.

A może coś o poławianiu homarów? – To miał być dowcip.

Bardzo kocham wszystkie Koty. A drabble – bardzo przyzwoicie radzisz sobie z tą, niełatwą wszak, formą. Zauważyłam, że stuwyrazowe miniaturki stanowią już 60% Twojej twórczości. Proszę o kolejne. Pozdrawiamy – ja i moja Kotka. :)  

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Regulatorko (szanowna oczywiście), ja też mam kotka - cały czarny :)

Widziałem jak przerażony wskoczył na drzewo uciekając przed psem. Musiałem włazić na drabinę żeby go ściągnąć. To przerażenie chciałem oddać w drabelku i chyba się udało.

nazwa -  homar pochodzi nie od skorupiaka, ale od mojego imienia i nazwiska :)

Coś o połowie homarów, ciężka sprawa, czy one mają uczucia ?

Mam nadzieję, że kociak uciekł. Sympatyczne, choć już od znania: " Przez chwilę szukam ratunku na drzewie..." podejrzewałem, kim jest prześladowany.

Mastiff

Ach, homarze, jakiś czas temu, moje dwa Koty ktoś postrzelił z wiatrówki. Bardzo mnie bolało. Obydwa zostały  wyleczone. Starszy, mając ponad siedemnaście lat, odszedł już do Krainy Zawsze Pełnej Miski, ale Kocia – rozpoczęła właśnie szesnasty rok życia i ma się bardzo dobrze, choć, co tu dużo mówić, jest postrzelona.

Moja Kotka, biało-bura, będzie zaszczycona, mogąc przekazać kilka radosnych miauknięć Twojemu, całemu czarnemu, Kotkowi. :)

Że homar, nie  pochodzi od skorupiaka, powinnam się domyśleć. Skorupiaki są przecież takie zamknięte w sobie… :)

Pozdrawiamy.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Byłam, przeczytałam.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

AM YISRAEL HAI!

AM YISRAEL AM YISRAEL CHAI

Fajne, bardzo miło się to czytało, zwłaszcza, że sam mam roczna kotkę, więc zakonczenie przypadło mi do serca.

Fajne, bardzo miło się to czytało, zwłaszcza, że sam mam roczna kotkę, więc zakonczenie przypadło mi do serca.

Bohdan - oczywiscie, że uciekł. 

Regulatorko - mój kotek dziękuje za pozdrowienia i mruczy z radości.

Arctur Vox - niestety, nawet kocia mądrość nie pomogła mi w zrozumieniu Twojego przekazu. Widocznie mam braki w edukacji :)

Wszystkim dziękuję za przeczytanie. 

Nie wontpie

Dobre dlatego ze krotkie ? Ciekawe i empatyczne jakby, oby. Pozdrowienia.

A mnie się podoba. W pierwszym momencie myślałam, że to myśli jakieś przerażone dziecko, obserwujące atak na swoją wioskę (za dużo fantasy chyba :P) a tu zonk. I właśnie dlatego lubię drabble ;) 

Miło mi, że się podoba :)

Pfuj!

Jak można tak psy obrażać.

A do mnie nie przemówiło. Spowszedniał temat…

Babska logika rządzi!

Przyjemne :)

Przynoszę radość :)

Fajne :) (na lic. Anet). Dobrze, że w komentarzu Autora miś przeczytał, że kotek uciekł. Taki zielony to… Miś chciał napisać: świnia, ale obraziłby świnie. 

Nowa Fantastyka