- Opowiadanie: homar - Takie czasy czyli jak się realizują faceci [drabble] [WSZ]

Takie czasy czyli jak się realizują faceci [drabble] [WSZ]

Oceny

Takie czasy czyli jak się realizują faceci [drabble] [WSZ]

 

Schowany za skałą słucham wściekłych ryków dwugłowej bestii. Kłęby dymu z płonących krzaków przesłaniają widok, to ratuje mi życie. Główny element planu walki, wielka bojowa kusza, znika razem z panicznie galopującym koniem, który na widok smoka dość sprawnie wyrzucił mnie z siodła. Na szczęście pawęż spadła razem ze mną. Pod jej osłoną bohatersko podchodzę do gada, by uharatać mu chociaż jedną głowę. On zaś tchórzliwie chce mnie upiec.

 

Na razie obu nam się nie udaje.

 

Zza przymkniętych drzwi mojej sypialni słyszę głos:

 

– Syneczku, chodź na dół, kolacja!

 

– Dzięki, mamusiu! Jeszcze pięć minut i idę – mówię, wpatrując się w smocze ślepia.

Koniec

Komentarze

Poddałem się modzie na drable. 

Może dj Jajko doda gwiazdkę do tematu WSZ w hyde parku?

Pomysł milion razy przerabiany. Do poczytania i zapomnienia.

 

Pozdrawiam.

Pozwolę sobie zacytować pewną znaną osobistość:

Przeczytałem. 

Wiem, że milion razy przerabiany, ale to jest moja wersja i tego będę się trzymał :)

I niby tak potulnie zszedł jeść? W trakcie jednej z największych przygód? Bez walki czy darcia mordy: zejdę za 5 minut! Jeszcze chwila Nie kupuje tego.

pozdrawiam

Osobiście znam takich potulnych. Nie żeby ja ale inni :)

CzubekxD - zmiana na życzenie :) Nasz klient nasz pan.

Teraz jest lepiej ?

" Na szczęście pawęż spadł razem ze mną. Pod jego osłoną bohatersko podchodzę do gada by uharatać mu chociaż jedną głowę."

 I źle... Żle, bo wyraz " pawęz" ---  nietypowo --- jest rodzaju żeńskiego. Wyraz ten rzeczywiście oznacza dużą, prostokaną tarczę z drewna, obitą skórą albo blachą, używaną w piechocie, a także rodzaj zakończenia rufy jachtu bądź łodzi. W ezadko używanym i chyba archaicznym znaczeniu wyraz "pawęż" oznacza też "drąg". 

A więc pownno być tak: " Na szczęście pawęż spadła razem ze mną. Pod jej osłoną bohatersko podchodzę do gada by uharatać mu chociaż jedną głowę."

Przed "by" przecinek.

Pozdrówko.  

Dzięki już poprawiam :)

Po pierwsze: zza, a nie z za, po drugie chodź, a nie choć. O.o



Jak poprawisz zza, dopisz gdzieś jedno słowo, bo będzie 99.



Całkiem sympatyczne, choć (tak, tutaj właśnie choć) Czubek ma rację ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Thx poprawiłem, dodałem. Ale upieram się przy swojej wersj (którą lekko zmieniłem dla Czubexa). Na świecie jest tak duża różnorodność harakterów, że i taki się znajdzie.

CHARAKTER!!!    Boże jak ja mogłem napisać harakter????? Przecież nie ma czegoś takiego!!!!!

Chodź, nie chodż... VV" W zmienionej wersji jeszcze przecinek przed "mamusiu".

 

(A charakter przez ch...)

 

Nie no, pewno, różni synkowie się trafiają ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Jasne - wołacz powinien być oddzielony przecinkami.

Jeszcze kilka uwag i tekst będzie doskonały:)

Tekst jest fajny i symoatyczny bardzo, chociaż, rzeczywiście, pomysł nie jest nowy... Ale --- sprawnie napisany. czyta się z przyjemnością. Relaksujący.

Jeden wyraz do zastąpienia  -- czasownik 'uharatać". Ładnie brzmi i jest ciekawy, ale ma inne znaczenie. "Poharatąć sobie rękę" oznacza tyle, co dośc poważznie poranić rękę, mocno poszarpać skórę i mięśnie ręki. .

Albo inny, mocny, ładnie brzmiący czasownik, na przykła " rozpłatać", "uciąć". "rozsiekać" itp. albo "uharatąć" potraktować jako neologizm, synonim czasownika " ściąć / uciąć" i zostawić bez zmian.

Haratać -jest to przemyślane określenie. Ucinałeś kiedyś głowę smoka? Raczej nie często daje się to zrobić jednym cięciem. Jest to właśnie haratanie w pocie czoła. Przynajmniej w więkzości przypadków w moich stronach.

Nie, nie walczyłem ze smokeim, co najwyżej biurokracji... Jeżeli tak Autor uważa, czemu nie?"Uharatać" ładnie  i nietypowo brzmi , a przy okazji czasownik jest dynamiczny. Puryści językowi mogą się jednak przyczepić...

Pozdrówko.

4/6 

Dzięki uznaję to za pochwałę :)

Jakaś dziwna moda na te Drabble się zrobiła. Ani to fajne ani do szczególnego ocenienia. Cały tekst 100 słów i trzy zdania. Nie wiem nawet co w tym ocenić. Styl? Dialogi? Sposób w jaki autor zarysował charakter postaci? 

  

Każdemu to co lubi. Wakacyjne wieczory są krótsze niż zimowe to i forma ekspresji twórczej jest krótsza. Człowiek przyjdzie z basenu, rozpali grilla i mniej czasu pozostaje na klepanie w klawiaturę. 

W takiej krótkiej formie też można przekazać jakąś refleksje, emocje czy po prostu zaskoczyć puentą. Czasem się uda, a czasem nie. Ale trening czyni mistrza.

Byłem, przeczytałem.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Roger napisał: Puryści językowi mogą się jednak przyczepić...

Nie tym razem. No i jak Ci teraz?  :-)

Nie wiem, czy ja mam się czuć albo nie czuć? Co do czasownika "haratać" --- znaczy tyle, co "tłuc, niszczyć, kaleczyć, ranić". "Poharatać ręce o ostre kamienie..." :

Ale --- nie znaczy "zabijać, odcinać, rozcinać, rozpłatać". A z kontekstu opowiadanie wynika, że o to chodziło bohaterowi --- pozbawić smoka przynajmniej jednej głowy. Więc, moim zdaniem, ten czasownik nie jest włąściwie użyty. Bo nie o to bohaterowi szło... 

I znowu ciekawa dyskujsa o zakresie znaczenia poszczególnych wyrazów. Bardzo dobrze. Tylko -- żebysmy się wzajemnie nie poharatali do imentu.

W potocznym często słyszałem takie określenie odnośnie bijatyki. Że na przykład w jakimś japońskim filmie samuraje się będą haratać. No ale jak kto lubi...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

I w ten sposób rozszerza się znaczenie wyrazu. To jest ciekawe, bo Homar uzyl wyrazu "uharatać". Nie znalezłem go w slowniku.

"Uharatac komuś/czemuś łeb/głowę, czyli -- rozpłatać, rozwalić, żmiażdżyc, rozsiekać w trakcie walki/bójki/ starcia. Może być - jako neologizm. Jeżeli się przyjmie...   

Tak podaje Szymczak. Bralczyk i Dubisz: uderzać, raniąc kogoś, niszcząc coś. Od haratania szyi smoka do odrąbania w końcu głowy nie tak daleko... --- i w dodatku rzadko używane słowo, dlatego rezygnuję z purystycznego podejścia.  

OK?

Licencja poetica - użyłem jej z pełną premedytacją. Pisząc drabbla trzeba liczyć słowa i właśnie takie, które oznacza rozpłatać, rozwalić, żmiażdżyc, rozsiekać w trakcie walki/bójki/ starcia bardzo mi pasowało.

I już jesteś, Homarze, w Onecie z wyrazen "uharatac". !Błyskotliwa kariera!

Szybka kariera może oznaczać błysk komety - kilka chwil i koniec.

Tymczasem przeczytałem kolejny raz i zminiłem końcówkę, bo po zmianie na życzenie Czubexa trochę ściemnił się przekaz całości. Teraz jest lepiej  - chyba.

Dodaj przecinek przed imiesłowem współczesnym.

Imiesłów i to na dodatek współczesny, kurna, to może być tylko "wpatrując się". Mam rację? :)

To Ty dopiero o to pytasz, to Ty tego jeszcze nie wiesz?

Przepraszam zachowałem się jak gówniarz. Oczywiście, że wiem, ale spytać warto, bo mądrego dobrze posłuchać, a własciwie poczytać

Oj, bez takich ostrych samokrytyk... Ty postawiłeś uśmieszek, ja tego nie zrobiłem, chociaż chciałem --- zgoda, Waszmość Panie?

A teraz, moim zdaniem, wyszła sztampa -- czyli zakończenie przerabiane juz naprawdę wiele razy...

Poprzednie miało rys niedopowiedzenia, może tajemnicy, jakiegoś psychicznego przeeżywania. A  to jest proste jak konstrukcja cepa -- i znane. 

AdamKB - oczywiście, że zgoda :)

RogerRedeye - a teraz lepiej? :)

Teraz mnie podoba się bardziej ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

No - pewnie, że lepiej.

Ile jeszcze zmian będzie przed upływem limitu czasu?  :-)

Oczywiście przegapiłem poprzednie wersje drabelka, ale to chyba lepiej. Komentarzy żeście naprodukowali tutaj co nie miara - że też akurat te krótkie formy wywołują najdłuższe debaty.

Co do tekstu: sztampowe.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Tekst sprawnie napisany, ale...

No, żeby chociaż tę matkę ukatrupił za to, że mu przerwała grę, albo coś...  Albo ona jego, że jej nie słucha ;)

To by mnie zaskoczyło

Pozdrawiam

@ MrTwister  - Trzeba powiązać z tytułem. Kiedyś faceci byli prawdziwymi twardzielami –rycerzami, teraz są co najwyżej bezczelni. Twardy facet w grze jest w rzeczywistości mięciutkim misiem.

Przeczytałam.

Trudno się nie zgodzić z wieloma przedpiścami: temat nienowy…

Babska logika rządzi!

Finklo, nie wiem jak Ty to robisz, że potrafisz nawet starego drabbla odgrzebać :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Berylu, bardzo prosto: wchodzisz na stronę z jakąś stosunkowo niedużą grupką tekstów (piórka, zgłoszone, drabble, cokolwiek), idziesz na ostatnią stronę, patrzysz, gdzie jest szara gwiazdka, klikasz. ;-)

Babska logika rządzi!

Pomysł może i nienowy, ale historyjka szalenie sympatyczna. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Sympatyczne :)

Przynoszę radość :)

Miś takie lubi. Podtrzymuje odkurzenie przez Anet.

Nowa Fantastyka